Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Nazwisko (Wojciecha) Cejrowskiego przyciągnęło mnie do wywiadu Mai Brzezińskiej. Dziś jestem z niej bardzo zadowolony. Widziałem, dawno temu, wywiad "Fryty" z W. Cejrowskim i tylko stąd znam naszą bohaterkę, bo nie oglądam telewizji. Dla mnie to cud Miłosiernego Boga. Po pierwsze należało by podziękować WC, bo to on wtedy był gotów klęknąć przed panią na kolana, żeby tylko się nawróciła. Mówił przecież o swojej klęsce, że ona nie chce nawrócenia. Teraz, po cudzie uzdrowienia duchowego, WC chętnie z panią będzie rozmawiał. On nie ma za co pani przepraszać, postępował prawidłowo. Nie krzywdził pani. Wtedy trzeba się było pani bać! Trzeba skorzystać z istnienia WC i POKAZAĆ dzisiejszym NIEWOLNIKOM złego ducha MOŻLIWOŚĆ NAWRÓCENIA i ocalenia. Pasowało by nagrać scenę całowania w rękę kapłana, który uwolnił panią od potworów wzywając Imienia Jezus. Oblicze może mieć ksiądz ukryte, jak tak dla Niego będzie lepiej. Chcesz być skandalistką, pozostań, ale Bożą skandalistką. Twoje wypowiedzi dla młodzieży mogą być obecnie bardzo cenne. SOLI DEO GLORIA -docent0
P.s.
Nie miałem gdzie tego opublikować, bo postmoderniści z Frondy i Tygodnika Powszechnego mnie nie tolerują. Jak Pani się zgadza z moją propozycją proszę mi dać znać, dla radości docent0@interia.eu RCHK

„Chciała bym, aby moja matka przytuliła mnie, powiedziała mi, że mnie kocha. Takie mam marzenie”...... „Podpisałem cyrograf, oddałam duszę diabłu: Żeby mieć ciepło w domu, żeby mieć kochającą Matkę” - 19 lat. OPĘTANIE - polski film dokumentalny
Listy: Do uprowadzonego dziecka.
Droga, ukochana córeczko!!!
Drogie Dzieci, szczególnie Te, zranione przez oziębłość
i brak miłości u rodziców!!!
Wasze marzenie może być spełnione, ale nie za darmo. Dużo będzie kosztowało. Zmienić serce człowieka, np. matki, która nie chce kochać swojego dziecka, jak wyżej. Zmienić serce wolnego, dorosłego człowieka, który od wielu lat robi poważne błędy, skoro nie kocha własnego dziecka, to musi kosztować. Najpierw trzeba jednak samemu nabyć siły w Miłowaniu, żeby mieć czym Kochać, właściwie rozwinięte członki swego ducha. Wasza Dusza musi nabyć umiejętności heroicznego miłowania.
O co chodzi? Dobra jabłoń powinna rodzić dobre jabłka. Jeżeli rodzice nie kochają dziecka to i dziecko może mieć podobne skłonności do zatwardziałości swojego serca. Skoro jednak dziecko chce być przytulone, to pewnie po to, ażeby następnie objąć i przytulić swoją mamę i móc okazać jej swoją dziecięcą miłość. Otóż, po pierwsze, objąć i przytulić każdą mamę się da. Nie zawsze natychmiast. Może dopiero za 50 lat, kiedy będzie stara i niedołężna, ale się da –a w świecie ducha, duchowo można bez oczekiwania, podczas każdej modlitwy do Boga. Po drugie, jak to jest bardzo trudny przypadek, to modlitwa, post i jałmużna za mamę, czy tatę może być konieczna przez wiele lat. Aby duch rodzica ożył. Odwrotna jest tylko kolejność działania Miłości. Normalnie rodzice uczą kochać dzieci, ale czasami im też nie wychodzi i dzieci nie są dla nich potem dobre. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby swoimi czynami uczyć miłowania swoich rodziców, bo źródłem miłości jest żywy Bóg. Nasi rodzice są wtórnym źródłem, też brali od Boga. Jeśli nie mają, jeśli za mało wzięli od Boga, czy przez swoją niedbałość, czy przez złe uczynki, czy dziedzictwo grzechów przodków, niech mają jeszcze szansę w swoich dzieciach. Możecie się o to postarać. Dzieci skrzywdzone, proście Boga, o Dar Miłości dla swoich rodziców zamiast ich przeklinać. Najpierw zaś przestańcie ich przeklinać, za zło wam wyrządzone. Idźcie krokami do Nieba. Bo nie tylko zło było. Przecież żyjecie i nigdy istnieć już nie przestaniecie. Panu Bogu na pewno bardzo będzie się to podobało! Jak chcecie urosnąć, nie patrzcie na swoją nędzę, ale na Boga i proście Go. I paczcie o co prosicie, bo On wszystko słyszy.

SOLI DEO GLORIA