TEORIA SPISKOWA

Okazuje się że odpowiedzialnymi za wydarzenia jakie
miały miejsce na Odrze były prawdopodobnie złote algi.
Algi te pożywiają się biogenem, azotem lub fosforem.
Alga ta zazwyczaj bytuje w słonej wodzie. Nauczyła się
jednak doskonale sobie radzić prawie w każdych warunkach.
Kiedy alga przeżywa stres, a zdarza się to wtedy kiedy
zmieni się zasolenie wody, albo alga trafi ze słonej wody
do słodkiej, albo kiedy zabraknie jej pożywienia, wtedy
wyrzuca duże ilości toksyn. Toksyny te są zabójcze dla
skrzeli ryb, niszczą organizmy oddychające tlenem.

To ciekawe, bo cykliczne problemy ze złotymi algami
mają Norwegowie, Amerykanie i Brytyjczycy, którzy mają
ogromne hodowle ryb w strefie przejściowej ( łosoś ), gdzie
woda jest słodka, ale kiedy dochodzi co cofania się wód
z morza staje się ona nagle słona,, ten stres powoduje
że algi złote wyrzucają toksyny i hodowle ponoszą duże straty.
W naszych warunkach takich hodowli nie ma , więc problemu
nie znamy. Elity wszystkich trzech wymienionych wyżej państw
są mocno zaangażowane w walkę o ochronę środowiska.
We wszystkich tych państwach ostro krytykuje się Polskę
za brak proekologicznych rozwiązań. Szczególnie obecnie
rządzący USA i Wielką Brytanią dostają gęsiej skórki
na widok polskich patriotów.

Kiedy tak sobie dumałem nad tym tematem nagle
przypomniałem sobie o książce Franka Schatzinga
"Odwet Oceanu". To gruba, mająca prawie 1000 stron
biblia ekologów, opisująca atak przyrody na człowieka,
wymierzenie mu przez naturę kary za diaboliczne
niszczenie środowiska. Taka obrona Ziemi przed
człowiekiem. W tej książce opisany jest atak ......
alg na ludzi, na środowisko człowieka, na statki,
pływające jednostki, na ludzi.

Niski stan Odry mamy od lat. Lato w 2015, czy 2019 roku
było dużo gorętsze od obecnego, stan Odry był tak niski
że można było spokojnie prowadzić archeologiczne
poszukiwania na dnie. Znaleziono wówczas sporo
artefaktów, ceramikę, oręż. Dziwne, pomimo że stan Odry
był dużo niższy od tegorocznego nie doszło ani razu
do jakiejkolwiek katastrofy.

Wynika z tego że w tym roku doszło do zaszczepienia
Odry algami. Algi to organizm, który upodobał sobie wody
przybrzeżne, np. ujścia rzek, gdzie zaczyna pojawiać się
woda słona, był identyfikowany w Morzu Bałtyckim,
w zatokach, w miejscach, gdzie są zmienne warunki
– raz woda słona, raz bardziej słodka. Do transmisji algi
przyczyniają się pływające jednostki na kadłubach,
lub wyrzucanych przez jednostki wodach zęzowych.
Zdarzają się przypadki przenoszenia alg przez ptactwo.
Problem w tym że śnięcie ryb wystąpiło na odcinku
od Lipki do Kostrzynia nad Odrą, czyli na długości
ponad 360 km.

To jest niemożliwe aby algi zadomowiły się na tak długim
odcinku w krótkim czasie, tym bardziej że do ujścia rzeki
jest prawie 400 km. To nie mogło wydarzyć się w latach
poprzednich. O chemtarails pisałem tyle razy że chyba
wystarczy. Przez ostatnie, letnie miesiące skala rozpylania
koktajli była ogromna, co przyczyniło się do obecnej suszy
w całej Europie. To nie nowość, jak pisałem w podobny
sposób, tyle że za pomocą HAARP, wywołano susze w Iranie,
czy w państwach Afryki i Bliskiego Wschodu przed wybuchem
"arabskiej rewolucji".

Aby doprowadzić do podobnej katastrofy ktoś najpierw
mógł "zaszczepić" algi prawie w całym korycie Odry, potem
wystarczyło nawozić wodę w Odrze opryskami zawierającymi
duże ilości azotu i fosforu ( chemtrails ) , by doprowadzić
do zakwitu alg, a następnie wywołać suszę, spadek poziomu
wody, radykalnie zwiększyć zasolenie by wywołać stres
osmotyczny u alg, by te wyrzuciły wielkie ilości toksyn
i doprowadziły do gigantycznej katastrofy. Jest jeszcze jedno
pytanie, bardzo istotne, co to za toksyna, bo algi zdolne są
do produkcji toksyn niebezpiecznych dla ludzi i właśnie o takich
algach pisał Frank Schatizng w swoje książce "Gniew Oceanu".

To oczywiste że katastrofa na Odrze wywołana została
przez czynniki klimatyczne i zanieczyszczenie wody związkami
azotu i fosforu,. Stąd już bardzo krótka droga to ustaw drastycznie
ograniczających korzystanie, dostęp do rzeki, choćby zamknięcie
Odry dla żeglugi śródlądowej w związku z zagrożeniem przeszczepu
alg z kadłubów statków, czy z wyrzucanej wody zęzowej. Dalej chyba
już nie muszę przekonywać, że taką katastrofę można wykorzystać
politycznie. Rząd Bidena i CIA stać na podobne "prowokacje" ?

Dariusz Nejman

tvn24.pl/poznan/niski-stan-wody-…