Czy ufacie profesji z tak zacnym logo?

Czy ufacie profesji z tak zacnym logo?

=> W latach trzydziestych XIX wieku domokrążca William Rockefeller sprzedawał cudowny eliksir seneca oil. Owym specyfikiem była nafta organiczna, którą William sam filtrował z ropy naftowej. Lek należało stosować trzy razy dziennie po 5 kropli na łyżkę cukru. Seneca oil był reklamowany jako lek na raka. Nie był tani, gdyż jedna buteleczka kosztowała 15 dolarów (co odpowiada dzisiejszemu tysiącowi dolarów), mimo to specyfik cieszył się dużą popularnością.

=> Ignaz Philipp Semmelweis - wynalazca dezynfekcji - zaostrzył reżim higieny w szpitalu w którym pracował: zalecił mycie rąk, a także przyrządów medycznych przed przystąpieniem do każdego badania. Wynalazca spotkał się jednak z dość osobliwą reakcją swoich kolegów po fachu. Uznawali oni mycie rąk za zwykłą stratę cennego czasu i za fanaberię przemądrzałego asystenta. Kosztowało to życie wiele kobiet z oddziału położniczego, na którym pracował.

=> Dr Mengele i plejada gwiazd z instytutu Kocha - rozpoczęli masową akcję mordów chorych, tworząc tzw. śmierć z łaski, która miała pozbawiać życia nieuleczalnie chorych. Bardziej rozwinięty był program T4 realizowany w latach 1939-1944, polegający na fizycznej „eliminacji życia niewartego życia”.

=> W umysłach lekarzy dojrzewa koncepcja, że można wykorzystywać chorych do tego, by poprawiać kondycję zdrowotną innych ludzi z dolegliwościami i chorobami. Tak zrodził się termin „Śmierć mózgu”. Chyba nikt nie zgodzi się z tym, że człowiek w śpiączce może nie żyć. Jeżeli jest w śpiączce, to żyje i wcześniej lub później się wybudzi. Nie chodziło jednak o to, aby chory się wybudził. Stworzono możliwości pobierania narządów od chorych w śpiączce. To nie jest rozpoznanie śmierci, ale pozbawianie praw obywatelskich. O tym poinformował nas profesor Jan Talar.

=> Pojęcie „służba zdrowia” jest błędnie używane, zostało zniesione w latach 90. Ochrona Zdrowia. Od lat 90-tych obowiązuje tylko i wyłącznie taka forma, jednak społeczeństwo po prostu o tym nie wie, nie jest świadoma. Jedna z lekarek wskazuje, że medycy powinni mieć „postawę profesjonalistów, nie służby”.

=> Kropką nad i jest powołanie Tedrosa Adhanoma na szefa WHO - kim jest ów Etiopczyk?
Pierwszy szef Światowej Organizacji Zdrowia, który nie jest lekarzem.
Działacz etiopskiej partii mającej korzenie sowiecko-komunistyczne.
Radykalny zwolennik aborcji.
Były szef etiopskiego MSZ, wychwalający w 2016 roku stosunki z Rosją.
Ulubieniec sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin Xi Jinpinga - wg „Sunday Times” Chińscy dyplomaci prowadzili twardą kampanię na rzecz Etiopczyka, wykorzystując siłę finansową Pekinu i nieprzejrzysty budżet pomocowy, aby zbudować dla niego wsparcie wśród krajów rozwijających się.

Jaka jest Wasza opinia?
Iwona Sękowska-Kielar udostępnia to
6
anetmachnio1979
Nie ,nie ufam .Uczę się leczenia ziolami i wam radzę to samo !
megur udostępnia to
492
stefan syn bartłomieja
Tyle w temacie
starski
Nie wiem kim jest domokrążca Wiliam Rockefeller, raczej bez związku z finansistami, ale czy był lekarzem? Nafta lecznicza zaś stosowana jest do dziś, tylko jest tania. A dziwnych "lekarstw" i zabiegów medycznych w XIXw było co niemiara. Co do biznesu medycznego to charakterystyczne jest że nie ma juz formalnie "pacjentów" (słowo używane tylko tradycyjnie) a są "usługobiorcy".
Paweł - Kielar
To może bardziej wyraźnie - podejdź pod dystrybutor, napij się ropy i wyleczysz raka. Najwyższe standardy nie?
starski
Ale po co - przecież napisałem że istnieje nafta lecznicza. Czy któryś lekarz zaleca picie z dystrybutora?
Paweł - Kielar
Nafta na raka?
starski
Nie wiem, nie sprawdzałem "karty produktu", piszę tylko że naftę się pije. Na raka aplikują radioterapie/chemioterapie, które podobno maja skuteczność 90%, ale śmiertelności pacjentów... To jest problem a nie jakaś mityczna nafta z XIX wieku.
Paweł - Kielar
Procent umieralności to nawet 97. A ropa przyjacielu jest do auta - wszystko inne to rockefellerowskie kłamstwa
starski
Korzystasz z internetu i nie chce ci się nawet wpisać "nafta lecznicza" w wyszukiwarkę? Co za czasy...
Paweł - Kielar
To ze jest taki produkt ani razu nie zakwestionowaniem. Ale to ze ma on właściwości lecznicze - kwestionuje od samego początku. Kolejna rzec - całkowicie wypaczasz sens artykułu. Nawet jeśli branża farmaceutyczna tworzy coś sensownego to zawsze i tak był to efekt uboczny pogoni za zyskiem a nie efekt troski o nasze zdrowie