Pan Jezus

+"O nie staraj się stawiać granic Memu działaniu…"

+"Chronić się w cieniu Mych skrzydeł, dopóki nie minie klęska to dostrzegać światło pośród największych nawet ciemności."

+"powinnaś prosić o wiarę dla Moich kapłanów, im bardziej twoja modlitwa zdaje się być nieskuteczna. Diabeł trzyma ich w swoich szponach, a wyrwanie ich duszy z jego rąk byłoby podwójną klęską."

+"Nie ma większego kłamstwa niż to, że demon w czasach ostatecznych miałby Mnie pokonać."

+"Dziecię Moje, historia pokazuje, że w chwili najstraszniejszych kryzysów i wojen szatan triumfował, ale wystarczyła interwencja Niepokalanej i modlitwy sprawiedliwych, a musiał ustąpić i odejść pokonany. Tak, będzie i tym razem"

+"Dlaczego pozwoliłem tobie żyć w takich właśnie czasach? Aby ukazać triumf łaski w duszach wybranych, nie tylko w twojej, lecz tych, którzy poszli za Mną aż na Krzyż"


Weszłam do kaplicy i mówię: Nareszcie mogłam przyjść do Ciebie, Jezu!

,, A kto bardziej tęsknił , jak myślisz dziecko Moje? Jak wiele sytuacji może wytrącić z równowagi Moją drobinkę, prawda? Popatrz na dzisiejszy dzień: najpierw rano, a potem po południu, lecz kto przykłada rękę do pługa a wstecz się ogląda, nie nadaje się do Królestwa Bożego. Najdroższa, zawsze stawiam sobie Pana przed oczy On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje, mówi Psalmista, czy coś może tobą zachwiać , gdy Ja patrzę na ciebie? Tutaj odwracamy niejako osoby, bo Ja, Anetko doskonale wiem jak trudno jest wam, Moim małym dzieciom patrzeć na Mnie pośród wszystkich czynności dnia, które wykonujecie. Dlatego nie musisz podejmować niesamowitego wysiłku aby patrzeć na Mnie, ale raczej pozwolić Mojemu spojrzeniu, by objęło ciebie całą. Zgadzasz się najdroższa?"

O co za pytanie? Pewnie że tak.

,, A jak to zrobić, by spojrzenie twego Oblubieńca objęło ciebie całą i twoje oczy , i serce?"

Panie Jezu...

,, Trudno odpowiedzieć na to pytanie. A zatem posłuchaj, drobinko najdroższa! Żyjesz w świecie wydarzeń, rzeczy i osób, Ja natomiast Jestem który Jestem, nieograniczony tym wszystkim, co przytłacza Moją drobinkę. Chronić się w cieniu Mych skrzydeł, dopóki nie minie klęska to dostrzegać światło pośród największych nawet ciemności.
Tym usilniej powinnaś prosić o wiarę dla Moich kapłanów, im bardziej twoja modlitwa zdaje się być nieskuteczna. Diabeł trzyma ich w swoich szponach, a wyrwanie ich duszy z jego rąk byłoby podwójną klęską. Więc im więcej dostrzegasz ich błędów i zagubienia tym bardziej powinnaś modlić się za nich na Krzyżu ze Mną ".

Poczułam ból w boku w nogach i rękach, i zemdlałam z tego bólu...a Pan potem rzekł:

,,Zawsze kiedy cierpisz za nich, Ja cierpię z tobą ".
,,Dalej prześledzimy twój dzień, by coś dobrego zobaczyć nie samo zło i pamiętając, że ci którzy we łzach sieją, żąć będą w radości".

Rozdrażniły mnie lekcje online bo już dni odliczam, by nie siedzieć przy komputerze pół dnia...

,,I nic dobrego dzieci nie zrobiły?"

Chyba te rysunki do tematu o zadośćuczynieniu...

