„Dzieci Wdowy” znalazły azyl w diecezji bydgoskiej?
Czy kiedykolwiek poznamy wszystkie okoliczności tej sprawy? Jeszcze do niedawna diecezja bydgoska nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych jednostek administracyjnych polskiego Kościoła, …Więcej
Czy kiedykolwiek poznamy wszystkie okoliczności tej sprawy?
Jeszcze do niedawna diecezja bydgoska nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych jednostek administracyjnych polskiego Kościoła, a jeśli już trzeba było na coś wskazać, to chyba tylko na kiepskie statystyki kapłańskich powołań. Dziś mamy sytuację zgoła inną. O diecezji tej zaczyna być głośno. Wszystko za sprawą zorganizowanego w Bydgoszczy pod koniec marca ogólnopolskiego zjazdu Rotary Club – a dokładniej rzecz ujmując – wsparcia, jakie organizacja ta otrzymała od prominentnych miejscowych kapłanów. Najpierw długoletni rektor tutejszego seminarium duchownego wygłosił wykład inaugurujący zjazd (pod wielce intrygującym tytułem: „Próba interpretacji zawołania rotarian w świetle nauczania Jana Pawła II”), a następnie wikariusz generalny (drugi po biskupie rangą w diecezji) na parę godzin dał rotarianom we władanie gmach parafialnego kościoła pw. Św. Trójcy. A to jeszcze nie wszystko. Biskup bydgoski nie tylko odrzucił …Więcej
Jeszcze do niedawna diecezja bydgoska nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych jednostek administracyjnych polskiego Kościoła, a jeśli już trzeba było na coś wskazać, to chyba tylko na kiepskie statystyki kapłańskich powołań. Dziś mamy sytuację zgoła inną. O diecezji tej zaczyna być głośno. Wszystko za sprawą zorganizowanego w Bydgoszczy pod koniec marca ogólnopolskiego zjazdu Rotary Club – a dokładniej rzecz ujmując – wsparcia, jakie organizacja ta otrzymała od prominentnych miejscowych kapłanów. Najpierw długoletni rektor tutejszego seminarium duchownego wygłosił wykład inaugurujący zjazd (pod wielce intrygującym tytułem: „Próba interpretacji zawołania rotarian w świetle nauczania Jana Pawła II”), a następnie wikariusz generalny (drugi po biskupie rangą w diecezji) na parę godzin dał rotarianom we władanie gmach parafialnego kościoła pw. Św. Trójcy. A to jeszcze nie wszystko. Biskup bydgoski nie tylko odrzucił …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
GregoryHQH3YUZ
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Artykuł jak najbardziej ważny i trafny w czasie ogólnego zamieszania i trądu jaki ogarnął hierarchie kościelną w zachodniej Europie szczególnie w Niemczech i samym Watykanie - nie myślałem, że takie samo szambo jest już w naszym kościele ( ale czy jest On jeszcze nasz? , czy też już jest pod wodzą lucyfera? )
wiesia2000
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Trzeba to nazwac po imieniu:
APOSTAZJA!
ZDRADA Kosciola swietego.
ZDRADA Kosciola Chrystusowego.
JUDASZE, pacholki, najemcy zajeli miejsce PASTERZY !
Zdrajcy czuja sie dobrze, a reszta to MILCZACE PSY !
APOSTAZJA!
ZDRADA Kosciola swietego.
ZDRADA Kosciola Chrystusowego.
JUDASZE, pacholki, najemcy zajeli miejsce PASTERZY !
Zdrajcy czuja sie dobrze, a reszta to MILCZACE PSY !
Różne są źródła kryzysu trawiącego współczesny Kościół, ale bez wątpienia jednym z podstawowych jest penetracja struktur kościelnych przez jego instytucjonalnych przeciwników. Najwyższy już czas, by stawić czoła temu zagrożeniu, a nie zamiatać je pod kurialne dywany. Wierni mają prawo poznać powody bezkarnego łamania prawa kościelnego przez wysokich rangą duchownych. Mają prawo poznać ewentualne …Więcej
Różne są źródła kryzysu trawiącego współczesny Kościół, ale bez wątpienia jednym z podstawowych jest penetracja struktur kościelnych przez jego instytucjonalnych przeciwników. Najwyższy już czas, by stawić czoła temu zagrożeniu, a nie zamiatać je pod kurialne dywany. Wierni mają prawo poznać powody bezkarnego łamania prawa kościelnego przez wysokich rangą duchownych. Mają prawo poznać ewentualne relacje łączące tych duchownych z organizacją, z którą Kościół zakazuje jakichkolwiek kontaktów. Mają prawo wiedzieć, czy te relacje w jakikolwiek sposób przełożyły się na obszary eklezjalnej aktywności tych kapłanów: formację kleryków w diecezjalnym seminarium duchownym, studentów Prymasowskiego Instytutu Kultury Chrześcijańskiej w Bydgoszczy i Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także wielu innych ważnych diecezjalnych kolegiów? Czy Trybunał Metropolitalny w Gnieźnie, w przeciwieństwie do Sądu Biskupiego w Bydgoszczy, wykaże wolę znalezienia odpowiedzi na te pytania i podania ich do wiadomości publicznej?