Jakubapostoł
Jakubapostoł

Msza inaugurująca Duszpasterstwo Tradycji – Duszpasterstwo Tradycji Katolickiej w Archidiecezji …

sekciarze lefebrystyczni biedni jak wąsko i zaciśnięci umysłowo ludzie
Jakubapostoł

Nadzwyczajna forma rytu rzymskiego [2]:

Inaczej chodź człowiek będzie się wiele np. modlił to będzie tworzył obraz Boży wychodzący z modlitwy, np. sentymentalny organiczny "ciepełkowy" jak to ma miejsce w wielu wspólnotach charyzmatycznych. Z drugiej strony widząc to zagrożenie subiektywistyczne człowiek w lęku stanie się rygorystą wracając do suchej Tradycji i literu, zapominając, że została Ona pierwotnie wypracowana przez właśnie …Więcej
Inaczej chodź człowiek będzie się wiele np. modlił to będzie tworzył obraz Boży wychodzący z modlitwy, np. sentymentalny organiczny "ciepełkowy" jak to ma miejsce w wielu wspólnotach charyzmatycznych. Z drugiej strony widząc to zagrożenie subiektywistyczne człowiek w lęku stanie się rygorystą wracając do suchej Tradycji i literu, zapominając, że została Ona pierwotnie wypracowana przez właśnie modlitę świętość życia, która ujęta w ramy oświeconego rozumu budowała kulturę oraz obyczajowość, a więc samą Tradycję. Ci drudzy pozostają na literze, Ci pierwsi rezygnują z intelektu na rzecz ducha, dlatego stają się duszkami i Obraz Boży wypracowany przez Kościół na przestrzeni wieków sprowadzają do swoich często pobożnych indywidualnych doświadczeń będąc przekonani, że to jest prawda i tak wygląda prawdziwa wiara jak np. Wspólnoty charyzmatyczne, neokatechumenat czy inne . One wypatrzają pojęcie rozumowe i obiektywizm przez co niszczą wiarę tradycje i obyczajowość co jest piękne, a co ukazuje Pana Boga w świecie w sposób pełny pod warunkiem, że jest ujęte w ramy ducha i z niego wychodzi, a następnie poddane pod rozum, gdzie jest to już miejsce ciągu nauczania Kościoła i jego roli w kreowaniu i prowadzeniu wiernych. WIARA I ROZUM !!!
Jakubapostoł

Nadzwyczajna forma rytu rzymskiego [2]:

Pytanie zasadne jaką formę ten Katolicyzm miałby prezentować, nawet jeżeli taką jak mówi Ks. Blachnicki z, to forma wychodząca z autentycznego Katolicyzmu musi coś jednak prezentować, jeżeli się przyjmie tezę i życie bez formy zewnętrznej to człowiek i tak jakąś przyjmie, albo obowiązującą w ogóle, albo co gorsza swoją własną wypracowaną wychodzącą z wnętrza nie poddaną pod żaden zmysł i ocenę …Więcej
Pytanie zasadne jaką formę ten Katolicyzm miałby prezentować, nawet jeżeli taką jak mówi Ks. Blachnicki z, to forma wychodząca z autentycznego Katolicyzmu musi coś jednak prezentować, jeżeli się przyjmie tezę i życie bez formy zewnętrznej to człowiek i tak jakąś przyjmie, albo obowiązującą w ogóle, albo co gorsza swoją własną wypracowaną wychodzącą z wnętrza nie poddaną pod żaden zmysł i ocenę rozumną swoją czy innych w sposób świadomy jako kryterium prawdy w ocenie swojej relacji z Bogiem, albo nie świadomie żyjąc w przekonaniu, że nie przyjmuje żadnej formy, mimo to przyjmując swoją w sposób nie świadomy, ponieważ nie da się żyć bez formy zawsze człowiek coś sobą reprezentuje. A jeżeli reprezentacja jest oparta na swoim doświadczeniu, choćby była święta nie ujmie oraz nie ukarze całości piękna życia chrześcijańskiego. Nie po to Kościół od wieków wypracowywał kształt i formę życia człowieka i pojęcia Jego istoty by człowiek w kryzysie sugerował się i przyjmował swoje własne doświadczenia nawet mistyczne czy jakkolwiek faktycznie święte bez oceny i podporządkowania się urzędowi Kościelnemu. Zauważmy, że Św. Paweł, na którego Listy wskazuje Ks. Blachnicki był przesiąknięty rozumieniem człowieka w sposób starożytny, był to mąż prawdziwie Boży reprezentujący zjednoczenie z Chrystusem wewnątrz swojego serca oraz przez swój charakter sposób urobienia na wzorce starożytnej kultury i tradycji. Człowiek nie jest tylko duchem, ale również posiada ciało, które pod Panowaniem Ducha oraz Rozumu co należy tu przyjąć pojęcia intelektualne zachowuje się jak prawdziwy mąż Boży i dziecko Kościoła. Inaczej będzie Pana Boga sprowadzał do swoich subiektywnych przeżyć i doświadczeń. Więc będzie wierzył w Boga jakiego sam rozumie, a to kluczowy błąd mający swoje odbicie w protestantyzmie. Tak więc nie sam intelekt i sucha Tradycja, ale Duch oraz przyjęcie tego, aby uformować i postać zewnętrzną, a co zostało wydane i ukazane przez Kościół na przestrzeni wieków czy to przez kulturę, obyczajowość sposób zachowania używania rozumu, a więc filozofii i dalej Teologii. Tak by człowiek całym sobą reprezentował prawdę o Bogu.
Jakubapostoł

Wystrzegaj się bałwochwalstwa trydenckich obrzędów!

i Dziś tą tezę głoszą już Kapłani Bractwa Św. Piusa X
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Jeżeli coś Pan czynił dobrego to tylko dzięki Panu Bogu, Pan Jedynie co może to płakać nad swoimi grzechami jak i każdy z Nas. Człowiek jedynie sam z siebie do czego jest zdolny to do grzmienia o swojej nędzy i słabości. Przykro mi patrzeć jak ta pycha w imię gorliwości może zniszczyć dusze. Naprawdę Pan jest nikim, tak jak ja i inni. Tylko Bóg jest Święty.
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Nie chodzi mi o O. Recława .. .
Tylko ogólnie mówię, chodzi o serce i ducha Bożego i taką łagodność i pokorę, której dziś mi brakuje, a kiedyś to wyczuwałem i było bardzo miłe, może błądzę już w tym wszystkim nie wiem ..Więcej
Nie chodzi mi o O. Recława .. .

Tylko ogólnie mówię, chodzi o serce i ducha Bożego i taką łagodność i pokorę, której dziś mi brakuje, a kiedyś to wyczuwałem i było bardzo miłe, może błądzę już w tym wszystkim nie wiem ..
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Pamiętam Pana filmiki i w wypowiedzi z około 2 lat temu jak bronił Pan Kościół i miłował tych Kapłanów, Którzy błądzą wspierając ich modlitwą surowym, ale pełnym miłości upomnieniem, a szczególnie miłością do Matki Bożej i łagdonością i pokorą jaka za tym szła. Przykro mi patrzyć jak nieraz widzę Pana wypowiedzi obecne często dla mnie innego ducha niż były dawniej.
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Znalezione na youtubie w pełni się zgadzam !!! Pisane przez jednego użytkownika
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Msza Święta jest to Ponowienie Ofiary Naszego Pana, która to Ofiara dokonała się ponad 2000 lat temu na Krzyżu, przez samego Boga, złożona przez Boga tj. Syna Bożego Swojemu Odwiecznemu Ojcu. Msza Święta to Ofiara, ściślej Jej ponowienie. Ryt to nie Msza Święta. Ryt Trydencki i Novus Ordo to obrządki odgrywającą bardzo ważną rolę, ale to nie jest Istota Mszy Świętej, gdyż One są Rytami, które mają …Więcej
Msza Święta jest to Ponowienie Ofiary Naszego Pana, która to Ofiara dokonała się ponad 2000 lat temu na Krzyżu, przez samego Boga, złożona przez Boga tj. Syna Bożego Swojemu Odwiecznemu Ojcu. Msza Święta to Ofiara, ściślej Jej ponowienie. Ryt to nie Msza Święta. Ryt Trydencki i Novus Ordo to obrządki odgrywającą bardzo ważną rolę, ale to nie jest Istota Mszy Świętej, gdyż One są Rytami, które mają ukazać Ofiarę. Istotą jest uobecnienie Śmierci, Męki oraz Zmartwychwstania Naszego Pana, które się może dokonać już w sposób bezkrwawy przez Święty Urząd Kapłański. Więc Chrystus ustanawiając swój Kościół dał ten przywilej Kapłanom, wyświęcanym pierwotnie przez Apostołów, następnie przez ich następców, a więc Biskupów, o czym Pan na pewno wie. Więc zobaczmy, a raczej przypatrzmy się czym jest Ofiara Chrystusa w istocie Mszy Świętej. Jest Ona, a więc Msza Święta uobecnieniem już w wymiarze nadprzyrodzonym Świętej Męki, Śmierci, i Zmartwychwstania, Naszego Zbawiciela, mocą nadprzyrodzonego sakramentu jakim jest Boże Kapłaństwo. To namaszczenie pozwala zgodnie z nauczaniem Kościoła, na uobecnienie Świętej, Męki, Śmierci oraz Zmartwychwstania Naszego Pana już w bezkrewnym uobecnieniu, gdyż ta jedna jedyna Ofiara już się dokonała raz na zawsze, dając możliwość jej ponawiania już nie, jako w wymiarze materii pełnej, gdyż Ciało Naszego Pana jako będące w Jego Posiadaniu mocą Bożą zmartwychwstało i króluje na wieki wieków, ale w postaci nadprzyrodzonej przez uobecnienie Świętej Krwi oraz Ciała Pana Jezusa w Świętych postaciach chleba i wina po dokonaniu konsekracji. Przez wieki Kościół pod Natchnieniem 3 osoby Bożej, będącej nazwijmy kierownikiem Kościoła, tak więc 3 Osoba jako Bóg, a więc Duch Święty będący Kierownikiem Kościoła, który istnieje dzięki sprawczej mocy Syna Bożego u podstaw Jego założenia, a kolejno prowadzenia Go przez Niego Samego, a więc również Ducha Świętego oraz Ojca w Jedności i Miłości jaką jest Trójca Święta. Tak ten Kościół w prowadzeniu Bożym dojrzewał przez wieki w oświeceniu rozumów i zmysłów ludzkich wspartej nadprzyrodzoną łaską, przyczynił się tj. Kościół do ukazania najsilniej jak się to da w znaczeniu już nie czysto mocy ludzkiej, ale wspartej natury człowieka łaską Bożą do ukazania w tym stanie to Czym Jest Najświętsza Ofiara, w wymiarze duchowym dokonującym się przez samego Boga, ukazaną przez człowieka w Rycie, a więc Ofiary Jej Ponowienie co Nazywamy Mszą Świętą to jest istota Naszej Świętej Wiary, Świętość sama W sobie, i nie można być ta ŚWIĘTOŚĆ do zmiany, ponieważ została dokonana w Akcie Boskim raz i na zawsze, natomiast mimo, że dokonana to z Woli Boga i Jego Świętych Pragnień możliwa do uobecnienia i ponawiania przez czynnik ludzki, a więc przez udział Kapłana i łaski Bożej w znaczeniu uobecnienia oraz przemiany czystej Materii jaką jest