Niektóre fałszywe objawienia w historii Kościoła

Niektóre fałszywe objawienia w historii Kościoła

Garabandal (1961-1965)[5] - W tym okresie w małej hiszpańskiej wiosce Conchita i trzy inne małe dziewczynki miały mieć rzekomo wizje św. Michała Archanioła oraz NMP. Rzekome objawienia rozpoczęły się od próby kradzieży jabłek. Matka Boża miała rzekomo przekazać dziewczynkom, iż po papieżu Janie XXIII będzie panować już tylko 3 papieży, po czym ma nastąpić “koniec czasów”. Wydarzeniom w Garabandal towarzyszyło wiele nadzwyczajnych zjawisk, tj.: lewitacje, odgadywanie myśli, jasnowidzenia, uzdrowienia. W Garabandal zdarzały się też nawrócenia żydów i protestantów na katolicyzm. Conchita przez pewien czas przebywała w zakonie, po czym zrezygnowała z pozostawania w nim. Kompetentne władze kościelne, w osobach kolejnych lokalnych biskupów, zdecydowanie zanegowały autentyczność „objawień”. Zdecydowana postawa miejscowych biskupów wobec domniemanych objawień zdołała na dłuższy czas zminimalizować ich wpływ na środowiska katolickie. Niestety od pewnego czasu zwolennicy objawień w Garabandal zdobywają coraz większy wpływ na społeczność katolicką. W niektórych katolickich księgarniach dostępne są publikacje propagujące Garabandal. Od 1964 roku działa Garabandalskie Centrum św. Michała dla Naszej Pani z Góry Karmel. Poza tą organizacją działają również inne grupy propagujące “objawienia” w Garabandal, tj.: „Apostołowie Garabandal”, „Świadkowie Wydarzeń z Garabandal”. Gorliwą zwolenniczką i propagatorką tych objawień jest fałszywa, prawosławna wizjonerka – Vassula Ryden. 18 lipca 1991 Conchita Gonzales spotkała się z Vassulą w Nowym Yorku.

Palmar de Troya (1968).[6] - W hiszpańskie wiosce El Palmar de Troya . W 1968 roku czterem dziewczynkom zaczęła się ukazywać zjawa podająca się za Matkę Bożą. „NMP” zakazywała wiernym uczestnictwa w nowej posoborowej Mszy, przyjmowania Komunii św. na rękę i w postawie stojącej. W roku 1969 rzekome objawienia zaczął również miewać Clemente Dominguez Gomez, któremu „Matka Boża” zapowiedziała, iż po śmierci Pawła VI będzie papieżem, zaś w Rzymie zasiądzie antypapież. Objawieniom tym towarzyszyły stygmaty u wizjonerów oraz uzdrowienia. W latach 70-tych tysiące ludzi z różnych stron świata przybywało do Palmar de Troya. W roku 1976 Clemente Dominguez Gomez wraz z 5 towarzyszami zostaje wyświęcony na kapłana, a następnie na biskupa przez wietnamskiego abp. Piotra Marcina Ngo-Dhin Thuca. Po konsekracjach biskupich Gomez wraz ze swymi towarzyszami udziela święceń kapłańskich i biskupich setkom osób. W roku 1978 bp Gomez ogłasza się „papieżem” Grzegorzem XVII, twierdząc, iż koronował go sam Bóg. Następnie „Grzegorz XVII” formuje „kolegium kardynalskie” oraz tworzy alternatywną hierarchię kościelną. Kościół Katolicki nazywa Gomez „wielką wszetecznicą”, zaś wiernym zakazuje pod karą ekskomuniki jakichkolwiek kontaktów z Kościołem Katolickim. W sferze doktrynalnej „Grzegorz XVII” proklamuje „dogmaty” o niepokalanym poczęciu św. Józefa oraz o realnej obecności ciała i duszy NMP w konsekrowanych hostiach. Niemal od początku rzekome objawienia potępiał miejscowy biskup, mówiąc, iż mamy tu do czynienia z przypadkiem „zbiorowej histerii”. Szacuje się, iż Grzegorz XVII posiada ok. 50 tysięcy zwolenników.

