Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą. www.youtube.com/watchMore
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą.
www.youtube.com/watch
www.youtube.com/watch
ona To prawda, że się nie mieszam, ale w tym wypadku musiałam to zrobić. Wozicie się od wczoraj na księdzu Jacku, a dziś wsiedliście na Radka z bezpodstawnymi zarzutami i ośmieszaniem Go, tylko dlatego, że jest dobrym i prawym człowiekiem. Na waszym miejscu, jednak nie było by mi do śmiechu. Pamiętaj, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.
Nie mam też powodu do jakiś kompleksów, że ty z …More
ona To prawda, że się nie mieszam, ale w tym wypadku musiałam to zrobić. Wozicie się od wczoraj na księdzu Jacku, a dziś wsiedliście na Radka z bezpodstawnymi zarzutami i ośmieszaniem Go, tylko dlatego, że jest dobrym i prawym człowiekiem. Na waszym miejscu, jednak nie było by mi do śmiechu. Pamiętaj, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.
Nie mam też powodu do jakiś kompleksów, że ty z rebeluisem jesteście daleko za mną. Wręcz przeciwnie, to mnie cieszy, że szybciej niż wy będę oglądać Jezusa.
Nie mam też powodu do jakiś kompleksów, że ty z rebeluisem jesteście daleko za mną. Wręcz przeciwnie, to mnie cieszy, że szybciej niż wy będę oglądać Jezusa.
ona &Rebelius Radek jest jak na swój młody wiek bardzo mądrym człowiekiem. Mądrość ta pochodzi od Boga i jest darem Ducha Świętego. W przeciewieństie do was. Latka lecą, ale oleum nie przybywa, a wręcz przeciwnie.
-----------------
ona 35 minuty temu
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą
@Rebelius , sa dwie mozliwosci @Radek33 jest tak infantylny …More
ona &Rebelius Radek jest jak na swój młody wiek bardzo mądrym człowiekiem. Mądrość ta pochodzi od Boga i jest darem Ducha Świętego. W przeciewieństie do was. Latka lecą, ale oleum nie przybywa, a wręcz przeciwnie.
-----------------
ona 35 minuty temu
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą
@Rebelius , sa dwie mozliwosci @Radek33 jest tak infantylny i dziecinny ze nie potrafi odróznić dobra od zla, nie ma własnego zdania ani zdolnosci wnikliwej obserwacji i WYDAJE mu się ze tam gdzie ludzie głosno komus hołdują tam musi byc dobro----
-----------------
ona 35 minuty temu
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą
@Rebelius , sa dwie mozliwosci @Radek33 jest tak infantylny i dziecinny ze nie potrafi odróznić dobra od zla, nie ma własnego zdania ani zdolnosci wnikliwej obserwacji i WYDAJE mu się ze tam gdzie ludzie głosno komus hołdują tam musi byc dobro----
katarynka teraz
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą
Bo gdyby była prawdziwa jedność i dyscyplina wewnątrzkościelna, nie byłoby tego zgorszenia.
-----------------------------------------------
@katarynka, bardzo sluszne stwierdzenie, ale niestety jak wiesz Kusy został dopuszczony do glosu i sieje zamęt na całego-zwłaszcza w dzisiejszych czasach.Dlatego …More
katarynka teraz
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą
Bo gdyby była prawdziwa jedność i dyscyplina wewnątrzkościelna, nie byłoby tego zgorszenia.
-----------------------------------------------
@katarynka, bardzo sluszne stwierdzenie, ale niestety jak wiesz Kusy został dopuszczony do glosu i sieje zamęt na całego-zwłaszcza w dzisiejszych czasach.Dlatego my powinnismy czytać Ewangelię i porównywac to co widzimy z zachowaniami i mową Jezusa.Powinnismy tak dobrze starac się Go poznać aby te zachowania byly dla nas czytelne i prosić w modlitwie o dar zrozumienia, jesli coś wzbudza nasz niepokój.
Ponadto Jezus wskazywał niejednokrotnie ze tam gdzie On jest tam znajdziemy pokorę, posłuszenstwo, miłosć, radość etc.Tam zaś gdzie w gre wchodzą podziały, agresja, przemoc, pogarda TAM NIC OD NIEGO NIE POCHODZI.
Dzis nie ma czasu na egzaltację bez przemysleń, bez wniosków, bez obserwacji, jest wiele osób zwodniczych nawet w szeregach KK ( albo zwłaszcza ) stąd nie raz nie dwa sutanna nie bedzie dla nas wykładnikiem " prawosci "
ZA TO TAKIM WYKLADNIKIEM ZAWSZE BEDZIE POKORA.Nie zapominajmy ze Jezus prówadzi swoj kosciół i nawet jesli kapłan działa w dobrej wierze ale widzi ze zaczyna isc cos nie tak, ze owoce tej działalnosci nie sa takie same jak owoce dzialalnosci Jezusa - powinien odpuscić ....Bóg znajdzie dla niego inną drogę, ale jedynie wtedy gdy ten ZDA SIE NA NIEGO, gdy BOGU ZOSTAWI OSTATNIE SŁOWO.
Ks.Medlar nie ma pochylić się nad posluszenstwem wobec hierarchów , ale nad posłuszenstwem wobec Pana Jezusa- i tutaj wielu ludzi całkowcie nie rozumie dlaczego hierarchia ma "ręce i nogi".Bo jaka by nie była tworzy jednosc i kocioł a ten koscioł jest prowadzony przez Ducha Swietego.Sam kapłan, "indywidualnie obrabiający swoj koscielny folwark" jest idealnym kąskiem dla Kusego, jest bezbronny, i skazany na uwiedzenie zła.
