artur40
18927

Natankowcy kontratakują - Chrystus Król w przedwojennych kazaniach

KRÓTKIE KAZANIA

NA NIEDZIELE I ŚWIĘTA
CAŁEGO ROKU


KS. IGNACY CZECHOWSKI
DYREKTOR MISYJ

––––––––––

NA UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA

Chrystus-Król

"A Baranek ich zwycięży, iż jest Panem nad pany i Królem nad królami i którzy z Nim są wezwani, wybrani i wierni" (Apok. 17, 14).

Obchodzimy dzisiaj Uroczystość Chrystusa Króla.

Było to w roku 1925, kiedy papież Pius XI, idąc za popędem własnego serca i czyniąc zadość prośbom setek biskupów i milionów wiernych, uroczystym pismem czyli encykliką zaczynającą się od słów "Quas primas" z wyżyn tronu swojego jako Namiestnik Chrystusowy obwieścił światu i nakazał nowe święto Chrystusa Króla, które na wieczne czasy ma być obchodzone w ostatnią niedzielę października.

"Będzie waszym obowiązkiem – tak pisze w owej encyklice Ojciec Święty do kapłanów całego świata – abyście lud pouczali o naturze, znaczeniu i ważności tego święta, by wierni prowadzili odtąd życie prawdziwie chrześcijańskie, godne wiernych i oddanych sług Boskiego Króla", więc zastanowimy się nad królewską godnością Pana naszego Jezusa Chrystusa i nad znaczeniem i ważnością uroczystości poświęconej Chrystusowi Królowi.

Chrystus Królem naszym; ustanawiając święto Chrystusa Króla, miał Kościół Boży na uwadze królewską godność Chrystusową znaną nie od dziś, lecz od wieków. "Królowi wieków nieśmiertelnemu, cześć i chwała" (1). Pismo święte nazywa Boga Królem wieczności; "zanim góry stanęły i stworzona jest ziemia i okrąg jej, Ty jesteś, o Boże, od wieków i aż na wieki", mówi psalmista Pański (2).

Ten, który stworzył niebo i ziemię, Bóg w Trójcy Przenajświętszej Jedyny, Ojciec, Syn i Duch Święty, który na ziemi stworzył ludy i narody a na tronach ich królów osadził, Królem jest i Panem królów i mocarzów tego świata; "błogosławiony jesteś, Panie, Boże ojców naszych i chwalebny i sławny i wywyższony na wieki... błogosławionyś jest na stolicy królestwa Swego i przenajchwalebniejszy i przenajwyższy na wieki" (3); więc: "błogosławcie aniołowie Pańscy Panu, błogosławcie niebiosa i wody, błogosławcie wszystkie moce, słońce i gwiazdy, błogosławcie noce i dni, światłości i ciemności, błogosławcie ziemia, góry i pagórki, morza i rzeki, ptaki i wszystkie bestie i bydło, błogosławcie synowie ludzcy Panu, chwalcie a wywyższajcie Go na wieki" (4), "bo królestwo Jego królestwo wieczne i władza Jego na wieki" (5).

Tak opiewa prorok Daniel królewski majestat Pana nad pany, Króla nad króle, Tego, który wszystko stworzył, wszystkim rządzi, w którego ręku losy narodów, zlewy potopów, groza pożarów, burz i orkanów nawałność.

A oto królewski Syn królewskiego Ojca, druga Osoba w Bóstwie, odwieczny i wszechmocny, zrodzony od wieków, równy Ojcu w świętości, władzy i chwale, ma opuścić niebo, by jako Mesjasz i przyobiecany Odkupiciel przyjść na świat i w ciele ludzkim jako Bóg-Człowiek w jednej i to Boskiej osobie objąć panowanie nad upadłą ludzkością, z Bogiem ją pojednać i założyć królestwo Boże na ziemi.

Tego Mesjasza oczekują ludy i proroki przez cztery tysiące lat a oczekują Go jako Pana nad pany, jako Króla, który nowe królestwo zbudować ma na ziemi; nie wiedzą, jakie to będzie królestwo, lecz widząc w duchu proroczym Jego majestat królewski, opisują Jego tron, wielbią Go i chwalą, tęsknią za Nim jako za Królem królów, Panem panujących, Księciem pokoju.

Niezliczone są miejsca Pisma św. Starego Zakonu, które mówią nam o królewskiej godności oczekiwanego Mesjasza: "wzbudzę stolicę królestwa twego, jakom obiecał Dawidowi, Ojcu twemu, mówiąc, nie będzie odjęty z pokolenia twego mąż, któryby był księciem nad Izraelem" (6); "i będzie wierny dom twój i królestwo twe aż na wieki przed obliczem twym i stolica twoja będzie trwała zawsze" (7); "a Dawidowi i potomkom jego i domowi i stolicy jego niech będzie pokój aż na wieki od Pana" (8); "niech będzie Pan, Bóg twój błogosławiony, któremuś się podobał i posadził cię na stolicy Izraelskiej, przeto, że Pan umiłował Izraela na wieki i postanowił cię królem, abyś czynił sąd i sprawiedliwość" (9); "i postawił stolicę Jego nad stolicę królów" (10); tak księgi królewskie opisują królewskie pochodzenie i królewską władzę przyszłego Mesjasza, króla.

A psalmista Pański w duchu proroczym tak opiewa godność królewską oczekiwanego Zbawcy: "i osadzę na wiek wieków potomność jego a stolicę jego jako dni niebieskie a będzie jako słońce przed mymi oczyma, jak pełny księżyc na wieki i świadek wierny na niebie" (11); "i będzie na wieki utwierdzona" (12); a Jeremiasz prorok mówi: "i postawię stolicę Jego nad stolicami królów" (13).

A oto kończą się dni Starego Zakonu; Słowo Ciałem się staje i zamieszkuje między nami; wypełniają się proroctwa; z królewskiego rodu Dawida rodzi się Mesjasz, Król; królowie ze wschodu witają w Nim Króla; jako Królowi składają w ofierze mirrę, kadzidło i złoto, nazwa Jego Chrystus, pomazaniec; namaszczony jako Król, wyposażony w królewską władzę, by rządził ludem swym, stanowił nowe prawa, nowy zakon, by nowe założył królestwo.

Chrystus Królem; nie tylko jako Bóg, ale jako człowiek; "będzie królował w domu Jakubowym na wieki a królestwu Jego nie będzie końca" (14); "dana mi jest wszystka władza na niebie i na ziemi" (15); dał Mu ją Ojciec Przedwieczny, "jako mnie posłał Ojciec, tak ja posyłam was".

I obejmuje królestwo swoje na ziemi; włada sercami tysięcy, milionów; kruszy moc czartowską, wyzwala ludzkość z niewoli szatana i grzechów, swoją krwią serdeczną odkupuje ją; tron swój stawia ponad trony mocarzów tego świata, panuje nad narodami i ich królami; czy chcą, czy nie chcą, czy Go uznają czy nie uznają, On Królem i Panem ich w czasie i wieczności.

Lecz królestwo Jego nie jest z tego świata; nie ziemskie przyszedł zbudować królestwo, lecz królestwo Boże, królestwo ducha, prawdy, światła i miłości.

Zapytany przez Piłata: "tyś jest król?", odpowiada: "ty mówisz, że ja jestem królem; ja się na to urodziłem i na to przyszedłem na ten świat, abym świadectwo dał prawdzie" (16), lecz "królestwo moje nie jest z tego świata" (17).