Chleb oraz Wino w przestrzeń duchową, a więc w Rzeczywiste Święte uobecnienie się Krwi oraz Ciała Pana Jezusa i składania tych Postaci w Ofierze Trwającej na zawsze w Ofierze składanej Ojcu przez pośrednictwo Kapłana w Synu i przez Syna ukrytego pod postaciami materialnymi. To jest Sedno i Świętość sam AKT UOBECNIENIA. TEN AKT dokonuje się w możności słów i intencji Kapłańskiej, której Intencji nikt nie może podważyć, nawet jak widzi Msze Świętą uobecnianą z łaski sakramentalnego Kapłaństwa w akcie doskonałym z istoty jej Świętości, ukazanej dla zmysłu w postaci obrządku, rytu w sposób nonszalancki, gdyż Msza Święta w swojej tajemnicy dokonuje się istotowo w wymiarze duchowym, nadprzyrodzonym przez Działanie Boże oraz w uczestnictwo w Niej człowieka, a więc w wymiarze ludzkim tj. przez udział Kapłański w wymiarze materii oraz przez sam obrządek. ukazaną przez obrządek, który jest materią, który to obrządek może nie ukazać tego co dokonuje się na ołtarzu w istocie ciemnej wiary, przez Kapłana jeżeli sprawuje tą Tajemnice według swojego mniemania, natomiast w tych działaniach ludzkich niszczona jest sfera zmysłowa, która powinna ukazywać na najwyższy ludzki poziom tajemnice Ofiary, a więc nie godzi to Istoty Mszy Świętej Bo jest Boska, rani natomiast Boga i Jego serce, ponieważ człowiek w wymiarze Materialnym nie ukazuje Tego co się dokonuje w wymiarze Duchowym, a co dokonuje się tylko dzięki wszechmocy i miłości Bożej. Msza tak jak w Novus Ordo jak i w rycie Rzymskim dokonuje się w wymiarze Najwyższym równie doskonale, bo jest To działanie samego Boga, tak więc chodź Kapłan dokonuje Konsekracji w znaczeniu słów, gdyż je słyszymy tak intencji poza Bogiem nikt nie jest w stanie osądzić, nawet jak powiedziałem, że Kapłan w widoczny sposób próbuje godzić, chodź nigdy mu się to nie uda bo jest tylko człowiekiem mówię godzić przez ryt i nieporządek oraz swoje obłąkane dodatki w obrządku jak to jest widoczne przez brak dyscypliny w Novus Ordo, ponieważ Msza to nie ryt, ryt to nie Msza Święta. Ryt ukazuje i stara się ukazać zmysłowemu człowiekowi to co dokonuje się oczami Wiary, ale Ryt nic nie może dodać, ani ująć Ponowieniu Się Ofiary Naszego Pana. Gdyż Ona jest Święta i Doskonała bo jest Boska, a nie ludzka. Rytm, który ma za zadanie ją ukazać w najdoskonalszy lecz ograniczony bo ludzki sposób, może być niegodziwy i zapewne, każdy taki ryt taki jest bo próbujemy istotnie materią nawet najdoskonalszą przybliżyć się do czystego Ducha jakim jest Bóg oraz Jego tajemnice życia Trójcy oraz Ofiary Syna Bożego. Musimy i Mamy to czynić bo jesteśmy ludźmi, a nie aniołami w sposób Najdoskonalszy nam ludziom dostępny, taki sposób Kościół wypracował z pomocą Ducha Świętego w Rycie Rzymskim i innym mu pochodnych, natomiast One nie decydują o Ponowieniu Ofiary, One to są ryty ją tylko ukazują, mało tego starają się ukazać, gdyż czystość tajemnic wiary człowiek, może przyjmować w stanie właśnie wiary, wtedy w niewiedzy jaką jest wiara może przeniknąć i dotykać samej istoty, a co za tym idzie istoty Mszy Świętej. Novus Ordo będące wynikiem ludzkiej ingerencji również jak Ryt Rzymski w tą Tajemnice staje się rytem powszechnym w Kościele, który niesie za sobą różne konsekwencje. Natomiast to nie one decydują o Świętości Ofiary, Ona dokonuje się z udziałem Kapłana czy to w Novus Ordo czy w Rycie Rzymskim. Chodź jak mówię Ryt Rzymski ukazuję te Tajemnice najdoskonalej. Dalej To co jest ważne to i znów Pana ugodzę to Posłuszeństwo Kościołowi. Kościół jest z Istoty Boski i ludzki, Pan Nasz Jezus Chrystus założył go mocą Swoją, ale chciał by się rozwijał przez człowieka wspomaganego Jego łaską. Człowiek może przyjąć to co Bóg od Niego oczekuje w stanie łaski i czystości duszy, co Kościół czynił i czyni do Końca, a czyni to w swoich dzieciach, które to rozumieją i swoje życie dostosowują do Jego życia, Natomiast członki będące w tym Kościele są różne jedne Święte inne nie. Jednym Świętym Pan, nakazuje być mężem innym Papieżem, innym członkom z uwagi na wolną wole pozwala i