Maseczki w szkołach, niedotlenienie dzieci i intelektualne upośledzenie.

Wczoraj byłem na szkolnej wywiadówce. Ciekawa rzecz: sprawdzian wiedzy obejmującej program klasy ubiegłorocznej: zero. Nic dzieci nie umieją, a na zdalnych mieli same czwórki i piątki. Wywiązał się temat maseczek, powiedziałem, że maseczki powodują przekroczenie 70 razy wszelkich norm bezpiecznej zawartości dwutlenku we wdychanym przez dzieci powietrzu. Jedna z mam warknęła, że lepsze to niż narażać innych na zachorowanie. Odpowiedziałem, że dzieci nie przenoszą i nie chorują a ona nieżyczliwie, że teraz to się zmieniło.
Jak się miało nie zmienić, kiedy szaleństwo rozpryskiwania chemikaliów odkażających trwa w wielu szkołach, dezynfekujące środki penetrują codziennie płuca dzieci i maseczki na korytarzach, które niektóre dzieci noszą szczelnie, upośledzają pracę mózgu i zabijają niedotlenieniem komórki nerwowe w centralnym układzie nerwowym. Efekt: dzieci się bardzo źle zachowują, nie mają kontroli nad popędami, są agresywne, egoistyczne, u najlepszych stopnie poszybowały minimum ocenę w dół, faktycznie może być dzieci coraz więcej w szpitalach nawet ze zwłóknieniami płuc wywołanymi przez oddychanie chemią rozpylaną w szkołach. Ale wyznawcy kowida, rodzice, są w stanie walczyć z wirusem nawet do śmierci i upośledzenia własnego potomstwa.
Wrażenie jakie odniosłem jest to wrażenie apokaliptycznego upadku moralnego, intelektualnego, behawioralnego, jakbym był zanurzony w brei koszmarnego absurdu. Rodzice jak w znieczuleniu chyba nie rozumieli co się mówi. Jedyne prawdziwe informacje dotyczyły skandalicznego i bezczelnego zachowania dzieci, nieuctwa, chamstwa, upadku dyscypliny szkolnej. Zastanawia mnie ile z tych zachowań wynika bezpośrednio z zaduszania mózgów dzieci i robienia z nich upośledzonych umysłowo brakiem tlenu, które trwa już ponad półtora roku.
Rodzice użalali się nad pociechami, które wymykają się ich „odpowiedzialnej” i „właściwej” opiece, aj waj. Popsułem nastrój, bo podałem przykład zachowania, kiedy dziecko bezczelność powtarza po rodzicu, żeby nie pozostało jako dogmat, że pociechy tak strasznie odstają od tego co rodzice sobą prezentują.

Ludzi głupich i całkowicie pogodzonych z każdą propagandą, śmiertelnie poważnie broniących swojego zniewolenia jest tak wielu, tchórzy drugie tyle, że garstka myślących i bolejących nad zakłamaniem rzeczywistości które odbiera dzieciom zdrowie musi czuć się straszliwie osamotniona. Wyszedłem z uczuciem bezbrzeżnej pogardy i niesmaku. Nie ma z kim rozmawiać, nie ma ludzi, są tępe golemy które podtrzymują kłamstwo nawet po trupach własnych dzieci.
henryk33 udostępnia to
43
Maseczki w szkołach, niedotlenienie dzieci i intelektualne upośledzenie.
TomUrb
Należałoby się zastanowić, czy nieposiadanie dzieci w tych konkretnym momencie czasowym nie jest dla mnie pewną łaską. Osobiście nie wiem, do czego bym się posunął, gdyby moje dziecko (hipotetyczne) zmuszano do noszenia tego w szkole...Już teraz krew mi się burzy, jak widzę rodziców i dzieci zamaskowane w kościele.