Przez trzy lata chodzi z uczniami swymi po ziemi świętej i naucza, na czym polega to królestwo Jego, które nie jest z tego świata; uczy, że królestwo Jego zbudowane jest na sprawiedliwości, na prawdzie i na miłości; naucza, że królestwo Jego oparte jest na ofierze, umartwieniu i cierpieniu; uczy, że królestwo Jego, które zaczyna się na ziemi a kończy się w niebiesiech to pokora, cichość, czystość, ubóstwo i miłosierdzie.

O istocie królestwa swego poucza nas w kazaniu na górze; mówi, którzy są błogosławieni tj. którzy należą do królestwa Jego.

Zrozumieli uczniowie i żydzi, na czym polega Jego królestwo; w przeddzień męki Jego, gdy wkracza do Jerozolimy jako Król, królewską oddają Mu cześć; tysiączne tłumy w triumfie wprowadzają swego Króla; ścielą gałęzie palmowe i szaty swoje pod stopy Jego i wołają: "Hosanna, błogosławiony, który idzie w imię Pańskie, król Izraelski" (18).

W kilka dni później stawiają Mu tron; na wzgórzu, za miastem, na wyżynach Golgoty, tron hańby i poniżenia w oczach świata, tron chwały i wywyższenia w oczach Bożych i w królestwie niebieskim, krzyż; na nim napis "Jezus Nazareński, król żydowski" i z wyżyn tego tronu, rozwierając szeroko ramiona, obejmuje królestwo swe nad światem, nad sercami milionów, nad ludami i narodami świata.

Chrystus Król; "Królowi wieków nieśmiertelnemu, cześć i chwała" (19).

Każde królestwo ma swój kodeks prawny, swoje ustawodawstwo, na którym się opiera, którym się rządzi; podstawą prawa królestwa Chrystusowego to miłość; miłość Boga i bliźniego; będziesz miłował Pana Boga Swego z całego serca swego, ze wszystkich sił swoich a bliźniego jak siebie samego; na tych dwóch przykazaniach zawisł cały zakon Chrystusowy.

Gdy Chrystus Król z wyżyn tronu swego na Golgocie obejmował swe panowanie nad światem i narodami, obejmował je wśród głuchego pomruku tłumu, który dyszał niezadowoleniem, bluźnierstwem i nienawiścią ku swemu królowi.

I oto fale nienawiści i niezadowolenia idą poprzez wieki; kodeks Chrystusowy, przyjęty przez wiernych poddanych Chrystusa-Króla, dla wielu jest przedmiotem zgorszenia, bluźnierstwa i nienawiści; bo świat innym chce się rządzić kodeksem, innym prawem, prawem pychy, swawoli, nadużywania wolności; prawo Chrystusowe krępuje go, nakłada więzy pożądliwościom, zmusza do pokory i wstrzemięźliwości, ścieśnia szeroką drogę uciech i radości.

Królestwu Chrystusowemu przeciwstawia się królestwo szatana, królestwo tego świata. Walka podjęta u stóp tronu Chrystusowego, u stóp krzyża, walka prawdy z kłamstwem, szczerości z obłudą, światła z ciemnością, niewiary z wiarą wre poprzez wieki a w czasach naszych doszła do zenitu.

Chciano by zedrzeć Chrystusowi-Królowi płaszcz królewski, chciano by Mu odmówić prawa rządzenia narodami, prawa rządzenia życiem publicznym jednostek i narodów; Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek, chciano by Go usunąć od prawodawstwa publicznego, od rządów i od władzy.

Oto, jak mówi Papież we wspomnianej na wstępie encyklice, zaraźliwa choroba dzisiejszego czasu, wprowadzenie pogaństwa do życia publicznego i prywatnego, tak zwany laicyzm; zbrodnia ta, jak ją nazywa Ojciec Święty, nie dojrzała w jednym dniu; od szeregu lat wylęgiwała się w łonie społeczeństw.

Rozpoczęto najpierw zaprzeczać Chrystusowi-Królowi władzy nad narodami; Kościołowi odmówiono prawa nauczania, zapomniano, co powiedział Chrystus Pan: "idźcie i nauczajcie wszystkie narody"; zabroniono mu następnie wydawać prawa i przepisy, które kierują narody ku wiecznemu szczęściu; zaczęto traktować religię Chrystusową na równi z heretyckimi i bluźnierczymi wyznaniami, które uznano za równe objawianej nauce Chrystusa-Króla.

Wreszcie poddano religię katolicką pod władzę świecką i wydano ją prawie że na swawolę naczelników państw i urzędników; posunięto się nawet tak daleko, że na miejsce religii Boskiej zaczęto głosić religię natury opartą tylko na naturalnym uczuciu a nie brakło nawet narodów, które uznały, że mogą się zupełnie obyć bez Boga i tak zatraciły już zupełnie religię, zapomniały o Bogu, o Chrystusie-Królu narodów i państw; tak mniej więcej obrazuje Ojciec Święty smutny stan czasów dzisiejszych.

Zapomniano o słowach proroka Izajasza, który opisując majestat i władzę Mesjasza-Króla, mówi: "Pan sędzią naszym, Pan zakonodawcą naszym, Pan Królem naszym, On nas zbawi" (20).

Władza Chrystusa-Króla to władza zakonodawcza; na Jego zakonie opierać winny państwa i narody swoje zakony i prawo, swoje kodeksy prawne; państwa, które na innych podstawach opierają swe prawa, same podkopują fundamenty swego bytu, bo jedno jest prawo, na którym na wieki opierać mogą państwa swój byt, prawo Chrystusowe, bo Jego królestwo wieczne jest i wszyscy królowie służyć Mu będą i słuchać Go będą, mówi Daniel prorok.

Chrystus-Król zakonodawcą, Chrystus-Król sędzią; "bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd dał Synowi" (21); i przyjdzie dzień sądu, a wtedy "ujrzą Syna człowieczego przychodzącego z mocą wielką i z majestatem" (22); wtedy objawi się majestat królewski Chrystusa-Króla w całej pełni i sądzić będzie nas nie tylko z naszego życia prywatnego, lecz sądzić będzie narody i państwa; sąd sprawować będzie nad rządami i sądami królów i wodzów narodów; szczęśliwy wtenczas będzie naród, który się rządził według praw Chrystusa-Króla i według Jego sądów sprawował sądy swoje.

Ten Majestat królewski, tę władzę nieograniczoną Chrystusa-Króla nad narodami ma nam stawić przed oczy dzisiejsza uroczystość; ma ona być potężnym protestem przeciwko bezwyznaniowości dzisiejszych państw i przeciwko odchrześcijanianiu życia publicznego; ma być wstępem do nowej epoki dziejów Kościoła i ludzkości.

Ma trafić do serca szerokich mas, ma wpaść w oczy wszystkim wiernym i ma stać się dla nich katechizmem i drogowskazem życia; ma położyć kres strasznej zarazie społecznej i politycznej, swawoli i bezbożności czasów obecnych, ma być zapoczątkowaniem nowego życia, sprawiedliwej wolności, porządku, ładu, zgody, pokoju a przede wszystkim miłości.

Uroczystość dzisiejsza ma w Chrystusie-Królu łączyć ludy i narody węzłem wspólnej miłości i pokoju; ma obudzić uczucie, że ludy i narody stanowią w dziedzinie ducha jedną rodzinę, jedno państwo Boże i Chrystusowe.

Niech więc nad narodami powiewa jeden sztandar, sztandar Chrystusowy, niech nad narodami panuje jeden Król, Chrystus, któremu cześć i chwała na wieki.

Więc chwyćmy dziś w czyste a silne dłonie sztandar Chrystusa-Króla i nieśmy go we wielkim, manifestacyjnym, publicznym pochodzie mimo pomruku nienawiści wrogów Chrystusowych poprzez ulice naszych miast i siół; niech wrogowie nasi widzą nas zorganizowanych i przekonanych.