Dziwne ze tak trudno zrozumiec to ludziom którzy deklarują znajomosc Boga i Ewangelii..Dziwne i zenujace zarazem
Bóg Ojciec:Kto znieważa kapłana tłumacząc się,że walczy z jego grzechami jest kłamcą
Bo gdyby była prawdziwa jedność i dyscyplina wewnątrzkościelna, nie byłoby tego zgorszenia.
-----------------------------------------------
@katarynka, bardzo sluszne stwierdzenie, ale niestety jak wiesz Kusy został dopuszczony do glosu i sieje zamęt na całego-zwłaszcza w dzisiejszych czasach.Dlatego my powinnismy czytać Ewangelię i porównywac to co widzimy z zachowaniami i mową Jezusa.Powinnismy tak dobrze starac się Go poznać aby te zachowania byly dla nas czytelne i prosić w modlitwie o dar zrozumienia, jesli coś wzbudza nasz niepokój.
Ponadto Jezus wskazywał niejednokrotnie ze tam gdzie On jest tam znajdziemy pokorę, posłuszenstwo, miłosć, radość etc.Tam zaś gdzie w gre wchodzą podziały, agresja, przemoc, pogarda TAM NIC OD NIEGO NIE POCHODZI.
Dzis nie ma czasu na egzaltację bez przemysleń, bez wniosków, bez obserwacji, jest wiele osób zwodniczych nawet w szeregach KK ( albo zwłaszcza ) stąd nie raz nie dwa sutanna nie bedzie dla nas wykładnikiem " prawosci "
ZA TO TAKIM WYKLADNIKIEM ZAWSZE BEDZIE POKORA.Nie zapominajmy ze Jezus prówadzi swoj kosciół i nawet jesli kapłan działa w dobrej wierze ale widzi ze zaczyna isc cos nie tak, ze owoce tej działalnosci nie sa takie same jak owoce dzialalnosci Jezusa - powinien odpuscić ....Bóg znajdzie dla niego inną drogę, ale jedynie wtedy gdy ten ZDA SIE NA NIEGO, gdy BOGU ZOSTAWI OSTATNIE SŁOWO.
Ks.Medlar nie ma pochylić się nad posluszenstwem wobec hierarchów , ale nad posłuszenstwem wobec Pana Jezusa- i tutaj wielu ludzi całkowcie nie rozumie dlaczego hierarchia ma "ręce i nogi".Bo jaka by nie była tworzy jednosc i kocioł a ten koscioł jest prowadzony przez Ducha Swietego.Sam kapłan, "indywidualnie obrabiający swoj koscielny folwark" jest idealnym kąskiem dla Kusego, jest bezbronny, i skazany na uwiedzenie zła.
Dziwne ze tak trudno zrozumiec to ludziom którzy deklarują znajomosc Boga i Ewangelii..Dziwne i zenujace zarazem
Bo gdyby była prawdziwa jedność i dyscyplina wewnątrzkościelna, nie byłoby tego zgorszenia.
To może jakieś specjalne warsztaty dla nas, prostaczków, abyśmy potrafili się poruszać po tym duchowym polu minowym, bo wcale nie zapowiada się na lepsze.
Ja wiem tyle, że rodzina proboszcza z Ars (czasy rewolucji francuskiej) odcięła się od kapłana w swojej miejscowości, kiedy zaczął zdradzać oznaki …More
Bo gdyby była prawdziwa jedność i dyscyplina wewnątrzkościelna, nie byłoby tego zgorszenia.
To może jakieś specjalne warsztaty dla nas, prostaczków, abyśmy potrafili się poruszać po tym duchowym polu minowym, bo wcale nie zapowiada się na lepsze.
Ja wiem tyle, że rodzina proboszcza z Ars (czasy rewolucji francuskiej) odcięła się od kapłana w swojej miejscowości, kiedy zaczął zdradzać oznaki przejścia na stronę rewolucjonistów, poprzez podejrzane wstawki w kazaniach, a matka proboszcza z Ars upomniała jeszcze tamtego księdza. Takich rodzin w Ars było więcej.
Była taka sytuacja, że w kościele przybywało jawnogrzeszników, a pobożnych ubywało.
To może jakieś specjalne warsztaty dla nas, prostaczków, abyśmy potrafili się poruszać po tym duchowym polu minowym, bo wcale nie zapowiada się na lepsze.
Ja wiem tyle, że rodzina proboszcza z Ars (czasy rewolucji francuskiej) odcięła się od kapłana w swojej miejscowości, kiedy zaczął zdradzać oznaki przejścia na stronę rewolucjonistów, poprzez podejrzane wstawki w kazaniach, a matka proboszcza z Ars upomniała jeszcze tamtego księdza. Takich rodzin w Ars było więcej.
Była taka sytuacja, że w kościele przybywało jawnogrzeszników, a pobożnych ubywało.
Weźcie przyklad z Tomasza Terlikowskiego,który zrobił coś zapewne wbrew sobie ale w zgodzie z sumieniem,które nie dawało spokoju.Przeprosił ks.Bonieckiego,pokonał własną pychę,nawet jeśli miał rację.Nasze uniżenie,nasza pokora,nasze przyznanie się do błędu,wyciągnięcie ręki na zgodę to triumf Zmartwychwstałego Pana i wycie szatana w piekle
Kościół to jest miejsce dla każdego człowieka. Również tego, którego ja nie chcę i uważam, że jest zły.
