Edward7
2963

Zły kapłan to ten, który nie wypełnia swojego obowiązku powstrzymania swoich wiernych przed piekłem

Święty Antoni Maria Claret
„Powtarzam sobie wiele razy: jest z wiary, że jest niebo dla dobra i piekło dla zła; jest z wiary, że cierpienia piekielne są wieczne; jest z wiary, że wystarczy jeden grzech śmiertelny, aby potępić dusze, z powodu nieskończonego zła, jaką ma grzech śmiertelny, z powodu obrażenia Boga. Te bardzo pewne zasady zostały ustalone, widząc łatwość, z jaką się grzeszy, w taki sam sposób, w jaki pije się szklankę wody, jakby ze śmiechu lub zabawy; widząc tłumy, które nieustannie pogrążają się w grzechu śmiertelnym i idą w ten sposób do śmierci i do piekła, nie mogę odpocząć, muszę biec i krzyczeć i mówię sobie:

Gdybym zobaczył, że ktoś wpada do studni, do ogniska, z pewnością bym pobiegł i krzyczał, aby go ostrzec i uchronić przed upadkiem; Dlaczego nie miałbym zrobić tego samego, aby uchronić, przed wpadnięciem do dołu i na stos piekielny?

Nie rozumiem też, jak inni księża, którzy wierzą w te same prawdy, w które wierzę, a my wszyscy powinniśmy wierzyć, nie głoszą ani nie nawołują, by uchronić ludzi przed wpadnięciem do piekła.

I nadal jestem zdziwiony, jak świeccy; mężczyźni i kobiety, którzy mają wiarę, nie krzyczą i nie mówią sobie: Gdyby teraz w domu zapalił się ogień, a ponieważ jest noc, mieszkańcy tego samego domu i reszta populacji śpi, nie widzą niebezpieczeństwa, pierwszy, który to zauważył, czyż nie krzyczy, czy nie biegną ulicami wołając: ogień, ogień! w takim domu? Bo dlaczego nie mieliby ostrzegać przed piekielnym ogniem, aby obudzić tak wielu ospałych we śnie grzechu, którzy, kiedy się obudzą, spłoną w płomieniach wiecznego ognia? "

catolicidad.com/…rdote-es-el-que-no-cumple.html

Lekarstwem na świat jest formacja dobrego duchowieństwa. Wraz z nim niegodziwcy tracą zuchwałość
[Księża katoliccy] nie studiują ani nie nauczają moralności i poświęcają się zaspokajaniu swoich ambicji i niepohamowanych apetytów. Nie głoszą Ewangelii. […] Kapłani którzy nadużywają wszystkiego; nic nie jest dla nich święte. Zbezcześcili i zdegradowali wszystko: ambonę, konfesjonał, sumienie, rodzinę i całe społeczeństwo, zepsuli wszystko. […] Powinni być światłością świata, ale swoją ignorancją wypełniają go ciemnością. […] Wniosek: uciekajcie od nich; są podwójnymi oszustami; pożerają jak wilki, zamiast być dobrymi pasterzami. […] Myślę, jakie lekarstwo można zastosować na tak wielkie zło i po spędzeniu wielu czasu widzę, że lekarstwem jest z jednej strony formacja dobrego duchowieństwa, mądrego, cnotliwego, gorliwego i modlitewnego , i z drugiej; katechizuj i nauczaj dzieci i innych, rozpowszechniaj dobre książki i luźne kartki . […] Wobec cnoty i stanowczości dobrych kapłanów, źli tracą swoją śmiałość i odwagę . (San Antonio María Claret. Autobiografia i pisma, Madryt, Biblioteka Autorów Chrześcijańskich, 1959, s. 394-395)

Biada nam, jeśli odpędzamy wiernych!
Biada nam, jeśli zamiast przyciągać wiernych dobrymi manierami, odpędzamy ich niegrzecznymi sposobami i nieokiełznanymi namiętnościami! Biada nam, jeśli zamiast być przyjemnym zapachem Chrystusa w każdym miejscu , jak mówi Apostoł, jesteśmy szkodnikami, które ich odstraszają ! (San Antonio María Claret. Autobiografia i pisma, Madryt, Biblioteka Autorów Chrześcijańskich, 1959, s. 410)