Niech potężnie biją dzwony, niech brzmią trąby, niech jarzą się świece a dumnie niech idą w pochodzie sztandary katolickie a z piersi tysięcy jak grzmot gromów niech bije pod strop nieba wielka wspaniała pieśń: My chcemy Boga, za wiarę damy życie, krew; "Błogosław, słodka Pani! Błogosław wszelki stan, my chcemy Boga! my poddani! On naszym Królem, On nasz Pan!". Amen.

–––––––––––

X. Ignacy Czechowski, Dyrektor Misyj, Krótkie kazania na niedziele i święta całego roku. Poznań 1930. NAKŁADEM AUTORA. SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI ŚW. WOJCIECHA, ss. 572-582. (a)
(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono).

Źródło: www.ultramontes.pl
Nemo potest duobus dominis servire !
-Niech więc nad narodami powiewa jeden sztandar, sztandar Chrystusowy, niech nad narodami panuje jeden Król, Chrystus, któremu cześć i chwała na wieki.
Więc chwyćmy dziś w czyste, a silne dłonie sztandar Chrystusa-Króla i nieśmy go we wielkim, manifestacyjnym, publicznym pochodzie mimo pomruku nienawiści wrogów Chrystusowych poprzez ulice naszych miast i siół; niech wrogowie nasi widzą nas …Więcej
-Niech więc nad narodami powiewa jeden sztandar, sztandar Chrystusowy, niech nad narodami panuje jeden Król, Chrystus, któremu cześć i chwała na wieki.

Więc chwyćmy dziś w czyste, a silne dłonie sztandar Chrystusa-Króla i nieśmy go we wielkim, manifestacyjnym, publicznym pochodzie mimo pomruku nienawiści wrogów Chrystusowych poprzez ulice naszych miast i siół; niech wrogowie nasi widzą nas zorganizowanych i przekonanych.

Niech potężnie biją dzwony, niech brzmią trąby, niech jarzą się świece a dumnie niech idą w pochodzie sztandary katolickie a z piersi tysięcy jak grzmot gromów niech bije pod strop nieba wielka wspaniała pieśń:

My chcemy Boga, za wiarę damy życie, krew; "Błogosław, słodka Pani! Błogosław wszelki stan, my chcemy Boga! my poddani! On naszym Królem, On nasz Pan!". Amen.-
carpediem1
Engel44 — 2012-11-29 22:50:32:
Racja sasiedzie od serca.
Ja dodam:
„Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla wcałym tego słowa znaczeniu;”
Wyraznie sb.Rozalia Celak pisze tutaj - Chrystusa za Króla. Czyli osobe,w calym tego slowa znaczeniu. Serce jest „symbolem” Jego Milosci i cnot, Prawa Bozego, ktore ma byc nam wzorem.Naszym zadaniem jest przyjac, uznac i prosic Pana Jezusa w …Więcej
Engel44 — 2012-11-29 22:50:32:
Racja sasiedzie od serca.
Ja dodam:
„Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla wcałym tego słowa znaczeniu;”
Wyraznie sb.Rozalia Celak pisze tutaj - Chrystusa za Króla. Czyli osobe,w calym tego slowa znaczeniu. Serce jest „symbolem” Jego Milosci i cnot, Prawa Bozego, ktore ma byc nam wzorem.Naszym zadaniem jest przyjac, uznac i prosic Pana Jezusa w akcie Intornizacji, by zechcial nad nami jako Krol i Wladca panowac.
---------------------------------------------------------

Ну, харашо!
Ничево такого, как интронизаця священника Натанка, не будеть.

😌
Engel44
Racja sasiedzie od serca.
Ja dodam:
„Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu;”
Wyraznie sb.Rozalia Celak pisze tutaj - Chrystusa za Króla. Czyli osobe,w calym tego slowa znaczeniu. Serce jest „symbolem” Jego Milosci i cnot, Prawa Bozego, ktore ma byc nam wzorem.Naszym zadaniem jest przyjac, uznac i prosic Pana Jezusa w akcie Intornizacji, by zechcial …Więcej
Racja sasiedzie od serca.
Ja dodam:
„Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu;”
Wyraznie sb.Rozalia Celak pisze tutaj - Chrystusa za Króla. Czyli osobe,w calym tego slowa znaczeniu. Serce jest „symbolem” Jego Milosci i cnot, Prawa Bozego, ktore ma byc nam wzorem.Naszym zadaniem jest przyjac, uznac i prosic Pana Jezusa w akcie Intornizacji, by zechcial nad nami jako Krol i Wladca panowac.
sąsiad od serca
Dla mnie jest jasne, skoro nie Serce Pana Jezusa jest Królem Izraela, lecz On sam, tak samo Królem Polski może być tylko Święta Osoba Jezusa Chrystusa.
Tu trzeba rozgraniczyć sfery królowania Najświętszego Serca i Samego Pana Jezusa od siebie.
Piłat nie zapytał Pana Jezusa, czy Twe Serce jest Królem Żydowskim?
Lecz napisał na Krzyżu: - Jezus Chrystus Król Żydowski.
😡
jozef1807
do Józef1807: Intronizacja Serca czy Osoby??
.Intronizacja Chrystusa Króla wypływa z publicznego objawienia Pisma świętego, jest poparta tradycją Kościoła na przestrzeni ponad dwóch tysięcy lat[22] oraz prywatnymi objawieniami Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny

Co mówi Kościół?
Pius XI
Jednakowoż królestwo to jest przede wszystkim duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych, co i słowa …Więcej
do Józef1807: Intronizacja Serca czy Osoby??
.Intronizacja Chrystusa Króla wypływa z publicznego objawienia Pisma świętego, jest poparta tradycją Kościoła na przestrzeni ponad dwóch tysięcy lat[22] oraz prywatnymi objawieniami Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny

Co mówi Kościół?
Pius XI
Jednakowoż królestwo to jest przede wszystkim duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych, co i słowa Pisma św., któreśmy powyżej przytoczyli, bardzo jasno wykazują i Chrystus Pan potwierdza swoim sposobem postępowania. Przy różnych bowiem sposobnościach, gdy żydzi a nawet sami Apostołowie błędnie sądzili, iż Mesjasz przywróci wolność i wskrzesi królestwo Izraelskie, zbijał to próżne ich mniemanie i nadzieję im odbierał; gdy otaczająca i podziwiająca Go rzesza miała Go ogłosić królem, uszedł i ukrył się, bo nie chciał imienia i czci królewskiej; przed Starostą rzymskim oświadcza, że królestwo Jego nie jest z tego świata
artur40
do Józef1807: Intronizacja Serca czy Osoby??
b. Polskie realia intronizacyjneTymczasem w Polsce jesteśmy świadkami ogromnych trudności w określeniu istoty Intronizacji Chrystusa Króla oraz Poświęcenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Obie te kwestie mają odrębne podłoże, wymowę i cel. Trafnie dokonuje rozróżnienia ks. Ryszard Barglik - Makowski: Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa - wyraża …Więcej
do Józef1807: Intronizacja Serca czy Osoby??