Kościół to jest przestrzeń, która z założenia nie może być dla "naszych".
Kościół to są ludzie, którzy wiedzą, że są grzeszni i potrzebują Zbawiciela.
Nie, do Kościoła nie przynależy się wraz z legitymacją partyjną; do Kościoła należą również ci, którzy nie myślą tak jak ja.
Kościół to …More
Kościół to jest miejsce dla każdego człowieka. Również tego, którego ja nie chcę i uważam, że jest zły.
Kościół to jest przestrzeń, która z założenia nie może być dla "naszych".
Kościół to są ludzie, którzy wiedzą, że są grzeszni i potrzebują Zbawiciela.
Nie, do Kościoła nie przynależy się wraz z legitymacją partyjną; do Kościoła należą również ci, którzy nie myślą tak jak ja.
Kościół to nie jest przestrzeń do reklamy organizacji, gazet, partyjnych przybudówek.
Jak kuriozum brzmi wymienianie stanowisk państwowych podczas Najświętszej Liturgii, w dniu, w którym Jezus w Ewangelii mówi o "pierwszych miejscach.
Kościół - wspólnota ludzi słabych ma tak żyć, by tym, co są "poza" pokazać: tu jest dla was miejsce. Przyjdźcie do nas, na Eucharystię, bo podczas niej, On - Mocarz karmi nas - słabych Ciałem i Krwią.
I niech mi nikt nie pisze o tym, że rozmydlam Ewangelię. Ona taka jest, tylko trzeba ją czytać.(o.Kramer)
Kościół to jest przestrzeń, która z założenia nie może być dla "naszych".
Kościół to są ludzie, którzy wiedzą, że są grzeszni i potrzebują Zbawiciela.
Nie, do Kościoła nie przynależy się wraz z legitymacją partyjną; do Kościoła należą również ci, którzy nie myślą tak jak ja.
Kościół to nie jest przestrzeń do reklamy organizacji, gazet, partyjnych przybudówek.
Jak kuriozum brzmi wymienianie stanowisk państwowych podczas Najświętszej Liturgii, w dniu, w którym Jezus w Ewangelii mówi o "pierwszych miejscach.
Kościół - wspólnota ludzi słabych ma tak żyć, by tym, co są "poza" pokazać: tu jest dla was miejsce. Przyjdźcie do nas, na Eucharystię, bo podczas niej, On - Mocarz karmi nas - słabych Ciałem i Krwią.
I niech mi nikt nie pisze o tym, że rozmydlam Ewangelię. Ona taka jest, tylko trzeba ją czytać.(o.Kramer)
Radek33 teraz
Rebelius nie bądź śmieszny prześledź sobie ostatnie komentarze z kilkunastu godzin przede wszystkim te poniżające i kłamliwe komentarze wklejone z you tube anonimowych cyników.Macie grzech cieżki za każadym razem gdy poniżacie księdza jakiegokolwiek czy to ks.Międlar,czy Charamsa czy ks.Boniecki,czy ks.Sowa,to bez znaczenia.
------------------------------------------------
Wszyscy …More
Radek33 teraz
Rebelius nie bądź śmieszny prześledź sobie ostatnie komentarze z kilkunastu godzin przede wszystkim te poniżające i kłamliwe komentarze wklejone z you tube anonimowych cyników.Macie grzech cieżki za każadym razem gdy poniżacie księdza jakiegokolwiek czy to ks.Międlar,czy Charamsa czy ks.Boniecki,czy ks.Sowa,to bez znaczenia.
------------------------------------------------
Wszyscy wymienieni ( dodac nalezy x.Lemanskiego i x.Natanka) jakims "dziwnym trafem" na swoje komentarze zasluzyli.
NIE MA SAMOWOLI I PRYWATNEGO FOLWARKU W KK, nie ma, nie było i nie bedzie.Kazdy kto przyjął święcenia i przeszedł długą drogę seminarium i formacji ZADAJE I ZDAWAŁ sobie z tego sprawę i PRZYSIEGAŁ dobrowolnie , bez jakiegokolwiek przymusu POSŁUSZENSTWO.Gdyby w jakiejkolwiek firmie pracownik działał na własną rękę a nie wykonywał polecen przełozonych wyleciałby z hukiem na zbity pysk, dzialałby tym samym na szkodę firmy uprawiajac sabotaż.W KK zaś jest róznica tylko taka ze taki indywidualista CIAGNIE RZESZE WIERNYCH ( a w tym wypadku odszczepieńów ) dla których w to mi graj ze znalazł się facet w sutannie który opluwa własnych braci i Matkę Kosciół publicznie.KUSEMU TAKZE W TO GRAJ, bo czyz to nie piekny widok, ze jeden z "przemodlonych " to czyni ?Kusy zaciera ręce, ludzie popadają w agresję , pogardę i nienawiść wzgledem siebie i KK a Mędlar swieci jak betlejemska gwiazda.
Zenujace, kompromitujące - bal dła głupców i wrógów KK wysmienity, a takze dla naiwnych, zbuntowanych i cynicznych zimnych katolików którzy z zyciu ani z Bogiem ani z Ewangelią nie mieli nic wspolnego
Rebelius nie bądź śmieszny prześledź sobie ostatnie komentarze z kilkunastu godzin przede wszystkim te poniżające i kłamliwe komentarze wklejone z you tube anonimowych cyników.Macie grzech cieżki za każadym razem gdy poniżacie księdza jakiegokolwiek czy to ks.Międlar,czy Charamsa czy ks.Boniecki,czy ks.Sowa,to bez znaczenia.
------------------------------------------------
Wszyscy wymienieni ( dodac nalezy x.Lemanskiego i x.Natanka) jakims "dziwnym trafem" na swoje komentarze zasluzyli.
NIE MA SAMOWOLI I PRYWATNEGO FOLWARKU W KK, nie ma, nie było i nie bedzie.Kazdy kto przyjął święcenia i przeszedł długą drogę seminarium i formacji ZADAJE I ZDAWAŁ sobie z tego sprawę i PRZYSIEGAŁ dobrowolnie , bez jakiegokolwiek przymusu POSŁUSZENSTWO.Gdyby w jakiejkolwiek firmie pracownik działał na własną rękę a nie wykonywał polecen przełozonych wyleciałby z hukiem na zbity pysk, dzialałby tym samym na szkodę firmy uprawiajac sabotaż.W KK zaś jest róznica tylko taka ze taki indywidualista CIAGNIE RZESZE WIERNYCH ( a w tym wypadku odszczepieńów ) dla których w to mi graj ze znalazł się facet w sutannie który opluwa własnych braci i Matkę Kosciół publicznie.KUSEMU TAKZE W TO GRAJ, bo czyz to nie piekny widok, ze jeden z "przemodlonych " to czyni ?Kusy zaciera ręce, ludzie popadają w agresję , pogardę i nienawiść wzgledem siebie i KK a Mędlar swieci jak betlejemska gwiazda.
Zenujace, kompromitujące - bal dła głupców i wrógów KK wysmienity, a takze dla naiwnych, zbuntowanych i cynicznych zimnych katolików którzy z zyciu ani z Bogiem ani z Ewangelią nie mieli nic wspolnego
Rebelius nie bądź śmieszny prześledź sobie ostatnie komentarze z kilkunastu godzin przede wszystkim te poniżające i kłamliwe komentarze wklejone z you tube anonimowych cyników.Macie grzech cieżki za każadym razem gdy poniżacie księdza jakiegokolwiek czy to ks.Międlar,czy Charamsa czy ks.Boniecki,czy ks.Sowa,to bez znaczenia.Jeśli ich bezmyślnie osądzacie,nie to co mówią tylko ich osoby i znieważacie …More
Rebelius nie bądź śmieszny prześledź sobie ostatnie komentarze z kilkunastu godzin przede wszystkim te poniżające i kłamliwe komentarze wklejone z you tube anonimowych cyników.Macie grzech cieżki za każadym razem gdy poniżacie księdza jakiegokolwiek czy to ks.Międlar,czy Charamsa czy ks.Boniecki,czy ks.Sowa,to bez znaczenia.Jeśli ich bezmyślnie osądzacie,nie to co mówią tylko ich osoby i znieważacie ,lub przyklaskujecie temu like'ami macie grzech ciężki i powinniście iść do spowiedzi,Powtórzę to kolejny raz,jesli jesteście tak pewni tego co robicie zapytajcie każdego spowiednika,każdego kapłana i usłyszycie co powie wam o takim haniebnym zachowaniu.jest mi za was po prostu wstyd,moi niewierzący koledzy nie zachowują się w ten sposób.Ale jesteście wolni,skoro sumienie was nie gryzie,ja mogę się tylko pomodlić,tylko pamietajcie co będzie na koncu waszej drogi.I nie bronię nieposłuszeństwa tylko godności kapłana i tego co głosi,każdego bez wyjątku.Jeśli tego nie rozumiecie nie zrozumieliście nic z naszej wiary
Ewelina Anna 5 minuty temu
Właściwie nie ma wyjścia dla Księdza, i dyscyplina zakonna powinna stanąć przed innymi rzeczami. I rzeczywiście Ks. Kneblewski ma rację, patrząc tak zupełnie politycznie. Dla kapłana czy dla zakonnika domem jest kapłaństwo i domem jest zakon. Bez zakorzenienia w nich staje się tylko miotanym wiatrem samotnym drzewem.
-------------------------------------------------
…More
Ewelina Anna 5 minuty temu
Właściwie nie ma wyjścia dla Księdza, i dyscyplina zakonna powinna stanąć przed innymi rzeczami. I rzeczywiście Ks. Kneblewski ma rację, patrząc tak zupełnie politycznie. Dla kapłana czy dla zakonnika domem jest kapłaństwo i domem jest zakon. Bez zakorzenienia w nich staje się tylko miotanym wiatrem samotnym drzewem.
-------------------------------------------------
Powyższy test jest genialny, nietety ty wcale go nie zrozumiałaś.Piszesz ze się z nim zgadzasz a jest dokładnie na odwrót nie ma to jak dokładne rozumienie tekstu- moze warto przeczytac kilkanascie razy a potem zastanowić się z czym chce się człowiek identyfikować
Właściwie nie ma wyjścia dla Księdza, i dyscyplina zakonna powinna stanąć przed innymi rzeczami. I rzeczywiście Ks. Kneblewski ma rację, patrząc tak zupełnie politycznie. Dla kapłana czy dla zakonnika domem jest kapłaństwo i domem jest zakon. Bez zakorzenienia w nich staje się tylko miotanym wiatrem samotnym drzewem.
-------------------------------------------------
Powyższy test jest genialny, nietety ty wcale go nie zrozumiałaś.Piszesz ze się z nim zgadzasz a jest dokładnie na odwrót
@Rebelius , sa dwie mozliwosci @Radek33 jest tak infantylny i dziecinny ze nie potrafi odróznić dobra od zla, nie ma własnego zdania ani zdolnosci wnikliwej obserwacji i WYDAJE mu się ze tam gdzie ludzie głosno komus hołdują tam musi byc dobro, ewentualnie sam ma w pogardzie KK i pasterzy stąd ks.Mędlar ze swoją agresją jest mu bliski. To uzasadniałoby także jego hołd dla ks.Natanka, który …More
@Rebelius , sa dwie mozliwosci @Radek33 jest tak infantylny i dziecinny ze nie potrafi odróznić dobra od zla, nie ma własnego zdania ani zdolnosci wnikliwej obserwacji i WYDAJE mu się ze tam gdzie ludzie głosno komus hołdują tam musi byc dobro, ewentualnie sam ma w pogardzie KK i pasterzy stąd ks.Mędlar ze swoją agresją jest mu bliski. To uzasadniałoby także jego hołd dla ks.Natanka, który również stworzył sobie grzechynski Watykan i wszystkich ma gdzies 
zaś z "przekazów z nieba" uczynił ludziom dziennik codzienny
św.Katarzyna ze Sieny:
Jak Bóg uważa prześladowanie świętego Kościoła i kapłanów jego za prześladowanie Jego samego. Jak grzech ten jest najcięższy z wszystkich.
Bóg Ojciec:
Jeśli spytasz Mnie, dlaczego grzech tych, co prześladują święty Kościół, jest cięższy, niż wszystkie inne, i czemu mimo grzechów mych kapłanów nie chcę, by cześć dla nich się umniejszała, odpowiem: Bo wszelką cześć, jaką …More
św.Katarzyna ze Sieny:
Jak Bóg uważa prześladowanie świętego Kościoła i kapłanów jego za prześladowanie Jego samego. Jak grzech ten jest najcięższy z wszystkich.
Bóg Ojciec:
Jeśli spytasz Mnie, dlaczego grzech tych, co prześladują święty Kościół, jest cięższy, niż wszystkie inne, i czemu mimo grzechów mych kapłanów nie chcę, by cześć dla nich się umniejszała, odpowiem: Bo wszelką cześć, jaką się im świadczy, oddaje się nie im, lecz Mnie, przez moc Krwi, którą im powierzyłem do rozdawania. Bez tego, mielibyście tyle czci dla nich, co dla innych ludzi, nie więcej. Z powodu tej służby, którą spełniają, winniście ich szanować. I jesteście zmuszeni przychodzić do ich rąk, nie dla nich samych, lecz dla władzy, którą poruczyłem im, jeśli chcecie przyjmować święte sakramenty Kościoła; i jeśli mogąc je przyjąć, nie chcecie tego uczynić, będziecie i umrzecie w stanie potępienia.
Więc nie im, lecz Mnie oddaje się tę cześć i tej chwalebnej Krwi (która jest jednym ze Mną, przez zjednoczenie natury boskiej i natury ludzkiej). Jeżeli ku Mnie zwraca się cześć, tak samo Mnie dotyczy brak czci. Jak ci już rzekłem, winniście ich szanować, nie dla nich samych, lecz dla władzy, którą im dałem. Podobnież obrażając ich, obrażacie nie ich, lecz Mnie. Zabroniłem tego słowami: Nie tykajcie moich pomazańców. Nie chcę tego.
Niech nikt nie tłumaczy się, mówiąc: „Nie znieważam świętego Kościoła, nie buntuję się przeciwko niemu, powstaję tylko przeciw grzechom złych pasterzy". Kto tak mówi, kłamie wierutnie. Miłość własna zaślepia go i nie pozwala mu widzieć jasno, lub raczej, on widzi, lecz udaje, że nie widzi, aby zagłuszyć wyrzut sumienia. Gdyby był szczery, widziałby i nawet widzi, że prześladuje nie ludzi, lecz krew Syna mego. Moja jest obraza, jak moja jest cześć. I moje też są wszystkie szkody, obelgi, zniewagi, hańby i nagany, czynione moim kapłanom. Uważam za wyrządzone Mnie wszystko, co im się wyrządza, gdyż rzekłem i powtarzam: Nie chcę, aby tykano moich pomazańców! Ja sam mam ich karać, nikt inny.
Lecz źli okazują brak czci dla Krwi i mało cenią skarb, który im dałem dla zbawienia i życia ich dusz. Nie mogą więc ani przyjąć całego Boga i Człowieka jako pokarm, ani też Go ofiarować.
Lecz ponieważ nie umieli Mnie uczcić poprzez moich kapłanów, cześć ich zmalała jeszcze przez prześladowania, które zwrócili przeciw nim, pod pozorem, że widzą w nich liczne grzechy i błędy, o których opowiem ci na innym miejscu. Gdyby naprawdę wyrażali tę cześć, którą winni mieć dla Mnie, w osobach mych kapłanów, błędy sług moich nie zniweczyłyby ich szacunku, jak nie uszczuplają w niczym, powtarzam, wagi tego Sakramentu. Więc i cześć powinna być niezmienna: umniejszyć ją to obrazić Mnie.
Obraza ta jest dla Mnie dotkliwsza, niż wszystkie inne, z licznych powodów, z których wymienię ci trzy główne.
Pierwszym jest to, że cokolwiek im czynią, Mnie czynią (por. Łk 10,16).
Drugim jest to, że przekraczają przykazanie, w którym zabroniłem powstawać przeciw moim pomazańcom, i że znieważają w ten sposób moc Krwi, którą otrzymali na chrzcie świętym. Dopuścili się nieposłuszeństwa, łamiąc mój zakaz i zbuntowali się przeciw tej Krwi, odmawiając jej czci przez srogie prześladowanie. Są więc jak członki zgniłe, odcięte od mistycznego ciała świętego Kościoła i jeśli zacinają się w tym buncie, jeśli umierają w swej pogardzie, dochodzą do potępienia wiecznego. Zaprawdę, jeśli w ostatniej chwili ukorzą się wyznając swą winę, jeśli chcą pojednać się z swą głową, a nie mogą wó¬czas tego uczynić, znajdą miłosierdzie: choć nie należy czekać do tej ostatniej chwili, bo nie są pewni, czy będą nią mogli rozporządzać.
Trzecim powodem, który sprawia, że błąd ich jest cięższy, niż wszystkie inne, jest to, że grzech ten popełnia się ze złości, z rozmysłem. Wiedzą oni, że z czystym sumieniem nie mogą tak znieważać mych kapłanów, a jednak czynią to, obrażają Mnie przez przewrotną pychę, bez cielesnej uciechy. Tak niszczą swą duszę i swe ciało. Dusza niszczeje przez utratę łaski i często trawi ją robak sumienia. Dobra cielesne marnują się w służbie diabła, a ciała giną, jak zwierzęta.
Więc grzech ten zwrócony jest wprost przeciw Mnie, popełnia się go bez własnej korzyści, bez zmysłowej uciechy, jedynie przez złość i pychę. Pycha ta ma źródło w miłości i w tym przewrotnym strachu, który czuł Piłat, gdy, bojąc się utracić władzę, wydał na śmierć Chrystusa, Jednorodzonego Syna mojego. Tak też czynią ci, co podnoszą rękę na mych kapłanów (por. J 19,22).
Wszystkie inne grzechy popełnia się albo z głupoty, albo z nieświadomości, albo ze złości, jeśli się wie, że się źle czyni, lecz czyni się to dla nieumiarkowanej uciechy, dla grzesznej przyjemności lub dla osobistej korzyści, którą się ciągnie z grzechu. Grzechy te przynoszą szkodę duszy, obrażają Mnie i bliźniego. Obrażają Mnie, jeśli pozbawiają Mnie czci i chwały mego imienia, do których mam prawo, obrażają bliźniego, pozbawiając go miłości. Nie dosięgają Mnie one istotnie, lecz szkodzą duszy i gniewają Mnie z powodu jej zguby.
Ale ta obraza zwrócona jest przeciw Mnie, bezpośrednio. Inne grzechy osłaniają się jakimś pozorem, popełnia się je pod płaszczykiem jakiegoś dobra, nie godzą bezpośrednio we Mnie, bo jak ci rzekłem, grzech posługuje się bliźnim i cnotami, popełnia się go przez brak miłości Boga i bliźniego, a cnota dokonuje się miłością. Obrażając bliźniego, obraża się poprzez bliźniego Mnie.
Lecz ponieważ spośród mych stworzeń rozumnych wybrałem mych kapłanów, którzy są mymi pomazańcami, jak ci rzekłem, rozdawcami Ciała i Krwi Jednorodzonego Syna mojego, waszego ciała ludzkiego zjednoczonego z moją naturą boską, więc kiedy konsekrują, zastępują samą osobę Chrystusa, Syna mojego. Widzisz więc, że Słowu mojemu wyrządza się tę obrazę: Dotykając Jego, dotyka ona zarazem Mnie gdyż jesteśmy jednym. Ci nieszczęśliwi prześladując Krew, pozbawiają się skarbu i owocu Krwi. Przeto dotkliwsza, niż wszystkie inne, jest dla Mnie ta obraza, która się zwraca nie przeciwko mym kapłanom, lecz przeciwko Mnie. Uważam, że nie do nich należy, ani należeć powinna, cześć czy prześladowanie, lecz do Mnie, to jest do tej chwalebnej Krwi Jednorodzonego Syna mojego, który jest jednym ze Mną. Toteż zapewniam cię, że gdyby wszystkie inne grzechy, które popełnili, położyć na jednej szali, a ten jeden na drugiej, ten jeden przeważyłby tamte wszystkie, z przyczyn, które ci wyłuszczyłem. Objawiłem ci to, abyś miała jeszcze jeden powód do ubolewania nad wyrządzoną Mi obrazą i nad zgubą tych nieszczęśliwych, i aby przez boleść i gorycz duszy twojej i innych mych służebników, mocą mojej dobroci i mej miłości, rozproszyły się ciemności, które otaczają zgniłe członki, odcięte od mistycznego ciała świętego Kościoła.
Lecz nie znajduję prawie nikogo, kto by bolał z powodu prześladowań doznawanych przez tę chwalebną i drogą Krew. A iluż spotykam takich, co bezustannie godzą we Mnie strzałami zdrożnej miłości, służalczej bojaźni, i wielkiego mniemania o sobie. Jak ślepi, poczytują sobie za zaszczyt to, co jest ich hańbą, za hańbę to, co byłoby ich zaszczytem, to jest ukorzenie się głową swoją.
Jak Bóg uważa prześladowanie świętego Kościoła i kapłanów jego za prześladowanie Jego samego. Jak grzech ten jest najcięższy z wszystkich.
Bóg Ojciec:
Jeśli spytasz Mnie, dlaczego grzech tych, co prześladują święty Kościół, jest cięższy, niż wszystkie inne, i czemu mimo grzechów mych kapłanów nie chcę, by cześć dla nich się umniejszała, odpowiem: Bo wszelką cześć, jaką się im świadczy, oddaje się nie im, lecz Mnie, przez moc Krwi, którą im powierzyłem do rozdawania. Bez tego, mielibyście tyle czci dla nich, co dla innych ludzi, nie więcej. Z powodu tej służby, którą spełniają, winniście ich szanować. I jesteście zmuszeni przychodzić do ich rąk, nie dla nich samych, lecz dla władzy, którą poruczyłem im, jeśli chcecie przyjmować święte sakramenty Kościoła; i jeśli mogąc je przyjąć, nie chcecie tego uczynić, będziecie i umrzecie w stanie potępienia.
Więc nie im, lecz Mnie oddaje się tę cześć i tej chwalebnej Krwi (która jest jednym ze Mną, przez zjednoczenie natury boskiej i natury ludzkiej). Jeżeli ku Mnie zwraca się cześć, tak samo Mnie dotyczy brak czci. Jak ci już rzekłem, winniście ich szanować, nie dla nich samych, lecz dla władzy, którą im dałem. Podobnież obrażając ich, obrażacie nie ich, lecz Mnie. Zabroniłem tego słowami: Nie tykajcie moich pomazańców. Nie chcę tego.
Niech nikt nie tłumaczy się, mówiąc: „Nie znieważam świętego Kościoła, nie buntuję się przeciwko niemu, powstaję tylko przeciw grzechom złych pasterzy". Kto tak mówi, kłamie wierutnie. Miłość własna zaślepia go i nie pozwala mu widzieć jasno, lub raczej, on widzi, lecz udaje, że nie widzi, aby zagłuszyć wyrzut sumienia. Gdyby był szczery, widziałby i nawet widzi, że prześladuje nie ludzi, lecz krew Syna mego. Moja jest obraza, jak moja jest cześć. I moje też są wszystkie szkody, obelgi, zniewagi, hańby i nagany, czynione moim kapłanom. Uważam za wyrządzone Mnie wszystko, co im się wyrządza, gdyż rzekłem i powtarzam: Nie chcę, aby tykano moich pomazańców! Ja sam mam ich karać, nikt inny.
Lecz źli okazują brak czci dla Krwi i mało cenią skarb, który im dałem dla zbawienia i życia ich dusz. Nie mogą więc ani przyjąć całego Boga i Człowieka jako pokarm, ani też Go ofiarować.
Lecz ponieważ nie umieli Mnie uczcić poprzez moich kapłanów, cześć ich zmalała jeszcze przez prześladowania, które zwrócili przeciw nim, pod pozorem, że widzą w nich liczne grzechy i błędy, o których opowiem ci na innym miejscu. Gdyby naprawdę wyrażali tę cześć, którą winni mieć dla Mnie, w osobach mych kapłanów, błędy sług moich nie zniweczyłyby ich szacunku, jak nie uszczuplają w niczym, powtarzam, wagi tego Sakramentu. Więc i cześć powinna być niezmienna: umniejszyć ją to obrazić Mnie.
Obraza ta jest dla Mnie dotkliwsza, niż wszystkie inne, z licznych powodów, z których wymienię ci trzy główne.
Pierwszym jest to, że cokolwiek im czynią, Mnie czynią (por. Łk 10,16).
Drugim jest to, że przekraczają przykazanie, w którym zabroniłem powstawać przeciw moim pomazańcom, i że znieważają w ten sposób moc Krwi, którą otrzymali na chrzcie świętym. Dopuścili się nieposłuszeństwa, łamiąc mój zakaz i zbuntowali się przeciw tej Krwi, odmawiając jej czci przez srogie prześladowanie. Są więc jak członki zgniłe, odcięte od mistycznego ciała świętego Kościoła i jeśli zacinają się w tym buncie, jeśli umierają w swej pogardzie, dochodzą do potępienia wiecznego. Zaprawdę, jeśli w ostatniej chwili ukorzą się wyznając swą winę, jeśli chcą pojednać się z swą głową, a nie mogą wó¬czas tego uczynić, znajdą miłosierdzie: choć nie należy czekać do tej ostatniej chwili, bo nie są pewni, czy będą nią mogli rozporządzać.
Trzecim powodem, który sprawia, że błąd ich jest cięższy, niż wszystkie inne, jest to, że grzech ten popełnia się ze złości, z rozmysłem. Wiedzą oni, że z czystym sumieniem nie mogą tak znieważać mych kapłanów, a jednak czynią to, obrażają Mnie przez przewrotną pychę, bez cielesnej uciechy. Tak niszczą swą duszę i swe ciało. Dusza niszczeje przez utratę łaski i często trawi ją robak sumienia. Dobra cielesne marnują się w służbie diabła, a ciała giną, jak zwierzęta.
Więc grzech ten zwrócony jest wprost przeciw Mnie, popełnia się go bez własnej korzyści, bez zmysłowej uciechy, jedynie przez złość i pychę. Pycha ta ma źródło w miłości i w tym przewrotnym strachu, który czuł Piłat, gdy, bojąc się utracić władzę, wydał na śmierć Chrystusa, Jednorodzonego Syna mojego. Tak też czynią ci, co podnoszą rękę na mych kapłanów (por. J 19,22).
Wszystkie inne grzechy popełnia się albo z głupoty, albo z nieświadomości, albo ze złości, jeśli się wie, że się źle czyni, lecz czyni się to dla nieumiarkowanej uciechy, dla grzesznej przyjemności lub dla osobistej korzyści, którą się ciągnie z grzechu. Grzechy te przynoszą szkodę duszy, obrażają Mnie i bliźniego. Obrażają Mnie, jeśli pozbawiają Mnie czci i chwały mego imienia, do których mam prawo, obrażają bliźniego, pozbawiając go miłości. Nie dosięgają Mnie one istotnie, lecz szkodzą duszy i gniewają Mnie z powodu jej zguby.
Ale ta obraza zwrócona jest przeciw Mnie, bezpośrednio. Inne grzechy osłaniają się jakimś pozorem, popełnia się je pod płaszczykiem jakiegoś dobra, nie godzą bezpośrednio we Mnie, bo jak ci rzekłem, grzech posługuje się bliźnim i cnotami, popełnia się go przez brak miłości Boga i bliźniego, a cnota dokonuje się miłością. Obrażając bliźniego, obraża się poprzez bliźniego Mnie.
Lecz ponieważ spośród mych stworzeń rozumnych wybrałem mych kapłanów, którzy są mymi pomazańcami, jak ci rzekłem, rozdawcami Ciała i Krwi Jednorodzonego Syna mojego, waszego ciała ludzkiego zjednoczonego z moją naturą boską, więc kiedy konsekrują, zastępują samą osobę Chrystusa, Syna mojego. Widzisz więc, że Słowu mojemu wyrządza się tę obrazę: Dotykając Jego, dotyka ona zarazem Mnie gdyż jesteśmy jednym. Ci nieszczęśliwi prześladując Krew, pozbawiają się skarbu i owocu Krwi. Przeto dotkliwsza, niż wszystkie inne, jest dla Mnie ta obraza, która się zwraca nie przeciwko mym kapłanom, lecz przeciwko Mnie. Uważam, że nie do nich należy, ani należeć powinna, cześć czy prześladowanie, lecz do Mnie, to jest do tej chwalebnej Krwi Jednorodzonego Syna mojego, który jest jednym ze Mną. Toteż zapewniam cię, że gdyby wszystkie inne grzechy, które popełnili, położyć na jednej szali, a ten jeden na drugiej, ten jeden przeważyłby tamte wszystkie, z przyczyn, które ci wyłuszczyłem. Objawiłem ci to, abyś miała jeszcze jeden powód do ubolewania nad wyrządzoną Mi obrazą i nad zgubą tych nieszczęśliwych, i aby przez boleść i gorycz duszy twojej i innych mych służebników, mocą mojej dobroci i mej miłości, rozproszyły się ciemności, które otaczają zgniłe członki, odcięte od mistycznego ciała świętego Kościoła.
Lecz nie znajduję prawie nikogo, kto by bolał z powodu prześladowań doznawanych przez tę chwalebną i drogą Krew. A iluż spotykam takich, co bezustannie godzą we Mnie strzałami zdrożnej miłości, służalczej bojaźni, i wielkiego mniemania o sobie. Jak ślepi, poczytują sobie za zaszczyt to, co jest ich hańbą, za hańbę to, co byłoby ich zaszczytem, to jest ukorzenie się głową swoją.
Św. Jan Bosko przestrzegał: „Czymś gorszym jeszcze od szemrania jest tłumaczenie na złe dobrych uczynków lub mówienie, że zostały wykonane w złej intencji” (O miłości braterskiej).
Kto znieważa kapłana, prędzej czy później dotknie go ręka Pańska.
Wielu dotkliwie się o tym przekonało. Stąd przestroga."
Kto znieważa kapłana, prędzej czy później dotknie go ręka Pańska.
Wielu dotkliwie się o tym przekonało. Stąd przestroga."
Ks.Mędlar jest odpowiedzią dla wszystkich którzy od dawna zyją w znienawidzeniu i pogardzie koscioła katolickiego i jego kapłanów, dla nich TĄ NIENAWIŚĆ POGEBIA.I naprawde warto spojrzeć na to chłodnym okiem by zaobserwowac kto wpisuje się w komentarzacch pod jego filmami, kto przychodził na wiec w jakim uczestniczył i stał pod sceną.Ludzie moze czas się obudzić i zacząć obserwowac zanim się …More
Ks.Mędlar jest odpowiedzią dla wszystkich którzy od dawna zyją w znienawidzeniu i pogardzie koscioła katolickiego i jego kapłanów, dla nich TĄ NIENAWIŚĆ POGEBIA.I naprawde warto spojrzeć na to chłodnym okiem by zaobserwowac kto wpisuje się w komentarzacch pod jego filmami, kto przychodził na wiec w jakim uczestniczył i stał pod sceną.Ludzie moze czas się obudzić i zacząć obserwowac zanim się kogoś wyniesie na piedestał.Czlowiek który juz na kilka miesięcy po swieceniach z burzliwą przeszłoscią pluje na pasterzy KK, uprawia wlasną politykę i sieje agresję jest dla was wzorem ? Kpina i zenada to wszystko, a tym bardziej ktoś kto wypina się na "nieostudzoną jeszcze " przysiegę posłuszenstwa i zakazy od przełozonych...i jeszcze macie czelnośc porównywac go do ks.Popieluszki którego cechowała pokora i posłuszeństwo;.....po prostu kpina na całego 