Chętnie poznalbym wasze o s o b i s t e przemyślenia i myśli.
Posługiwanie się kilometrami cytatów, choćby z najzacniejszych pism i katechizmów wg. mnie jest łatwizną i czymś w rodzaju tautologii - czyli przeważnie - w intencji piszącego autora - wątpliwą pokusą "totalnego nawracania nawróconych".
A już na pewno niepotrzebnym mnożeniem cytatów i słów wyrwanych z kontekstu. Ponad to, "krzyczenie" tłustym drukiem i czerwonym kolorem ( w całych wypowiedziach !) wcale nie świadczy, że ten ktoś ma "więcej racji". Często nie mam nic przeciwko ich treści, ale chyba przyznacie, że to się po prostu źle czyta. Dla mnie jest to zniechęcające i w formie wizualnej - męczące.
A że jest to nadużyciem naszej wyrozumiałości...., tego jestem pewien.

BN 2013-10-10 13:25:01
Największym przeciwnikiem Papieża jest bractwo Piusa X

krytykuje jego wszystkie decyzje i podważa autorytet

Co za absurdalna, żłośliwa i ordynarna kalumnia.
Biedny BN.
Pożegnał się z rozumem....i na temat strikte katolickiego i do bólu wiernego Tradycji i urzędowi papieża w KK - Bractwa św. Piusa X- k o n f a b u l u j e , co mu slina i piana na usta przyniesie.

...

Pan Bóg dał człowiekowi Rozum i Wolną Wolę. W tym jesteśmy do Niego podobno - PODOBNI . Stajemy się Jego dziecmi jeżeli dobrze z nich korzystamy .
Ze zdumieniem więc ( już nie pierwszy raz zresztą ) słucham i ze z d m i e n i e m przecieram oczy i gdy oglądam, jak mało eleganckich - p o ł a j a n e k ks. Piotr, wobec nas używa. Pewnie chce odbierać nam (a tak to niestety wygląda ) prawo do uczciwego, tj. rozumnego kożystania z tych BOŻYCH DARÓW.
Posługiwanie się rozumem jest naszym obowiązkiem, tak jak wyciąganie własciwych wniosków z odczytywanych ZNAKÓW dot. wiary, naszego życia i otaczającej nas rzeczywistości. Czyż byśmy mieli bezmyślnie zamykać oczy na to co - w i d a ć ?
Moim zdaniem - nie ujmując w niczym poważaniu i zasłużonemu autorytetowi Ks. Piotra - nie da się jednak tego na nas wymusić ani w tej prostackiej formie - narzucić. Nasza bezmyślność byłaby tu grzechem. Sadzę, że tego ks. Piotr od nas nie oczekuje ?

Deniiss pisze:

"Przekaz podprogowy to nic innego jak nagrane słowa i obrazy w d dowolnym materiale audio bądź video".

Sorry ! Marna definicja.

Zróbmy tutaj pewną - diagnostykę intelektualną:

glądałem te filmiki które polecasz już dawno temu. Niewiele dzisiaj z tego pamiętam, ale przyznaję, gdy się je ogląda po raz pierwszy- robią wrażenie. Szkoda, że jedynie na mniej rozgarniętych osobach, które mogą np. mieć problemy ze świadomym, podkreślam - świadomym ( do końca ) ich zdekodowaniem tj. odczytaniem znaku. I tylko tyle. Póki są nie zauważone, są dla odbiorcy - przeźroczyste ( nie istnieją ). Ale że tam są, to jest rzeczą bezsporną. Cały problem w intencji i umiejetności odbiorcy do ich takiego lub innego odczytania. Dopiero wtedy mogłyby stanowić to dla niego "moralne, lub inne zagrożenie". Człowiek zawsze Wolną Wolą, decyduje co z taką informacją zrobić. Nie możemy bowiem patrzeć bezmyślnie. A dzieje się to zwykle dopiero na poziomie konotacji, (tym drugim piętrze semantyki).
To co jest świadome, nie działa w nieswiadomosci ( i na odwrót ), a demonizowanie tego zjawiska twierdzeniem o niby dalszym ich wpływie podprogowym na świadomość należy włożyć między szrlatanerskie, frojdowskie bajki.

Chyba tak to należy zrozumieć .

Alica 32. Teoria o skuteczności przekazów podprogowych już od dawna wymaga udowodnienia. A takich naukowych dowodow dotąd nie ma. Sa tylko w kółko powtarzane teorie na poziomie nie sprawdzonej i nie udowodnionej hipotezy.
Cała psychologia i psychiatria, manipulują podobnymi bredniami szukajac w tym argumentów dla swojego istnienia. Nie daj się na to nabierać.
To co dla człowieka pozostaje nieświadome, nie nie jest w stanie wpłynąć na jego świadome zachowanie - na kierowanie przez niego swoim postępowaniem. Wielu znawców problemu już nie raz, udowodniło, że tzw. frojdyzm ( id, ego i superego ) to zgrabna ideologia, a nie prawda o człowieku. Znajdź sobie na yoou-tubie spotkanie (m. inn.chyba i na ten temat) z ks. profesorem Tadeuszem Guzem, w domu rekolekcyjnym AMICUS w Krakowie . On tam wiele wyjaśnia.
Króluj nam Chryste !

To bardzo ciekawe, co piszesz o Tradycji, "...każdy po swojemu !"
No, no !
Hmmm..., czy mogłbyś to swoje "odkrywcze" twierdzenie bardziej uzasadnić i zrozumialej (dla nas maluczkich) rozwinąć ?

Bo następne twoje "odkrywcze" uwagi o: " gnieździe żmij..." z ust takiego apologety Milości jak Ty, są tak przerażająco mało milosierne że - DARUJ SOBIE !