b. Polskie realia intronizacyjneTymczasem w Polsce jesteśmy świadkami ogromnych trudności w określeniu istoty Intronizacji Chrystusa Króla oraz Poświęcenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Obie te kwestie mają odrębne podłoże, wymowę i cel. Trafnie dokonuje rozróżnienia ks. Ryszard Barglik - Makowski: Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa - wyraża miłość Boga do ludzi, a święto Chrystusa Króla - miłość ludzi do swojego Pana, któremu składają publiczny hołd i oddają swe serca w posiadanie. Święto Serca Pana Jezusa jest lekarstwem przeciwko herezji jansenizmu, która zaprzecza, że Bóg kocha jednakowo wszystkich ludzi. Natomiast święto Chrystusa Króla zwalcza laicyzm, który nie uznaje praw Boga na ziemi (do człowieka jako jednostki i do państw, ze wszystkimi przejawami życia społecznego)[21].Intronizacja Chrystusa Króla wypływa z publicznego objawienia Pisma świętego, jest poparta tradycją Kościoła na przestrzeni ponad dwóch tysięcy lat[22] oraz prywatnymi objawieniami Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny[23]. Odpowiedź jest tutaj przynależna człowiekowi - jako poddany oddaje hołd swemu Królowi. Intronizacja Chrystusa na Króla ma na celu oddanie Mu we władanie całą ludzkość i świat - a więc powszechnym i publicznym przyjęciu Bożego prawa i podporządkowaniu mu każdej dziedziny życia człowieka. Dobitnie wyrażone jest to w wizji Służebnicy Bożej Rozalii Celakównej: Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeżeli się podporządkuje pod prawo Boże, pod prawo Jego miłości[24]. Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz związany z nim Akt Poświęcenia Najświętszemu Sercu Jezusowemu swoje źródło bierze z XVII - wiecznych prywatnych objawień św. Małgorzaty Marii z Alacoque. Polega na osobistym przyjęciu przez człowieka łaski wynagrodzenia Jezusowi świętokradztwa dokonanego na Eucharystii. Osobą rozpoczynającą dialog w tej sytuacji jest sam Chrystus - to On rozlewa łaskę na ludzi. Tu nie wolno zapomnieć, że w dziele Intronizacji, Pan Jezus zapowiada rozlanie szczególnych łask na te narody, które uznają Go za Króla i poddadzą się pod Jego władzę. O rozlaniu tych łask przez Pana Jezusa pisze Służebnica Boża Rozalia Celakówna: Przez Maryję przyszedł Syn Boży, by zbawić świat i tu również przez Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski, przez Intronizację. Gdy się to stanie, wówczas Polska będzie przedmurzem chrześcijaństwa, silna i potężna, o którą się rozbiją wszelkie ataki nieprzyjacielskie[25]. W innym miejscu Służebnica Boża Rozalia Celakówna pisze: Gdy Pan Jezus będzie Królem i Panem naszego Narodu, wówczas my staniemy się bardzo silnymi, bo wszyscy będą się starali wypełnić Wolę Pana Jezusa; nawet innowiercy będą prosić o przyjęcie ich na łono Kościoła Katolickiego[26].Obie te Boże sprawy, mimo że wpisują się w jeden plan Bożego zbawienia, nie są równoznaczne, ale są swoistą kontynuacją. Święto Chrystusa Króla oraz sprawa Intronizacji Chrystusa na Króla wyrosły na gruncie kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz Bożej Miłości. Papież Pius XI w swojej encyklice Quas primas na ten temat tak pisze: Do uznania panowania i władzy Chrystusa przyczynił się również ów pobożny zwyczaj, iż niezliczone prawie rodziny poświęciły się i oddały Najświętszemu Sercu Jezusowemu[27]. Wielu polskich teologów zajmujących się tym zagadnieniem stawia znak równości między poświęceniem a intronizacją wprowadzając w ten sposób ogromny zamęt semantyczny, a co za tym idzie - nie zrozumienie tego problemu. Tu zdaje się, że potwierdza się powtórzone przez Jezusa przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich oczy stępiały i uszy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się abym ich uzdrowił (Mt 13, 14-15). Źródeł tego stanu rzeczy należy upatrywać w działalności sercanina, bł. ojca Mateo. Początkowo nieszkodliwa nadinterpretacja objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque i użycie pojęcia intronizacji w kontekście aktu poświęcenia rodzin Sercu Pana Jezusa[28] doprowadziła w efekcie do utrwalenia w kulturze i świadomości wiernych pojęcia intronizacji Serca Jezusowego, mimo że w objawieniach świętej Małgorzaty nie pojawił się ani razu termin intronizacji. O. Mateo uznał go jednak za analogiczny w stosunku do pojęcia poświęcenie, które pojawia się w tekstach objawień wielokrotnie: Intronizacja jest to oficjalne i społeczne uznanie najwyższej władzy Serca Jezusowego nad daną rodziną chrześcijańską. Uznanie to winno być potwierdzone, uzewnętrznione i utrwalone przez uroczyste umieszczenie obrazu Serca Bożego na najzaszczytniejszym miejscu w domu. Uroczystości tej towarzyszy akt poświęcenia[29]. Z tego tekstu wynika jasno, że sam o. Mateo rozróżnia tu dwa akty wiary i pobożności. Pierwszym to odmówienie aktu poświęcenia Sercu, a drugi to uroczyste powieszenie wizerunku Serca Pana Jezusa w swoim mieszkaniu. Ten akt powieszenia obrazu o. Mateo mylnie określa intronizacją. Więc jasno tu widać, że tak rozumiany termin intronizacji nie jest związany tu ani z Sercem, ani z Osobą Chrystusa, ale z czynnością powieszenia obrazu. Tak więc w tym znaczeniu intronizacja Najświętszego Serca Jezusowego polegała na prywatnym poświęceniu siebie i rodzin Najświętszemu Sercu Jezusowemu i uroczystym zawieszeniu obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa w domu. Trzeba jednak podkreślić, że było to osobiste ofiarowanie Sercu, co nie jest równoznaczne z powszechnym i publicznym oddaniem się pod panowanie Króla całych narodów. W teologicznej literaturze polskiej nastąpiło pomieszanie terminologii i zastąpienie jednego drugim. Autor pracy pt. Intronizacja Najświętszego Serca Jezusowego przedziwnie pokazuje dwoistość tego kierunku mówiąc w jednym rozdziale o Poświęceniu Najświętszemu Sercu, a drugi rozdział poświęca Intronizacji Najświętszego Serca. Udowadniając słuszność Intronizacji Serca stosuje przedziwną metodę analityczną. Oto ona: Ojciec Ramiere rozwinął ideę poświęcenia w rodzinach, które pod nazwą "intronizacji" przeprowadzał później o. Mateo Crawley - Boevey, kapłan ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, który w swojej działalności pozostawał pod wpływem objawień doznanych przez Małgorzatę Marię Alacoque[30]. W swojej książce autor dokonuje znaczącego pomieszania. Oto jego sformułowania: Samo słowo "intronizacja" oznacza dosłownie wprowadzenie kogoś na tron, obranie go królem. Intronizacja Najświętszego Serca polega na uroczystym poświęceniu się rodzin lub innych wspólnot Sercu Bożemu, którego dokonuje się przed umieszczonym na eksponowanym miejscu wizerunkiem Bożego Serca (obraz lub figura)[31] Wspomniany autor w swych założeniach dla podparcia stawianych tez odwołuje się do niekwestionowanego autorytetu cytując za Acta Apostolicae Sedis stanowisko Benedykta XV. Zdaniem autora papież napisał do o. Mateo list zachęcający i wyjaśniający istotę intronizacji[32]. Tymczasem papież pisze wyraźnie o poświęceniu rodzin i zawieszeniu obrazu: Dowiedzieliśmy się z nich, jak czynnie i gorliwie pracujesz od lat kilku nad dziełem poświęcania rodzin Sercu Jezusowemu, tak, że obraz Bożego Serca, umieszczony w najprzedniejszym miejscu w domu, jakby na tronie, staje się widocznym znakiem królowania Jezusa Chrystusa Pana naszego w rodzinach katolickich[33]. Autor w swojej publikacji Intronizacja Najświętszego Serca Jezusowego wielokrotnie powoływał się na encykliki papieskie, w których ani razu nie padło słowo intronizacja. Ma się wrażenie, że autor dokonał sporej nadinterpretacji, a czasem wręcz złego odczytania tekstów papieskich, podpierając się przy tym tytułem encyklik, jednak nie cytując[34]. Można się dopatrzeć pewnej metodycznej sprzeczności, kiedy autor omawia encyklikę papieża Piusa XII Haurietis aquas z 13 maja 1955 r. Omawiając szczegółowo treść tej encykliki autor cały czas mówi o poświęceniu Sercu Pana Jezusa i o kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa, nie wspominając już nic o intronizacji, podczas gdy wcześniej na ten sam problem używał tego właśnie określenia[35]. Wspomniany wyżej autor szuka jeszcze oparcia w Biblii i sprytnie mówi, że idea intronizacji ma oparcie biblijne[36]. Tu zdaje się autor zapomniał, że Biblia mówi o intronizacji Króla a nie Serca. Aplikuje się czytelnikowi, że to ma się dokonać wedle Biblii przez Intronizację Najświętszego Serca do poddania wszystkiego Chrystusowi, a więc do uobecnienia Jego królowania[37]. Tu już widać, że autor całkowicie wszystko pomieszał, bo jasno sugeruje o następstwie kultu Króla po lub przez kult Serca Pana Jezusa.[38] Co więcej, autor powołuje się w paragrafie zatytułowanym Ustanowienie uroczystości Chrystusa Króla, jako święta publicznego poświęcenia się Boskiemu Sercu Jezusa[39] na papieża Piusa XI i jego encyklikę Quas primas z 11 grudnia 1925 r. nie podpierając się żadnym papieskim tekstem z tego dokumentu. Z tej materii papież jasno tu mówi, że kult Serca Pana Jezusa, a także kongresy eucharystyczne, przyczyniły się do uznania panowania i władzy Chrystusa: do uznania panowania i władzy Chrystusa przyczynił się również ów pobożny zwyczaj, iż niezliczone prawie rodziny poświęciły się i oddały Najświętszemu Sercu Jezusowemu. (...) Nie należy też pominąć milczeniem, że do uroczystego uznawania tej królewskiej władzy nad ludzkością dziwnie przyczyniły się tak częste w naszych czasach kongresy eucharystyczne[40].Tę samą metodę pisarską stosuje inny autor, specjalizujący się w tematyce intronizacji, w artykule Służebnica Boża Rozalia Celakówna. Dzieło Intronizacji w Polsce i świecie[41]. W udowadnianiu swoich tez autor często powołuje się na papieża. Autor tak oto pisze: Intronizacja dokonywana jest w wymiarze jednostek, rodzin, wspólnot narodów i państw. Wszystkie wymiary życia osobistego, wspólnotowego - rodzinnego i społecznego - mają być poddane panowaniu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Napisał o tym papież Pius XI w encyklice "Quas primas" ustanawiającej święto Chrystusa Króla[42]. W omawianej encyklice papież ani razu nie mówi o intronizacji, a w tekście tylko trzy razy odnosi się do kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa[43].W czasie gdy Służebnica Boża Rozalia Celakówna otrzymała te objawienia doszło do połączenia jej wizji z objawieniami św. Małgorzaty Marii. Dokonało się to na podstawie nieodpowiednio użytego przez o. Mateo terminu intronizacji. Określenie Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa nie ma poparcia w objawieniach, a jest jedynie połączeniem dwóch odrębnych spraw Bożych - poświęcenia Sercu Jezusowemu na podstawie objawień św. Małgorzaty Marii oraz intronizacji Chrystusa na Króla - na podstawie objawień Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny. Silne zakorzenienie w tradycji języka określenia intronizacji Serca Jezusowego sprzyja rozmyciu istoty zarówno kultu Serca Pana Jezusa jak i naglącej kwestii intronizacji Chrystusa na Króla. W momencie, gdy kolejne interpretacje faktu historycznego są sprzeczne, proces badawczy zaleca powrót do źródła w celu jego ponownej analizy w oparciu o uznaną tradycję i przy zachowaniu krytycznego podejścia w stosunku do reszty istniejących już analiz. Należy więc odnieść się do nauczania Kościoła i do tekstu objawień Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny.

