Tak, taka moda jest niemoralna, zabija duszę i powoduje zgorszenie. Takim paniom musimy powiedzieć słowa Pana: „Muszą przyjść zgorszenia, a wszakże biada człowiekowi onemu, przez którego zgorszenie przychodzi" (Mat, 18, 7).

PRZYJDĄ TAKIE MODY, KTÓRE BARDZO BĘDĄ OBRAŻAĆ NASZEGO ZBAWICIELA!

Na temat ubrania

,,PRZYJDĄ TAKIE MODY, KTÓRE BARDZO BĘDĄ OBRAŻAĆ NASZEGO ZBAWICIELA. „KOŚCIÓŁ NIE ZNA MÓD". (bł. Hiacynta z Fatimy)

Między człowiekiem a ubraniem istnieje ściślejszy związek, aniżeli przypuszczamy. Ubiór, który nosimy, staje się częścią naszego „ja", i wydaje o nas świadectwo. Zdradza wiele rzeczy, których nie chcielibyśmy mówić o sobie. Mówi, że ten człowiek jest bezmyślnym snobem, bez charakteru i próżnym. Tamten znów jest delikatny, opanowany i godny szacunku. Mowę ubioru słyszą ludzie. Ubieranie się dla jednego jest aniołem stróżem, dla drugiego zgorszeniem i trucizną duszy.

Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić na to, żeby nieskalana biel Świątyni padła pastwą płomieni grzesznego wzroku.

Kościół nie jest uprzedzony, lecz raczej wyrozumiały. Wygłaszając swoje zdanie o modzie, dobrze wie, że powinien zrobić potrójne rozróżnienie.

a) Istnieje moda nowa, piękna, estetyczna i moralnie bez zarzutu. Taka przystoi dziecku Bożemu. Przeciwko takiej modzie Kościół nie występuje.

b) Istnieje dalej moda, która nie jest wprawdzie sprzeczna z moralnością, ale jest niezdrowa, niepoważna, jak te dwa pióra w obskubanym ogonie gęsi: moda, która nie ma żadnego sensu. Takim jest np. kapelusz damski, ściągnięty na oczy tak, że nic spod niego nie widać; wąska suknia, w której nie można chodzić; damska fryzura, którą niegdyś nosiły kobiety odsądzone od społeczeństwa… Ale jeśli kto sobie tego życzy, niech ma! Nasza etyka nie zabiera głosu w tej sprawie.

Ale istnieją wypadki, kiedy Kościół i z innych względów musi zabierać głos. Na przykład musi wypowiedzieć się i przeciwko moralnie obojętnej modzie, jeśli jakaś kobieta dla niej wysiaduje całymi godzinami przed lustrem i zaniedbuje pracę koło domu, albo przez uganianie się za modą naraża męża na nieznośne koszta, lub wydatki te pokrywa kosztem kuchni, a już szczególnie jeśli swoje myśli odwraca wskutek tego od rzeczy poważnych.


Pewna urzędniczka opowiedziała mi następujący wypadek:

- Pracowałam w biurze z pewną dziewczyną. Całymi latami naszej wspólnej pracy nie słyszałam od niej nigdy, żeby mówiła o czymś innym, jak tylko o ubiorach i o zabawach. Żyła skromnie, często nawet głodowała. Odmawiała sobie wszystkiego, żeby mogła więcej wydać na ubieranie się i na strojenie. Wskutek wadliwego odżywiania doszła do tego, że popadła w suchoty. Dowiedziałam się, że jest już bliska śmierci. Odwiedziłam ją. Łagodnie przypomniałam jej o życiu wiecznym i prosiłam, żeby się przygotowała do tej wielkiej drogi. Uśmiechała się i mówiła, żebym się o to nie troszczyła. Miała tylko jeden kłopot, w którym - według niej - mogłabym jej dopomóc. Zapytałam się jej, co jest przedmiotem tej wielkiej troski. Aż przeraziłam się, kiedy mi odpowiedziała: Żebym była i w trumnie piękną. Dlatego, jeśli chcesz mi zrobić wielką przysługę, otwórz te szufladę. Tam jest żelazko i maszynka spirytusowa. Zrób mi ondulację włosów.
Jedyne, ostatnie pragnienie umierającej: zrób mi ondulację włosów! Czyż mija się z prawdą powiedzenie, że „w ustrojonej kobiecie i w pięknie oprawionej książce rzadko bywa cenna treść!”


