Jan Paweł II - 14 maja 1982 r. - dzień po 75 rocznicy rozpoczęcia objawień w Fatimie:

"Panowie i bracia moi,
wdzięczny za uprzejme słowa i życzenia, które otrzymałem, pragnę pozdrowić obecnych tu przedstawicieli wspólnot chrześcijańskich, judaizmu i islamu, wyrażając wobec wszystkich braterski szacunek i poważanie. Dziś, patrząc ogólnie, wiara w jednego Boga, stworzyciela wszystkich rzeczy, żywego, wszechmocnego i miłosiernego, wystarczyłaby aby odczuwać zadowolenie z tego spotkania. Odczuwam zadowolenie z powodu tej okazji do dania świadectwa, które stanowi jednocześnie hołd i akt podporządkowania się wobec naszego Boga."

Jan Paweł II - spotkanie "ekumeniczne" w Lizbonie z muzułmanami, żydami i niekatolickimi sektami

Na co czynimy Znak Krzyża Świętego?

Najprzód, na okazanie iż jesteśmy Chrześcijanami to jest żołnierzami Najwyższego Wodza naszego Chrystusa:

bo Znak Krzyża Świętego, jest jakby znamię lub barwa, i odróżnia żołnierzy Chrystusowych od wszystkich nieprzyjaciół Kościoła Świętego,

to jest

pogan,

żydów,

turków,

i wszystkich kacerzów. (...)

Nauczycielem Kościoła jest Duch Święty; a przeto Kościół nie może ani czynić, ani nauczać nic takiego, co by w jaki bądź sposób było przeciwne Przykazaniom Bożym.

(Św. Robert kardynał Bellarmin SI, Doktor Kościoła, Wykład Nauki Chrześcijańskiej. Kraków 2015, ss. 11, 52).

"Czy można większą zniewagę wyrządzić Chrystusowi, jak stawiając świętą wiarę chrześcijańską na równi:

z przewrotnością żydowską,

z bezeceństwem muzułmańskim,

z zabobonem pogańskim

i bezbożną próżnością naturalizmu?

Podobny amalgamat jest największą potwornością.

Przyjmowanie obojętne wszelakiego rodzaju błędów potwornych dowodzi nędznej głupoty, nad którą nigdy dość ubolewać.

Przez sam fakt niesprzeciwiania się żadnemu błędowi człowiek staje się winien popierania błędów wszystkich."

Papież Pius VI, Bulla Debito Apostolatus Nostri.

Wiadać jasno, że JPII NIE czytał nigdy koranu. Nie napisałby bowiem tak delikatnych słów na temat tej diabelskiej księgi. Koran, to bluźniercza księga OBRAŻAJĄCA Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
----------------------------------------
Quel 4 godziny temu

Jan Paweł II :

Dla każdego, kto znając Stary i Nowy Testament, czyta z kolei Koran, staje się rzeczą jasną, że dokonał się w nim jakiś
proces redukcji Bożego Objawienia, Nie można nie dostrzec odejścia od tego, co Bóg sam o sobie powiedział, naprzód
w Starym Testamencie przez proroków, a ostatecznie w Nowym Testamencie przez swojego Syna. Całe to bogactwo samoobjawienia się Boga,
które stanowi dziedzictwo Starego i Nowego Przymierza, zostało w jakiś sposób w islamie odsunięte na bok.

Ten cytat ks. Jacka dedykuję Panu, Panie VRS. Niewielu jest tak cierpliwych jak Pan.
"I niechaj nas Pan Bóg zachowa od zaćmienia intelektu i od niechęci do diagnozowania i odrzucenia błędów od ponad pięćdziesięciu lat odkształcających katolicki depozyt wiary. Dobre samopoczucie obojętnych należy rozbijać przez cierpliwe przywoływanie elementarnego postulatu katolickiego: dopuścić prawdę do głosu"
(Ks Jacek Bałemba)