dopuszcza uczestnictwo w tych funkcjach, które sprawują. Mało tego z dopustu swojego dla sprawdzenia wiary tych wiernych, często dozwala na uczestnictwo ludzi idących za swoją wolą na uczestnictwo w tych miejscach, w których sprawują rząd i władze nad Kościołem. Jak to pojąć trudno mi już pisać bo to są tajemnice, które przewyższają człowieka, które Kościół w pewien sposób rozumiał, a dziś się od Nich ucieka myśląc, że to tylko Ryt jest problemem tego jak Kościół dziś wygląda, ale Nasze obłąkane dusze. Jeszcze wracając do Mszy Świętej Ona będąca udziałem Boskim jest równie tak samo zaistniała w swoim Świętym i Doskonałym Akcie w Novus Ordo jak i w rycie Rzymskim jeżeli sprawuje ją wyświęcony Kapłan.. To, że człowiek jest istotą zmysłową, może i sprawia to różne ułomności w wierze, gdyż nie sięga oczami wiary w to co niewidoczne, a skupia się na tym co widoczne. I słusznie Bo Msza Święta jest to Najświętsza Tajemnica Naszej Wiary i my ludzie musimy ją dla Chwały Bożej istotowo najdoskonalej ukazywać, abyśmy wiedzieli w co wierzymy przez rozum, zmysły i wszystko w co Doby Bóg człowieka wyposażył Ale Jak mówiłem Ona nie dokonuje się przez Ryt. Ryt ma ją ukazać. Dziś nasze dusze są tak okaleczone, więc Bóg dopuścił do takiego stanu jaki mamy dziś, i są osoby, które się temu sprzeciwiają jak np. bractwo, ale popełniają kluczowy błąd bo rozumieją to w sposób ludzki, a nie Boski, i chcą przywrócić Świętość Kościoła w dużej mierze z litery wychodząc z Kościoła, a nie będąc w Kościele, nie wiedząc że to co jest literą wychodziło pierwotnie z Ducha trwawjąc przez wieki w Kościele, więc by była rozmowa o przywróceniu Świętości w Kościele, musi być pierwotnie Duch by ukazać to co z Ducha już powstało i co jest dostępne przez wypracowanie tego przez Matkę Kościół, a co zostało zamazane i zapomniane, a by to było nie tylko literą, ale pierwotnie duchem. Inaczej będziemy ukazywać literę i żyć dla litery i zmysłowego postrzegania Wiary, a nie dla Ducha w Staraniu się o Jedność z Bogiem, wtedy z jedności buduje się literę, aby przestrzeń duchową uobecnić w Materii, ale zawsze w POSŁUSZEŃSTWIE.
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Oby nasze serca nie przywiązały się do Rytu i obrządku jak Faryzeusze "jedyni sprawiedliwi", ale byśmy byli przywiązani całym sercem do Boga czyli do Mszy Świętej czyli do Najświętszej Ofiary, która w istocie dokonuje się równie doskonalne, a więc w pełni doskonale w Novus Ordo jak i w Rycie Trydenckim. Bo to Ona uświęca RYT A NIE RYT NAJŚWIĘTSZĄ OFIARĘ. RYT MA DĄŻYĆ BY PO LUDZKU UKAZAĆ NAJDOSKONALEJ …Więcej
Oby nasze serca nie przywiązały się do Rytu i obrządku jak Faryzeusze "jedyni sprawiedliwi", ale byśmy byli przywiązani całym sercem do Boga czyli do Mszy Świętej czyli do Najświętszej Ofiary, która w istocie dokonuje się równie doskonalne, a więc w pełni doskonale w Novus Ordo jak i w Rycie Trydenckim. Bo to Ona uświęca RYT A NIE RYT NAJŚWIĘTSZĄ OFIARĘ. RYT MA DĄŻYĆ BY PO LUDZKU UKAZAĆ NAJDOSKONALEJ JAK TEGO NIE ROBI TRWAĆ W POSŁUSZEŃSTWIE BO NAJŚWIĘTSZA OFIARA SIĘ DOKONUJE W KAŻDYM KOŚCIELE, JEŻELI KAPŁANI JĄ ZACIEMNIAJĄ SWOJĄ GRZESZNOŚCIĄ SIŁAMI LUDZKIMI, A WIĘC POPRZEZ OBRZĄDEK I BRAK DYSCYPLINY W RYCIE TO POKUTOWAĆ ZA NICH I SIĘ MODLIĆ, BÓG IM NAPEWNO WYBACZY I ÓŚWIECI ICH ROZUMY, PONIEWAŻ PO BOŻEMU JEST ONA NAJDOSKONALSZA W SWOJEJ ISTOCIE OFIARY NIEZMIENNA I NIEMOŻNA DO ZMIANY PRZEZ NIKOGO USTANOWIANA RAZ PRZEZ Boga I PONAWIANA CODZIENNIE NA OŁTARZACH ŚWIATA, TAK WIĘC CHODZIĆ NA NOVUS ORDO UKAZYWAĆ ŚWIĘTOŚĆ ŻYCIA MODLIĆ SIĘ ZA KAPŁANÓW I STARAĆ SIĘ BUDOWAĆ CEGIEŁKA PO CEGIEŁCE W POSŁUSZEŃSTWIE, A WIĘC WEWNĄTRZ KOŚCIOŁA PRAWDĘ NAUCZANIA ODWIECZNEGO KÓŚCIOŁA BO TYLKO POSLUSZEŃSTWO MOŻE UKAZAĆ PRAWDĘ, PRAWDĘ SWOIM ŻYCIEM ORAZ PRAWDĘ BOGACTWA MATKI DEPOZYTU ORAZ PIĘKNA, ABY KAPŁANI KOŚCIOŁA PRZEJRZELI CI POSŁUSZNI I TRWAJĄCY W KOŚCIELE,W POSŁUSZEŃSTWIE ZWIERZCHNIKOM, I A BY KOŚCIÓŁ OD ŚRODKA UKAZYWAŁ Z POMOCĄ BOŻĄ SWOJĄ PRAWDĘ BĘDĄC W PRAWDZIE CZYLI W KOŚCIELE.
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