Oława 1983.[7] – Od tego roku Kazimierzowi Domańskiemu ma się rzekomo objawiać Najświętsza Maryja Panna. Początkowo ówczesne władze komunistyczne zwalczały te „objawienia”. W miejscu rzekomych objawień zanotowano pewną liczbę nadzwyczajnych zjawisk, tj.: uzdrowienia, wirowanie słońca, itp. W treściach orędzi pochodzących rzekomo od NMP znajdują się błędy doktrynalne. Jednym z takich błędów jest twierdzenie, iż realna obecność Pana Jezusa w konsekrowanych hostiach zanika w momencie przyjmowania Komunii w postawie stojącej. Kazimierz Domański przez pewien czas wspierał fałszywego wizjonera, tzw. Małego Kamyka. Od początku objawień, Oławę odwiedziło setki tysięcy pielgrzymów. Objawienia popierał niegdyś ks. Kazimierz Barzycki. Najprawdopodobniej przychylny wobec objawień jest bp Ludovit Batora ze Słowacji, który odprawił w oławskiej świątyni dwie Msze. 17.I.1986 roku w oficjalnym komunikacie Episkopat Polski uznał oławskie objawienia za fałszywe. Niedawno kard. Gulbinowicz zakazał propagowania tychże objawień.
Oławskie objawienia są mocno propagowane przez wydawnictwo “Arka”.

Bayside.[8] - W tej amerykańskiej miejscowości Veronice Lucan ukazuje się rzekomo Matka Boża. Treść objawień obfituje w zapowiedzi różnych apokaliptycznych wydarzeń, tj. wojna światowa, głód, trzęsienia ziemi. W roku 1988 Veronica Lucan zapowiadała, iż w ciągu 3 lat ma się załamać światowy system monetarny. W tym samym roku u Veroniki Lucan przebywał przez kilka tygodni William Kamm (tzw. Mały Kamyk), który później zaczął miewać własne objawienia.

William Kamm („Mały Kamyk”).[9] - Mieszka w Australii, twierdzi, iż ukazuje mu się Matka Boża. „Mały Kamyk” mówi, iż na polecenie Niebios zawarł „mistyczne małżeństwo” z 17-letnią dziewczyną, porzucając swą dotychczasową prawowitą małżonkę. Kamm „prorokował”, iż w 1988 roku w Fatimie Jan Paweł II konsekruje go na biskupa. W 1990 roku „Mały Kamyk” twierdził, iż w ciągu 3 lat wybuchnie trzecia wojna światowa. Twierdzi, iż będzie przyszłym papieżem, lecz wybranym niekanonicznie. De facto oznacza to, iż chce on być antypapieżem.