Mialem, miewam okazje rozmawiania z ludzmi, ktorzy byli muzulmanami i przeszli dluga droge poszukiwania drogi do Kosciola - ksieza i ludzie Kosciola najczesciej odmawiaja pomocy... przyjmuja ich natomiast protestanci - ale to inny temat. Gdyby ktokolwiek z tych nawroconych przeczytal to co tu ponizej jest de facto na ich temat napisane... Mysle, ze albo by sie rozesmiali albo rozplakali nad losem niektorych piszacych w tym watku.
Allach nie ma nic wspolnego z Bogiem Trojosobowym. Powtarzaja ze dopiero teraz odkrywaja istote prawdziwego Boga. Islam poza dziewicami w raju nie ma komletnie nic a nic dla swoich wyznawcow. Allach to bog nijak nieosiagalny - to jest totalna abstrakcja...
Pisze to co przez pryzmat ich wizji Boga ktorego odnalezli mozna bez trudu dla posoborowcow odczytac: ludzie, zastanowcie sie zanim zaczniecie te klamstwa i dyrdymaly o islamie i jednym bogu pisac tak jak tutaj na tym forum...
Ci ludzie wiedza doskonale w czym tkwili i gdzie sa teraz. Sluchajac ich wypowiedzi - na wspomnienie o tym ze papiez caluje koran lub myje nogi muzulmankom, chce sie poprostu rzygac. Taka jest rzeczywistosc.

Bp. A. Schneider - wypowiedź z filmu .

Sądzę, że jest to konsekwencja już 50 lat w Kościele relatywizmu, dotyczącego 1-go przykazania: Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną. A do kogo odnosi się to "Mną".? Do Trójcy Świętej! To jest prawdziwy Bóg! To nie tylko to, że jest jeden Bóg...

Cóż, muzułmanie mówią, że istnieje jeden bóg. NIE !, nasz Bóg jest jedynym prawdziwym Bogiem: Ojciec, Syn i Duch Święty. To jest Bóg, a nie tylko to, że jest jeden Bóg. To oczywiste! Ale kim jest jeden Bóg? My Go znamy, a muzułmanie odrzucają Go. Odrzucają Ojca, Syna i Ducha Świętego. Odrzucają, i dlatego jest to fałszywa religia. Tak dzieje się od.... soboru wat II i częściowo z powodu soborowego dokumentu Nostra Aetate. Tak się dzieje z powodu tak zwanego ekumenizmu! FAŁSZYWEGO ekumenizmu, który, niestety, ale Stolica Apostolska głosiła (od soboru wat II) i do dzisiaj głosi.... także większość biskupów. Mówią oni: "Ach, cóż, wszystkie religie są ostatecznie drogami do zbawienia. Po cóż więc zawracać głowę muzułmanom? Oni wierzą w jednego Boga. W porządku...., adorujemy więc z muzułmanami tego samego Boga. JEST TO NAPISANE w LUMEN GENTIUM, 16!!!! A więc..., w konsekwencji, skoro adorujemy razem z muzułmanami jednego Boga, to nie musimy ich nawracać! Tekst soborowy mówi, że ADORUJEMY!!! Logiczną konsekwencją dla mnie, jest zachowanie papieża i większości zachodnioeuropejskich biskupów, którzy nawet WITAJĄ MUZUŁMANÓW i mówią: "Och.... będziecie wszyscy zbawieni!" Dla mnie jest to ostatecznie ZDRADA CHRYSTUSA ze strony tych duchownych i biskupów, którzy w tak nieodpowiedzialny sposób ZAPIERAJĄ się CHRYSTUSA, i którzy ODMAWIAJĄ tym biednym duszom muzułmanów prawdy o Chrystusie!Według mnie, jest to wielki akt ANTY-MIŁOSIERDZIA wobec muzułmanina! Im trzeba powiedzieć o szczęściu, jakim jest znajomość Chrystusa.... A zatem, jeśli jako katolik, ksiądz, biskup a nawet papież, nie działam czynnie (szanując ich oczywiście), nie działam z miłosierdziem tak, jak działali Apostołowie, proponując wiarę, nie zmuszając ich, tak jak Apostołowie nie zmuszali, Kościół, nigdy tego nie robił, to jest to relatywizm..., konsekwencja relatywizmu, który JUŻ MAJACZYŁ w Kościele 50 lat, ale...... zaczął się WRAZ z SOBOREM!