oczywiście nie ma co porównywać rytów Rzymskiego i Novus Ordo, ale to nie ryt jest istotą życia Katolika, ale Najświętsza Ofiara oraz Bóg w Najświętszym Sakramencie. Ryt obecny jest w dużej mierze miernikiem kryzysu w Kościele, ale nie oznacza to tego, że Msza Święta jest niegodna, Ona z isoty zawsze jest Godna i Święta, ryt nie może naruszyć jej istoty i świętości. Może ją próbować ranić ale nie …Więcej
oczywiście nie ma co porównywać rytów Rzymskiego i Novus Ordo, ale to nie ryt jest istotą życia Katolika, ale Najświętsza Ofiara oraz Bóg w Najświętszym Sakramencie. Ryt obecny jest w dużej mierze miernikiem kryzysu w Kościele, ale nie oznacza to tego, że Msza Święta jest niegodna, Ona z isoty zawsze jest Godna i Święta, ryt nie może naruszyć jej istoty i świętości. Może ją próbować ranić ale nie naruszyć, ale nie moża nawet gdyby były zamachowe próby jej ranienia z Niej zrezygnować bo Ona stanowi o Istocie Wiary i uobecnia się tak samo w rycie Rzymskim jak i w Novus Ordo, tam gdzie człowiek zaciemniony i robi z Nią to co robi jest godny wylewania łez puki żyje za jego duszą i duszami podobnych, którzy traktują Najświętszą Ofiarę w swoim zaciemnieniu, ale Istota jej Jest Święta więc trzeba chodzić na Novus Ordo, jak się zaprzeczy przez obrządek niedoskonały Świętość Ofiary jesteśmy na najlepszej drodze by mówić o Najświętszej Ofierze, a więc o Mszy Świętej, że jest grzechem co jest grzechem nieogarnionym, a co Bractwo w niektórych wypadkach już czyni i robi, bądź dąży by w pełni robić świadomie czy nie !
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Mało tego mówienie, że uczestnictwo w Novus Ordo jak często bractwo mówi, że jest to grzechem, takie podejście ujmuje Najświętszą Ofiarę w myślenie o Niej jakoby o grzesznej bo skoro przez ryt w tym przypadku Novus Ordo jest możliwe mocą Kapłaństwa bezkrwawe uobecnienie Najświętszej Ofiary dokonanej raz na zawsze przez Naszego Pana, to mówiąc o Rycie dotykamy również Najświętszej Ofiary bo mimo …Więcej
Mało tego mówienie, że uczestnictwo w Novus Ordo jak często bractwo mówi, że jest to grzechem, takie podejście ujmuje Najświętszą Ofiarę w myślenie o Niej jakoby o grzesznej bo skoro przez ryt w tym przypadku Novus Ordo jest możliwe mocą Kapłaństwa bezkrwawe uobecnienie Najświętszej Ofiary dokonanej raz na zawsze przez Naszego Pana, to mówiąc o Rycie dotykamy również Najświętszej Ofiary bo mimo wolnie Ona się tam dokonuje, chodź jak mówiłem ryt a Ofiara to są dwa bieguny pierwszy ludzki, drugi Boski. Tak Syn Boży przez polecenie swoim uczniom, aby odprawiać Najświętszą Ofiarę kazał im tym samym, albo inaczej dał zezwolenie na uczestnictwo w tej Świętej Tajemnicy, mało tego chciał by to człowiek, a ściślej Kapłan uobecniał pod postaciami chleba i wina Jego Przenajświętsze Ciało i Krew. Teraz Jak się przyjmie teze Bractwa oraz jego wiernych, że lepiej zostać w domu niż uczestniczyć w Najświętszej Ofierze zrównując Ryt co jest dziełem ludzkim do dzieła Bożego jakim było odkupienie świata i kolejno w tym zrównaniu odpychać ludzi by nie szli gdy nie ma rytu Rzymskiego jest moim zdaniem obrazą Najświętszej Ofiary oraz ubliżeniem w postaci zrównania Rytu z Mszą Świętą, co innego czy Novus Ordo jest godne, zapewne nie? a czy Ryt Rzymski jest godny też zapewne nie? Co może być godne Tajemnicy Śmierci i Zmartwychwstania Naszego Pana ? NIC !!! Oczywiście Ryt doskonali wiarę i ułatwia w przeniknięcie oczami wiary w te Tajemnice, które się dokonują, mało tego może ubliżać Bogu swoją niedoskonałością, ale Szaleństwem i w mojej ocenie okropnym grzechem jest zrównanie Mszy do Rytu, a kolejno branie godności rytu jakoby będącego tym kryterium mówiącym o tym czy Msza jest ważna czy nie to tak jakby powiedzieć czy Chrystus umarł za Nasze grzechy ważnie czy nie czy to dobrze że umarł czy nie SZALEŃSTWOOO !!!! OBOWIĄZKIEM JEST UCZESTNICTWO W NOVUS ORDO, NAWET JEŻELI JEST OBOK RYT RZYMSKI TO MSZA W TYM RYCIE JAK I W TAMTYM JEST JEDNA I TA SAMA NIE LUDZKA !!!! BOSKA BO TO NAJŚWIĘTSZA OFIARA, A MY LUDZIE NĘDZNI ALBO JĄ UKAŻEMY GODNIE JAK JEST W RYCIE RZYMSKIM ALBO MNIEJ GODNIE JAK W NOVUS ORDO, ALE NA SAM FAKT JEJ ŚWIĘTOŚCI OBOWIĄZKIEM JEST W NIEJ UCZESTNICTWO RÓWNIEŻ W NOVUS ORDO BO TAK DZIŚ WYGŁĄDA KOŚCIÓŁ I TAK KAŻE SPRAWOWAĆ LITURGIE POWSZECHNIE, NATOMIAST KOŚCIÓŁ DAJE ROZWIĄZANIA BY BUDOWAĆ I UKAZYWAĆ TRADYCJE CO TRZEBA ROBIĆ NAJLEPIEJ CODZIENNIE, W KAŻDEJ MSZY JEST SAM CHRYSTUS CZEKAJĄCY NA NAS W KAŻDEJ ŚWIĄTYNI JAK ZNIEWAŻANY TYM BARDZIEJ TAM MUSIMY SIĘ POJAWIAĆ I GO POCIESZAĆ BO ON SIĘ TAM UOBECNIA, CIERPI I TĘSKNI ZA TYMI KTÓRZY MOGĄ GO W TYCH NADUŻYCIACH POCIESZYĆ!!! A NIE DODAWAĆ MU KOLEJNYCH CIERPIEŃ I KOŚCIOŁWI WPROWADZAJĄC ZAMĘT PRZEZ GRZESZNE ZRÓWNANIE RYTU Z MSZĄ ŚWIĘTĄ, A WIĘC Z NAJŚWIĘTSZĄ OFIARĄ I STANOWIENIU DZIĘKI TEMU ZRÓWNANIU O TYM, ŻE UCZESTNICTWO W NOVUS ORDO JEST GRZECHEM
Jakubapostoł

