V.R.S.
1399

Jan Paweł II i judaizm (III)

1984-85

Styczeń 1984 roku przyniósł pełne przywrócenie stosunków dyplomatycznych między Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej a Stolicą Apostolską po 117 latach przerwy. Było to możliwe po tym jak w listopadzie roku 1983 Kongres USA zniósł zakaz wprowadzony w roku 1867 – kiedy to Stany Zjednoczone próbowały przymusić papieża Piusa IX do aprobaty włoskiego Risogrimento. (nytimes.com/…and-vatican-restore-full-ties-after-117-years.html).

Rabin Mark Tanenbaum wyraził opinię że na powyższe wpłynęły posoborowe zmiany oraz “zmniejszenie antykatolicyzmu w Ameryce, zwłaszcza od Soboru Watykańskiego II, który mocno zaangażował katolików na świecie w wolność religijną i poprawił stosunki katolicko-żydowskie”. Wskazał że w związku “z tym przełomem” Żydzi mają prawo “oczekiwać teraz kolejnego przełomu – ustanowienia przez Watykan stosunków dyplomatycznych z niepodległym państwem Izrael.” (jta.org/…eactions-from-jewish-spokesmen-on-u-s-vatican-ties)

Dialog trwał. Na początku marca Watykan zapowiedział że podczas nadchodzącej wizyty w Szwajcarii papież spotka się we Freiburgu z tamtejszymi żydami. Również w marcu Jan Paweł II przyjął na audiencji przedstawicieli ADL B’nai B’rith. Zwrócił się do nich słowami:

Drodzy przyjaciele, jestem bardzo szczęśliwy, przyjmując was tu, w Watykanie. Jesteście grupą krajowych i międzynarodowych liderów dobrze znanego Żydowskiego Stowarzyszenia, z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, ale działającego w wielu częściach świata, w tym także samym Rzymie, Ligi przeciw zniesławieniu B’nai B’rith. Jesteście również ściśle związani z Komisją do spraw religijnych stosunków z judaizmem, założoną dziesięć lat temu przez Pawła VI w celu zacieśniania relacji, na poziomie zaangażowania w wiarę, między Kościołem katolickim a wspólnotą żydowską. Fakt waszej wizyty u mnie, za który jestem bardzo wdzięczny, jest sam w sobie dowodem stałego rozwoju i pogłębiania tychże relacji. Zaprawdę, gdy ktoś spogląda wstecz na lata przed Soborem Watykańskim Drugim i jego Deklaracją “Nostra Aetate” oraz próbuje ogarnąć pracę wykonaną od tej pory, ma poczucie że Pan dokonał “wielkich rzeczy” dla nas (por. Łk 1, 49). Dlatego też jesteśmy wezwani do połączenia się w szczerym akcie dziękczynienia Bogu. (…)
Albowiem moi drodzy przyjaciele, jak często mówiłem od początku mojej duszpasterskiej posługi jako Następca Piotra, rybaka z Galilei (por. Ioannis Pauli PP. II,
Allocutio ad Praesides et Legatos Consociationum Hebraicarum de dialogo inter Christianos et Hebraeos ad universorum hominum utilitatem fovendo, die 12 mart. 1979:Insegnamenti di Giovanni Paolo II, II [1979] 528 ss.), spotkanie między katolikami a żydami nie jest spotkaniem między dwoma starożytnymi religiami, z których każda idzie własną drogą, i nierzadko, w przeszłości, pozostającymi w ciężkim i bolesnym konflikcie. Jest to spotkanie między “braćmi”, dialog, jak powiedziałem to przedstawicielom niemieckiej wspólnoty żydowskiej w Mainz (11 listopada 1980) “między pierwszą a drugą częścią Biblii”. I tak jak te dwie części Biblii są różne, ale ściśle powiązane, tak samo jest z ludem żydowskim i Kościołem katolickim (…). Żydowska społeczność jako taka, a wasza organizacja w szczególności, jak głosi jej nazwa są bardzo zatroskane starymi i nowymi formami dyskryminacji i przemocy wobec Żydów i judaizmu, zwanych pospolicie antysemityzmem (…) Ale nie spotykamy się jedynie dla siebie. Z pewnością próbujemy poznać się wzajemnie i zrozumieć lepiej odrębną tożsamość każdego z nas oraz ścisłą więź duchową między nami. Jednak, znając się wzajemnie, odkrywamy cały czas coraz więcej tego co nas łączy w zakresie głębszej troski o ludzkość jako całość: w obszarach, że wskażę parę, takich jak głód, ubóstwo, dyskryminacja, gdziekolwiek występuje i przeciw komukolwiek może zostać skierowana oraz potrzeby uchodźców. Także, z pewnością, wielkie zadanie propagowania sprawiedliwości i pokoju (por. Ps 85, 4), znak ery mesjanistycznej tak w tradycji żydowskiej, jak i chrześcijańskiej zakorzeniło swe miejsce w wielkim dziedzictwie profetycznym. Owa “więź duchowa” między nami pomoże nam zmierzyć się z wielkim wyzwaniem postawionym przed tymi, którzy wierzą że Bóg troszczy się o wszystkich ludzi, których stworzył na swój obraz (por. Rdz 1, 27).
Widzę powyższe jednocześnie jako rzeczywistość i obietnicę dialogu między Kościołem katolickim a judaizmem oraz relacji istniejących już między waszą organizacją a Komisją do spraw religijnych stosunków z judaizmem, a także innymi instytucjami niektórych Kościołów lokalnych. Dziękuję ponownie wam za wizytę i wasze poświęcenie w zakresie celów dialogu. Okażmy wdzięczność naszemu Bogu, Ojcu nas wszystkich.”
(vatican.va/…/hf_jp-ii_spe_19840322_anti-defamation-league.html)