[21] Ks. R. Barglik - Makowski, Tobie chwała cześć i uwielbienie! Królu i Panie wszechświata, Zakopane 2001, 27.
[22] Por. Pius XI, Quas primas, Wyd. Te Deum, Warszawa 2001, s. 9 - 11.
[23] Por. K. Z. Dobrzycki OSPEE, Dziecko Boże Rozalia Celakówna, t. I - III, Skawina 2005; R. Celakówna, Wyznania z przeżyć wewnętrznych, Kraków 2007.
[24] R. Celakówna, Wyznania..., [84].
[25] K. Z. Dobrzycki OSPEE, Dziecko Boże..., t. III, s.33.
[26] K. Z. Dobrzycki OSPEE, Dziecko Boże..., t. III, s.42.
[27] Pius XI, Quas Primas, s. 22; Por. Pius XI, Miseretissimus redemptor, 8 V 1928 r., Wyd. Te Deum, Warszawa 1999, s. 6.
[28] E. Wieczorek, Służebnica Boża..., s. 86.
[29] O. Mateo, Jezus Król Miłości, s. 16.
[30] Ks. L. Poleszak, Intronizacja, s. 26.
[31] Tamże, s. 26.
[32] Tamże, s. 31.
[33] O. Mateo, Jezus Król Miłości, List papieża Benedykta XV do o. Mateo Crawley - Boevey z 27 kwietnia 1915 r., Wrocław 2006, s. 30.
[34] Ks. L. Poleszak, Intronizacja..., s. 31 - 32.
[35] Tamże, s. 37 - 38.
[36] Tamże, s. 30.
[37] Tamże, s. 30.
[38] Tę kwestię pięknie przedstawiają nam papieże, omówimy to w innym miejscu.
[39] Ks. L. Poleszak, Intronizacja..., s. 36.
[40] Tamże, s. 22.
[41] J. Mikrut CSsR, red., Polska nie zginie, jeśli... Materiały z sympozjum z okazji setnej rocznicy urodzin Rozalii Celakówny, Toruń, 1 - 9 września 2001 r. Nauczanie Kościoła na temat kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa i Chrystusa Króla, Warszawa 2002.
[42]Tamże, s. 103.
[43] Por. Pius XI, Quas Primas, s. 19; s. 22; s. 24; (...) kiedy dusze ludzkie, osłabione i zniechęcone pełnią smutku i przesadną surowością jansenistów, zupełnie ostygły i odstraszały się od miłości Bożej i ufności w zbawienie, wówczas zaprowadzono uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego. (s. 19); do uznania panowania i władzy Chrystusa przyczynił się również ów pobożny zwyczaj, iż niezliczone prawie rodziny poświęciły się i oddały Najświętszemu Sercu Jezusowemu. (s.22); Polecamy również, aby w tym dniu corocznie odmawiano poświęcenie całego rodu ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa (...). (24).

Źródło:www.regnumchristi.com.pl/index.php
jozef1807
tahamata — 2012-11-28 22:29:42:
Nie czytałem pism Rozalii więc nie wiem, co napisała
No właśnie. Tak też nikt nie wie ze zwolenników Intronizacji Chrystusa Króla. Uczciwie byłoby, aby powoływali się jedynie na przesłania ks Natanka czy ks Kiersztyna a nie sługę Bożą Rozalię Celakównę.
jozef1807
Nikt przed wojną nie domagał się Intronizacji Chrystusa Króla
Intronizacja Najświętszego Serca Jezusowego A.D. 1939
List alarmujący
Generała O.O. Paulinów z Jasnej Góry w Częstochowie,
Księdza dra Piusa Przeździeckiego
do Księdza Kardynała dra Augusta Hlonda Prymasa Polski

Jasna Góra dnia 20 kwietnia 1939 r.
Klasztor O.O. Paulinów
Jasna Góra w Częstochowie
L. 197
Eminentissime Domine!