A to dopiero drugi gatunek mody, która sama w sobie jeszcze nie jest godną potępienia!

Ale, Bracia, jest trzecia moda, która jest nierozumna, niemoralna i zabójcza dla duszy […]. Jest moda, która zabija godność kobiety, podnieca niższe instynkty. Istnieje sposób ubierania się, w którym nie można uczciwie usiąść, ani przyklęknąć bez zgorszenia. Taka moda nie jest wynikiem estetycznych, danych nam od Boga dążeń, ale podniecaniem zmysłowości. Bo tego przecież nie wymaga estetyka, żeby materiał był przeźroczysty, żeby więcej było widać szyję i ramiona, aniżeli wypada, żeby krój sukni był gorszący!

Tak, taka moda jest niemoralna, zabija duszę i powoduje zgorszenie. Takim paniom musimy powiedzieć słowa Pana: „Muszą przyjść zgorszenia, a wszakże biada człowiekowi onemu, przez którego zgorszenie przychodzi" (Mat, 18, 7).


Czy Kościół nie ma prawa podnieść głosu przeciwko takiej modzie? Czy ma patrzeć w milczeniu, jak niechrześcijańskie pisma werbują setki młodych dziewcząt na targ próżności, zwany „konkursem piękności", żeby pokazywały się tam głodnym oczom jury sędziowskiej i otrzymywały nagrody, jak na wystawie nierogacizny, gdzie nagradzają dobre gatunki prosiąt yorkshirejskich lub kur orpington?!

Ale, Bracia, żeby nas nie nazwano uprzedzonymi, zgodzimy się nawet i w tej grupie na zrobienie pewnych rozróżnień.


Nawet tę trzecią grupę mody, której zwolenniczki ubierają się faktycznie gorsząco, możemy podzielić na dwie części. Jedna część, to są jednostki dobrej wiary, które nie wiedzą, co czynią; druga, to są zepsute osoby. Te dobrze wiedzą, co robią!

Bp dr Tihamér Tóth, Dekalog (Kazania), Kraków 1933, s. 127-129.