Jednocześnie Żydzi dalej krytykowali papieża za jego stanowisko w kwestii Jerozolimy – to jest brak uznania przynależności miasta w całości do Izraela jako jego stolicy. W liście apostolskim Redemptionis anno z kwietnia 1984 roku, ogłoszonym w Wielki Piątek, Jan Paweł II wskazał: “Jerozolima, będąc ojczyzną serc wszystkich duchowych potomków Abrahama, którym jest niezwykle bliska, i będąc – dla oczu wiary – punktem, w którym nieskończona transcendencja Boga styka się z rzeczywistością stworzonego bytu, nabiera rangi symbolu, oznaczającego spotkanie, więź i pokój dla całej rodziny ludzkiej. Tak więc Święte Miasto zawiera w sobie głębokie wezwanie do pokoju, zwrócone ku całej ludzkości, a w szczególny sposób, ku tym, którzy wielbią jedynego i wielkiego Boga – miłosiernego Ojca ludów.”

Równocześnie zaznaczył iż: “Dla Żydów miasto to jest przedmiotem żywej miłości i nieustającego wezwania, bogate w liczne ślady i pamiątki przeszłości, sięgające czasów Dawida, który wybrał je na stolicę, oraz Salomona, który wzniósł w nim Świątynię. Począwszy od tamtych czasów Żydzi spoglądają nań – rzec można – każdego dnia i wskazują jako na symbol swojego narodu.

Jak wskazał dalej: "Jerozolima gości żywe wspólnoty wierzących; ich obecność jest rękojmią i źródłem nadziei dla ludzi, którzy we wszystkich zakątkach świata spoglądają na Święte Miasto jako na własne dziedzictwo duchowe oraz na znak pokoju i harmonii.” Podkreślając “wspólną tradycję wiary monoteistycznej” żydów, mahometan i chrześcijan, pisał dalej:

“Myślę z utęsknieniem o dniu, w którym wszyscy będziemy naprawdę „uczniami Boga” (J 6,45), aby słuchać Jego orędzia pojednania i pokoju. Myślę o dniu, w którym Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie będą mogli pozdrowić się w Jerozolimie słowami pokoju, z jakimi Jezus zwrócił się do swoich uczniów po zmartwychwstaniu: „Pokój wam!” (J 20,19).” Powyższe nie zadowoliło Żydów, nawet słowa jakie padły o państwie Izrael zawierające implicite jego uznanie: “Dla ludu żydowskiego, który żyje w państwie Izrael i który przechowuje w tej ziemi tak cenne świadectwa swej historii i wiary, prośmy o pożądane bezpieczeństwo i należny spokój, który jest niezaprzeczalnym prawem każdego narodu oraz warunkiem do życia i postępu każdego społeczeństwa.” (katolik.pl/…ki-ojca-swietego-jana-pawla-iina-temat-jerozolimy/)

13 czerwca Jan Paweł II spokał się z Żydami pofczas podróży do Szwajcarii (vatican.va/…hf_jp-ii_spe_19840613_federazione-israelitica.html). Jak powiedział podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich “dochodzi zawsze podczas moich podróży apostolskich po świecie, ilekroć jest to możliwe. Nie muszę rozwodzić się nad wagą tychże spotkań. Pozwalając nam na pogłębianie naszej wiary i wprowadzanie naszego wspólnego biblijnego dziedzictwa, przyczyniają się do zmniejszania uprzedzeń a nawet barier, które nadal istnieją między chrześcijanami i żydami”.

27 czerwca na audiencji generalnej papież zwrócił się m.in. do 14- osobowej delegacji żydowskiej wspólnoty Miszkan Tefila z USA pod przewodnictwem rabina Richarda Yellina. Przekazał serdeczne pozdrowienia żydom, mówiąc ponadto: “wiem że świętujecie stulecie waszej Kongregacji i modlę się by to świętowanie dało wam nowy impuls by służyć Wszechmocnemu zawsze z całego serca w modlitwie i służbie waszemu współbratu” (vatican.va/…udiences/1984/documents/hf_jp-ii_aud_19840627.html). Jak podały media żydowskie (jta.org/archive/american-rabbi-blesses-pope) rabin pobłogosławił papieża hebrajskim błogosławieństwem z Księgi Lewitów, zaś “Jan Paweł II przyłączył się i obaj dokończyli modlitwę razem po hebrajsku.”

We wrześniu 1984 roku Jan Paweł II udał się na pielgrzymkę do Kanady, gdzie m.in. spotkał się z żydami w Montrealu. Spotkanie w miejscowej katedrze przygotował arcybiskup Gregoire. Po spotkaniu miejscowi rabini komentowali “pozytywne podejście papieża do żydów i judaizmu” (jta.org/archive/pope-meets-canadian-jewish-leaders).

W listopadzie 1984 roku grupa 26 kongresmenów amerykańskich – 13 żydowskich i 13 katolickich – zwróciła się do Jana Pawła II z wezwaniem o nawiązanie formalnych stosunków dyplomatycznych z państwem Izrael.

W styczniu roku 1985 papież spotkał się z żydami w Caracas, podczas podróży apostolskiej do Wenezueli. Odpowiadając na powitanie rabina Izaaka Cohena powiedział “pragnę potwierdzić z całym własnym głębokim przekonaniem że doktryna Kościoła ogłoszona podczas Soboru Watykańskiego II, w deklaracji Nostra Aetate, pozostaje zawsze dla nas, dla Kościoła katolickiego, dla episkopatu i dla papieża, doktryną, którą musimy stosować, doktryną, która obowiązuje nie tylko jako zasada praktyczne, ale – więcej jako wyrażenie wiary, jako natchnienie Ducha Świętego, jako słowo mądrości Bożej.”