Vassula Ryden[10] - jest to prawosławna Greczynka, była modelka i tenisistka, rozwódka ponownie „zamężna” z luteraninem. Od 1985 roku propaguje orędzia rzekomo pochodzące od Pana Jezusa. Stałym motywem orędzi dawanych Vassuli są irenizm i panchrystianizm. Pan Jezus ma rzekomo zaprzeczać dogmatowi mówiącemu, iż jedynym Kościołem Chrystusa jest Kościół Katolicki. Według Vassuli zjednoczenie prawosławnych z Kościołem Katolickim nie odbędzie się na drodze nawrócenia z prawosławnej schizmy. Wizjonerka twierdzi, iż nie ma powodu, dla którego miałaby się nawrócić na katolicyzm. W orędziach znajdują się również akcenty millenarystyczne, mówiące o nastaniu na ziemi ery pokoju. Błędne jest również przedstawianie w orędziach nauki o Trójcy Świętej. W tekstach Vassuli Ryden znajdują się również zdania mówiące o preegzystencji duszy ludzkiej. Orędzia swe Vassula otrzymuje za pomocą tzw. pisma automatycznego – praktyki występującej w seansach spirytystycznych. Vassula Ryden przyznaje, iż w ciągu 2 lat od rozpoczęcia objawień miała kontakt z literaturą okultystyczną i ezoteryczną. Mimo pozostawania w prawosławnej schizmie i konkubinackim związku, Vassula przystępuje do Komunii św. w Kościele Katolickim. Jak twierdzi – Pan Jezus miał rzekomo ją za to pochwalić. Kongregacja Nauki Wiary w dniu 6.X.1995 roku zanegowała autentyczność orędzi Vassuli Ryden, apelując do biskupów o niedopuszczanie do rozpowszechniania jej orędzi. Kongregacja wskazała na błędy doktrynalne propagowane przez orędzia Vassuli, tj. millenaryzm i panchrystianizm. Działalność Vassuli Ryden spotkała się z dużym pozytywnym oddźwiękiem w środowiskach katolickich, swego czasu jej książki były szeroko rozpowszechniane w księgarniach, sama Vassula często występowała w kościołach katolickich, propagując tam swe idee. Nota Kongregacji Doktryny Wiary z 6.X.1995 roku zdołała w pewnym stopniu ograniczyć wpływ Vassuli na społeczność katolicką. Notę Kongregacji w sprawie Vassuli poddali zdecydowanej krytyce - ks. Rene Laurentin oraz o. Michael O’Caroll. Pozytywny stosunek do orędzi Vassuli miał również niedawno zmarły o. Tardiff oraz abp Franjo Franic. Stowarzyszenie „Prawdziwe Życie w Bogu”, grupujące zwolenników Vassuli w specjalnym oświadczeniu, zdecydowanie odrzuciło stanowisko Kościoła w sprawie Vasslli. W Polsce orędzia Vassuli są propagowane przez pismo „Vox Domini”.
Zwolennicy Vassuli Ryden twierdzą, iż mimo rozwodu i ponownego „zamążpójścia” pozostaje ona w ważnym związku małżeńskim ze swym obecnym „mężem”. Argumentują oni, iż rozwody są dopuszczalne w prawosławiu, dlatego też jej obecny związek jest ważny kanonicznie. W myśleniu tym obecny jest groźny przejaw relatywizmu moralnego. Co prawda, małżeństwa w prawosławiu są sakramentalnie ważne, jednak prawosławie akceptujące rozwody odeszło od zasad moralności małżeńskiej. Ważnie zawarte małżeństwo może być rozwiązane jedynie przez śmierć jednego z małżonków. Choć kapłani prawosławni ważnie błogosławią małżeństwa, jednak nie mają prawa udzielać rozwodów, dlatego też „małżeństwa”, jakich udzielają rozwiedzionym nie są ważne. Obecny więc związek Vassuli nie jest sakramentalnie ważny i jest konkubinatem. To, że prawosławie akceptuje niemoralność w postaci rozwodów i ponownych „małżeństw”, nie oznacza, iż czyny te są moralnie dobre.
Annie Kirkwood[11] – jest to osoba twierdząca, iż otrzymuje orędzia od NMP. „Matka Boża” wspiera w nich reinkarnację, zaprzecza katolickiemu nauczaniu o piekle i niebie oraz propaguje kult Matki Ziemi.

