'' Ich chrześcijaństwo składa się wyłącznie z wypełniania zewnętrznych obowiązków. Przychodzą na wszystkie nabożeństwa. Nigdy nie przegapią Wieczerzy Pańskiej. Bardzo mocno trzymają się pewnych doktryn głoszonych w ich kościołach i kłócą się z każdym, kto się z nimi nie zgadza. Mimo to nie ma w ich sercach oddania Chrystusowi. Taka religia nie przynosi im satysfakcji, bo nie znają wewnętrznej radości i pokoju''
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/u2d9ws8pyjbioc4694vmf4se1pk9gz1uz8gqspa.webp?scale=on&secure=JHL1e0oEuRmbdL-lD7rRgQ&expires=1722116812)
Żyjemy w wieku wielkich przywilejów duchowych. Ewangelia jest głoszona niemalże całemu światu. Biblia została przetłumaczona na większą liczbę języków niż kiedykolwiek wcześniej. W wielu częściach świata Kościół rośnie z ogromną szybkością. A jednak musimy zadać sobie pytanie: Czy przez to wszystko stajemy się lepsi?
Żyjemy w wieku ogromnego niebezpieczeństwa duchowego. Nigdy wcześniej tak wielu ludzi na całym świecie nie nazywało się chrześcijanami. Ale czy oni wszyscy rzeczywiście są nawróceni? Wielu lubi przychodzić na duże spotkania, gdzie dzieje się tyle ekscytujących rzeczy. A jednak poszukiwanie wrażeń różni się od chrześcijańskiego wzrastania. Dlatego tak ważne jest, abyśmy czasem zatrzymali się i zadali sobie pytanie: Gdzie tak naprawdę duchowo się znajduję?
Chciałbym zaproponować dziesięć pytań, które pomogą ci odkryć prawdę o twoim duchowym stanie. Zadaję te pytania tylko dla twojego dobra. Jeśli nawet wydadzą ci się nieco szorstkie, pamiętaj, że osoba, która ma odwagę mówić ci prawdę, jest tak naprawdę twoim najlepszym przyjacielem.
1. Czy myślisz w ogóle o swoim stanie ducha?
To smutne, ale jest wielu ludzi, którzy nigdy nie myślą o zbawieniu. Nigdy nie zatrzymują się w biegu życia by poważnie pomyśleć o śmierci i sądzie, o wieczności, o niebie i piekle. Są zbyt pochłonięci interesami, przyjemnościami, rodziną, polityką, czy pieniędzmi. Żyją, jakby nigdy nie mieli umrzeć i stanąć przed Bożym sądem. Tacy ludzie w gruncie rzeczy sprowadzają się do poziomu zwierząt, ponieważ nigdy nie myślą o najważniejszych sprawach życia. A czy ty o nich myślisz?
2. Czy robisz cokolwiek dla swojego zbawienia?
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/isdhcn1fwr1xu0u6hkqf5204gvwuyq479v1imo0.webp?scale=on&secure=K8A5TCBib-MLiNJ7-OC8uA&expires=1722121502)
3. Czy próbujesz zaspokoić swoje sumienie zewnętrzną religią?
![](https://seedus3932.gloriatv.net/storage1/ub27ypvwfvvz4cdv76s9ml4yi5tqqrprtukdcft.webp?scale=on&secure=zkzNDJ_qc9Q4FNEuLaFYCg&expires=1722110011)
4. Czy twoje grzechy zostały odpuszczone?
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/nvyzqbube0fmk5xrzye81k9i5l9wd8ajfx0tcmy.webp?scale=on&secure=5CnmUycqPu4F8lwC3gPGwg&expires=1722162632)
Widzisz więc, że zwykła znajomość faktów dotyczących Pana Jezusa Chrystusa jest niewystarczająca. Czy wiesz, że On jest nie tylko Zbawicielem ludzkości, lecz przede wszystkim twoim zbawicielem? Czy masz pewność, że twoje grzechy są przebaczone?
