Przerażająca zmowa milczenia na temat zamordowania ks.Jerzego Popiełuszki. Józef Popiełuszko był nieustraszony w dążeniu do ustalenia prawdy o śmierci brata. Za swoją wytrwałość zapłacił wielką …More
Przerażająca zmowa milczenia na temat zamordowania ks.Jerzego Popiełuszki.
Józef Popiełuszko był nieustraszony w dążeniu do ustalenia prawdy o śmierci brata. Za swoją wytrwałość zapłacił wielką tragedią. W 1996 r. w białostockim szpitalu zmarła jego żona – Jadwiga Popiełuszko. W akcie zgonu, jako przyczynę śmierci wpisano lakoniczną formułę: „Zatrucie alkoholem metylowym” . To zdumiewająca przyczyna, bowiem pani Popiełuszko znana była jako osoba niepijąca. Zadziwia również zawartość alkoholu w jej krwi, przekraczająca o wiele dawkę śmiertelną. Mimo próśb rodziny, nie udało się wykonać sekcji zwłok, która wskazałaby prawdziwą przyczynę zgonu. Na jej rękach zauważyłem malutkie ślady po igłach, w okolicach żył. Wskazywały one, że ktoś wstrzyknął tej pani do żył truciznę w formie stężonego alkoholu – opowiada „Polskiemu Radiu” pragnący zachować anonimowość lekarz z białostockiego szpitala, który jako jeden z pierwszych oglądał ciało zmarłej. – Potem przełożony naciskał mnie, abym nikomu o tym nie wspominał i jak najszybciej zapomniał o sprawie.
Zastraszanie Józefa Popiełuszki i tajemnicza śmierć jego małżonki to zaledwie jeden z wielu tragicznych epizodów brutalnej gry służb specjalnych PRL-u. Jej celem od początku jest zamknięcie ust wszystkim osobom, które mogłyby podważyć oficjalną wersję zbrodni na księdzu Jerzym Popiełuszce. Gra zaczęła się w kilka dni po męczeńskiej śmierci „kapelana Solidarności” i nieprzerwanie trwa do dziś.
Dziennikarz śledczy i pisarz Wojciech Sumliński ,który przez lata dociekał i opisywał w swoich książkach sprawę zabójstwa na kapelanie Solidarności,przez co m.in później był prześladowany w czasach III RP, usłyszał niejednokrotnie przestrogi,by zaprzestał interesowania się tą sprawą,bo" po drogach jeżdżą ciężarówki ze żwirem"...
www.youtube.com/watch
Józef Popiełuszko był nieustraszony w dążeniu do ustalenia prawdy o śmierci brata. Za swoją wytrwałość zapłacił wielką tragedią. W 1996 r. w białostockim szpitalu zmarła jego żona – Jadwiga Popiełuszko. W akcie zgonu, jako przyczynę śmierci wpisano lakoniczną formułę: „Zatrucie alkoholem metylowym” . To zdumiewająca przyczyna, bowiem pani Popiełuszko znana była jako osoba niepijąca. Zadziwia również zawartość alkoholu w jej krwi, przekraczająca o wiele dawkę śmiertelną. Mimo próśb rodziny, nie udało się wykonać sekcji zwłok, która wskazałaby prawdziwą przyczynę zgonu. Na jej rękach zauważyłem malutkie ślady po igłach, w okolicach żył. Wskazywały one, że ktoś wstrzyknął tej pani do żył truciznę w formie stężonego alkoholu – opowiada „Polskiemu Radiu” pragnący zachować anonimowość lekarz z białostockiego szpitala, który jako jeden z pierwszych oglądał ciało zmarłej. – Potem przełożony naciskał mnie, abym nikomu o tym nie wspominał i jak najszybciej zapomniał o sprawie.
Zastraszanie Józefa Popiełuszki i tajemnicza śmierć jego małżonki to zaledwie jeden z wielu tragicznych epizodów brutalnej gry służb specjalnych PRL-u. Jej celem od początku jest zamknięcie ust wszystkim osobom, które mogłyby podważyć oficjalną wersję zbrodni na księdzu Jerzym Popiełuszce. Gra zaczęła się w kilka dni po męczeńskiej śmierci „kapelana Solidarności” i nieprzerwanie trwa do dziś.
Dziennikarz śledczy i pisarz Wojciech Sumliński ,który przez lata dociekał i opisywał w swoich książkach sprawę zabójstwa na kapelanie Solidarności,przez co m.in później był prześladowany w czasach III RP, usłyszał niejednokrotnie przestrogi,by zaprzestał interesowania się tą sprawą,bo" po drogach jeżdżą ciężarówki ze żwirem"...
www.youtube.com/watch
Weronika.S
- Report
Change comment
Remove comment
Co z kanonizacja Jerzego Popiełuszki? Nawet we Francji odnotowano cud uzdrowienia za jego wstawiennictwem.
Dziennikarz śledczy i pisarz Wojciech Sumliński ,który przez lata dociekał i opisywał w swoich książkach sprawę zabójstwa na kapelanie Solidarności,przez co m.in później był prześladowany w czasach III RP, usłyszał niejednokrotnie przestrogi,by zaprzestał interesowania się tą sprawą,bo" po drogach jeżdżą ciężarówki ze żwirem"...