Posoborowa Msza jest ważna, godziwa i oddaje Bogu nieskończenie doskonałą chwałę wewnętrzną

Ryt Rzymski jest to jeden z rytów/ obrządków Mszy Świętej, Msza Święta z isoty jest najdoskonalsza bo jest to bezkrwawe ponowienie Najświętszej Ofiary, Sama Ofiara Naszego Pana jest z istoty Najdoskonalsza. Ryt Rzymski nie jest Mszą Świętą jest obrządkiem, rytem który stara się ukazać w sposób najdoskonalszy lecz ograniczony bo ludzki istotę Najdoskonalszą już nieograniczoną bo Boską a więc istotę …Więcej
Ryt Rzymski jest to jeden z rytów/ obrządków Mszy Świętej, Msza Święta z isoty jest najdoskonalsza bo jest to bezkrwawe ponowienie Najświętszej Ofiary, Sama Ofiara Naszego Pana jest z istoty Najdoskonalsza. Ryt Rzymski nie jest Mszą Świętą jest obrządkiem, rytem który stara się ukazać w sposób najdoskonalszy lecz ograniczony bo ludzki istotę Najdoskonalszą już nieograniczoną bo Boską a więc istotę Najświętszej Ofiary. Ta sama Ofiara gdyż nie może być inna, gdyż jest jedna, a więc w istocie niezmienna bo jej wyjątkowości i jedyności a co za tym idzie świętości nie można przez żadną ingerencje czy to ludzką czy anielską zmienić jest ona ustanowiona sama przez Boga i składana Bogu przez Boga ściślej Ojcu przez Syna. Dlatego Msza Święta jest czymś innym od rytu Rzymskiego, Ryt Rzymski jak mówiłem ukazuje Msze Świętą, która jest ustalona i udzielona i dokonana raz na zawsze przez samego Boga, natomiast ukazana przez Ryt stworzony przez człowieka. Novus Ordo również jest obrządkiem Mszy Świętej ukazującym tą samą Ofiarę Najdoskonalszą czyli Msze Świętą w ramach jakie przyją. Ramy Novus Ordo nie mogą wpływać na doskonałość Mszy Świętej bo Ofiara jest z istoty ustanowiona raz na zawsze prze Boga i już się dokonała przez Chrystusa.. Novus Ordo jest obrządkiem jak rytem jest ryt Rzymski, jak rytem jest ryt Dominikański itd. Całkiem czymś innym jest rozmowa o doskonałości rytów, który oddaje większą cześć Bogu, ale ryt sam wychodzi z człowieka po to, aby ukazać tajemnice w najdoskonalszy ograniczony ludzki sposób tajemnice tego co jest Najświętsze i Najdoskonalsze w najwyższym słowa tego znaczeniu już nie ludzkie, ale Boskie, gdyż jest samą doskonałością a więc Ofiarą Naszego Pana, jeżeli jestem w błędzie proszę o poprawę i uwagę
Jakubapostoł