5. Czy doświadczyłeś rzeczywistego nawrócenia do Boga?
![](https://seedus3932.gloriatv.net/storage1/c13za0rdedtj5u3wzi353kmw26q5h8mk7hd18h9.webp?scale=on&secure=lyyHRXlCHgrsBlssrcDvTQ&expires=1722093679)
6. Czy wiesz, na czym polega praktyczna chrześcijańska świętość?
Biblia wyjaśnia, że „bez świętości nikt nie zobaczy Pana”. Świętość to niezmienny rezultat prawdziwego nawrócenia. Lecz świętość nie oznacza całkowitej doskonałości – całkowitej wolności od grzechu. To ma miejsce tylko w niebie. Świętość uzyskujemy nie bez stałych walk i zmagań. Mimo że świętość w tym życiu nie jest doskonała, jest jednak rzeczywista. Prawdziwa świętość sprawia, że człowiek wypełnia swoje obowiązki w domu i pracy, wpływa na to, jak przeżywa swój dzień powszedni i jak radzi sobie z problemami. Sprawia, że człowiek staje się pokorny, uprzejmy, zwraca uwagę na innych, porzuca egoizm i zaczyna kochać oraz przebaczać. Świętość nie odrywa człowieka od zwykłych obowiązków codziennego życia, lecz umożliwia mu chrześcijańskie życie, gdziekolwiek Bóg go powołał.
7. Czy znasz środki łaski?
Przez „środki łaski” rozumiem pięć głównych rzeczy: czytanie Biblii, cichą modlitwę, czas spędzony z innymi chrześcijanami na wielbieniu Boga, udział w Wieczerzy Pańskiej i przeżywanie w świętości Dnia Pańskiego. Wszystkie te rzeczy Bóg łaskawie wyznaczył, by pomóc nam uwierzyć w Chrystusa i czynić postępy na chrześcijańskiej drodze. Nasz duchowy stan będzie w bardzo dużym stopniu zależał od tego, w jaki sposób ich używamy. Zauważ, że mówię o sposobie używania tych rzeczy, bo samo ich czynienie nie przynosi automatycznych korzyści. Bardzo ważne jest, jak je czynimy. Dlatego muszę cię zapytać: czy rozkoszujesz się czytaniem Bożego Słowa? Czy otwierasz swoje serce przed Bogiem w modlitwie? Czy Dzień Pański jest dla ciebie radością, gdy spędzasz go oddając chwałę Bogu, modląc się i trwając w społeczności z innymi chrześcijanami? Środki łaski, nawet gdyby nie miały żadnego innego celu, są doskonałymi wskaźnikami naszego prawdziwego stanu duchowego. Powiedz mi, co człowiek czyni w odniesieniu do tych rzeczy, a powiem ci, czy jest na drodze do nieba, czy do piekła.
8. Czy próbujesz zrobić coś dobrego dla świata?
Pan Jezus, będąc na ziemi, „chodził czyniąc dobrze” (Dz. Ap. 10:38). Od tego czasu prawdziwi chrześcijanie zawsze próbowali podążać za tym przykładem. Gdy Pan Jezus opowiedział historię o Miłosiernym Samarytaninie (Łk. 10:25:37), podsumował ją mówiąc: „idź, i ty czyń podobnie”. Zawsze jest okazja, by zrobić coś dobrego. Jedyne pytanie dotyczy tego, czy naprawdę chcę to zrobić. Nawet ci, którzy nie mają pieniędzy, by kogoś wesprzeć, mogą zrobić coś dobrego dla chorych lub pogrążonych w problemach, spędzając z nimi czas oraz okazując współczucie i troskę. Przeczytaj historię o Miłosiernym Samarytaninie. Czy znasz ten rodzaj miłości względem innych? Czy próbujesz robić coś dobrego dla innych – dla osób spoza twojej rodziny, kręgu przyjaciół, czy kościoła? Czy żyjesz jak uczeń Tego, który „chodził czyniąc dobrze” i przykazał nam, byśmy podążali za Jego przykładem? (Jan 13:15).
9. Czy wiesz, jak żyć w trwałej więzi z Chrystusem?
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/eio2di8jupzk0wkh2llm90y231u5m42axnatz73.webp?scale=on&secure=iwgV1ACG2AZeRPGIY3KYqQ&expires=1722157179)
Więź z Chrystusem to co innego. To coś, czego doświadczają ci, którzy uparcie dążą do wzrostu w łasce: w wierze, wiedzy i poddaniu woli Chrystusa we wszystkich sprawach. Doświadczają jej ci, którzy „zmierzają do celu” (Flp. 3:14). Wielka tajemnica tej więzi to ciągłe życie wiarą w Chrystusa i ciągłe otrzymywanie od Niego wszystkiego, co nam potrzebne. Apostoł Paweł mógł powiedzieć, „Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus” (Flp. 1:21) i „żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Gal. 2:20). Taki rodzaj więzi jest całkowicie trwały i opiera się na głębokim przekonaniu o własnym grzechu i zepsuciu. Nie wyłącza nas to z doświadczenia opisanego w siódmym rozdziale Listu do Rzymian (w którym apostoł Paweł mówi o podwójnej naturze i wewnętrznej walce człowieka - przyp. red.). Z drugiej strony jednak, umożliwia nam przeniesienie wzroku z nas samych na Pana Jezusa i radowanie się w Nim.
