Normą dziś jako strój wyjściowy kobiet stały się rajtuzy (legginsy), które jedynie zmieniają kolor skóry i jeszcze „usuwają” (czynią niewidoczne) ewentualne „niedoskonałości”, nie tylko zabijając w dziewczynie kobiecość, jako powołanie i świadectwo, ale czyniąc z dziewczyny ostatecznie – jedynie atrakcyjny obiekt pożądania. SPORT TO ZDROWIE CZY OKAZJA DO GOLIZNY? Mamy dowody na to, że dzisiejsza moda na spodnie babskie jest wynikiem planowania tych, których celem jest całkowite zniszczenie społeczeństwa chrześcijańskiego. Ale doradzono nam również, jaką ścieżkę wybrać. To od nas zależy, czy skorzystamy z naszej wolnej woli i zdecydujemy, co zrobić dla naszych rodzin i siebie
Sport uprawiany wyczynowo, niesie większe ryzyko uszczerbku na zdrowiu, szczególnie fizycznym. Często karierze sportowej przez wiele lat podporządkowuje się całkowicie życie osobiste, rodzinne, sposób odżywiania, wypoczynku. Niezależnie od tego czy trenujemy amatorsko czy zajmujemy się sportem profesjonalnie, zawsze obowiązuje nas godny strój
Jakakolwiek dziedzina sportu, szczególnie uprawiana publicznie, nie może być usprawiedliwieniem do odkrywania ciała. Jak pamiętamy, piękno ciała człowieka ma służyć miłości między małżonkami. Nie może być oderwane od relacji oblubieńczej, od wyjątkowego daru z siebie dla współmałżonka
Nagość sportowców nie może być bonusem uatrakcyjniającym widowiska sportowe, co staje się już „normą” . Niezależnie od tego czy jest to jazda figurowa na lodzie, tenis, pływanie, skok w wzwyż, siatkówka, kolarstwo czy jakakolwiek inna dyscyplina, wszędzie ubiór sportowy ma zakrywać kształt ciała. Jeżeli nie jest możliwe występowanie w sukni (dotyczy kobiet), niech to będą luźne, długie spodenki (jak w koszykówce) i luźna koszulka, koniecznie z rękawami, nie na ramiączkach (jak niestety we wspomnianej już koszykówce) . Dlaczego „koszykarki” mogą mieć spodenki do kolan, a siatkarki czy biegaczki występują w bikini?
Dziewczyny nigdy nie mogą rezygnować z biustonosza, niezależnie od tego jak „obficie czy skromnie są przez „naturę” obdarzone w tym miejscu. Bo właśnie to „jak” są obdarzone, też ma stanowić tajemnicę. Nigdy pogoń za rekordem, za wynikiem nie może być osiągana kosztem szacunku do człowieka. Sport, rekord, medal – jest dla człowieka, a nie odwrotnie.
Lepiej bez medalu pójść do nieba, niż z medalem zostać wtrąconym do piekła (por. Mt 5,29n). Z każdej działalności ludzkiej ma wypływać dobro, do tego właśnie człowiek jest powołany. Zarówno dziewczęta, jak i chłopcy, ulegają szalonej modzie i nie tylko coraz mniej na siebie zakładają, ale cokolwiek noszą, jest ono tak przylegające, że zupełnie nie powinno nazywać się odzieżą sportową. Takie wdzianka, jeżeli już, to powinny być dostępne tylko w sex shopach..., do których w większości chodzą osoby o „specyficznych” preferencjach.
Już normą stały się rajtuzy (legginsy), które jedynie zmieniają kolor skóry i jeszcze „usuwają” (czynią niewidoczne) ewentualne „niedoskonałości”, nie tylko zabijając w dziewczynie kobiecość, jako powołanie i świadectwo, ale czyniąc z dziewczyny ostatecznie – jedynie atrakcyjny obiekt pożądania. I tu obserwuje się swoisty wyścig nagości: która z dziewczyn więcej pokaże, która będzie bardziej seksowna. Z wielkim niepokojem czytam reklamy typu: bądź seksowna podczas joggingu. Kto do tego zachęca? Kto uważa, że ma prawo ze swojej, cudzej seksualności ludzkiej czynić towar?
Ta pogarda do człowieka, a do kobiecości szczególnie, przybrała rozmiary dotąd niespotykane. Występujące w różnych „przedstawieniach” sportowych, zupełnie nagie kobiety, pokryte tylko paskami, są ukazywane w zbliżeniu, jakby chciano pokazać małą cyfrę umieszczoną na wylosowanej kuli w Lotto. Zbliżenie zawsze jest nakierowane na biust, pupę, nogi, krocze
Współczesne kobiety zupełnie nie czują, jak wielką pogardą dla nich jest takie traktowanie. Są dumne i szczęśliwe z tego, że wszyscy się na nie patrzą i są tacy „zachwyceni”. Mężczyźni zaś rechoczą na widok nagości kobiecej, jakby byli obłąkani i domagają się jej w nieograniczonych ilościach i formie. Napalonym facetom, takie widoki nasuwają pragnienia „wielkiego dymanka”, czego nie ukrywają; a co bardziej „inteligentni”, wpatrywanie się w nagie kobiety (bikini, getry, mini) tłumaczą bezinteresownym podziwianiem piękna...
I jeszcze mały „drobiazg”. Nigdy nie przebieraj się w obecności chłopaków. Nie przesuwaj granic intymności, nie pozwalaj sobie na poufałość w tym względzie. Nie przyzwyczajaj chłopców do nagości kobiecej. Oni będą traktować poważnie tylko te dziewczyny, które same siebie szanują, chociaż to może nie być od razu dostrzegalne. Każdy sport, jeżeli ma mieć wymiar prawdziwie ludzki, powinien hartować nie tylko ciało, ale ma być również pomocą we wzroście duchowym, albo przynajmniej ma mu w tym wzroście nie przeszkadzać. Na pewno należy docenić częstą w sporcie dyscyplinę, wytrwałość, dążenie do celu. Jednak każda działalność człowieka ma być skierowana na jego prawdziwe dobro, a więc aby wszystkie te umiejętności, zdobyte w sporcie, przełożyły się na jego większą zdolność miłowania Boga, siebie i drugiego człowieka. To jest istota jego powołania, i to ma być motywem rozwijania jego wszelkich zdolności, również sportowych . Wspomniana już dyscyplina, wytrwałość czy dążenie do celu, tylko wtedy będzie rzeczywiście cnotą, gdy będzie dotyczyć prawdziwego, pełnego rozwoju człowieka, a nie tylko jego ciała. Wytrwałość zaś i dążenie do celu, będzie cenione tylko wtedy, gdy ten cel będzie godziwy, gdy będzie odpowiedzią na prawdziwe potrzeby człowieka.
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego nadal istnieje podział na rowery męskie i damskie (damki)? Jest tak z prostego powodu, żeby można było dziewczynie, będącej w sukni, swobodnie jechać rowerem; żeby mogła, podobnie jak chłopak, korzystać z tego wygodnego urządzenia, nie tracąc na własnym uroku, nie pogardzając swoją godnością! Dopiero od niedawna, gdy już zakończono rozbierać dziewczynę do naga, obecne „kolarki” niczym nie różnią się od „kolarzy”. I jedni, i drudzy wyglądają jak gdyby ich trysnęli spray`em. Nic nie ukrywają przed otoczeniem, dlatego nie czują już, że ich ciało jest wielkim skarbem. Współczesne kobiety, i współcześni mężczyźni uważają, że ciało jest takim samym towarem jak sprzęt, z którego korzystają... Dlatego, widząc tak „ubranych” sportowców i jednocześnie bezwstydnych gorszycieli, nie dziwią komentarze, w których obserwatorzy, zamiast cieszyć się ze sportowych sukcesów, osiąganych przez ich rodaków (w tym momencie przez polskiego „kolarza”), komentują ich... genitalia372 . Aktywność sportowa nie może być ograniczona do rozwijania mięśni, spalania tłuszczu, pobijania rekordów takich czy innych. Człowiek ma każdą działalnością chwalić Boga, wszystkim, co posiada, ma miłować siebie i bliźniego. Czy tylko spalanie kalorii się liczy? Wpierw spalaj grzechy, pokusy... Wygodnie Ci w obcisłym „dresie”, a czy Twojej duszy też jest wtedy wygodnie? Może, gdy Twoje serce ciała (pompka) jest sprawniejsze i zdrowsze, to serce duszy, istota Ciebie, cierpi męki, jak by było w hutniczym piecu, a Ty tego nawet nie czujesz, ponieważ zajęty, zajęta jesteś wygodą ciała? A czy na pewno „wygodnie” jest wszystkim na Ciebie patrzącym?
Opracował: Sławomir Sokołowski
godnosc.org/index.html