15 lutego 1985 roku papież przyjął na audiencji z okazji 20-rocznicy Nostra Aetate delegację Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego. W przemówieniu do “drogich przyjaciół” Jan Paweł II, powtarzając słowa z Wenezueli, potępiając antysemityzm i podkreślając wagę wskazówek kard. Willebrandsa z roku 1974, zaznaczył: “Witajcie w tym domu, który, jak wiecie, jest zawsze otwarty dla członków ludu żydowskiego. (…) Edukacja w stronę dialogu, miłości, szacunku dla innych i otwartości na wszystkich są pilną potrzebą w naszych pluralistycznych społeczeństwach (…) Otwiera się przed nami, jako chrześcijanami i żydami, szerokie pole do współpracy dla dobra całej ludzkości, gdzie obraz Boży lśni w każdym mężczyźnie, kobiecie i dziecku, zwłaszcza w ubogich i będących w potrzebie. (…) Sobór Watykański II oraz późniejsze dokumenty mają naprawdę następujący cel: aby synowie i córki Abrahama – żydzi, chrześcijanie i muzułmanie (por. Nostra Aetate 3) – żyli razem i w pomyślności, w pokoju. I byśmy miłowali Pana naszego Boga z całego naszego serca, całej duszy i wszystkich sił.” (vatican.va/…cuments/hf_jp-ii_spe_19850215_ebrei-americani.html). Powyższe słowa podchwyciły media żydowskie, eksponując iż papież uznał obecne relacje katolicko-żydowskie “za artykuł katolickiej wiary o nieprzemijającym znaczeniu a postęp jest nieodwracalny” (jta.org/…relations-as-catholic-doctrine-holds-status-quo-on). Kilka dni później papież spotkał się z premierem Izraela Szymonem Peresem (jta.org/…ope-discuss-the-mideast-christian-jewish-relations).

W kwietniu, z okazji 20-tej rocznicy deklaracji Nostra Aetate zorganizowano w Watykanie sympozjum, na które zaproszono około 300 teologów – katolickich, protestanckich i żydowskich. Aktywny udział w wydarzeniu wzięła ADL B’nai B’rith. Podczas audiencji u papieża nowojorski rabin Ronald Sobel zauważył “minione dwa dziesięciolecia stosunków między Ludem Żydowskim a Kościołem stanowią nie mniej jak tylko nowoczesny cud… odwracający 2 tysiące lat wcześniejszych relacji… Zaprawdę to dzieło Boże” (jta.org/…ars-clerics-mark-20th-anniversary-of-nostra-aetate). W drugi dzień sympozjum obchodzono wspólnie Jom Haszoa – dzień pamięci o Holokauście. Rabin Sobel wraz z kard. Willebrandsem żalili się też na ślady antysemityzmu w katolickim “terenie”, podając za przykład Misterium Pasyjne w bawarskim Oberammergau. 19 kwietnia Jan Paweł II wygłosił do uczestników sympozjum obszerną mowę, mówiąc m.in. (vatican.va/…documents/hf_jp-ii_spe_19850419_nostra-aetate.html):

“Drodzy przyjaciele (…) To zaiste znacząca okazja, nie tylko z powodu upamiętnienia [Nostra Aetate] jako takiego, lecz również dlatego że gromadzi katolików, innych chrześcijan oraz żydów, dzięki współpracy Fakultetu Teologii Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu, Anti-Defamation League B’nai B’rith, Centro Pro Unione oraz SIDIC. (…) Wasze sympozjum należy do tych “braterskich dialogów” i bez wątpienia przyczyni się do owego “wzajemnego zrozumienia i szacunku”, o których wspominał Sobór. Żydzi i chrześcijanie muszą lepiej się poznać. Nie jedynie powierzchownie jako ludzie różnych religii, po prostu koegzystujący w jednym miejscu, lecz jako członkowie takich religii, które są tak blisko ze sobą związane. Oznacza to że chrześcijanie będą próbowali poznać, tak dokładnie jak to możliwe, wyróżniające żydów wierzenia, praktyki religijne i duchowość i odwrotnie (…) Stosunki żydowsko-chrześcijańskie nie stanowią nigdy kwestii akademickiej. Przeciwnie, są częścią samej esencji naszych religijnych zobowiązań i naszego powołania odpowiednio – jako chrześcijan i żydów. (…) Upamiętnienie rocznicy Nostra Aetate oznacza pogłębianie świadomości wszystkich tych wymiarów i przenoszenie ich wszędzie na codzienną praktykę. Mam szczerą nadzieję i modlę się by działanie waszych organizacji i instytucji na polu relacji żydowsko-chrześcijańskich otrzymało jeszcze większe błogosławieństwo od Pana (…)”