Medjugorje - fenomen XX wieku

24.VI.1981 roku w małej chorwackiej wiosce diecezji Mostar szóstce dzieci ukazała się postać, która podała się za „Gospę” – Najświętszą Maryję Pannę. Od tej chwili nazwa tej małej wioski trafiła na trwałe do historii Kościoła XX wieku. Dziś trudno byłoby znaleźć osobę, która nie słyszała o Medjugorje. Od pamiętnego czerwcowego dnia szóstka ówczesnych dzieci twierdzi, iż ukazuje się im Matka Boża. Czwórce z nich - Vicce (ur. 1964), Marii (ur. 1965), Iwanowi (ur. 1965) i Jakovovi (ur. 1971) - Najświętsza Dziewica rzekomo ukazuje się codziennie. Z kolei Ivance (ur. 1966), Matka Boża, w okresie od 24.VI.1981 do 7.V.1985 miała ukazywać się codziennie, później zaś ma miewać objawienia raz w roku. Mirjana (ur. 1965), ostatnia z szóstki wizjonerów, od 24.VI.1981 do 25.XII.1982 miewała objawienia codziennie, zaś od 2.VIII.1987, jak twierdzi, słyszy Najświętszą Dziewicę 2-go każdego miesiąca[12]. Objawienia te mają trwać do końca życia wizjonerów. Według widzących Matka Najświętsza przekazała im tajemnice dotyczące przyszłości świata i Kościoła. Ivanka i Mirjana mają znać 10 tajemnic, pozostali widzący mieli otrzymać 8 i 9 sekretów[13]. Od 24.VI.1981 wydarzenia w Medjugorje cieszą się coraz większym rozgłosem. Do 1998 roku to miejsce rzekomych objawień Matki Bożej odwiedziło 20 mln pielgrzymów i turystów, ponad 200 biskupów oraz 10 kardynałów[14] za autentycznością objawień opowiedziało się wiele znanych osobistości życia katolickiego, tj. o.o. Daniel Ange, Michael Scanlon, Emilien Tardiff, o. M. O’Caroll, s. Brigitte McKenna, s. Emanuel. Gorącym zwolennikiem objawień, jest uważany za jednego z najwybitniejszych mariologów - ks. Rene Laurentin. Również niektórzy hierarchowie dali się przekonać co do autentyczności objawień. Na całym świecie miliony katolików gorąco wierzą w Medjugorje, traktując wydarzenia się tam dziejące jak niekwestionowane objawienia Matki Bożej, równe Lourdes, La Sallete i Fatimie. W świecie zostały już wydane setki książek (jeżeli nie tysiące), w milionach egzemplarzy, przedstawiających Medjugorje jako miejsce autentycznych objawień maryjnych. W samej Polsce istnieją dziesiątki książek propagujących Medjugorje, podczas gdy publikacja kwestionująca autentyczność tych objawień ukazała się w naszym kraju jak na razie tylko jedna*. Znaczna większość mediów katolickich w Polsce i na świecie jest przychylnie bądź wręcz entuzjastycznie nastawiona do Medjugorje, tłamsząc głosy sceptycyzmu i krytycyzmu wobec tychże „objawień”. Co ciekawe, nawet wrogie Kościołowi Katolickiemu liberalne media nie wahają się, co pewien czas, propagować Medjugorje. Wiele parafii organizuje pielgrzymki do Medjugorje, jako do miejsca autentycznych objawień Najświętszej Maryi Panny. Potężna propaganda na rzecz Medjugorje zrobiła swoje: objawienia, co do których Kościół Katolicki oficjalnie wypowiedział się negatywnie, są uważane przez wielu katolików za autentyczne, uznane przez Kościół. Z tego względu Medjugorje należy uważać za fenomen XX wieku, to co nie powiodło się innym fałszywym objawieniom, tj.: Oława, Mały Kamyk, Garabandal czy Bayside, udało się zwolennikom Medjugorje. W przeciągu kilku lat wydarzenia w Medjugorje zdobyły poparcie znacznej części duchowieństwa oraz mediów katolickich, które wytwarzają wobec tych objawień pozory autentyczności i oficjalnego uznania ze strony Kościoła. Prawda jest jednak inna, władze kościelne zajmują względem Medjugorje wciąż negatywne stanowisko, zaś same „objawienia” ze względu na swą treść, formę, przebieg, postawę widzących oraz owoce budzą wiele poważnych wątpliwości, nad którymi nie można przejść obojętnie.
*Chodzi o książkę ks. Jana Wójtowicza pt. “Problem Medjugorje” (Przemyśl 1996). Publikacja ta została wydana nakładem autora i jest wręcz niedostępna w księgarniach katolickich.
tahamata
Objawienia. Czy pochodzą od Boga, czy od diabła? x. Karol Stehlin FSSPX - Objawienia. Czy pochodzą od Boga, czy od diabła? x. Karol Stehlin FSSPX