Kardynał Montini zapowiada sobór
za: R. Amerio – Iota unum. Analiza zmian w Kościele Katolickim w XX wieku, wyd. polskie “Jeśli chodzi o przewidywania dotyczące Soboru, warto bacznie przyjrzeć się prognozie kardynała Montiniego, …Więcej
za: R. Amerio – Iota unum. Analiza zmian w Kościele Katolickim w XX wieku, wyd. polskie
“Jeśli chodzi o przewidywania dotyczące Soboru, warto bacznie przyjrzeć się prognozie kardynała Montiniego, arcybiskupa Mediolanu, którą zamieścił pewien uniwersytet katolicki w jednej ze swoich publikacji. To wypowiedź osobliwa sama w sobie, ale nadto szalenie ciekawa jako materiał mówiący nam coś na temat konsekwencji (lub jej braku) w myśleniu papieża Pawła VI. Przy czym chcę zdecydowanie podkreślić element konsekwencji, czyli stałości – przynajmniej co do zasadniczych kierunków, które dominowały w myśleniu papieża Montiniego. Natomiast jeżeli mówię o niekonsekwencji, mam na myśli kontrast między ogólnym optymizmem, któremu Paweł VI tak często dawał wyraz, a pesymistycznymi akcentami, jakie pojawiły się pod koniec jego pontyfikatu. A oto wspomniana wypowiedź: „Sobór będzie musiał zakreślić granicę chrześcijańskiego relatywizmu, tzn. do jakiego stopnia religia katolicka ma być niewzruszona – tam, …Więcej
“Jeśli chodzi o przewidywania dotyczące Soboru, warto bacznie przyjrzeć się prognozie kardynała Montiniego, arcybiskupa Mediolanu, którą zamieścił pewien uniwersytet katolicki w jednej ze swoich publikacji. To wypowiedź osobliwa sama w sobie, ale nadto szalenie ciekawa jako materiał mówiący nam coś na temat konsekwencji (lub jej braku) w myśleniu papieża Pawła VI. Przy czym chcę zdecydowanie podkreślić element konsekwencji, czyli stałości – przynajmniej co do zasadniczych kierunków, które dominowały w myśleniu papieża Montiniego. Natomiast jeżeli mówię o niekonsekwencji, mam na myśli kontrast między ogólnym optymizmem, któremu Paweł VI tak często dawał wyraz, a pesymistycznymi akcentami, jakie pojawiły się pod koniec jego pontyfikatu. A oto wspomniana wypowiedź: „Sobór będzie musiał zakreślić granicę chrześcijańskiego relatywizmu, tzn. do jakiego stopnia religia katolicka ma być niewzruszona – tam, …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis