Z racji wieku pomijając ludzi młodych, dla których trucicielskie smugi na niebie są "od zawsze" - reszta powinna dostrzegać tę zależność... Czy już nie pamiętają błękitnego czystego nieba ?
A może po prostu stłamszeni rzeczywistością w niebo po prostu nie patrzą...
Od lat wspominam o tym i przeraża mnie powszechna wobec tego obojętność i ignorancja...
To jakby porzucić zupełnie dbanie o los swój i ukochanych...
Jestem pewien jednak co do "modus operandi" tych apokaliptycznych sił wrogich Bogu,
które przed naszymi oczyma przeprowadzają wielką zbrodnię - ludobójstwo na skalę globalną na ludzkim ciele i ludzkiej duszy...
Potomkowie i spadkobiercy tych bestii, które w obozach zagłady prowadzili bestialskie "eksperymenty" na żywych ludziach - dziś stoją za koncernami - takimi jak bay_r,
który dziś sprzedaje choćby aspirynkę... Zbrodniarze ich pokroju, nie pomijając bezpośrednich wykonawców ich woli truli więźniów m.in. fluorem - co okazało się bardzo skutecznym środkiem zobojętniającym... - atak na układ nerwowy m.in.

Dziś Naród Polski truty jest wszystkimi możliwymi substancjami - gdyby był tego świadom - zrozumiałby,
jak mimo wszystko Królowa Tego Narodu Maryja działa w Jego sprawie nieugięcie.
Jednak bez konkretnych działań ze strony Tego Narodu wobec Boga - bez jasnych postaw i powrotu do Wiary
- miłosierdzie może się nagle skończyć i spadnie na nas kara, jak na bezbożników wokół...
Warto dorzucić po drodze "codex alimentarius" działający już chyba od lat 60ch? (musiałbym sprawdzić) - jest to międzynarodowy przepis o ludobójstwie mówiąc bezpośrednio - dot. chemizowania pożywienia. Przed naszymi oczyma przecież wybijali polskich sklepikarzy by cały kraj usiać supermarketami - w jednym tylko celu...
Diabeł jak zwykle podsunął pretekst czegoś pozornie pożytecznego - tudzież "wygody" - i tak w krótkim czasie osiągnęli monopol na żywienie Polaków - od tamtego czasu trują Polski Naród czym chcą. Chcę pokazać, że to nie jest tak na łapu capu - ale pokoleniowo - zimne bestialstwo krok po kroku. Diabeł jest tak rozzuchwalony, że po drodze ogłupionym kręci filmy - fantastyczne czy jakie bądź, w których zatrutym masom ukazuje cel - co chce z nimi zrobić.
A owe zatrute baranki zachwycają się efektami specjalnymi...
Wszystko łączy się w jedną całość i kto rozumny - dostrzega instrumenta diabła i działanie jego kundli - a z całą pewnością te toksyczne opryski są jednym z tych narzędzi.
Z pewnością zabijają one odporność, paraliżując stopniowo układ immunologiczny i nerwowy;
i moim zdaniem traktują nas jeszcze substancjami, które reagują z polem elektromagnetycznym,
czyniąc nas ubezwłasnowolnionymi - czy nie tym jest obecnie przepychany "transhumanizm" ?
NWO - nod - novus ordo diaboli z "przemienionym" człowiekiem - sterowalnym i bezwolnym.
WHO - World Hell Organization...
NOM - novus ordo missae ?
NOWY PORZĄDEK ? ZIELONY ŁAD ?!
W skrócie - będzie pięknie i zielono kiedy wszystko przejmiemy - uczynimy wszystkich naszymi niewolnikami a krnąbrnych wymordujemy, kradnąc wcześniej cały ich dobytek, zdrowie i nadzieje ! I naturalnie dusze ! - bo o to tu chodzi w 1j kolejności.
Tak... ograli wszystkie płaszczyzny egzystencji człowieka - a infiltracja i przeobrażenie Kościoła na sektę wedle ich upodobania - który z racji stojącego za tym wszystkim diabła - było numerem 1 - do zniszczenia, bowiem bez uderzenia w Wiarę i moralność człowieka - odniósłby porażkę na całej linii.

Grzegorz70
"2 - niebo nad Londynem w przełomowym dniu Bitwy o Anglię 15.08.1944."
- JESTEŚ POWAŻNY ?
Bitwa o Anglię miała miejsce w 1940 roku.....
Smuga kondensacyjna wytwarza się w odpowiednich warunkach :
- wysokość 8000 m, wilgotność min 65% , temp - 40 C* która znika po kilknastu sekundach - naturalnie
- jeśli nie są spełnione te warunki smugi kondensacyjnej nie będzie
Można to zaobserwować na korytarzach powietrznych gdzie na różnych wysokościach latają samoloty pasażerskie - jedne "ciągną' smugę kondensacyjną a inne nie
wszystko inne to chemitrals

