14:31
Braterska miłość dwóch dumnych narodów. Węgrów i nas, Sarmatów łączy odwieczna misja dziejowa i miłość braterska...Więcej
Braterska miłość dwóch dumnych narodów.

Węgrów i nas, Sarmatów łączy odwieczna misja dziejowa i miłość braterska...
polski
to ludzkie podobne współodczuwanie z powodów genetycznych, akcentowane przez ks. Kneblewskiego, owszem nie musi być bajką. Jednak stawanie się chrześcijanem nie może zatrzymywać się na tym, co z natury sprzyja (teorie doboru naturalnego są teoriami rozwodowymi...).
Tak. Są poszlaki wskazujące na pokrewieństwo Polaków i Węgrów oraz Łużyczan (Serbów). Zresztą wielu z tych ostatnich to... Polacy …Więcej
to ludzkie podobne współodczuwanie z powodów genetycznych, akcentowane przez ks. Kneblewskiego, owszem nie musi być bajką. Jednak stawanie się chrześcijanem nie może zatrzymywać się na tym, co z natury sprzyja (teorie doboru naturalnego są teoriami rozwodowymi...).
Tak. Są poszlaki wskazujące na pokrewieństwo Polaków i Węgrów oraz Łużyczan (Serbów). Zresztą wielu z tych ostatnich to... Polacy (choć wyjściowo nie-Polanie). Wielu Polaków wyszło z Łużyczan. Np. ród Gładyszów, który zarządzał dobrami polskich kobiet z rodu Arpadów, jakim była Sądeczczyzna pochodził z Łużyc. Ciekawe jest to, że Gładysz był pierwszym polskim zarządcą (węgierskiego) Spiszu, który otrzymaliśmy po bitwie pod Grunwaldem (w zamian za wielką pożyczkę pieniężną dla Węgier), przy czym podaje się, że powodem dostąpienia przez niego takiego wielkiego zaszczytu była znajomość języka węgierskiego.
Również są poszlaki przemawiające za przypuszczeniami, że czeskie plemię, z którego wywodził się św. Wojciech ciążyło ku Polsce wskutek jakiegoś wspólnego pochodzenia z plemionami polskimi i z Serbami (Łużyczanami). Na szczęście Św. Wojciech i Bł. Radzym nie zatrzymali się na dłużej w Gnieźnie z powodu swojego brata Sobiebora (i jego rodziny), który u Chrobrego już od dawna był komesem, lecz poszli z Nowiną do etnicznie obcych (?) Prusów. Możemy iść dalej ... w szukanie etnicznej rodziny, bo Węgrzy są bliscy etnicznie Finom i Estończykom, więc może - i Prusom ?
Nie negując teorii etnicznych, wolę jednak fakt, który po ludzku jest nieprawdopodobny, a mianowicie fakt prawdziwej przyjaźni polsko-węgierskiej. Ta przyjaźń jest niewątpliwym f a k t e m h i s t o r y c z n y m.
polski
To moje porównanie zagrożeń przyjaźni do zagrożeń miłości małżeńskiej jest uzasadnione historią, bowiem zbyt zaborcza miłość Węgrów do nas w czasie, gdy tę miłość realizowała Elżbieta, która była z krwi Piastów i Arpadów (królowa węgierska a zarazem córka polskiego króla W. Łokietka) spowodowała rozruchy w Krakowie oraz zbrojne niepokoje w Gnieźnie, Trlągu, w podpoznańskich siedzibach …Więcej
To moje porównanie zagrożeń przyjaźni do zagrożeń miłości małżeńskiej jest uzasadnione historią, bowiem zbyt zaborcza miłość Węgrów do nas w czasie, gdy tę miłość realizowała Elżbieta, która była z krwi Piastów i Arpadów (królowa węgierska a zarazem córka polskiego króla W. Łokietka) spowodowała rozruchy w Krakowie oraz zbrojne niepokoje w Gnieźnie, Trlągu, w podpoznańskich siedzibach rycerskich oraz na Kujawach (m.in. wysłano do Francji poselstwo po Piasta, który by uratował Polskę przed zbyt zaborczymi Węgrami). Pisze o tym w "Prymasach i Arcybiskupach gnieźnieńskich" dziewiętnastowieczny ks. Korytkowski, w dziele łatwo dostępnym przez internet (przeglądarka).
