Jesteśmy bezsilni wobec latających samolotów spryskujących nas witaminkami...
A jeśli chodzi o tę paskudną "edukację zdrowotną",
to nie ma ABSOLUTNIE żadnej pewności,
że wbrew woli rodziców i ich wiedzy,
coś paskudnego dzieciom nie zostanie przekazane.
Coś co budzi uzasadnione wątpliwości
powinno być bezwzględnie odrzucone,
a przyjęte DOPIERO WTEDY, kiedy cały program
będzie czysty i bezpieczny a dyrekcja i nauczyciele
bezwzględnie będą się go pod groźbą poważnych kar
i konsekwencji trzymać.
Dlatego niedopuszczalna jest jakakolwiek obrona
tych zajęć.