Życie …Więcej
Nikt przed wojną nie domagał się Intronizacji Chrystusa Króla

Intronizacja Najświętszego Serca Jezusowego A.D. 1939

List alarmujący
Generała O.O. Paulinów z Jasnej Góry w Częstochowie,
Księdza dra Piusa Przeździeckiego
do Księdza Kardynała dra Augusta Hlonda Prymasa Polski


Jasna Góra dnia 20 kwietnia 1939 r.

Klasztor O.O. Paulinów
Jasna Góra w Częstochowie
L. 197

Eminentissime Domine!


Życie moje, sądząc po ludzku, zbliża się ku końcowi; niedomagam poważnie i wiek mój mówi za mnie. Jak każdemu człowiekowi w obliczu śmierci nasuwają się myśli najważniejsze w zakresie jego zatrudnień, zainteresowań i wierzeń, tak i mną zawładnęła szczególna myśl, a to w takim stopniu, że przedstawia mi się jako najściślejszy i wielki mój obowiązek do spełniania. Spełniam go pismem niniejszym, które pokornie przyjąć proszę jako testament mych przekonań, pragnień i przeczuć.

Chodzi o Intronizację Najświętszego Serca Jezusowego w Polsce jako w Państwie.

Eminentissime Domine, choćbyśmy wszystkie skarby całego narodu naszego ofiarowali na potrzeby armii; choćbyśmy zawarli przymierze wszystkimi narody Europy; choćbyśmy organizacją obrony narodowej i siłą przewyższali wszystkie państwa, na nic się to nie zda wobec zbliżającej się grozy wojennej, jeśli nie przyśpieszymy Intronizacji Najświętszego Serca Jezusowego!

Na czym opieram takie twierdzenie? Na najgłębszym przekonaniu, że tej Intronizacji żąda sam Pan Jezus i Najświętsza Maryja Panna jako warunku sine qua non ocalenia naszej Ojczyzny. Po wtóre, na mocnym przekonaniu, że nic tak nie wpłynie na religijne odrodzenie naszych sfer rządzących i całego narodu i nic tak nie przyśpieszy stanowczego zwrotu do Boga tak rządu jak i narodu, jak Intronizacja państwowa. Przekonanie, że Intronizacja jest łaskawie zamierzona i upragniona przez Boskie Serce Jezusa stało się wprost moją wiarą, za wyznanie której oddaję swe życie starcze oraz tę powagę, jaka jest przywiązana do mego urzędu w Zakonie. Obsługującym Tron Królowej Korony Polskiej na Jasnej Górze!

Wiadomo, co nam mówi Objawienie o obowiązku, jaki ciąży na państwach i narodach wobec Boga, by Go jako takie wielbiły i służyły Mu wiernie.

Wiadomo, jak Kościół - Oblubienica Chrystusowa - zapatruje się na Kult Serca Jezusowego oraz Intronizację w rodzinach. Wiadomo, jak Pan Jezus przez liczne nawrócenia i cuda stwierdzał i wciąż stwierdza, że Dzieło Intronizacji Jego Serca Boskiego nas tak miłującego, jest Mu bardzo miłe.

Nie ulega wątpliwości, że Kościół radby ujrzeć każdy naród jako całość u stóp Jezusowego. A zatem wszystkie zabiegi, jakie były podjęte w tym celu, jak najchętniej pobłogosławi. Z całą pewnością pragnie tego Pan Jezus i gotów jest przyjść nam ze Swą potężną i cudowną pomocą.

Nie będę ukrywał, że tak w swej pewności co do Intronizacyjnych pragnień Najświętszego Serca Jezusowego, jak i zabiegach w tej sprawie kieruje się również prywatnymi wskazówkami, jakich Pan Jezus udziela niektórym duszom wybranym u nas w Polsce.

Wiadomo, że już w Starym testamencie takich prywatnych objawień, które dotyczyły całego narodu Izraelskiego, było wiele. Nie brak ich i w Nowym Testamencie. To samo widzimy i w dziejach Kościoła Świętego. Wiemy, że Pan Jezus objawiając Swoje Serce między innymi św. Marii Małgorzacie Alacoque, zwrócił się pod adresem wszystkich ludzi, by wszystkich pobudzić do czci i miłości Jego Serca Boskiego! I, gdyby nie uwierzono w jej widzenie i słowa Jezusowe, jakie nam przekazała na piśmie przez tych, którzy kierowali jej duszą, nie mielibyśmy ani uroczystości Najświętszego Serca Jezusowego wraz z Oficjum brewiarzowym, ani cudownej w skutki Intronizacji w rodzinach, ani też wszystkich owoców tego nabożeństwa w Kościele.

Podobnież zeznania św. Bernadetty o widzeniach i słowach Matki Najświętszej do niej wyrzeczonych, jeżeliby nie znalazły wiary u tych, których Opatrzność Boża wyznaczyła do zbadania ich i którym dała łaskę do uznania w nich prawdy, nie mielibyśmy dzisiejszego Lourdes z jego tylu słynnymi na cały świat cudownymi uzdrowieniami. To samo powiedzieć trzeba o skutkach objawień w La Salette, a w ostatnich czasach w Objawieniach w słowach Marii Ludwiki Małgorzaty Claret de la Touche odnośnie do powszechnego Przymierza kapłanów przyjaciół Serca Jezusowego. Jakże wiele straciłby Kościół, jeśliby nie dał wiary tylu duszom wybranym, przez które Chrystus Pan w swej nieskończonej dobroci zsyłał i niezawodnie jeszcze będzie zsyłał obfite światła, by pomóc swej Oblubienicy - całemu Kościołowi!

A przeto, o im większe chodzi dobro, tym większa jest racja zbadania źródła i słów zasłyszanych, by czasem przez pominięcie ich nie zostały udaremnione miłościwe Boga zamiary, za które winniśmy Mu dziękować gorąco i stosować się do nich.

Otóż mam przekonanie, że i w danym wypadku, gdy chodzi o Intronizację w Polsce jako Państwie, Najświętsze Serce Jezusa przychodzi nam miłościwie z wyjątkową pomocą i wyświadcza nam łaskę niezwykłą, wskazując nam Intronizację jako pewny środek i rękojmię do ratowania naszej Ojczyzny oraz do pomnożenia Tryumfu Kościoła i do wzrostu Królestwa Bożego na ziemi. Za te łaskę będziemy kiedyś gorąco dziękować Panu Jezusowi i Matce Najświętszej. Ale jaka szkoda mogłaby się stać obecnie, tak dla Polski jak i dla Kościoła w ogóle, gdybyśmy nie chcieli dać wiary tym znakom i słowom, albo gdybyśmy nie chcieli nawet zbadać należycie ich źródła wobec narzucającego się prostego pytania: "A może istotnie głosy te pochodzą od Boga? A może istotnie Pan Jezus i Matka Najświętsza przemawiali do tych dusz?"

Czyż dlatego, że prawdziwe widzenia i głosy są bardzo rzadkie, a objawy histerii i złudzeń są zbyt częste, mamy obok pierwszych przejść mimo, nie poddając ich sumiennemu zbadaniu, ani nie dając im wiary, choćby nawet wszystkie znane nam znaki, po których je można rozpoznać w pełni, stwierdzały ich wiarygodność? Albo czy dlatego a priori mamy nie przypisywać im wagi, że w nich chodzi o sprawy ogromnej doniosłości dla całego świata? Przeciwnie!