,,A ty tymczasem wyolbrzymiasz zło zamiast dobra, jakby zupełnie go nie było...
O najdroższa, zabiorę cię dopiero wtedy gdy zjednoczona ze Mną nie będziesz pragnąć bardziej śmierci niż życia lecz nad wszystko tego co pragnie nasz Ojciec dla swojej drobinki. Czy rozumiesz co tobie powiedziałem? Kocham cię bardziej niż przypuszczasz i nieskończenie kochać będę, a twoim zadaniem jest kochać Mnie najpierw tu na ziemi, a potem w Domu Ojca.
Wy jesteście solą ziemi i to Ja decyduje czy sól jest dodawana w taki czy inny sposób. Obcowanie Świętych wciąż jest podstawą Mego działania na tym świecie, ale to Ja wybieram czy sól ożywia Mój Kościoła z zewnątrz czy w Jego wnętrzu . To jak porównanie Teresy w nawadnianiu ogrodu - czy od zewnątrz czy przez wewnętrzne nawodnienie woda ożywia cały ogród. Tak , drobinko, pragnij umrzeć ale i pragnij tak samo żyć tutaj do dnia kiedy zechce Ojciec. O nie staraj się stawiać granic Memu działaniu, Ojciec mój działa od tej chwili i Ja działam. W górę serca i nie pozwól, aby ktoś odebrał tobie Moja radość, najdroższa. Czy wydarzenia, które rozgrywają się na świecie miałyby poruszyć tak małą drobinkę, jeśli ukryta jest we Mnie. Dla mnie żyć to Chrystus a śmierć jest mi zyskiem. Rozumiesz, najdroższa? Żyjesz we Mnie a Ja w tobie, niezależnie od tego czy jesteś w ciele czy poza nim.
A śmierć oznacza pewien rodzaj ukrycia także wobec zła, jakie dokonuje się na świecie. Gdy zobaczysz Mnie rozraduje się twoje serce a radości nikt Ci nie zdoła odebrać.
Wielu dzisiaj wzywa Mnie z taką trwogą i lękiem jakbym miał ich zostawić sierotami, samymi wobec fali czy potęgi zła, która dotyka ich i ich rodziny. Tak, maleńki Jezus wydaje się być deptany przez starodawnego węża. Nie ma większego kłamstwa niż to, że demon w czasach ostatecznych miałby Mnie pokonać.
Dziecię Moje, historia pokazuje, że w chwili najstraszniejszych kryzysów i wojen szatan triumfował, ale wystarczyła interwencja Niepokalanej i modlitwy sprawiedliwych, a musiał ustąpić i odejść pokonany. Tak, będzie i tym razem. Cóż nam pozostaje wobec diabelskich planów jak nie podnieść głowy i nabrać ducha! Bo oto zbliża się Moje królowanie właśnie w tym momencie je ukaże, kiedy będzie się wydawało że wszystko stracone, a Kościoła już nie ma na ziemi. Dlaczego pozwoliłem tobie żyć w takich właśnie czasach? Aby ukazać triumf łaski w duszach wybranych, nie tylko w twojej, lecz tych, którzy poszli za Mną aż na Krzyż. Gdybym nie mówił do ciebie, Anetko byłabyś skłonna powiedzieć: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. A teraz masz ten codzienny prysznic łaski Mojej, by kochać i okazywać miłość, aby pamiętać jak bardzo jesteś kochana.
Trzeba odnaleźć Moje oczy w ciebie wpatrzone, a zamiast kierować swój wzrok na zło , które cię dotyka, będziesz jak dzielna żona na nowo zakochiwać się we Mnie każdego dnia. Zapraszam ciebie do takiej przyjaźni, co nie zna nudy ani smutku, a nic nie jest w stanie jej zatrzymać. O najdroższa, zapomniałaś że w Moim rodowodzie dziś czytanym były kobiety tak słabe i grzeczne, nie tylko kobiety...Czy udział tych osób stal się przeszkodą dla Moich narodzin? Mogłem powiedzieć Ojcu: nie chce by w korzeniach tych co byli wcześniej na ziemi był grzech i rozłam. Jeśli zachowałeś Maryję od grzechu, czy nie mogłaś dać Mi Świętych przodków...
Najdroższa, musiałbym nie kochać was tak szalenie jak to jest w rzeczywistości, gdybym zażądał od Mego Ojca takich właśnie przodków- nieskazitelnych i bez grzechu. Cóż ,Ja przyszedłem do grzeszników nie do sprawiedliwych i największy grzesznik jest dla Mnie bezcenny i kochany. Dlatego przeszłość i przyszłość Tajemnicy Moich narodzin na tym świecie jest związana z Krzyżem który wszystko uczynił nowym: czy to w niebiosach czy na ziemi. Absolutnie wszystko.
Nie lękaj się robaczku żadnego wydarzenia w twoim życiu bo wszystko zostało odkupione i przyozdobione Moją Łaską. Kocham cię i kocham tych moich przodków co w waszych oczach byli niegodni by wejść do linii Moich przodków. Kocham ich teraz i w Wieczności".
przeciwherezjom
Jezu, jak Ty nas kochasz?!!! Jakże wielka Twoja Miłość, że zechciałeś przyjść do taaaakiej nędzy! Bądź Błogosławiony wraz z Ojcem i Duchem Świętym. Amen!