V.R.S.
131.7K

Sierpień 1920 roku

(…) My obywatele wolnej Polski bronimy piersiami swemi naszych najświętszych praw i ideałów i dlatego z Bożego wyroku zwyciężymy (…) A biada tym, którzy swego obowiązku nie spełnią. Cała przyszłość …More
(…) My obywatele wolnej Polski bronimy piersiami swemi naszych najświętszych praw i ideałów i dlatego z Bożego wyroku zwyciężymy (…) A biada tym, którzy swego obowiązku nie spełnią. Cała przyszłość ich przeklnie i potępi. Pełni wiary w Boską opiekę nad wojskiem i Narodem, ufni we własne siły, stoimy niezłamanym murem, na którym załamie się atak nieprzyjaciela, którego wypędzimy poza granice naszego Państwa i zmusimy go do zawarcia pokoju, odpowiadającego honorowi, godności i interesom polskiego Narodu.”
(Rozkaz gen. J. Hallera z 13.08.1920, Żołnierz Polski 1920, nr 145)
“Noc z 12/13 VIII (1920) spędziłem w Rektoracie Politechniki Warszawskiej. Po przeczytaniu raportów wieczornych zasnąłem z gorącą modlitwą na ustach, z wiarą w pomoc Bożą i z wizją obrony Częstochowy z Jasnogórską Królowa Polski, Matką Bożą, której Wniebowzięcie się zbliżało w dniu 15 sierpnia. (…) Dnia 14 sierpnia, jak dotąd każdego dnia, byłem obecny wczesnym rankiem na Mszy św. w kościele Zbawiciela, gdzie się …More
V.R.S. shares this
31.3K
Powziąłem więc decyzję z pełną wiarą, że Bóg da nam zwycięstwo w bitwie o Warszawę, którą to bitwę postanowiłem rozpocząć 14 sierpnia, w wigilię święta Wniebowzięcia (gen. J. Haller)
By Cię Chronić
Maryjo dziękujemy za Cud nad Wisłą.
V.R.S.
@Quas Primas
Oficjalna mitologia polińska twierdzi że przebywając w sztabie nadgeneralnym w Puławach tj. jakieś 120-130 km od Warszawy wydawał rozkazy i kierował wojskiem. A tak naprawdę jechał do Puław z Bobowej, gdzie udał się po tym jak złożył wymówienie. Potem od 16 sierpnia gonił widmową "Grupę Mozyrską".
Całe szczęście że 15 sierpnia przypadało święto Wniebowzięcia NMP, bo gdyby nie to …More
@Quas Primas
Oficjalna mitologia polińska twierdzi że przebywając w sztabie nadgeneralnym w Puławach tj. jakieś 120-130 km od Warszawy wydawał rozkazy i kierował wojskiem. A tak naprawdę jechał do Puław z Bobowej, gdzie udał się po tym jak złożył wymówienie. Potem od 16 sierpnia gonił widmową "Grupę Mozyrską".
Całe szczęście że 15 sierpnia przypadało święto Wniebowzięcia NMP, bo gdyby nie to sanacji zapewne udałoby się tak poukładać chronologię że bitwa warszawska zaczynałaby się 16 sierpnia tj. kiedy Piłsudski wykonał "decydujące uderzenie" w próżnię.