Druga sprawa to szczepienie. Kilka miesięcy temu mój ojciec (niestety kowidianin …Więcej
Należałoby się zastanowić, czy nieposiadanie dzieci w tych konkretnym momencie czasowym nie jest dla mnie pewną łaską. Osobiście nie wiem, do czego bym się posunął, gdyby moje dziecko (hipotetyczne) zmuszano do noszenia tego w szkole...Już teraz krew mi się burzy, jak widzę rodziców i dzieci zamaskowane w kościele.
Druga sprawa to szczepienie. Kilka miesięcy temu mój ojciec (niestety kowidianin, mama również) wyraził zadowolenie, że Unia dopuściła szczepionkę dla dzieci pow. 12 lat. I wyobrazić sobie, że teraz jestem jeszcze pod opieką rodziców? Naciski na szczepienie, noszenie szmaty w szkole ?
Na szczęście już nie jestem, bo mam 50 lat.
Beatus 1
TomUrb, dzieci rodziły się podczas wojny i w jeszcze gorszych czasach, więc to jakieś dziwne podejście do kwestii "posiadania dzieci". Dzieci to zawsze łaska od Boga. Skoro nawet w swojej rodzinie stosujesz termin "kowidianie" to znaczy, że kompletnie ignorujesz przykazanie: "Czcij ojca swego i matkę swoją." Maseczki czy szczepionki takiego podejścia nie usprawiedliwiają.
Nasze zbawienie nie zależy …Więcej
TomUrb, dzieci rodziły się podczas wojny i w jeszcze gorszych czasach, więc to jakieś dziwne podejście do kwestii "posiadania dzieci". Dzieci to zawsze łaska od Boga. Skoro nawet w swojej rodzinie stosujesz termin "kowidianie" to znaczy, że kompletnie ignorujesz przykazanie: "Czcij ojca swego i matkę swoją." Maseczki czy szczepionki takiego podejścia nie usprawiedliwiają.
Nasze zbawienie nie zależy od tego czy nosimy/nie nosimy maseczki lub szczepimy/nie szczepimy się. Natomiast na pewno zależy od tego czy miłujemy bliźniego i postępujemy według 10 przykazań. Przemyśl to.
TomUrb
@Beatus 1: A cóż to za święte oburzenie na słowo kowidianin? Na tym forum nie takie słowa padają w odniesieniu właśnie do kowidian. Cześć w stosunku do rodziców to jedno, a prawda to drugie. Wyznawanie cowidianizmu jest naganne zarówno w kręgu rodzinnym, jak i ogólnopolskim.
Beatus 1
@TomUrb, sugerujesz, że twoi rodzice są wyznawcami kowidu, bo się zaszczepili, bo noszą maseczkę?! To jeszcze nie wiara, lecz, dla nich, uzasadniona ostrożność. W odróżnieniu od ciebie, nie osądzam bliźnich tylko dlatego, że ich poglądy są różne od moich. Nie drażni mnie człowiek w maseczce i nie odwracam się od zaszczepionego. Staram się w tej całej "pandemicznej" rzeczywistości, zachować spokój …Więcej
@TomUrb, sugerujesz, że twoi rodzice są wyznawcami kowidu, bo się zaszczepili, bo noszą maseczkę?! To jeszcze nie wiara, lecz, dla nich, uzasadniona ostrożność. W odróżnieniu od ciebie, nie osądzam bliźnich tylko dlatego, że ich poglądy są różne od moich. Nie drażni mnie człowiek w maseczce i nie odwracam się od zaszczepionego. Staram się w tej całej "pandemicznej" rzeczywistości, zachować spokój i pogodę ducha, z pokorą przyjmować trudy życia i okazywać drugiemu człowiekowi jak najwięcej zrozumienia. Chyba tego oczekuje od nas Jezus Chrystus? Mogę przytoczyć wiele cytatów z Ewangelii na poparcie mojego postępowania. Nauka Pan jest dla mnie drogowskazem.
TomUrb
@Beatus 1 nie są wyznawcami kowidu, ale po prostu ulegli kłamstwu kowidowemu. Bo chyba co do tego nie mamy wątpliwości, że cała ta pandemia to mistyfikacja, której celem jest co innego, niż czyjekolwiek zdrowie?
