Najświętszego Imienia Maryi
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/me3k8qrwq32tyjjmq2wl9v8f01rowgzvy276tom.webp?scale=on&secure=BXe2bU-ZbtwQPop_gZfIKQ&expires=1722188450)
„O Maryi nigdy dosyć”
Dzisiaj przypada wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi. Gdybyśmy chcieli wyrazić się rodzinnie, powiedzielibyśmy, że Matka Boża ma dzisiaj imieniny.
Repetitio est mater studiorum. Powtarzamy zatem. Mamy w Kościele do dyspozycji przebogaty rezerwuar pism, w których prawda objawiona przez Boga mieni się bogactwem poznania i pouczeń. Mówimy oczywiście o pismach katolickich, pewnych, prawdziwych. Nie mówimy o bibułkach wątpliwego autoramentu. Poznanie prawdy to zbyt ważna kwestia, aby zawierzać niepewnym źródłom. Pewne źródła są wiarygodne. Po nie sięgajmy!
Prawda dostępna jest w Kościele od 2 tysięcy lat. Prawda nie jest owocem wynalazków lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Prawda ma swoje źródło w wieczności. Prawda ma swoje źródło w Panu Bogu.
Celowość. Poznanie prawdy nie jest tylko kwestią intelektu. Poznanie prawdy ma na celu naszą doskonałość, upodobnienie do Chrystusa. Jasno sformułował to św. Paweł, mówiąc o Jezusie Chrystusie i o poznawaniu Prawdy: „Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie” (Kol 1, 28).
Człowiekiem najpełniej upodobnionym do Chrystusa jest Matka Boża. Z przebogatego rezerwuaru pism Kościoła wybierzemy dzisiaj piękny fragment homilii św. Bernarda, gorliwego czciciela Najświętszej Maryi Panny. Tekst wielce pożyteczny – dla wszystkich! Znajdziemy tu cenne wskazówki – maryjną odpowiedź na pytanie: co nam czynić należy? Tekst mądry i serdeczny. Rozum i serce. Prawda i miłość.
Homilia św. Bernarda, opata, ku czci Dziewicy Matki
(Homilia 2, 17, 1-33: SCh 390, 1993, 168-170)
Myśl o Maryi i wzywaj Ją we wszystkim
„A Dziewicy – mówi Ewangelista – było na imię Maryja”. Pomówmy więc nieco i o tym imieniu, które jak wyjaśniają, znaczy „Gwiazda morza” i w sposób nadzwyczaj właściwy odnosi się do Dziewiczej Matki. Jest Ona bowiem jak najsłuszniej porównywana z gwiazdą, ponieważ jak gwiazda wysyła swój świetlisty promień, nie ponosząc przy tym żadnej straty, tak Dziewica bez osobistego uszczerbku wydaje na świat Syna. I podobnie jak promień nie pomniejsza blasku gwiazdy, tak Syn nie zagraża czystości Dziewicy. Zupełnie tak samo owa Gwiazda, która „wyszła z Jakuba”, jest doskonała, jej świetlisty promień oświeca cały świat, jej blask napełnia światłem wyżyny nieba, przenika krainę umarłych, przechodząc również przez cały obszar ziemi; swoim ciepłem i mocą krzepi bardziej dusze niż ciała i wypala występki. Owa Gwiazda – jak mówię – wspaniała i niezwykle jasna jest z pożytkiem dla wszystkich umieszczona wysoko nad tym wielkim i przestronnym morzem świata i lśni zasługami oraz świeci przykładem.
Kimkolwiek więc jesteś, gdy pojmiesz, że w potopie tego świata chyboczesz się raczej wśród burz i nawałnic, miast kroczyć po ziemi, nie odwracaj oczu od blasku tej Gwiazdy, jeśli nie chcesz się pogrążyć na skutek burzliwych podmuchów. Gdyby się zerwały wichury pokus i gdybyś natrafił na skały utrapień, patrz na Gwiazdę, przyzywaj Maryję. Jeśli miotają tobą fale pychy albo niezdrowej ambicji, czy też oszczerstwa albo zazdrości – patrz na Gwiazdę, przyzywaj Maryję. Kiedy gniew albo chciwość, albo cielesna pożądliwość uderzy w duchową łódź – patrz na Maryję. Jeśliś wzburzony ogromem występków, okryty wstydem z powodu brudu sumienia albo strwożony grozą sądu, jeśli zaczynasz grzęznąć w otchłani smutku lub w przepaści beznadziei – myśl o Maryi.
W niebezpieczeństwach, w uciskach, w wątpliwościach – myśl o Maryi, Maryję przyzywaj. Niech nie schodzi z ust i nie znika z serca Jej imię, nie trać z oczu wzoru Jej postępowania, aby wybłagać Jej modlitewną pomoc. Idąc Jej śladami, nie zbaczasz z drogi; prosząc Ją, nie tracisz nadziei; myśląc o Niej, nie błądzisz; kiedy Ona cię podtrzymuje, nigdy nie upadasz; nie lękasz się, kiedy Ona strzeże; nie męczysz się, kiedy prowadzi, co więcej, zdobywasz wszelkie łaski i w ten sposób na sobie samym doświadczasz, jak słuszne są słowa: „A Dziewicy było na imię Maryja”.
* * *
Piękne wykonanie sióstr zaprasza do dołączenia i naszych głosów
do uwielbienia Maryi – naszej Matki i Królowej:
Ave maris stella - LINK
* * *
źródło:
sacerdoshyacinthus.wordpress.com/…/najswietszego-i…