pl.news
55,8 tys.

Były policjant: Kapelan więzienny za kratkami

Ojciec Rosario Buccheri OFMconv, kapelan więzienia Enna na Sycylii, został aresztowany 12 października. Ojca przyłapano na gorącym uczynku, kiedy przekazywał 76 gram haszyszu jednemu z więźniów, …Więcej
Ojciec Rosario Buccheri OFMconv, kapelan więzienia Enna na Sycylii, został aresztowany 12 października. Ojca przyłapano na gorącym uczynku, kiedy przekazywał 76 gram haszyszu jednemu z więźniów, donoszą włoskie media.
Administracja więzienna nabrała podejrzeń po tym, jak w ostatnich miesiącach wśród więźniów wzrosła ilość przypadków zażywania narkotyków i korzystania z telefonów komórkowych.
W celi klasztornej Buccheriego, który nosi długie włosy i jest byłym policjantem, policja odkryła strzelbę z upiłowaną lufą, pistolet kaliber 38 mm z usuniętym numerem seryjnym, sporą ilośc amunicji, 35 000 EUR w gotówce, a także paralizator, kominiarkę, nóż hakowy oraz dwie szable.
Co więcej, w jego samochodzie znaleziono osprzęt włamywacza. Buccheri był znany ze swoich niezwykle długich kazań.
Wielebny Raffaele Grimaldi, przewodniczący kapelanatu Włoch, powiedział "nie pozwólmy ponieść się lekkomyślnemu i szybkiemu osądowi" oraz "nie traćmy gorliwości modlitwy i łaski dla tych, którzy postąpili źle". …Więcej
sługa Boży
Z igły widły...
Wielkie halo z powodu haszu dla więźniów i jakiejś broni do samoobrony...
Dziś, jeśli tylko kto ma dostęp do palnej - powinien się zaopatrzyć.
Robert Suchowski
sługa Boży
- Wielkie halo z powodu haszu dla więźniów
Narkotyki to wiekie zło, nie można tego bagatelizować.
- kto ma dostęp do palnej - powinien się zaopatrzyć
Ale taka broń może być np. kradziona. Niepokoi mnie to, że ów pistolet miał usunięty numer seryjny...Więcej
sługa Boży
- Wielkie halo z powodu haszu dla więźniów

Narkotyki to wiekie zło, nie można tego bagatelizować.

- kto ma dostęp do palnej - powinien się zaopatrzyć

Ale taka broń może być np. kradziona. Niepokoi mnie to, że ów pistolet miał usunięty numer seryjny...
sługa Boży
Czy przejmowałbyś się tym, że masz kradzioną broń w ręku,
jeśli ukrol z nożem, lub bronią wtargnąłby do Twojego domu ?
Narkotyki to wielkie zło... - ogólnie tak.
Ale jeśli mówimy o jakiejś trawce czy haszu - powinniśmy w tym momencie
porozmawiać również o lekach, które dziś konowały przepisują chorym...
Bo nie jest to leczenie tylko eutanazja - często z nieco odwleczonym skutkiem,
ale taka jest …Więcej
Czy przejmowałbyś się tym, że masz kradzioną broń w ręku,
jeśli ukrol z nożem, lub bronią wtargnąłby do Twojego domu ?
Narkotyki to wielkie zło... - ogólnie tak.
Ale jeśli mówimy o jakiejś trawce czy haszu - powinniśmy w tym momencie
porozmawiać również o lekach, które dziś konowały przepisują chorym...
Bo nie jest to leczenie tylko eutanazja - często z nieco odwleczonym skutkiem,
ale taka jest zasada obecnej "medycyny akademickiej"
Trawsko (a więc i hasz) dobrze działa w terapiach rakowych,
przy jaskrze, stwardnieniu rozsianym,jako element terapii przeciwbólowej
i innych - niosąc za sobą zagrożenie w postaci ospałości...
Czytasz ulotki "leków" ?
Jeśli ksiądz przemycał więźniom trochę ulgi i ucieczki od krat...
- mógłbym bardziej jak nad przestępstwem, zastanawiać się nad
jakąś formą miłosierdzia...
Łatwo jest osądzać, ale kalkulacja ciężaru kwestii i priorytetów,
przychodzi z wielką niechęcią...
Chyba nie potępiasz każdego relaksującego się z blancikiem ?
Po nim człowiek robi się spokojniejszy i bardziej potulny;
bądź tak miły i zechciej porównać sobie to do efektów upojenia legalną wódą...
Robert Suchowski
- Czy przejmowałbyś się tym, że masz kradzioną broń w ręku,
jeśli ukrol z nożem, lub bronią wtargnąłby do Twojego domu ?
Nie zamierzam kupować kradzionej broni. Co innego zabrać ,,ukraść'' broń wrogowi bo zwalczać jego ziomków - moich wrogów. Np. odbieranie broni okupantom (np. hitlerowcom).
- powinniśmy w tym momencie
porozmawiać również o lekach, które dziś konowały przepisują chorym...
Nie …Więcej
- Czy przejmowałbyś się tym, że masz kradzioną broń w ręku,
jeśli ukrol z nożem, lub bronią wtargnąłby do Twojego domu ?