W takim świetle noszenie maseczki i szczepienie się owszem, są wyrazem ostrożności, ale tylko z punktu widzenia osoby, która wierzy w to kłamstwo.
To coś takiego jak w filmie "Seksmisja …Więcej
@Beatus 1 nie są wyznawcami kowidu, ale po prostu ulegli kłamstwu kowidowemu. Bo chyba co do tego nie mamy wątpliwości, że cała ta pandemia to mistyfikacja, której celem jest co innego, niż czyjekolwiek zdrowie?
W takim świetle noszenie maseczki i szczepienie się owszem, są wyrazem ostrożności, ale tylko z punktu widzenia osoby, która wierzy w to kłamstwo.
To coś takiego jak w filmie "Seksmisja", kiedy nikt nie wychodził spod ziemi, bo tam rzekomo były trujące gazy (czy może coś innego, nie pamiętam).
I tu dochodzimy do sedna sprawy: ja osób noszących maski nie wyśmiewam, ani broń Boże nie odczuwam satysfakcji, kiedy szczepionka kogoś wykończy. Ale nie zgadzam się na to, aby mnie lub komukolwiek narzucano kłamstwo.
Beatus 1
Rozumiem. Jednakże możesz decydować tylko za siebie. Nikomu nie narzucisz swojego zdania wbrew jego woli, choćby było samą prawdą. Warto się zastanowić po co zabieramy w jakiejś spawie głos. Czy jest to tylko bezwzględna krytyka, czy chodzi nam o dobro drugiego człowieka. Jeżeli o to pierwsze, to czy przyniesie to pożytek komukolwiek?
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Beatus ,,Nasze zbawienie nie zależy od tego czy nosimy/nie nosimy maseczki lub szczepimy/nie szczepimy się. Natomiast na pewno zależy od tego czy miłujemy bliźniego i postępujemy według 10 przykazań. Przemyśl to.''
------------
Ja sądzę ,że nasze zbawienie zależy od tego czy nosimy maski i się ,,szczepimy''.
Zarówno w jednym jak i drugim przypadku obrażamy Boga i łamiemy Przykazania Boże. Maska …Więcej
Beatus ,,Nasze zbawienie nie zależy od tego czy nosimy/nie nosimy maseczki lub szczepimy/nie szczepimy się. Natomiast na pewno zależy od tego czy miłujemy bliźniego i postępujemy według 10 przykazań. Przemyśl to.''
------------
Ja sądzę ,że nasze zbawienie zależy od tego czy nosimy maski i się ,,szczepimy''.
Zarówno w jednym jak i drugim przypadku obrażamy Boga i łamiemy Przykazania Boże. Maska łamie 1 i 5 Przykazanie Boże. Jest to inicjacja masońska i nosząc maskę oddajemu cześć innemu bogu. Maska powoduje niedotlenienie, i wpływa ujemnie na nasze zdrowie a nawet może powodować śmierć.
Przyjmując szczepionki, które są tak naprawdę zastrzykiem śmierci, łamiemy 5 Przykazanie. Jednocześnie mamy udział w mordowaniu dzieci nienarodzonych, których krew jest zawarta w tych morderczych zastrzykach! Właśnie przez te maski i przez te zastrzyki śmierci, jeśli jesteśmy ich zwolennikami nie kochamy bliźnich i łamiemy Przykazania Boże! Nie zauważyłaś jak agresywnie zachowują się ludzie w maskach?
TomUrb
Nie ryzykowałbym twierdzenia, że nasze zbawienie zależy od szczepienia czy noszenia maski. Jeśli robimy to w dobrej wierze (tzn. naprawdę wierzymy, że chronimy swoich bliźnich), to chyba intencja jest słuszna...
Ale głowy za to nie dam. To już każdy musi rozstrzygnąć we własnym sumieniu. Ja w każdym razie uważam to wszystko za wielką mistyfikację i dopust Boży, aby wyszło na jaw kto jest kim i …Więcej
Nie ryzykowałbym twierdzenia, że nasze zbawienie zależy od szczepienia czy noszenia maski. Jeśli robimy to w dobrej wierze (tzn. naprawdę wierzymy, że chronimy swoich bliźnich), to chyba intencja jest słuszna...