I tak, w Wielką Środę zwierzono mi między innymi następujący opis widzenia i słów zasłyszanych, w duszy: "Pod koniec lutego br. (1939) Pan Jezus przedstawił mej duszy następujący obraz, w czasie, gdy mu gorąco polecałam naszą Ojczyznę i wszystkie narody świata. Zobaczyłam w sposób duchowy granicę polsko-niemiecką począwszy od Śląska aż do Pomorza całą w ogniu. Widok ten był naprawdę przerażający. Zdawało mi się, że ten ogień zniszczy cały świat całkowicie. Po pewnym czasie ogień ten ogarnął całe Niemcy, niszcząc je doszczętnie tak, że ani śladu nie pozostało z dzisiejszej Rzeszy Trzeciej. Wtem usłyszałam w głębi duszy głos i równocześnie odczułam pewność niezwykłą, że tak się stanie, czego nie potrafię opisać:

"Moje dziecko, będzie wojna straszna, która spowoduje takie zniszczenie. Niemcy upadną już nigdy nie powstaną za karę, bo nie mnie uznają jako Boga, Króla i Pana swego."

"Wielkie i straszne są grzechy i zbrodnie Polski. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten naród za grzechy, a zwłaszcza za grzechy nieczyste i nienawiść. Jest jeden ratunek dla Polski, jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana i w zupełności przez Intronizację nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale i w całym Państwie z Rządem na czele.

To uznanie Mnie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów, a całkowitym zwrotem do Boga".

"Jasna Góra jest stolicą Maryi. Przez Maryję przyszedł Syn Boży, aby zbawić świat i tu również przez Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski przez Intronizację. Gdy się to stanie, wówczas Polska będzie przedmurzem Chrześcijaństwa, silna i potężna, o którą rozbiją się wszelkie ataki nieprzyjacielskie."

Brzmią mi w uszach również te słowa: "Ratunek dla Polski jest tylko w Moim Boskim Sercu. Prymas Polski odda całą Polskę Mojemu Sercu. Ostoją się tylko te Państwa, w których Chrystus będzie królował. we wszystkich państwach i narodach na świecie. Tu i jedynie tu jest ratunek. Jeżeli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić Intronizację Najświętszego Serca Jezusowego. Które państwa i narody jej nie przyjmą i nie poddadzą się pod panowanie słodkiej miłości Jezusowej, zginą bezpowrotnie z powierzchni ziemi i już nigdy nie powstaną. Pamiętaj, by sprawa ta bardzo ważna nie była przeoczona i nie poszła w zapomnienie, by nie było za późno. Trzeba wszystko uczynić, by Intronizacja była przeprowadzona. Jest to ostatni wysiłek Miłości Chrystusowej na te ostatnie czasy!

...Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu... Inaczej nie ostoi się. Oświadczam ci jeszcze raz, że tylko te państwa nie zginą, które będą oddane Sercu Jezusowemu przez Intronizację.

Państwa oddane pod panowanie Chrystusa i Jego Boskiemu Sercu
dojdą do szczytu potęgi i będzie już jedna owczarnia i jeden Pasterz. Nie trzeba zaniedbywać sprawy o przyśpieszenie Intronizacji w Polsce. Polska ma wielkie zadanie, bo ma stać się wzorem i przykładem życia Bożego dla całego świata. Dzieła tego mają dokonać kapłani. Panowanie Boskiego Serca Pana Jezusa jako Króla Miłości, jeżeli zapanuje w rządzie, przemieni jego nastrój i zdobędzie zaufanie podwładnych."

Po sumiennym zbadaniu i głębokiej rozwadze ośmielam się oświadczyć, że wyżej wymienione widzenia i słowa zasługują na ich zbadanie. Najpierw zeznała je na spowiedzi dusza skądinąd znana od dawna jako niezwykle pokorna, niewinna i święta, której całe życie upływa w cnotach wyraźnie heroicznych, owszem, jej życiu towarzyszą cuda ukryte, świadczy, że jest wybranym narzędziem w ręku Boga.

Po wtóre, treść widzeń i słów nie tylko nie sprzeciwia się wierze i czci Najświętszego Serca Jezusowego, lecz nadto przedstawia je w przedziwnie pięknych jasnych promieniach, odsłaniając olbrzymie horyzonty mocy i miłości Serca Jezusowego, które na sposób "Nieskończonej Miłości" pragnie ratować nie tylko poszczególne dusze i rodziny, lecz całe państwa i narody!

Po trzecie, warunki polityczne, z dnia na dzień tak się piętrzące w beznadziejnym chaosie, coraz bardziej i coraz mocniej wołają i z konieczności wprost domagają się, by akurat w takim momencie dziejowym i w Polsce z Rządem na czele i całemu światu ukazać ratunek z wysoka w Intronizacjach państwowych, jako niezaprzeczenie najwspanialszej idei religijno-państwowej.

Żadna inna akcja nie ma na obecny stan stosunków międzynarodowych tak rokujących wyników, jak akcja intronizacyjna w całych państwach! Jest to wprost "Boża polityka" przeznaczona na nasze czasy ostateczne.

Po czwarte, Intronizacja państwowa ma się rozpocząć od naszej Ojczyzny, bo jak słusznie pisze Wasza Eminencja: "Polska w obecnej sytuacji Europy jest najwidoczniej jedyną ostoją i obroną katolicyzmu" i bodaj nie tylko w tej połaci Europy, lecz może w ogóle w Europie.

Wreszcie wskazanie niebios na Najdostojniejszą Osobę Waszej Eminencji jako na Tę, która ma zainicjować Intronizację Serca Jezusowego jest ze wszystkich miar zrozumiałe. Nikt bowiem nie ma tyle powagi i danych, by z mocą i szczęśliwie zapoczątkować w Polsce, a może nawet za pośrednictwem Stolicy Apostolskiej w innych państwach i narodach, co Wasza Eminencja.

Może, Eminentissimus Dominus uzna za wskazane zbadać wiarygodność przedstawionych mu wizji i słów, albo zechciałby mieć znak z nieba na ich potwierdzenie? Ufać można, że Najświętsze Serce Jezusowe, co tyle już uczyniło ze swej nieskończonej dobroci, uczyni zadość i temu życzeniu.

Oby Najświętsze Serce Jezusa za przyczyną Swej Matki Maryi, Królowej Korony Polskiej sprawiło, by Wasza Eminencja raczył poczynić odpowiednie kroki, by w całej Polsce wszyscy nasi Arcypasterze i Pasterze oraz kapłani zaczęli jednomyślnie i żarliwie głosić Intronizację w Państwie, nawołując jednocześnie do pokuty i właściwego umiłowania Serca Jezusowego.

Obyśmy mogli już w tym roku przeprowadzić Intronizację, skoro przynagla nas do tego groźba wojny oraz łaskawe nawoływanie Najświętszego Serca Jezusowego, gdyż ze szczególnym naciskiem mówi o jej przyspieszeniu. Jakkolwiek pożądane jest, aby naród polski wpierw porzucił swe grzechy i całkowicie nawrócił się do Boga, a potem dopieroIntronizował Najświętsze Serce Jezusa. to jednak może się stać i odwrotnie, jak to się praktykuje w poświęcaniu się rodzaju Serca Zbawiciela, których dobrzy członkowie przez Intronizację wypraszają nawrócenia się reszty rodziny.

