KONIECZNIE POSŁUCHAJ ABY WIEDZIEĆ NA JAKIM WOZIE JEDZIEMY I KOGO ZA FURMANA MAMY.

agnieszka123 Zaczęło się od Hegla, który jako talmudyczny protestant doszedł do wniosku, że rzeczywistość oparta na pojęciu "byt" realnie nie istnieje. Jego zdaniem wszystko jest zmienne, procesualne, rozproszone, itd. Heglowski wąż dosięga każdą bytowość aby ją uśmiercić, doprowadzić do nicości. Dzisiaj mamy do czynienia z rewolucją, która uważa się za postępową, nową, gdzie prawda i fałsz to jedno i to samo, dobro i zło ma jednakową jakość a piękne jest również to co brzydkie. Wszędzie musi być napięcie tam gdzie zespala się na siłę dwa przeciwieństwa i właśnie o takie napięcie chodzi w każdej rewolucji. Ułudą jest szukanie złotego środka, trzeciej drogi czy ekumeniczny dialog. Każdy rozumny człowiek wie że ogień nie jest wodą. Tutaj szatan chce aby wszystko co ludzkie wyparowało, zniknęło w niebycie w piekle. Musimy powrócić do rzeczywistości rozumianej klasycznie gdzie Króluje nam Absolutny Byt Pana Boga/ Jezus Chrystus/.

agnieszka123 Hegel wymyślił, że w każdym dobru jest również zło. To co prawdziwe jest zarówno i tym co fałszywe. Dlatego to co brzydkie jest piękne a to co piękne szkaradne. U Hegla nie ma logiki klasycznie rozumianej jest tylko dialektyka sprzeczności. Tak jak Sokrates i Tomasz z Akwinu zdefiniowali byt jako realna rzeczywistość tak też Hegel inspirowany Lutrem sprzeczność postawił w centrum swojej ideologii. Dlaczego ludzie dali się na to nabrać, i nadal są na to chwytani? Bo ludziska dali sobie uśpić lub wykastrować naturalny rozum a tym samym skazali się na wpływ heretyckich/diabelskich/ ideologii. Koniecznie trzeba nam powrócić do naturalnej rozumności. Jak to uczynić? Każdy sam musi sobie na to odpowiedzieć.

agnieszka123 Powiem pani, że największym Filozofem, który zaistniał na tym świecie jest Jezus z Nazaretu. Nikomu nie udało się wypracować tak doskonały i święty tok rozumowania/umiłowania Mądrości Bożej/. Każdy człowiek na swoją miarę filozofuje kiedy zaczyna używać zgodnie z przeznaczeniem swój rozum. Człowiek rozumny jest filozofem. Człowiek bezrozumny ideologiem. Musi pani wybrać pomiędzy filozofią a ideologią. Czymś musi pani wypełnić swoją duszę. Katolik to człowiek rozumny a to znaczy, że filozof. Nie ma inaczej.

@baran katolicki

Najwyraźniej brakuje panu kontaktu ,dialogu ....

,,To tak samo jakbym zrezygnować z miłowania mądrości/prawdy/. Czym wtedy rozum nakarmić?,,

Zapewne nie w takim twierdzeniu ...

,,Hegel wymyślił, że w każdym dobru jest również zło. To co prawdziwe jest zarówno i tym co fałszywe. Dlatego to co brzydkie jest piękne a to co piękne szkaradne. ,,

A
,,Czym wtedy rozum nakarmić?,,

Czystą Miłością z najczystszego ŹRÓDŁA ze SŁOWA BOŻEGO, które mamy na kartach Pisma Świętego.
Eucharystii i tak proponowanej przez pana ADORACJI NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU.
Wystarczy.

Jota-jotka Tylko, że dla Katolika Miłość/Pan Bóg/ jest rozumna/rozumny/. Pismo Święte należy nie tylko czytać, słuchać co rozumieć. Chodzi o zrozumienie Słowa Bożego, które realnym i rzeczywistym Ciałem się stało dwa tysiące lat temu i pozostaje z nami w tym samym Ciele w Przenajświętszym Sakramencie. To jest żywe, realne i substancjalne Słowo Boże/Pismo Święte/. Potrzeba tylko odrobina praktycznego rozumu/sumienia/ z naszej strony.