Bp. Tihamér Tóth ur. 14 stycznia 1889 w Szolnok, zm. 5 maja 1939 w Budapeszcie – biskup katolicki, kaznodzieja, duszpasterz młodzieży i studentów. W 1906 uzyskał maturę w niższym seminarium w Egerze. Następnie studiował teologię w Budapeszcie, a także w Paryżu i Wiedniu. Uzyskał stopień doktora i został wyświęcony na kapłana w 1911. Tuż po święceniach pracował jako wikary i katecheta, a w czasie I wojny światowej był kapelanem na froncie serbskim i rosyjskim. Ze względów zdrowotnych pełnił tę funkcję jedynie do 1915. Następnie był prefektem budapeszteńskiego seminarium, a w 1931 został rektorem. 1938 został biskupem koadiutorem a po śmierci bpa Nándor Rotta stanął na czele tej diecezji. Zmarł w wyniku komplikacji operacyjnych 5 maja 1939 roku.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,KOBIETA W SPODNIACH JEST NIEWIERZĄCA. JEST PYSZNA I WYUZDANA. ŻYJE PRZYJEMNOŚCIAMI I HEDONIZMEM, JEJ SERCE JEST DALEKIE OD PANA JEZUSA I JEGO MIŁOSIERDZIA. SPODNIE ZAMYKAJĄ IM OCZY NA PRAWDĘ, ZABIJAJĄ W NICH MIŁOŚĆ. PRZEZ TE KOBIETY BEZWSTYDNE CHODZĄCE W SPODNIACH UPADŁO SPOŁECZEŃSTWO. NIE WIDZĄ, ŻE PRZEZ ICH SPODNIE ROZPADŁA SIĘ TRADYCYJNA BOŻA RODZINA. BOŻE OJCZE TY WIDZISZ JAK BARDZO DZIŚ …More
,,KOBIETA W SPODNIACH JEST NIEWIERZĄCA. JEST PYSZNA I WYUZDANA. ŻYJE PRZYJEMNOŚCIAMI I HEDONIZMEM, JEJ SERCE JEST DALEKIE OD PANA JEZUSA I JEGO MIŁOSIERDZIA. SPODNIE ZAMYKAJĄ IM OCZY NA PRAWDĘ, ZABIJAJĄ W NICH MIŁOŚĆ. PRZEZ TE KOBIETY BEZWSTYDNE CHODZĄCE W SPODNIACH UPADŁO SPOŁECZEŃSTWO. NIE WIDZĄ, ŻE PRZEZ ICH SPODNIE ROZPADŁA SIĘ TRADYCYJNA BOŻA RODZINA. BOŻE OJCZE TY WIDZISZ JAK BARDZO DZIŚ RODZINA UPADA PRZEZ TE WSTRĘTNE BABY W SPODNIACH,JAK WIERNOŚĆ ZANIKA, ILE MAŁŻEŃSTWEM ROZBIJA TAKA ROZPUSTNICA PRZYCHODZĄCA Z GOŁĄ TYLNĄ CZĘŚCIĄ CIAŁA DO KOŚCIOŁA. WOLĄ BYĆ NAGIE I NIE WIEDZIEĆ, ŻE RODZINA JEST PRIORYTETEM, ŻE PRIORYTETEM SZATANA JEST BY CHODZIŁY GOŁE PUBLICZNIE. A ONE BEZ BUNTU I SPRZECIWU ROZBIERAJĄ SIĘ DO ROSOŁU DLA SZATANA I JESZCZE SĄ Z TEGO DUMNE. SZATAN WIE, ŻE JAK BABA ZAKŁADA SPODNIE TO NISZCZY TYM SAMYM RODZINĘ I CAŁE SPOŁECZEŃSTWO.''
Anna Polak shares this
562
Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić …More
Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić na to, żeby nieskalana biel Świątyni padła pastwą płomieni grzesznego wzroku.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
„Moje dziecko, duch prostytucji opanował wiele młodych i starych kobiet; ich ubranie jest niegodne, bez wstydu, są ciałem na wystawie dla chciwych i pożądliwych spojrzeń... One nie wiedzą, za ile grzechów są odpowiedzialne, grzechów seksualnych, cudzołóstwa, pornografii, nieczystych grzechów... Ile dusz idzie na stracenie z winy tej skomplikowanej rozwiązłości owych kobiet... Moje dziecko, …More