Przedkładając niniejszy, jakby testament mój i prośbę przedśmiertną Waszej Eminencji jakie do Najdostojniejszego Protektora naszego Zakonu oświadczam, że resztę życia mojego poświęcam i ofiaruję za Intronizację Najświętszego Serca Jezusowego w Polsce jako w Państwie, nie wyłączając również wszystkich innych narodów na świecie. Jestem starym, nad grobem stojącym i świadomie oraz dobrowolnie i bez najmniejszego wahania, owszem, z radością, biorę całą odpowiedzialność przed Bogiem naszym i Sędzią, przed którego Najświętszym Obliczem mogę stanąć lada dzień, że Boskie Serce Jezusa i Najświętszej Maryja Panna istotnie w sposób nadprzyrodzony łaskawie nam wskazują na Intronizację w Państwie jako na niezawodny ratunek dla Polski i świata.

Waszej Eminencji uniżony sługa

O. Pius Przeździecki
Generał O.O. Paulinów
Jeszcze jeden komentarz od jozef1807
jozef1807
O nowej fladze pisano w blogu ''Królowej Pokoju'' propagującego Medjugorie.
tahamata
W jakiejś starej wersji Dzienniczka była opisana nowa flaga dla Polski.... W nowych wydaniach nie ma po tej fladze śladu.
Może ktoś zna lepiej tą historię?
jozef1807
Skąd wiesz że wymazano?
Widziałeś oryginalne zapiski Rozalii Celakówny?
Ja pamiętam jeden z wykładów śp ks Kierszyna. który sugerował że Rozalla zinterpretowała przesłanie w/g obowiązującej wtedy w Kościele teologii.Więcej
Skąd wiesz że wymazano?

Widziałeś oryginalne zapiski Rozalii Celakówny?
Ja pamiętam jeden z wykładów śp ks Kierszyna. który sugerował że Rozalla zinterpretowała przesłanie w/g obowiązującej wtedy w Kościele teologii.
tahamata
@Józef
Wybacz jeśli Cię uraziłem. Nie czytałem pism Rozalii więc nie wiem, co napisała. Wiem wszakże, że jeżeli w Dzienniczku św. Faustyny co nieco wymazano to wykluczyć nie można, że i pismom Rozalii nadano "właściwe" brzmienie.Więcej
@Józef

Wybacz jeśli Cię uraziłem. Nie czytałem pism Rozalii więc nie wiem, co napisała. Wiem wszakże, że jeżeli w Dzienniczku św. Faustyny co nieco wymazano to wykluczyć nie można, że i pismom Rozalii nadano "właściwe" brzmienie.
jozef1807
tahamata — 2012-11-28 21:43:16:
Józefie... Z tekstu wynika, że "Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek" a Ty także dołączasz do tych, którzy chcą Go zamknąć w tych serduchach...
Absolutnie nie. Jest to krzywdząca dla mnie opinia.Wszyscy tutaj kwestię Intronizacji odnoszą do przesłania Rozalii Celakówny. Otóż Rozalia Celakówna nigdzie nie napisała w swoich …Więcej
tahamata — 2012-11-28 21:43:16:
Józefie... Z tekstu wynika, że "Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek" a Ty także dołączasz do tych, którzy chcą Go zamknąć w tych serduchach...
Absolutnie nie. Jest to krzywdząca dla mnie opinia.Wszyscy tutaj kwestię Intronizacji odnoszą do przesłania Rozalii Celakówny. Otóż Rozalia Celakówna nigdzie nie napisała w swoich pamiętnikach, że Chrystus Król ma mieć taki sam tytuł jak NMP Królowa Polski. Chrystus Pan nawołuje, aby Polacy uznali go swoim Królem poprzez Intronizację Jego Najświętszego
serca..
sąsiad od serca
Niech słowa tego kazania będą, jak memento, że dziewięć lat później wybuchła 2 Wojna Światowa. A czy dziś nie jesteśmy w gorszym stanie narodu?
mkatana
Słowa Pana Jezusa do Rozalii Celakówny.
Dziecko, trzeba żyć wiarą i trzeba ufać.
Ufać, że mimo największych trudności,

to dzieło będzie przeprowadzone, a to
dlatego byście wiedzieli, że Ja Sam
działam;
wy jesteście tylko narzędziem
w Mych rękach.
Więcej
Słowa Pana Jezusa do Rozalii Celakówny.

Dziecko, trzeba żyć wiarą i trzeba ufać.
Ufać, że mimo największych trudności,

to dzieło będzie przeprowadzone, a to
dlatego byście wiedzieli, że Ja Sam
działam;
wy jesteście tylko narzędziem
w Mych rękach.
tahamata
Józefie... Z tekstu wynika, że "Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek" a Ty także dołączasz do tych, którzy chcą Go zamknąć w tych serduchach...
Zdanie prawdziwe i na czasie: "obecna hierarchia nigdy nie zaakceptuje aktu intronizacji" o ile Boska interwencja nie zechce inaczej :)Więcej
Józefie... Z tekstu wynika, że "Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek" a Ty także dołączasz do tych, którzy chcą Go zamknąć w tych serduchach...

Zdanie prawdziwe i na czasie: "obecna hierarchia nigdy nie zaakceptuje aktu intronizacji" o ile Boska interwencja nie zechce inaczej :)
jozef1807
tahamata — 2012-11-28 21:25:49:
Chciano by zedrzeć Chrystusowi-Królowi płaszcz królewski, chciano by Mu odmówić prawa rządzenia narodami, prawa rządzenia życiem publicznym jednostek i narodów; Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek, chciano by Go usunąć od prawodawstwa publicznego, od rządów i od władzy."

Kościół posoborowy deklaracją Nostra Aetate zdetronizował …Więcej
tahamata — 2012-11-28 21:25:49:
Chciano by zedrzeć Chrystusowi-Królowi płaszcz królewski, chciano by Mu odmówić prawa rządzenia narodami, prawa rządzenia życiem publicznym jednostek i narodów; Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek, chciano by Go usunąć od prawodawstwa publicznego, od rządów i od władzy."


Kościół posoborowy deklaracją Nostra Aetate zdetronizował Chrystusa Króla, dlatego obecna hierarchia nigdy nie zaakceptuje aktu intronizacji.Chodzi mi oczywiście o jedyna możliwą zgodną z nauką KK Intronizacją NSPJ z jednoczesnym uznaniem Chrystusa jako Króla wszystkich społeczeństw.
tahamata
"Królestwu Chrystusowemu przeciwstawia się królestwo szatana, królestwo tego świata. Walka podjęta u stóp tronu Chrystusowego, u stóp krzyża, walka prawdy z kłamstwem, szczerości z obłudą, światła z ciemnością, niewiary z wiarą wre poprzez wieki a w czasach naszych doszła do zenitu.
Chciano by zedrzeć Chrystusowi-Królowi płaszcz królewski, chciano by Mu odmówić prawa rządzenia narodami, prawa …Więcej
"Królestwu Chrystusowemu przeciwstawia się królestwo szatana, królestwo tego świata. Walka podjęta u stóp tronu Chrystusowego, u stóp krzyża, walka prawdy z kłamstwem, szczerości z obłudą, światła z ciemnością, niewiary z wiarą wre poprzez wieki a w czasach naszych doszła do zenitu.

Chciano by zedrzeć Chrystusowi-Królowi płaszcz królewski, chciano by Mu odmówić prawa rządzenia narodami, prawa rządzenia życiem publicznym jednostek i narodów; Chrystusa-Króla chciano by zamknąć w ciasnych zakamarkach serc jednostek, chciano by Go usunąć od prawodawstwa publicznego, od rządów i od władzy."

obserwujemy to codziennie...