Sorki sługa, czytam dłuższą już chwile komenty i za każdym razem wali mi w oczy pycha, hipokryzja i głupota katoli patoli. Wszystkich jak jeden mąż. Osądzacie ludzi z którymi nie zamieniliście nawet słowa w tempie błyskawicy. Wiec przypominam, że napisane jest "nie sądźcie, a nie bedziecie sądzeni. Bo jaką miarą sądzicie, taką i wam będzie osądzone". wiecznie uchylacie sie od dysputy w kwestiach Biblii, bo jej tumany nie znacie, a tym samym wycieracie swoje mordy imieniem Boga dla wygody i korzyści, a realnie wyjebane macie w Niego jak i w jego wole. Wolicie wierzyć facetom w sukienkach iż oni wam zapewnią jakiś byt po śmierci. Jesteście żałośni. Pozdro