10. Czy wiesz o potrzebie gotowości na drugie przyjście Chrystusa?
![](https://seedus4268.gloriatv.net/storage1/en3rtxopc5vgbwpwr102fieyzcx0nctszjdah0d.webp?scale=on&secure=fWPhqH9v-BZTkDUczQxBmA&expires=1722172932)
Wnioski
Pozwolę sobie zakończyć kilkoma słowami dotyczącymi zastosowania.
Czy jesteś ospały i nieświadomy duchowej rzeczywistości? Obudź się! Jesteś jak ktoś, kto śpi w łodzi dryfującej w stronę skał, które ją roztrzaskają. Obudź się i wzywaj Boga!
Czy czujesz, że sam się potępiasz i boisz się, że nie ma dla ciebie nadziei? Odrzuć swój lęk i posłuchaj Chrystusa. On mówi: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie” (Mat. 11:28) oraz „Tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz” (Jan. 6:37). Słowa te odnoszą się także do ciebie. Przynieś cały twój grzech, winę, niewiarę i wątpliwość, twoją niezdolność i słabość – przynieś to wszystko do Chrystusa. „Ten grzeszników przyjmuje” (Łuk. 15:2). Przyjmie i ciebie. Wzywaj Go.
Czy wyznajesz, że wierzysz w Chrystusa, ale twoja radość i pokój są nikłe? Zbadaj swoje serce, by zobaczyć, czy błąd nie leży po twojej stronie. Może nie podejmujesz żadnych wysiłków, jesteś zadowolony ze swojej małej wiary, pokuty i uświęcenia, nie masz ochoty na prawdziwą gorliwość w życiu chrześcijańskim. Jeśli tak, to nigdy nie staniesz się szczęśliwym chrześcijaninem, o ile nie zmienisz swoich zwyczajów. Zmień je od dziś! Oddaj całe serce swojemu chrześcijaństwu. Staraj się zbliżyć do Chrystusa, trwać w Nim, trzymać się Go, usiąść u Jego stóp jak Maria i pić darmo ze źródeł życia. Tylko w ten sposób sprawisz, że twoja radość będzie pełna.
Czy jesteś wierzącym, którego prześladują wątpliwości i lęki, czujesz się słaby, kiepski i obciążony grzechem? Pamiętaj, co Biblia mówiła o Jezusie: „Trzciny nadłamanej nie dołamie, a lnu tlejącego nie zagasi” (Mat. 12:20). Ten fragment jest dla ciebie. Nawet chybotliwa wiara jest lepsza niż żadna. Małe ziarenko życia jest lepsze niż brak jakiegokolwiek życia. Być może zbyt dużo oczekujesz na tym świecie, zapominając, że jeszcze nie jesteś w niebie. Nie możesz oczekiwać wiele od siebie, za to oczekuj wiele od Chrystusa. Patrz więcej na Jezusa a mniej na siebie.
W końcu, czy czujesz się czasami przygnębiony z powodu utrapień, jakie przechodzisz w życiu? Spójrz na Chrystusa! On współczuje nam we wszystkim, ponieważ sam cierpiał. On znajduje się po prawicy Boga. Wylej przed nim swoje serce. On może coś więcej niż tylko Ci współczuć: On może Ci pomóc. Musisz nauczyć się zbliżać się do Niego. I pamiętaj – czas jest krótki. Wkrótce się skończy, a wtedy będziemy z Panem. „Albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał. Bo jeszcze tylko mała chwila, A przyjdzie Ten, który ma przyjść, i nie będzie zwlekał” (Hbr. 10:36-37).
Fragment książki J.C. Ryle'a pt. "Chodząc z Bogiem". Wykorzystano za zgodą wydawcy.