„Moje dziecko, duch prostytucji opanował wiele młodych i starych kobiet; ich ubranie jest niegodne, bez wstydu, są ciałem na wystawie dla chciwych i pożądliwych spojrzeń... One nie wiedzą, za ile grzechów są odpowiedzialne, grzechów seksualnych, cudzołóstwa, pornografii, nieczystych grzechów... Ile dusz idzie na stracenie z winy tej skomplikowanej rozwiązłości owych kobiet... Moje dziecko, brzydzą mnie, obrażają mnie, ubliżają mi, prześladują mnie... Było powiedziane, że ciało jest siedzibą Ducha Świętego a one nie wiedzą, że te ubrania, które odbierają wszelką godność żeńską, są szatami najgorszego z grzechów: tego przeciw Duchowi Świętemu. Nikt im nic nie mówi, moi obłudni ministrowie boją się oddalić dusze. Nie przyszedłem i nie umarłem, aby mieć nędzną ilość zepsutych i brudnych dusz, obrzydzonych grzechem, ale aby mieć jakość kochających, jaśniejących, dobrych, hojnych dusz. Nawet gdyby mój Kościół odwrócił się [plecami] do 12 filarów, Ja uzdrowiłbym go i zaakceptowałbym z wielką miłością. Dziecko, proszę cię, pociesz mnie za to wszystko, złóż mi swoją ofiarę”.
Już doszło do tego, że moje dzieci połamali moje obrazy i że oddawali …
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA shares this
2775
Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić …More
Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić na to, żeby nieskalana biel Świątyni padła pastwą płomieni grzesznego wzroku.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
„Moje dziecko, duch prostytucji opanował wiele młodych i starych kobiet; ich ubranie jest niegodne, bez wstydu, są ciałem na wystawie dla chciwych i pożądliwych spojrzeń... One nie wiedzą, za ile grzechów są odpowiedzialne, grzechów seksualnych, cudzołóstwa, pornografii, nieczystych grzechów... Ile dusz idzie na stracenie z winy tej skomplikowanej rozwiązłości owych kobiet... Moje dziecko, …More
„Moje dziecko, duch prostytucji opanował wiele młodych i starych kobiet; ich ubranie jest niegodne, bez wstydu, są ciałem na wystawie dla chciwych i pożądliwych spojrzeń... One nie wiedzą, za ile grzechów są odpowiedzialne, grzechów seksualnych, cudzołóstwa, pornografii, nieczystych grzechów... Ile dusz idzie na stracenie z winy tej skomplikowanej rozwiązłości owych kobiet... Moje dziecko, brzydzą mnie, obrażają mnie, ubliżają mi, prześladują mnie... Było powiedziane, że ciało jest siedzibą Ducha Świętego a one nie wiedzą, że te ubrania, które odbierają wszelką godność żeńską, są szatami najgorszego z grzechów: tego przeciw Duchowi Świętemu. Nikt im nic nie mówi, moi obłudni ministrowie boją się oddalić dusze. Nie przyszedłem i nie umarłem, aby mieć nędzną ilość zepsutych i brudnych dusz, obrzydzonych grzechem, ale aby mieć jakość kochających, jaśniejących, dobrych, hojnych dusz. Nawet gdyby mój Kościół odwrócił się [plecami] do 12 filarów, Ja uzdrowiłbym go i zaakceptowałbym z wielką miłością. Dziecko, proszę cię, pociesz mnie za to wszystko, złóż mi swoją ofiarę”.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,KOBIETA W SPODNIACH JEST NIEWIERZĄCA. JEST PYSZNA I WYUZDANA. ŻYJE PRZYJEMNOŚCIAMI I HEDONIZMEM, JEJ SERCE JEST DALEKIE OD PANA JEZUSA I JEGO MIŁOSIERDZIA. SPODNIE ZAMYKAJĄ IM OCZY NA PRAWDĘ, ZABIJAJĄ W NICH MIŁOŚĆ. PRZEZ TE KOBIETY BEZWSTYDNE CHODZĄCE W SPODNIACH UPADŁO SPOŁECZEŃSTWO. NIE WIDZĄ, ŻE PRZEZ ICH SPODNIE ROZPADŁA SIĘ TRADYCYJNA BOŻA RODZINA. BOŻE OJCZE TY WIDZISZ JAK BARDZO DZIŚ …More