Ale głowy za to nie dam. To już każdy musi rozstrzygnąć we własnym sumieniu. Ja w każdym razie uważam to wszystko za wielką mistyfikację i dopust Boży, aby wyszło na jaw kto jest kim i w co wierzy.
Francio53
Całkowicie się zgadzam. Polacy ogłupieni, ogłupiają swoje dzieci, narażają je na różne choroby. Jednak coraz więcej Polaków się budzi a ich głos jest tłumiony. Pozostaje niezmutowana WIARA, modlitwa i walka o prawdę.
TomUrb
"Im" chodzi o to, żeby były dwie docelowe klasy ludzi: niewolnicy i nadzorcy niewolników. A elita ma być ponad nimi wszystkimi. Według poniższej ryciny: 🤪
CUDOWNY MEDALIK
Tadeusz Kaktus
Godzisz się, aby twoje dziecko nosiło mason-eczkę i zatruwało się tymi środkami dezynfekującymi?
Z głupkami się nie wygra, tym bardziej, że jest ich coraz więcej i wciąż przybywa, szkoda nawet czasu na dyskusję z nimi.
Zresztą sam widzisz jakie są efekty tego ich nauczania. Jak sam nauczyciel głupi, to czego może mądrego nauczyć? Uczył Marcin Marcina a sam głupi jak...
Teraz w …Więcej
Tadeusz Kaktus
Godzisz się, aby twoje dziecko nosiło mason-eczkę i zatruwało się tymi środkami dezynfekującymi?
Z głupkami się nie wygra, tym bardziej, że jest ich coraz więcej i wciąż przybywa, szkoda nawet czasu na dyskusję z nimi.
Zresztą sam widzisz jakie są efekty tego ich nauczania. Jak sam nauczyciel głupi, to czego może mądrego nauczyć? Uczył Marcin Marcina a sam głupi jak...
Teraz w szkole niczego mądrego się już nie uczy tylko głupot, demoralizacji, rozpasania, chamstwa.
Mądrzy rodzice nie posyłają teraz dzieci do szkół, tylko sami ich uczą. Im właśnie o to chodzi, żeby nasze dzieci nie miały należytej wiedzy i były zdemoralizowanymi głupkami. 😭
Tadeusz Kaktus
Sanepid dostał zlecenie polityczne. Za gaz, którym oddychają dzieci pod maseczką dawniej zamykali z wielkim hukiem zakłady pracy. Teraz mają zadania polityczne, więc nie mogą badać zawartości komór gazowych, jakie każde dziecko w szkole nosi ze sobą. Tak samo zresztą, j żadna komisja zdrowia nie badała zawartości komór gazowych na Majdanku w czasie wykonywania wyroków śmierci.
Nasze dzieci zabija …Więcej
Sanepid dostał zlecenie polityczne. Za gaz, którym oddychają dzieci pod maseczką dawniej zamykali z wielkim hukiem zakłady pracy. Teraz mają zadania polityczne, więc nie mogą badać zawartości komór gazowych, jakie każde dziecko w szkole nosi ze sobą. Tak samo zresztą, j żadna komisja zdrowia nie badała zawartości komór gazowych na Majdanku w czasie wykonywania wyroków śmierci.
Nasze dzieci zabija się nieco wolniej, żeby rodzice nieprędko zauważyli, że to jest ten sam proces tylko rozciągnięty w czasie dla niepoznaki. Tym się zajmują dzisiaj urzędy i szkoły, tego pilnuje Sanepid, jako dozorca komór gazowych w szkole.
starski
był filmik jak jeden z amerykańskich dziennikarzy wsadził se pod maskę domowy czujnik dwutlenku węgla i po paru oddechach włączył się alarm - oddychanie takim powietrzem jest groźne dla zdrowia
Tadeusz Kaktus
Oczywiście i zabija mózg.