Grzegorz70

bez znaczenia, zrzut paliwa nie ma nic wspólnego z chemitrals

Grzegorz70
posilasz się "wypróbowanym sztuczkami" które nie mają zastosowania w rzeczywistości z prostej przyczyny -zaprzeczasz sam sobie
ew.Smugi powinny się pojawiać tylko w miejscach do tego wyznaczonych tak jak w przypadku lotniska Okęcie na jego wschód
- smugi chemitrals są wszędzie, przy lotniskach, w górach , nad morzem , na jeziorami w każdym zakątku naszego kraju

kończę dyskusję

Jesteśmy truci w inny sposób, którego nie widać. To może być przykładowo dodatek do paliwa na stacjach, który samochody idealnie roznoszą po całych miastach i autostradach. Te bzdury, że smugi za samolotami na wysokościach stratosferycznych to opryski są tylko metodą odwrócenia uwagi od prawdziwego źródła trucizn. Dodatkowo niszczy to psychikę ludzi, którzy na skutek popatrzenia w niebo stresują sie i emanują negatywnymi emocjami. Wystarczy minimum wiedzy z dziedziny lotnictwa, fizyki atmosfery i meteorologii aby wiedzieć, że teoria chemitrals to totalna bzdura.
Proponuję porozmawiać z jakimkolwiek meteorologiem, lotnikiem, może być cywilny, wojskowy, sportowy, czynny lub emerytowany aby rozwiał te bzdury.

Piszesz totalne bzdury. Jak pisałem na początku obserwowałem powstawanie tego zjawiska choć samoloty latały niezmiennie od moich narodzin. Pilotażowy program chemicznych oprysków obserwowałem od usa - kiedy polskie niebo było czyściutkie - jedynie z krótkimi stróżkami za samolotami które szybko się rozmywały. To co robisz jest ohydne - i albo jesteś zmanipulowanym głupcem, albo zwyczajnym kundlem na usługach zbrodniarzy.
Materiał do wklejek masz gotowy i lecisz po szablonie co (?)
To naprawdę żałosne i obrzydliwe. Nie wiem jak możesz patrzyć w lustro.
Trzymaj się ode mnie z dala. Gardzę takimi działaniami i personami które podobnymi się parają.

Niewykluczone, że i tak się dzieje - nie mam takiej wiedzy, choć brzmi to prawdopodobnie.
Co do toksyczności tych "oprysków" jestem o tym przekonany, jak i do tego, że nie ma możliwości by tego nie wykorzystali do celów plandemicznych - samo przez się jest to oczywiste i nie trzeba łączyć wielu kropek by to wydedukować. Sami wygłaszali publicznie że jest nas za dużo na ziemi - więc pominięcie takiego narzędzia w ich ręku byłoby głupotą - jak mniemanie, że nie dążą usilnie do rozwiązania "problemu"czy "kwestii" które dumnie ogłosili.

sługa Boży
w necie jest pełno stron opisujących to "zjawisko"
Samemu można to zaobserwować na niebie .
Sekwencja zdarzeń jest taka :

1.Oprysk w zależności od miejsca ale zazwyczaj jest kilkanaście zazwyczaj kilkadziesiąt smug/chemitrals/
2.Opryski rozchodzą się w ciągu kilkudziesięciu minut tworząc taką mgłę - zawiesinę
3.Słońce zaczyna "słabiej" świecić, zawiesina rozchodzi się całkowicie
4.Na drugi dzień nie ma słońca są tylko chmury
5.Na trzeci dzień zaczyna padać ...

W zależności od intensywności oprysku ostatni tydzień na Śląsku lało - w reszcie kraju słońce, temp zjechała do 6* w nocy w dzień 9-10*

Tylko co to da ? Pewność dla mnie ?
Czymś takim powinna zająć się osoba kompetentna urzędowo,
aby próbki zabezpieczyć komisyjnie, mieć namiar na wiarygodne laboratorium,zapłacić zapewne nie mało za gruntowną ekspertyzę etc.
Co mi to da, skoro niezależnie od wyników badanie pozostanie niewiarygodne,
bo przecież mogę do byle jakiej wody dodać byle co i wiarygodność wyników dla osób trzecich jest żadna...

Ja tę pewność już mam, więc jestem tę kwotę i czas do przodu.
Miałem też doświadczenie ze spożywką,później miałem dostęp do dokumentów paszarni
- potentata w produkcji pasz w Polsce, który był fotografowany w towarzystwie obecnego rezydenta...
Powiem tak - tylko z tytułu pasz i mięsa zwierząt na pułkach sklepów - cudem jest to, że nie ma masowych zgonów w setkach tysięcy...
Jedna tylko pośród tabel z metalami ciężkimi substancja walona do pasz na potęgę ma w "skutkach ubocznych" - uszkodzenie mózgu, uszkodzenie serca, śmierć...
Dalej... -miałem znajomego w wodociągach - które jak się okazuje trują kranówkę programowo.
Niedawno powiedzieli mi telefonicznie, że to co sypią i zalewają do wody to na zlecenie sanepidu - sanepid wodociągom na to - że takie mamy "normy unijne" - i ci sumienie już mają czyste...
Jeśli więc chodzi o trucie... wiem już wystarczająco i jestem tego pewien,
a powyższy obrazek wrzuciłem jedynie by zainteresować bezkrytycznych zjadaczy chleba,
chadzających pod kratownicami chemicznych oprysków...
Chadzających, ćwiczących, uprawiających biegi, jazdę rowerową - czy co bądź...
Ja Panie Piotrze nie mam już siły komukolwiek cokolwiek udowadniać,
poza tym myślę czasem, że im mniej ludzie wiedzą tym dłużej żyją...
Tu te powiedzenie ma trochę inne znaczenie - ale nie mniej ironiczne.