@M K napisał : Pierw taka baba chodzi goła publicznie , potem morduje dzieci w łonie. Potem Pan Bóg zamyka to łono i w tym grobowcu ona obmyśla jak diabolicznie stworzyć coś żywego, jednak to coś nie będzie miało duszy bo Pan Bóg tego nie akceptuje .

Pokręcony masz sposób postrzegania świata, ludzi i wypaczony obraz Boga, a zdumieniem napawa mnie to, że lepiej niz Pan Bóg wiesz co z czego i dlaczego

@M K , dobrze, że przytaczasz wyniki badań klinicznych - są takie jak piszesz i nikt z obecnych nie kwestionuje tego. Do badań tych dokładasz jednak przekonanie, że człowiek poczęty metodą in vitro nie ma duszy. Skąd wiesz, że tak jest ?
Czy ciało może żyć bez duszy - nie, nie może.
Zobacz na opisy "śmierci klinicznej" - dusza opuszcza ciało, widzi je z góry, wraca do Boga. Ciało ulega rozkładowi.
Łącz fakty i wyciągaj wnioski

Jeśli powiemy ...ten nie ma nogi - łatwo to zweryfikować. Patrzymy, liczymy kończyny i sprawa jasna. Jeśli jednak powiemy : ten nie ma ...nerki - nieco trudniej to sprawdzić, ale jest to mozliwe. Robimy usg i mamy odpowiedź.
Co jeśli ktoś powie : ten nie ma ...duszy . Jest i na to sposób weryfikacji.
Dusza choć niewidoczna ma swoje władze. Pisze o nich wielu doktorów Kościoła. Dusza ma trzy władze : pamięć, rozum i wolną wolę. Jeśli więc Pani @MEDALIK ŚW. BENEDYKTA zauważyła, że dzieci z in vitro cechuje : brak rozumu, pamięci i brak mozliwości kierowania się wolną wolą - to zapewne ta Pani ma rację.
Żeby nie było wątpliwości- nie jestem zwolennikiem metody in vitro.

@Jota-jotka , ma Pani rację, z mojej strony wypadałoby zapoznać się szczegółowo z argumentami obu stron i chyba śledzić kto -komu co powiedział ( jesli chodzi o potyczki forumowiczów). Wtedy można "stanąc" po jednej ze stron. Nie mam jednak zamiaru stawać po jednej ze stron. Za mało jeszcze wiem, a sprawa jest rozwojowa. Każda ze stron ma swoje przemyślenia, ja też. Publikuje je podobnie jak setki osób na forum. Pozdrawiam