,,KOBIETA W SPODNIACH JEST NIEWIERZĄCA. JEST PYSZNA I WYUZDANA. ŻYJE PRZYJEMNOŚCIAMI I HEDONIZMEM, JEJ SERCE JEST DALEKIE OD PANA JEZUSA I JEGO MIŁOSIERDZIA. SPODNIE ZAMYKAJĄ IM OCZY NA PRAWDĘ, ZABIJAJĄ W NICH MIŁOŚĆ. PRZEZ TE KOBIETY BEZWSTYDNE CHODZĄCE W SPODNIACH UPADŁO SPOŁECZEŃSTWO. NIE WIDZĄ, ŻE PRZEZ ICH SPODNIE ROZPADŁA SIĘ TRADYCYJNA BOŻA RODZINA. BOŻE OJCZE TY WIDZISZ JAK BARDZO DZIŚ RODZINA UPADA PRZEZ TE WSTRĘTNE BABY W SPODNIACH,JAK WIERNOŚĆ ZANIKA, ILE MAŁŻEŃSTWEM ROZBIJA TAKA ROZPUSTNICA PRZYCHODZĄCA Z GOŁĄ TYLNĄ CZĘŚCIĄ CIAŁA DO KOŚCIOŁA. WOLĄ BYĆ NAGIE I NIE WIEDZIEĆ, ŻE RODZINA JEST PRIORYTETEM, ŻE PRIORYTETEM SZATANA JEST BY CHODZIŁY GOŁE PUBLICZNIE. A ONE BEZ BUNTU I SPRZECIWU ROZBIERAJĄ SIĘ DO ROSOŁU DLA SZATANA I JESZCZE SĄ Z TEGO DUMNE. SZATAN WIE, ŻE JAK BABA ZAKŁADA SPODNIE TO NISZCZY TYM SAMYM RODZINĘ I CAŁE SPOŁECZEŃSTWO.''
One more comment from MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Ta po lewej wygląda niestety jak jakiś/jakaś homuś. 😡 **************************
On nie tylko tak wygląda, ale nim jest 😡 😡 😡. Coś obrzydliwego...
M K
Ta po lewej wygląda niestety jak jakiś/jakaś homuś. 😡
M K
Zwolenniczki demonów ubierają się faktycznie gorsząco, możemy je podzielić na dwie części. Jedna część, to są jednostki dobrej wiary, które nie wiedzą, co czynią; druga, to są zepsute osoby. Te dobrze wiedzą, co robią! 🙏 🙏 🙏
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Ale, Bracia, jest trzecia moda, która jest nierozumna, niemoralna i zabójcza dla duszy […]. Jest moda, która zabija godność kobiety, podnieca niższe instynkty. Istnieje sposób ubierania się, w którym nie można uczciwie usiąść, ani przyklęknąć bez zgorszenia. Taka moda nie jest wynikiem estetycznych, danych nam od Boga dążeń, ale podniecaniem zmysłowości. Bo tego przecież nie wymaga estetyka,…More
,,Ale, Bracia, jest trzecia moda, która jest nierozumna, niemoralna i zabójcza dla duszy […]. Jest moda, która zabija godność kobiety, podnieca niższe instynkty. Istnieje sposób ubierania się, w którym nie można uczciwie usiąść, ani przyklęknąć bez zgorszenia. Taka moda nie jest wynikiem estetycznych, danych nam od Boga dążeń, ale podniecaniem zmysłowości. Bo tego przecież nie wymaga estetyka, żeby materiał był przeźroczysty, żeby więcej było widać szyję i ramiona, aniżeli wypada, żeby krój sukni był gorszący!''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Czy Kościół nie ma prawa podnieść głosu przeciwko takiej modzie? Czy ma patrzeć w milczeniu, jak niechrześcijańskie pisma werbują setki młodych dziewcząt na targ próżności, zwany „konkursem piękności", żeby pokazywały się tam głodnym oczom jury sędziowskiej i otrzymywały nagrody, jak na wystawie nierogacizny, gdzie nagradzają dobre gatunki prosiąt yorkshirejskich lub kur orpington?!''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić …More
,,Jakiż cel ma ubranie? Żeby nas chroniło od szkodliwych wpływów temperatury, żeby chroniło ciało i duszę. Duszę moją i duszę innych. Żeby nas chroniło od deszczu, zimy, wiatru, upału słońca, a następnie od wzroku innych! Ubieramy swoje ciało nie dlatego, że uważamy je za grzeszne, diabelskie (…), ale nakrywamy ciało ubraniem, gdyż uważamy je za przybytek Ducha Świętego i nie możemy pozwolić na to, żeby nieskalana biel Świątyni padła pastwą płomieni grzesznego wzroku.''
M K
„KOŚCIÓŁ NIE ZNA MÓD". (bł. Hiacynta z Fatimy) 🙏 🙏 🙏