Nie zamierzam kupować kradzionej broni. Co innego zabrać ,,ukraść'' broń wrogowi bo zwalczać jego ziomków - moich wrogów. Np. odbieranie broni okupantom (np. hitlerowcom).

- powinniśmy w tym momencie
porozmawiać również o lekach, które dziś konowały przepisują chorym...

Nie jestem specjalistą od leków. Ale jak leki są szkodliwe to ja ich nie chcę.

- mógłbym bardziej jak nad przestępstwem, zastanawiać się nad
jakąś formą miłosierdzia...

Narkotyk jest dopuszczalny tylko jako lecznicza konieczność. Ćpanie zielska to nie uśmierzanie bólu. Wnoszenie haszu dla więźniów przez księdza jest absolutnie skandaliczne.

- Chyba nie potępiasz każdego relaksującego się z blancikiem ?

Ja nie mam prawa skreślać człowieka, ja potępiam czyny. W związku z tym bezwzględnie odrzucam narkotyki poza sytuacjami związanymi z leczeniem, uśmierzaniem bólu (morfina).
Relaksowanie się zielskiem absolutnie nie jest dla katolika dopuszczalne.

- bądź tak miły i zechciej porównać sobie to do efektów upojenia legalną wódą

Alkohol to nie narkotyki. Alkohol jest dopuszczalny, ale trzeba się kontrolować. Jak ktoś nie umie; to niech nie pije. Pan Jezus zmienił wodę w wino w Kanie Galilejskiej, ale soli w amfetaminę nigdy nigdzie nie zmienił. Szczypiorku w marihuanę również nie zmienił.
sługa Boży
Nie każe Ci się ze mną zgadzać Robercie.
Jeśli leki są szkodliwe piszesz że ich nie chcesz...
I stąd było moje pytanie dot. tego czy czytasz ich ulotki,
czy bezkrytycznie łykasz jak Ci "Pan dr" przepisze ?
Czytasz możliwe skutki uboczne, czy nie preferujesz mącenia
swojego spokoju podczas kuracji ?
Alkohol to nie narkotyki... mhm... a kawa ? guarana ? liście koki ?
Czy marihuana nie wyrosła pod …Więcej
Nie każe Ci się ze mną zgadzać Robercie.
Jeśli leki są szkodliwe piszesz że ich nie chcesz...
I stąd było moje pytanie dot. tego czy czytasz ich ulotki,
czy bezkrytycznie łykasz jak Ci "Pan dr" przepisze ?
Czytasz możliwe skutki uboczne, czy nie preferujesz mącenia
swojego spokoju podczas kuracji ?
Alkohol to nie narkotyki... mhm... a kawa ? guarana ? liście koki ?
Czy marihuana nie wyrosła pod tym samym niebem co kawa ?
Jeśli maryśkę mierzysz tą samą miarą co amfetaminę, efedrynę,
czy inne laboratoryjne animozje to współczuję.
Osobiście nie demonizuję zielska i uważam że robienie tego jest zupełnie błędne.
Marihuaną ludzie się odurzają... ćpają jak to się mówi - a alkohol ?
Tak... alkohol to nie narkotyki i Katolikowi wolno, ale z umiarem !
Pan Jezus przecież nie dokonał rozmnożenia marihuany... 😉
Czy taka ma to być logika ?
Powiem Ci tak Robercie - nie wszystko każdemu służy,
ale we wszystkim należy zachować umiar.
Jeśli będziesz żarł kilogramami cukier - też się wykończysz.
Jeśli ktoś pali trawsko by się sponiewierać - do odciny...
jego sprawa, i to jest grzech - z alco dokładnie może zrobić to samo.
Pan Bóg stworzył wszystko - i my mamy z tego rozsądnie korzystać.
Na drzewach nie rosną woreczki z amfetaminą...
Ale trawsko owszem - i jeśli nie wiesz, organizm ludzki
został wyposażony przez Pana Boga w układ endokanabinoidowy...
Słyszałeś o tym ?