„Nawet gdybym wiedział, że mnie rozerwą na strzępy, nie chcę się zamknąć”
O Niepokalana Dziewico i Matko Boża, Królowo i Pani łaski! Racz z miłosierdziem, spojrzeć na ten utracony świat ze współczuciem. Zwróć uwagę, jak każdy porzucił ścieżkę, którą Twój Najświętszy Syn raczył ich uczyć; zapomnieli Jego święte prawa i stały się tak wypaczone, że można powiedzieć: „ Non est qui faciat bonum, non est usque ad unum .(Nie ma nikogo, kto by czynił dobrze, nie, nie ani jednego) Święta cnota wiary została w nich wygaszona, tak że prawie nie można jej znaleźć na ziemi. O! Po zgaśnięciu tego boskiego światła wszystko jest ciemnością, i ciemnością oni wiedzą, gdzie upadają. Jednak stłoczeni razem pędzą szeroką ścieżką, która prowadzi do wiecznego zatracenia. A czy chcesz, moja Matko, abym ja, będąc bratem tych nieszczęśników, patrzył obojętnie na ich całkowitą ruinę? O nie! Ani przez miłość, którą mam do Boga, ani miłość do bliźniego nie mogą tego tolerować. […] Jak ja byłbym miłosierny, skoro bym milczał wiedząc, że mięsożerne wilki zabijają owce mojego Pana? Ach, mamo, milczenie nie jest możliwe przy takich okazjach; nie, nie będę milczał, nawet gdybym wiedział, że mnie rozerwą; Nie chcę się zamykać; Zawołam, zawołam, będę wołać do nieba i ziemi, aby można było naprawić tak wielkie zło; Nie będę milczeć ...(San Antonio María Claret. Autobiografia i pisma. BAC, Madryt, 1959, s. 236-237)

Ludzie chętnie słuchają słowa Bożego
Oprócz głoszenia rozprowadziliśmy wiele tysięcy luźnych kartek, broszur i książek; w tym celu w każdym z punktów, do których przybyliśmy, znaleźliśmy już duże pudełko, które zostało zamówione z góry. Nie da się wytłumaczyć zapału, z jakim wszyscy ludzie przyszli, aby usłyszeć Boskie Słowo, skutek, jaki powodowało, i z zapałem, z jakim prosili o jakąś pamięć i miłość, z jaką zachowali to, co im daliśmy, nawet jeśli to był, tylko mały list. Były wielkie nawrócenia. […] Jest wiele, wiele przypadków, które przytrafiły mi się odkąd byłem księdzem, chociaż niegodnym, i o czym nie pisałem, bo zawsze jestem bardzo zajęty. […] Dziś 15 kwietnia 1864 r.Powiedziano mi, że w parafii San Andrés, gdzie wykonywałem misję w okresie Wielkiego Postu, przykazania Kościoła wypełniło o 4000 więcej dusz niż w poprzednich latach. Niech będzie błogosławiony Bóg. Chwała Bogu. Mężczyźni, którzy nie spowiadali się od czterdziestu lat i kobiety, którzy nie spowiadali się od trzydziestu lat, przystąpili do spowiedzi. (San Antonio María Claret. Autobiografia i pisma. BAC, Madryt, 1959, s. 386-387.408)
nazareusrex.blogspot.com/…io-maria-claret-juzga-las.html
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
...widząc tłumy, które nieustannie pogrążają się w grzechu śmiertelnym i idą w ten sposób do śmierci i do piekła, nie mogę odpocząć, muszę biec i krzyczeć i mówię sobie:
Gdybym zobaczył, że ktoś wpada do studni, do ogniska, z pewnością bym pobiegł i krzyczał, aby go ostrzec i uchronić przed upadkiem; Dlaczego nie miałbym zrobić tego samego, aby uchronić, przed wpadnięciem do dołu i na stos …
Więcej
...widząc tłumy, które nieustannie pogrążają się w grzechu śmiertelnym i idą w ten sposób do śmierci i do piekła, nie mogę odpocząć, muszę biec i krzyczeć i mówię sobie:

Gdybym zobaczył, że ktoś wpada do studni, do ogniska, z pewnością bym pobiegł i krzyczał, aby go ostrzec i uchronić przed upadkiem; Dlaczego nie miałbym zrobić tego samego, aby uchronić, przed wpadnięciem do dołu i na stos piekielny?...
Beatus 1
Problemem nie jest słuchanie słowa Bożego, bo to można robić za pośrednictwem telewizji, ale przystępowanie do Sakramentów Świętych. To nam daje siłę i ochronę. Kapłani musieliby chyba chodzić po domach, żeby ludzi naprostować.