Orędzia
790

19 marca 2021 - Minęło już 30 lat, odkąd nasza Matka Najświętsza po raz pierwszy ukazała się w moim domu.

Jest to Wielki Tydzień 1991 roku, kiedy po raz pierwszy odczuwa się obecność naszej Najświętszej Matki.

W tym czasie przez płaczący ołtarz, którego łzy miały oleistą konsystencję i emanowały niebiańskim zapachem.

Ale po chwili zamieniły się we łzy krwi, których zapach był jeszcze intensywniejszy. Do tego stopnia, że odniosło się wrażenie, że to sam nasz Pan Jezus Chrystus chciał nas nawiedzić przez swoją matkę.

30 lat minęło w mgnieniu oka! W tym czasie wiele osób odwiedziło ten obraz i dokonało się na nim wiele cudów, które można uznać za znak obecności i hojności naszej Najświętszej Matki.

Jakie były czasy, kiedy tak wiele prezentów otrzymywaliśmy trzymając za rękę mamy!

Jak można zapomnieć choćby chwilę, w której pozwolono nam doświadczyć hojności Nieba, który kocha i wybacza, kocha i wybacza! Był to początek błogosławionego czasu, w którym nasza Najświętsza Matka i nasz Umiłowany Pan Jezus Chrystus stopniowo objawiali mi to, co się teraz spełnia.

Pierwsze dyktanda z nieba miały i zawsze będą miały dla mnie szczególne znaczenie. Jesteś częścią mojej obecności, w której każdy akt Boży wydaje się pierwszy i za który dziękuję z głębi duszy i na kolanach przed tronem Trójcy Przenajświętszej.

Podsumowując, trwało to przez lata, choć nie w takim tempie, jak na początku. Jednak nasza matka zawsze daje mi cud niebiańskiej miłości; nie tylko dla mnie, ale żeby dzielić się tym z innymi.

Przez pewien czas, z powodu Bożego zarządzenia, nie otrzymywałam żadnych wiadomości, dopóki nasza matka nie nakazała mi ich opublikowania.

Tak więc zaczęła się ta historia miłosna, ze wszystkimi jej wzlotami i upadkami, przeszkodami i wielkim błogosławieństwem, które zostało nam dane; wszystko na chwałę Boga.

W tę 30 rocznicę chciałbym podziękować wszystkim braciom i siostrom, którzy pozostali przy boku naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Matki i którzy zdecydowali się pomóc nieść światu te Boskie objawienia. Nawet jeśli nie ma wymieniać ich imion, świecą jak jasne gwiazdy światła i pokoju w Świętych Sercach.

Dziękuję Bogu, który tak wspaniale mi pomógł i wszystkim, których modlitwa była i jest dla mnie tak wielkim błogosławieństwem. Wszystkie są gwiazdami na świętym płaszczu naszej Matki, która błogosławi nas wielką radością, którą już czujemy na niebie.

Dziękuję mojej rodzinie, która zawsze mnie wspierała i ułatwiała mi tę drogę. A także mojej duchowej rodzinie, bez której nie mógłbym nieść tych wezwań w świat i powiedzieć: Dziękuję Ci, ojcze, ode mnie i od wszystkich.

Pobłogosław nas, Ojcze, abyśmy nadal byli duszami, które kochają i czczą Trójcę Przenajświętszą, i nieśli Dobrą Nowinę. Przesłanie Triumfu Niepokalanego Serca naszej Najświętszej Matki, która da ziemię Trójcy Przenajświętszej w stanie, w którym Alfa i Omega będą czczone na wieki i wszędzie.

Luz de Maria