Ks. Szymon Bańka w sposób tendencyjny głosi półprawdy

Duszpasterski Sobór Watykański II jest najmniej ważnym soborem w historii Kościoła i jest podporządkowany wszystkim poprzednim soborom dogmatycznym.

Treść Vaticanum secundum (poza fragmentami zawierającymi powtórzenie dawnego i niezmiennego nauczania nieomylnego) może być zmieniona przez każdego papieża, a poza tym w niektórych aspektach jest już nieaktualna, gdyż dotyczyła specyficznej sytuacji lat 60-tych, gdy ludzkość otrząsnęła się z horroru II wojny światowej.

W dodatku na skutek powstania bomby atomowej i możliwości totalnej zagłady ziemi Kościół zmuszony został do zrewidowania dotychczasowego nauczania na temat wojny i pokoju.

Niestety doszło do nieprawdopodobnego i wręcz niewiarygodnego absurdu, polegającego na tym, że wielu zaczęło myśleć, iż Kościół zaczął się na ostatnim soborze. Zaczęto pomijać sobory dogmatyczne i całą Tradycję Kościoła, koncentrując się niemal wyłącznie na tym najmniej ważnym i jedynie duszpasterskim soborze.

Jednak mimo tak niskiej rangi ostatniego soboru nie wolno przedstawiać nauczania soborowego w fałszywy sposób, jak notorycznie robią to lefebryści, którzy mimo wielu racji głoszą bardzo wiele nieprawdy na temat ostatniego soboru, a ponadto notorycznie wyrywają niektóre zdania z kontekstu, przez co zmienia się cały sens.

W ten sposób nawet ateizm można udowodnić na podstawie wyrwanych z kontekstu słów Pisma Świętego: «Nie ma Boga» (Ps 53, 2). Dopiero kontekst nadaje właściwy sens: Mówi głupi w swoim sercu: «Nie ma Boga» (Ps 53, 2).

***

Ksiądz Szymon Bańka FSSPX w swoim wystąpieniu (www.youtube.com/watch) po raz kolejny mówi nieprawdę, ponieważ deklaracja o wolności religijnej wyraźnie stawia granicę dla wolności religijnej innowierców: byle w godziwym zakresie („Dignitatis humanae” 2; ptm.rel.pl/index.php). Pomijanie tego jest nieuczciwe i zupełnie zmienia sens deklaracji.

Warto przypomnieć, że w katolickiej Polsce od wieków innowiercy cieszą się wolnością, podczas gdy w innych krajach byli prześladowani (wystarczy przypomnieć słynne nauczanie Pawła Włodkowica uznane przez papieża i sobór). Polska od wieków realizuje nauczanie zawarte w deklaracji o wolności religijnej.

Problem polega jedynie na braku precyzji i jasności tekstu, co otwiera pole do mylnych interpretacji dla ignorantów oraz ludzi złej woli, bowiem uczciwe podejście do całości tekstu uniemożliwia fałszywe interpretacje.

Ksiądz lefebrysta pominął także słowa: Poza tym, ponieważ społeczeństwu cywilnemu przysługuje prawo do bronienia się przeciwko nadużyciom, jakie mogłyby się pojawiać pod pretekstem korzystania z wolności religijnej... („Dignitatis humanae” 7; ptm.rel.pl/index.php).

Pominął również słowa o państwach katolickich, które zgodnie z tą deklaracją miały pozostać katolickie, lecz nie powinny prześladować innowierców: Jeśli zważywszy na szczególne sytuacje narodów, zostaje przyznana jednej wspólnocie religijnej wyjątkowa pozycja cywilna w prawnym ustroju społeczeństwa, konieczne jest, aby jednocześnie było uznawane i respektowane prawo wszystkich obywateli i wspólnot religijnych do wolności w dziedzinie religijnej("Dignitatis humanae” 6; ptm.rel.pl/index.php).

Pominął cały i długi fragment zawierający niezaprzeczalne dowody na to, że właściwie pojęta wolność religijna została ustanowiona przez Chrystusa Pana i była realizowana przez Apostołów ("Dignitatis humanae” 11; ptm.rel.pl/index.php).

Ks. Szymon Bańka pomija przede wszystkim fragment mówiący o moralnym obowiązku wszystkich ludzi i społeczeństw wobec jedynej prawdziwej religii katolickiej i jedynego Kościoła katolickiego.

Poza tym Sobór Watykański II nakazał katolikom bronić wiary katolickiej i głosić wiarę katolicką wszystkim innowiercom ...aż do wylania własnej krwi.

Czy rozumiemy co znaczy ...aż do wylania własnej krwi?

Czy (tak chętnie i w sposób wybiórczy) powołujący się na sobór księża i biskupi pojmują to?! Kto z wiernych katolików słyszał w homilii, że mamy obowiązek bronić jedynej prawdziwej wiary i szerzyć wiarę katolicką aż do wylania krwi? Założę się, że nikt. Nie muszę się zakładać, gdyż jestem pewien, że nikt. Jestem niemal na 100% pewien, że nikt.

***

Warto obejrzeć i przeczytać:

Abp Lefebvre zanim popadł w schizmę podpisał wszystkie dokumenty Soboru Watykańskiego

Lefebryści nie znają prawdziwego nauczania Soboru Watykańskiego II - oto niezaprzeczalny dowód

Zobacz czego nauczali przedsoborowi papieże o wyznawcach religii niechrześcijańskich

***

Jedyne, co można zarzucić tekstom ostatniego soboru, to brak precyzji i jednoznaczności w niektórych fragmentach. Nie wolno jednak zapominać, że były to jedynie duszpasterskie wskazówki (odnoszące się do sytuacji czasów po II Wojnie Światowej), które posiadają niską rangę i winny być podporządkowane całemu, niezmiennemu i nieomylnemu nauczaniu Kościoła.

Warto przeczytać: www.pch24.pl/biskup-schneide…
Edgar71
Może wyślij te uwagi również do Episkopatu na ręce JE Gądeckiego, że mają bronić wiary katolickiej i głosić wiarę innowiercom ( Żydom też) aż do wylania własnej krwi. Warto im przypomnieć.
Krystian N.
Trudno zgodzić sie z Pana twierdzeniem, że dokumenty SW2 mają niską rangę i są jedynie duszpasterskimi wskazówkami.