Baśń o dwóch kobietach Grafika: © gloria.tv, CC BY-ND, #newsKdcekipnbi

Poprawiłem proszę przeczytać poprawione, wiele błędów za pierwszym razem zostało popełnionych, nie jestem Księdzem. Pozdrawiam :)
Jakubapostoł

Baśń o dwóch kobietach Grafika: © gloria.tv, CC BY-ND, #newsKdcekipnbi

Każdy, ale to każdy człowiek może się nawrócić, mało tego w obliczu doznanego miłosierdzia nawróciło się wielu grzeszników, którzy zostali świętymi, np. dziś wspominany św. Paweł, inni np. św. Augustyn oraz wielu wielu innych. Świat jest grzeszny to prawda, dlatego Bóg potrzebuje wysiłku i pokuty swoich dzieci np. takich jak Pan/Pani, aby to Oni swoją troską nie krzyczeli i surowo prawie już …Więcej
Każdy, ale to każdy człowiek może się nawrócić, mało tego w obliczu doznanego miłosierdzia nawróciło się wielu grzeszników, którzy zostali świętymi, np. dziś wspominany św. Paweł, inni np. św. Augustyn oraz wielu wielu innych. Świat jest grzeszny to prawda, dlatego Bóg potrzebuje wysiłku i pokuty swoich dzieci np. takich jak Pan/Pani, aby to Oni swoją troską nie krzyczeli i surowo prawie już przekreślali daną osobę, ale pozostawiali osąd potępienia i skreślenia po śmierci Bogu samemu, gdyż za życia, każdy Miłosierdzia Bożego dostąpić może, nawet największy grzesznik. Tak więc, dzieci Kościoła powinny błagać o Miłosierdzie Chrystusowe dla każdego człowieka, a w szczególności za głowę Kościoła, która jest wyznaczona do kierowania Kościołem, a więc dziećmi Bożymi ku zbawieniu, a która to głowa błądzi. Tak więc, gdy głowa pozna światło Miłosierdzia ukorzy się przed Barankiem, gdyż zobaczy miłość Boga Trójjedynego wobec swoich błędów i grzechów, wtedy w obliczu doznanej miłości głowa zmieni swoje poczynania, tu jest potrzebna wytrwałość dzieci Kościoła w modlitwie i w pokucie. I to jest mowa do każdego z Nas, ponieważ to że trwamy przy Bogu i łaska oraz miłość Boża zakrywa naszą nędzę nie oznacza to, że jej nie ma, może być większa niż całego świata. Wszystko to co dobre w Nas nie jest nasze, ale pochodzi i należy do Boga samego. Pytanie co robić, moim zdaniem jeżeli serce jest na tyle czyste, aby upominać i przy tym nie grzeszyć, a więc nienawidzić grzechu i kochać przy tym człowieka to takie upominanie grzechu jest Miłosierne tak jak Kościół naucza przy jednoczesnym pragnieniu najwyższego dobra człowieka, a więc zbawienia, natomiast jeżeli ten gniew i nienawiść do błędów i grzechów przerodzi się w gniew i nienawiść już do samego człowieka, co skutkuje okropnym pobłądzeniem i zasianiem diabelskiego, niewidocznego kąkolu w sercu tak, iż nie potępia się tylko grzechu jako grzechu przy jednoczesnym umiłowaniu człowieka, a więc takie przerodzenie prowadzi do oczerniania i osądza już przy tym tego biednego człowieka, tak więc takie spojrzenie jest całkowicie błędne, diabelskie i grzeszne, natomiast tak jak Kościół naucza jeżeli ktoś ma czyste serce niech upomina poczynania grzeszne, kochając przy tym samym człowieka, a kto ma takie serce i pewność iż takie posiada to niech każdy sobie na to pytanie odpowie, oby nie wzięła góry pycha nad pokorą. Może zasadne pytanie jest takie, czy nie więcej przyczynimy się do pokuty i modlitwy za Papieża co sprawi jego szybsze nawrócenie dzięki Miłosierdziu i łasce Bożej, który to Bóg z swojego dopustu dopuścił do takiego stanu Kościoła i tego pontyfikatu, a więc wracając modlitwy i pokuty przy jednoczesnym powielaniu naszej miłości ku każdemu człowiekowi na obraz i podobieństwo Boże i nauczania naszego Pana, czy czasem zamiast tego lepiej skupiać się na niebezpiecznym w wyniku naszej grzeszności osądzania grzechu, który może przerodzić się w grzech ciężki, a więc w osąd danego człowieka, takie podejście tak mniemam w wyniku desperacji i zagłuszenia sumienia, które właśnie sumienie pobudzone przez Trzecią Osobę Bożą, pobudzone i wołające o modlitwę i ofiarę za błądzących, właśnie przerodzi się w lenistwie duchowym właśnie na skupianiu się początkowo na grzechu, a następnie na zniesławianiu już nie tylko czynu, a już człowieka. Chyba, że się wedle swojej mądrości idzie jeszcze dalej, ocenia się pontyfikat papieża za kłamliwy, w takiej sytuacji albo człowiek już przekreślił możliwość nieskończonego Miłosierdzia Bożego i przyczynia się powoli do zgrzeszenia przeciwko grzechowi niewybaczalnemu, a więc grzechowi przeciwko Duchowi Świętemu, albo w wyniku hipokryzji bronienia wiary Katolickiej, wyklucza jej naukę o nonszalanckim poczynaniu sobie i przywłaszczenia sobie racji sądu nad ludźmi i powolnym skreślaniu człowieka co skutkuje ryzykiem wejścia na drogę potępienie w potężnej pysze i stanowieniu o depozycie prawdy mówiącej, że Pan Bóg czeka na każdego do końca z swoim Miłosierdziem, którego zresztą każdy ciągle potrzebuje, bez którego człowiek nie może się zbawić wysuwając taki osąd i jak mówiłem wchodząc na miejsce Boga, albo przyjmie pokornie, że może tak być, a może tak nie być oraz dla pokory i bojaźni przed nie wpadnięciem w zasadzkę djabelską będącą wynikiem gorliwości początkujących na drodze do Boga, a więc zasadzkę pychy kierującej obłąkaniem rozumu człowieka i skierowaniem go do oceny i potępienia wszystkiego wedle swojej mądrości w imię gorliwości, tak więc bardziej znając naturę ludzką, w tym przypadku lepiej się modlić w pokorze i doglądać Zmiłowania Bożego niż ryzykować wpadnięcie w takie zaciemnienie, o którym mówiliśmy. Uniknie się w ten sposób grzechu ciężkiego, usprawiedliwionego przez osobę skorą do osądzania wszystkiego, bez uwzględnienia swojej kruchości i pobłądzenia i skierowania gniewu już w wyniku nieoczyszczonego serca nie tyle na sam grzech, ale już na osobę i to wszystko w tej ciemności takie osoby mogą rozumieć swoje poczynanie jako czynienie czynów Miłosierdzia i miłości względem Boga, mało tego te osoby przystępują do sakramentów i są bardzo pobożne, a mogą żyć w grzechu ciężkim który sam przez się definiuje dzięki nauczaniu Kościoła, a one nieuważne zbyt pewne, a co za tym idzie pyszne tworzą w swojej gorliwości zaprzeczenie temu wszystkiemu będąc przekonanym, że czynią dobrze i bezbłędnie. Mądrym i rozsądnym znając naszą naturę jest moim zdaniem milczenie, ale nie jako zezwolenie na zło, ale milczenie będące wynikiem pokornej postawy, że nie wiem czy Bóg za życia nie nawróci danego człowieka, czy czasem moje modlitwy i pokuty do tego się nie przyczynią oraz świadczenia o prawdzie bardziej postawą swojego życia i wraz z Chrystusem przemieniania tego co złe i grzeszne niż swawolne nieumiarkowanie w mówieniu i psia toczeniu. Takie postępowanie będzie oczyszczało nasze serce i przybliżało nas do Miłości Bożej, a więc do samego Boga, zaczniemy rozumieć istotę właśnie miłości, a co za tym idzie Miłosierdzia oczekiwania serca Jezusowego na każdego kto błądzi mimo ran jakie zło i grzech wyrządza mu samemu i jego dzieciom. Dopiero po takim spojrzeniu stanie się ocenianie tego co złe przy kochaniu człowieka, to jest nauka na całe życie i oznaka świętości życia, więc albo wielka i to wielka wielka uwaga nad swoim sercem, abym czasem nie wpadł w powolne przekreślanie człowieka, a co za tym idzie Miłości i Miłosierdzia Boga i uważne skupienie się tylko nad grzechem i błędem, albo pokorne uznanie swojej nędzy i ograniczoności wobec tajemnic Boga i skłanianie się ku modlitwom i ofiarom za błądzących co jest dużo mi się zdaje milsze Bogu, natomiast czy milsze człowiekowi myślę, że nie bo gdyby tak było to by zamiast komentować skupiał się na tym co istotne, a na co Bóg by reagował. Jak głowa chora to członki chore, jak członki widzą że chore bo głowa chora niech starają się, aby głowa wyzdrowiała i by one stały się zdrowe, bez głowy choćby członkom wydawało się, że są zdrowe będą zawsze mniej bądź bardziej chore. Musi być głowa zdrowa by ciało było zdrowe. Tak więc niech członki modlą się za głowę, a wtedy zapanuje pokój, bo ukaże się Miłosierdzie Boże, które czeka zawsze i w swojej boleści nigdy czekać nie przestanie. Nie dodawajmy mu kolejnych ran swoim niedowiarstwem i zwątpieniem, że To Ono przemienia świat a nie człowiek.
Jakubapostoł

