Proszę wysłuchać do końca i nie być świętszym od papieża. Wielu kapłanów, w tym Ks. Marek Bąk jest świadomych tego, co zrobiono z liturgią. Odprawianie Mszy tradycyjnej to nie jest coś, co się robi niemal z marszu, jak w przypadku NOM. Trzeba się tego nauczyć. Rzetelnie nauczyć i przygotować. Proszę zatem nie kontestować wszystkiego, bo bez względu na wszystko, NOM jest ważny co do swojej istoty, ponieważ dokonuje się tam również konsekracja. Oczywiście, że to zależy również od tego, czy kapłan wzbudził w sobie taką intencję, ale jeśli tak, to chociaż okrojona, niegodziwa, to jednak jest ważna. Proszę więcej się modlić za kapłanów. Piszę to jako osoba związana z tradycją KK i regularnie będąca na Mszy Wszechczasów. Najgorsze, co może się wkraść do serca katolika, to "eliciarstwo", którego źródłem jest pycha: "Panie Boże, dziękuję, że nie jestem jak tamten..." Z Panem Bogiem.