Jota-jotka
121.9K

Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.

Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
.:ILG:. - 6 października 2023: CZYTANIA LITURGICZNE
EWANGELIA – komentarze
Kto gardzi Chrystusem,
gardzi Tym, który Go posłał

Łk 10, 13-16

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział:
«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam.
A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!
Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał».

Oto słowo Pańskie.

*******†********
,, Niektórzy skarżą się, że gdyby nie ludzie, to bardzo kochaliby Boga. Często za takim mówieniem kryje się wielkie złudzenie, gdyż nasze prawdziwe traktowanie Boga podobne jest do naszego traktowania bliźnich. Jezus powiedział do swoich uczniów: "Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał. (Łk 10,16) Jeśli ktoś gardzi kimś, kto głosi słowo Boże, to gardzi samym Bogiem, bo nie ma szacunku do Jego słowa. Św. Jan wyjaśnił też, że jeśli ktoś nie miłuje bliźniego, to nie kocha Boga, nawet gdyby mu się wydawało, że darzy Pana wielką miłością. "Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi.” (1 J 4,20) "Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy”. (1 J 2,9-11),,
ks. Kaszowski: Rozważanie Ewangelii wg. św. Łukasza
Jota-jotka shares this
1769
Dzisiaj jest I PIĄTEK MIESIĄCA warto
pójść do Kościoła i wykonać to o co prosił Jezus ;
====
Św. Małgorzacie z nieba została zlecona misja rozpowszechnienia na cały Kościół nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusowego.
Dnia 27 grudnia przypuszczalnie 1673 roku “ogromną łaskę wyświadczył mi Boski Oblubieniec, której ja zupełnie nie jestem godna, że pozwolił mi spoczywać na swym Sercu wraz …More
Dzisiaj jest I PIĄTEK MIESIĄCA warto
pójść do Kościoła i wykonać to o co prosił Jezus ;

====
Św. Małgorzacie z nieba została zlecona misja rozpowszechnienia na cały Kościół nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusowego.

Dnia 27 grudnia przypuszczalnie 1673 roku “ogromną łaskę wyświadczył mi Boski Oblubieniec, której ja zupełnie nie jestem godna, że pozwolił mi spoczywać na swym Sercu wraz z umiłowanym uczniem i podarował mi to Serce wraz z krzyżem swoim i swoją miłością”.
Św. Małgorzata modliła się wówczas w chórze klasztornym, gdy przyszła adorować Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Pan Jezus otworzył swoją pierś i powiedział:

“Moje Boskie Serce płonie tak silną miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych gorejących płomieni, zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie się rozlać za twoim pośrednictwem i pragnie wzbogacić ludzi swoimi skarbami”.

Po czym Zbawiciel wziął serce swojej służebnicy i symbolicznie umieścił je na swoim Sercu. Po czym wyjął je ze swego Serca i oddał gorejące serce Małgorzacie. Drugie objawienie przypuszczalnie miało miejsce w 1673 lub 1674 roku. Święta ujrzała Serce Boże na tronie, jaśniejące jak słońce. Pan Jezus jej objawił, że w tym celu chce wprowadzić nowe nabożeństwo, aby ratować wiele dusz od zguby wiecznej a dla sprawiedliwych być drogą ich większego uświęcenia.

“To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem Mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach”.

Trzecie objawienie odbyło się prawdopodobnie w 1674 roku, kiedy Małgorzata modliła się, gdy Chrystus Pan był wystawiony w Najświętszym Sakramencie. Ukazał się wówczas Pan Jezus “jaśniejący chwałą, ze stygmatami pięciu ran, błyszczącymi jak słońce (…) Z jego świętej postaci biły promienie a z piersi płomienie jakby z ogniska gorejącego. Pan Jezus rozwarł swoją pierś i ukazał swe miłujące i najbardziej uwielbienia godne Serce, które było źródłem tych promieni.” Wtedy Pan Jezus powiedział do swojej wybranki:

Oto serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje wzgardę i zapomnienie. Ty przynajmniej stara się mi zadośćuczynić, o ile to będzie w twojej mocy, za ich niewdzięczność”.

