najwiekszym nieszczesciem dla Polski jest to ze nie mamy takich politykow i takich partii politycznych, ktore umialy by sie dogadac w sprawie wspolnej polityki zagranicznej i obronnosci kraju a ktorych roznily by tylko sprawy doktrynalne dotyczące zarzadzania panstwem. Tymczasem zacietrzewienie politykow jest tak wielkie, ze sa totalnie skloceni ze soba a rownoczesnie, w tym samym czasie, zawieraja przyjaznie z obcymi, zagranicznymi dyplomatami (nazwijmy ich raczej agentami), najleprzy przyklad to byly minister spraw zagranicznych, ktoremu jak niedawno sie dowiedzielismy, tresc wystapień dyplomatycznych pisal angielski dyplomata a to nie tylko skandal ale jawny przyklad moralnego rozkladu polskiej klasy politycznej. W tych warunkach, łatwo jest obcym mocarstwom, dzielic i podsycac nienawiśći pośród polskich politykow a przy udziale mediow, ktore sa jak wiemy takze w obcych rekach,także dzielic i sklocac nasze cale spoleczenstwo.

lepiej, ze zrejterował, bo cokolwiek by nie odpowiedzial to bylo by wykorzystane w polskich mediach przeciw niemu, bo albo by mu zarzucono, ze jest antysemitą albo, ze jest filosemitą. Jego udzial, jak rowniez pani profesor Pawłowicz w krakowskim spotkaniu z członkami izraelskiego Knesetu, jeszcze o niczym nie mówi, wiecej mowi to za jaką Polską on się opowiada i co zamierza czynić dla "Polski i Polaków.