Życzenia abp. Wacława Depo tv.niedziela.pl/…3198/Zyczenia-abp-Waclawa-Depo

37. Czart często oszukuje taką drogą : w najbardziej szczególny sposób rozpala ich do utrzymywania prawa Bożego i zniszczenia grzechu we wszystkich innych ludziach . Myślą że dla sprawy Bożej nie wolno im postępować inaczej jak ogłaszać błędy , które widzą u innych . Mówią że zostali do tego popchnięci przez gorącą miłość do ludzi i przez miłość do Boga , która jest w ich sercach . ALE KŁAMIĄ …Więcej
37. Czart często oszukuje taką drogą : w najbardziej szczególny sposób rozpala ich do utrzymywania prawa Bożego i zniszczenia grzechu we wszystkich innych ludziach . Myślą że dla sprawy Bożej nie wolno im postępować inaczej jak ogłaszać błędy , które widzą u innych . Mówią że zostali do tego popchnięci przez gorącą miłość do ludzi i przez miłość do Boga , która jest w ich sercach . ALE KŁAMIĄ . To ogień piekielny wzbiera w ich zmysłach i wyobraźni . W modlitwie kontemplacyjnej powinniśmy zupełnie zapomnieć o czasie , miejscu i ciele .
Jakubapostoł

Życzenia abp. Wacława Depo tv.niedziela.pl/…3198/Zyczenia-abp-Waclawa-Depo

Abp. Wacław Depo to dobry pasterz, wiele Cierpi - Matce Najświętszej bardzo miły jedna z nielicznych moim zdaniem spójek między dzielącym się Kościołem i siejącym zamęt i nienawiść wewnątrz Jego członków. Jak długo Ten filar Apostolski nasz Pasterz grzesznych i nędznych świeckich osób wytrzyma, to wie tylko Nasza Pani oby święci Apostołowie, których jest następcą wypraszali mu światło wiary …Więcej
Abp. Wacław Depo to dobry pasterz, wiele Cierpi - Matce Najświętszej bardzo miły jedna z nielicznych moim zdaniem spójek między dzielącym się Kościołem i siejącym zamęt i nienawiść wewnątrz Jego członków. Jak długo Ten filar Apostolski nasz Pasterz grzesznych i nędznych świeckich osób wytrzyma, to wie tylko Nasza Pani oby święci Apostołowie, których jest następcą wypraszali mu światło wiary i mądrości, aby prowadził owce roztropnie to jest nie skrajnie protestancko, w ogóle nie protestancko, nie skrajnie tradycjonalistycznie, ani nie w rozmyciu środkowym, ale tak Jak Pan mu wskaże. Jaka to droga nieliczni o Niej się dowiedzą, inni zaślepieni w swoich przekonaniach się z drogą tą rozmyją. Oby Abp. tą drogę odkrył, a więc drogę czysto Chrystusową i inni Boży wybrańcy czy z dopustu Bożego, których Bóg dopuścił do rządzenia Kościołem, a Oni często niestety są jako będący często złymi Pasterzami, ale To ich Pan dopuścił i na ich urząd jaki sprawują i reprezentują należy się im miłość i szacunek nie patrząc na ich życie i to kim są, czy Ci drudzy jako Ci wybrani przez Jego wole do tego zadania będącymi tymi, którzy starają się wejść na tą wąską drogę miłości i krzyża. Mam nadzieję i wierze, że tym drugim wyborem Bożym jest Abp. Wacław Depo.
Jakubapostoł

Świadectwo Krzyża dziś 1. 03. .2019

Jesteś niesamowita Gosiu wiele dobra i miłości Pana Jezusa i Jego Kochanej Matki