Chrystus Pan zażądał od Małgorzaty, aby często przystępowała do Komunii świętej, jak tylko pozwoli jej na to posłuszeństwo. Przede wszystkim jednak, by przyjmowała Go w Komunii świętej w pierwsze piątki miesiąca, a w każdą noc z czwartku na pierwszy piątek, by uczestniczyła w Jego konaniu śmiertelnym w Ogrójcu między godziną 23 a 24:

“Upadniesz na twarz i przepędzisz ze Mną jedną godzinę. Będziesz wzywała miłosierdzia Bożego dla uproszenia przebaczenia grzesznikom i będziesz się starała osłodzić mi choć trochę gorycz, jakiej doznałem”.

Ostatnie objawienie miało miejsce w tejże kaplicy w czasie oktawy Bożego Ciała w roku 1675, dnia 16 czerwca. Kiedy Święta klęczała przed tabernakulum, ukazał się jej Pan Jezus i rzekł m.in.:
“Dlatego żądam, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony jako osobne święto na uczczenie mojego Serca i na wynagrodzenie mi przez Komunię święta i inne praktyki pobożne za zniewagi, jakich doznaję, gdy w czasie oktawy jestem wystawiony na ołtarzach. W zamian za to obiecuję ci, że Serce moje wyleje hojne łaski na tych wszystkich, którzy w ten sposób Sercu memu oddadzą cześć lub przyczynią się do jej rozszerzenia”.

A jednak nabożeństwo do Serca Pana Jezusa trafiło na trudności zdawało się nie do przebycia.
Dopiero memoriał episkopatu Polski, skierowany do papieża Klemensa XIII w 1765 roku, odniósł pożądany skutek. Papież jeszcze w tym samym roku zezwolił na obchodzenie święta Serca Pana Jezusa wizytkom, a potem całej Polsce.
Papież Pius IX w 1856 roku rozciągnął święto na cały Kościół.
Dzisiaj nabożeństwo do Serca Pana Jezusa stało się własnością całego Kościoła we wszystkich formach, które Pan Jezus polecił św. Małgorzacie Alacoque.