Natomiast największym sprzymierzeńcem upodobania dwóch narodów było nauczenie się wiary w podobny sposób (na wzór Św. Wojciecha, ku miłości, ku dzieleniu się wielkim, niewyczerpanym dobrem Dobrej Nowiny o Zbawieniu; w tym czasie z takim pojmowaniem dzielenia się Nowiną o Zbawieniu konkurowało bardzo zaborcze spojrzenie, które poniosło klęskę... pod Grunwaldem w 1410 roku).
Przyjaźń (miłość) polsko-węgierska, tak, jak każda prawdziwa miłość jest tak nieprawdopodobna, że śmiało można ją traktować jako Opatrznościowy cud.
Jeszcze jeden komentarz od polski
polski
niedawno słyszałem przypomnienie, że nie jesteśmy protestantami, lecz katolikami, a to znaczy, że my wychowani jesteśmy do niekwestionowania wiedzy o tym, że nasza natura stworzona tak, że jest ona odbiciem miłości Boga oraz do tego, że taka nasza natura nie została przez grzech pierworodny zniszczona. Dlatego wciąż chcemy kochać, np. tak, jak dwa bratanki... i nie zniechęcamy się tym, że doświadczamy …Więcej
niedawno słyszałem przypomnienie, że nie jesteśmy protestantami, lecz katolikami, a to znaczy, że my wychowani jesteśmy do niekwestionowania wiedzy o tym, że nasza natura stworzona tak, że jest ona odbiciem miłości Boga oraz do tego, że taka nasza natura nie została przez grzech pierworodny zniszczona. Dlatego wciąż chcemy kochać, np. tak, jak dwa bratanki... i nie zniechęcamy się tym, że doświadczamy, że brak nam zdolności kochania (bo grzech pierworodny jednak zranił naturę człowieka stworzoną przez Boga). Chcemy kochać i być kochani. Z tego powodu robimy różne rzeczy, również np. takie, jak aborcje, kradzieże, cudzołóstwo, rozboje, kłamstwa. Z tego obdarowania wychowaniem katolickim, wciąż chcemy kochać, nie znięchęcamy się. Np. marzymy, wierzymy, że znowu będziemy kochać się, jak "dwa bratanki".
Mentalność światowa coraz natarczywiej walczy z tą naszą, rzekomo nienaukową postawą oraz mówi, że "religia jest źródłem agresji", myśląc np., że skoro wierzymy, że przyjaźń polsko-węgierska była z dobrego drzewa, to chcemy wzniecać nacjonalistyczne waśnie i wojny np. o restaurację Wielkich Węgier albo że chcemy wskrzesić podziały na Polaków "herbowych" i tych (rzekomo ?) z innej tradycji. Owszem, grzech zawsze nam grozi, również taki. Dopóki jednak grzechowi nie jesteśmy oddani, lecz np. Maryji, która błaga za grzesznikami, to możliwe są raczej dobre rzeczy, m.in. "Polak Węgier dwa bratanki" oraz Węgry prawdziwie wielkie. Terytorium niekoniecznie dziś musi być obliczem wielkości. Pragnienia wielkiego terytorium w Niemczech przedwojennych okazały się obliczem głupoty członków tego narodu.
"Polak Węgier dwa bratanki" nie jest przeciwne "Polak Serb dwa bratanki", tak, jak nie jest przeciwna moja chrześcijańska miłość do mojej żony chrześcijańskiej miłości do mojej innej. (Problem raczej jest w tym, że żonę chciałbym kochać po swojemu, a nie po chrześcijańsku oraz tę inną kobietę też po swojemu, a nie po chrześcijańsku)
Slawek
👍 Bóg zapłać 🤗 🙏 😇
Pozdrawiam przy okazji Węgrów, którzy za pewne są dumni ze swojego premiera Victora Orbana.
tagina
👍
kubana103
U ks Kneblewskiego jak zwykle ciekawie. Wiara i patriotyzm idą w parze.
BÓG ZAPŁAĆ.
👍
😉Więcej
U ks Kneblewskiego jak zwykle ciekawie. Wiara i patriotyzm idą w parze.
BÓG ZAPŁAĆ.

👍

😉