Źródło: Św. Małgorzata Maria Alacoque - życiorys, objawienia, obietnice | Zyciorysy.info
Jota-jotka
,,...Nie ma oczywiście prostej odpowiedzi na pytanie o zło i o cierpienie.
Skąd ono pochodzi?
Co jest jego pierwszą przyczyną, a co wtórną?
To pytania, na którymi ludzie głowią się od wieków. J
ednak dla pobożnych Izraelitów, którzy doświadczyli różnego rodzaju nieszczęść i przeciwności, sprawa była bardziej oczywista. O ile największym nieszczęściem dla nich była niewola babilońska, o tyle …More
,,...Nie ma oczywiście prostej odpowiedzi na pytanie o zło i o cierpienie.
Skąd ono pochodzi?
Co jest jego pierwszą przyczyną, a co wtórną?
To pytania, na którymi ludzie głowią się od wieków. J
ednak dla pobożnych Izraelitów, którzy doświadczyli różnego rodzaju nieszczęść i przeciwności, sprawa była bardziej oczywista. O ile największym nieszczęściem dla nich była niewola babilońska, o tyle cierpienia niewoli uznawali za karę lub skutek albo jedno i drugie związane z ich niewiernościami, grzechami i odstępstwami.
W dzisiejszym pierwszym czytaniu, zaczerpniętym z Księgi proroka Barucha, wsłuchujemy się w modlitwę wygnańców. Ma ona charakter zbiorowego wyznania win i grzechów: „Mówić będziecie: Panu, Bogu naszemu, należna jest sprawiedliwość, nam zaś zawstydzenie oblicza, jak to jest obecnie, oraz każdemu człowiekowi ziemi judzkiej: mieszkającym w Jerozolimie, królom, zwierzchnikom, kapłanom, prorokom i przodkom naszym, ponieważ zgrzeszyliśmy przed Panem, nie wierzyliśmy Jemu, nie byliśmy posłuszni głosowi Pana, Boga naszego, by pójść za przykazaniami Jego, które nam dał. Od czasu kiedy Pan wyprowadził przodków naszych z ziemi egipskiej, aż do dnia dzisiejszego byliśmy niewierni wobec Pana, Boga naszego, byliśmy tak niedbali, iż nie słuchaliśmy Jego głosu. Przylgnęły przeto do nas nieszczęścia i przekleństwo, jakimi Pan zagroził przez Mojżesza, sługę swego, w dniu, w którym wyprowadził przodków naszych z Egiptu, aby nam dać ziemię, opływającą w mleko i miód, jak to jest i obecnie. Nie byliśmy posłuszni głosowi Pana, Boga naszego, przekazanemu we wszystkich mowach proroków, posłanych do nas. Każdy chodził według zamysłów swego złego serca, służyliśmy bowiem obcym bogom i czyniliśmy, co jest złe przed oczami Pana, Boga naszego”. Co z tej modlitwy przebija? Że zgrzeszyli wszyscy: poszczególni mieszkańcy, przełożeni świeccy i przywódcy duchowi, że grzech się powtarzał i był w nim wielki upór, że istotą grzechu była niewierność Bogu i zwrócenie się do różnego rodzaju bożków.
Chyba jeszcze bardziej przejmująca jest treść Psalmu 79, będącego lamentacją opłakującą zburzenie Jerozolimy przez Babilończyków: „Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego / Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, / zbezcześcili Twój święty przybytek, / Jeruzalem obrócili w ruiny. / Ciała sług Twoich wydali na pastwę ptaków z nieba, / zwierzętom ziemskim ciała Twoich wiernych. (…) / Przedmiotem wzgardy staliśmy się dla sąsiadów, / igraszką i pośmiewiskiem dla otoczenia. / Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego / Jak długo, Panie? / Czy wiecznie będziesz się gniewał? / A Twoja zapalczywość płonąć będzie jak ogień? / Nie pamiętaj nam win przodków naszych, / niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie, / gdyż bardzo jesteśmy słabi. / Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco, / dla chwały Twojego imienia; / wyzwól nas i odpuść nam grzechy / przez wzgląd na swoje imię”. Słychać tu płacz, smutek, ale i żal za grzechy przodków i za grzechy swoje....
A może ktoś powie, że uznawanie klęsk i nieszczęść za mowę Boga miało miejsce tylko w Starym Testamencie, że w nowych czasach mamy już tylko dobrą (czytaj: pozytywną) nowinę od Jezusa i to ona dziś pociąga ludzi? Owszem, to prawda, że Jezus dokonał wielu cudów, które budziły wiarę u wielu. Nie ma bardziej pozytywnego sposobu przemawiania Boga niż cuda. Jednak niestety nie wszyscy nawracali się, nie wszyscy rozbudzali w sobie wiarę. Wielu ludzi pozostało zamkniętych na Boga. Jezus wypowiada dziś w Ewangelii słowa pełne goryczy: „Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!” Nie trzeba dodawać, że Tyr i Sydon to miasta pogańskie, a Korozain, Betsaida, Kafarnaum to miasta w Galilei, w których działał Pan Jezus. Cuda nie nawróciły tych miast, a Jezus wypowiada nad nimi gorzkie „Biada” i zapowiada ciężkie konsekwencje braku nawrócenia. Konsekwencje, które mają charakter kary.
Pan Bóg jest nierzadko „bezradny” wobec człowieka. Owa „bezradność” nie jest negacją wszechmocy Boga, ale uznaniem wolności człowieka. Prawdą jest też i to, że jeśli człowiek jest wierzący, to zarówno w przeciwnościach i cierpieniach, jak i doświadczeniach pozytywnych – dostrzeże znak Bożej obecności. Dzisiejsza liturgia słowa mobilizuje nas do tego, byśmy oczami wiary dostrzegali działanie Boga, byśmy potrafili odczytywać mowę Boga tak jak pośród cierpień, tak też w radościach życia.

Pierwszy piątek miesiąca jest okazją, by zapłakać nad grzechami, które ranią serce Jezusa i by wyznać je w konfesjonale. Zaś miesiąc październik jest czasem dostrzegania ogromu łask, które spływają na nas poprzez różaniec.,,
opoka.org.pl/liturgia/2023-10-06
Jota-jotka
Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Jak długo, Panie?
Czy wiecznie będziesz się gniewał? A Twoja zapalczywość płonąć będzie jak ogień?
Nie pamiętaj nam win przodków naszych,
niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie,
gdyż bardzo jesteśmy słabi.
Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco, dla chwały Twojego imienia;
Wyzwól nas i odpuść nam grzechy *
przez wzgląd …More
Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Jak długo, Panie?
Czy wiecznie będziesz się gniewał? A Twoja zapalczywość płonąć będzie jak ogień?
Nie pamiętaj nam win przodków naszych,
niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie,
gdyż bardzo jesteśmy słabi.

Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco, dla chwały Twojego imienia;
Wyzwól nas i odpuść nam grzechy *
przez wzgląd na swoje imię.