W maju 1985 Jan Paweł II odwiedził Holandię. Miejscowi żydzi uzależnili spotkanie z nim od oficjalnego uznania państwa Izrael oraz od przyznania udziału Kościoła katolickiego w prześladowaniu ich, zwłaszcza braku odpowiedniej reakcji podczas II wojny światowej (jta.org/…otes-to-meet-with-the-pope-during-his-visit-next-m).

24 czerwca 1985 roku kard. Willebrands wydał instrukcję “o prawidłowym sposobie przedstawiania żydów i judaizmu w głoszeniu słowa Bożego oraz katechezie Kościoła katolickiego” (vatican.va/…s/rc_pc_chrstuni_doc_19820306_jews-judaism_en.html). To w tym właśnie dokumencie posoborowym po raz pierwszy pojawiło się zdanie: “Jezus był i zawsze pozostawał Żydem, jego posługa została celowo ograniczona “do zaginionych owiec z domu Izraela”, cytowane później w nieco zmienionej formie przez Jana Pawła II, np. w liście na 100-lecie rzymskiej synagogi w roku 2004 (vatican.va/…documents/hf_jp-ii_spe_20040523_rabbino-segni.html) oraz adhortacji posynodalnej Benedykta XVI Verbum Domini (sanctus.pl/index.php?podgrupa=484&doc=436).

Sama instrukcja odwołuje się zarówno do Nostra Aetate, jak i wskazówek z roku 1974, wreszcie przemówień Jana Pawła II (w tym tego z 6 marca 1982 oraz z Mainz, z listopada 1980), zwłaszcza na jego poglądzie że judaizm rabiniczny “może bardzo nam pomóc w lepszym zrozumieniu pewnych aspektów życia Kościoła” oraz że “Stare Przymierze (…) nigdy nie zostało odwołane”. Dokument powoływał się na konieczność “wykorzenienia spośród wiernych pozostałości antysemityzmu” oraz edukacji o “całkowicie unikalnej więzi, która łączy nas jako Kościół z żydami i judaizmem.” Jak wskazywał “lud Boga Starego i Nowego Testamentu kieruje się ku podobnemu celowi w przyszłości: przyjściu lub powrotowi Mesjasza – nawet jeśli wychodzą z dwóch różnych punktów widzenia (…) Osoba Mesjasza jest nie tylko punktem podziału dla ludu Bożego, lecz również punktem konwergencji (…) Jezus był i zawsze pozostawał Żydem, jego posługa została celowo ograniczona “do zagubionych owiec z domu Izraela”. Jezus jest w pełni człowiekiem swoich czasów oraz swojego środowiska – żydowskiej Palestyny I wieku, niepokojów i nadziei, które dzielił. (…) Nie ulega wątpliwości że pragnął podporządkować się Prawu (…) że został obrzezany i ofiarowany w Świątyni jak każdy Żyd jego czasów i był kształcony w przestrzeganiu Prawa. Wzywał do szacunku do niego i posłuszeństwa mu. (…) Zapragnął umieścić w kontekście kultu synagogi ogłoszenie swego mesjaństwa. Jednakże przede wszystkim zapragnął osiągnąć najwyższy akt podarowania samego siebie w kontekście domowej liturgii Paschy lub przynajmniej uroczystości paschalnych. To również pozwala na lepsze zrozumienie “pamiątkowego” charakteru Eucharystii. (…) Jezus dzieli, wraz z większością palestyńskich Żydów owego czasu niektóre doktryny faryzejskiej: zmartwychwstanie ciała, formy pobożności, takie jak jałmużna, modlitwa, post oraz praktykę liturgiczną zwracania się do Boga jako Ojca, pierwszeństwo przykazania miłości Boga i bliźniego. (…) Całkowicie negatywny obraz faryzeuszy jest przypuszczalnie nierzetelny i niesprawiedliwy (…) Faryzeizm w sensie pejoratywnym można spotkać w każdej religii. Można również podkreślić że, o ile Jezus okazuje się surowy wobec faryzeuszy, to dlatego że jest im bliższy niż innym grupom żydowskim (…) Obiektywne przedstawienie roli ludu żydowskiego w Nowym Testamencie powinno uwzględniać następujące różne okoliczności:

– Ewangelie są wynikiem długiej i skomplikowanej pracy edytorskiej (…) Stąd też nie można wykluczyć że pewne odniesienia wrogie lub nieprzychylne żydom znajdują swój kontekst historyczny w konfliktach między rodzącym się Kościołem i społecznością żydowską. Pewne kontrowersje oddają relacje chrześcijańsko-żydowskie z okresu długo po czasach Jezusa. (…) Wszystko to należy wziąć pod uwagę, przygotowując katechezy i homilie na ostatnie tygodnie Wielkiego Postu i Wielki Tydzień (…)

– Istnieje ponadto smutna okoliczność że większość ludu żydowskiego i jego władz nie uwierzyła w Jezusa – fakt nie tylko historyczny, ale również mający znaczenie teologiczne, którego znaczenie stara się uchwycić św. Paweł (Rz 9-11).

– Fakt ów, uwydatniony poprzez rozwój chrześcijańskiej misji, zwłaszcza wśród pogan, prowadził w sposób nieunikniony do zerwania między judaizmem i młodym Kościołem, obecnie trwale oddzielonymi i różniącymi się w wierze, zaś ów stan rzeczy został odzwierciedlony w tekstach Nowego Testamentu, a zwłaszcza – w Ewangelii. (…) Niemniej, nie znosi to duchowej “więzi”, o której mówi Sobór (NA 4) i na której tu proponujemy się oprzeć. (…)

– Nie można stawiać Żydów, którzy znali Jezusa i w niego nie uwierzyli, albo tych, którzy przeciwstawiali się naukom apostołów na jednej płaszczyźnie z Żydami, którzy przyszli później albo tymi dzisiejszymi (…) Sobór Watykański II w deklaracji o wolności religijnej uczy że “wszyscy ludzie muszą być woli od przymusu” (…) Jest to jedna z podstaw – ogłoszonych przez Sobór – na których opiera się dialog żydowsko-chrześcijański.

Delikatna kwestia odpowiedzialności za śmierć Chrystusa powinna być postrzegana z punktu widzenia soborowej deklaracji Nostra Aetate 4 oraz Wskazówek i Sugestii (III) (…)”


Dokument przechodzi następnie do omawiania rzekomych wspólnych elementów żydowskich i chrześcijańskich w liturgii – w liturgii słowa i modlitwach eucharystycznych oraz kwestii historii żydów. “Musimy w każdym razie wyrzec się tradycyjnej koncepcji ludu ukaranego, zachowanego jako żyjący argument wspierający chrześcijańską apologetykę. Pozostają oni narodem wybranym “czystą oliwką, w którą wszczepiono gałęzie dzikiej oliwki, którą stanowią poganie” (Jan Paweł II, przemówienie z 6 marca 1982). (…) Katecheza powinna z drugiej strony pomagać w zrozumieniu znaczenia jakie żydzi przypisują eksterminacji lat 1939-45 i jej konsekwencjom. Edukacja i katecheza powinny zająć się problemem rasizmu, nadal aktywnym w różnych formach antysemityzmu (…) Nauczanie religijne, katecheza i homiletyka powinny stanowić przygotowanie nie tylko do obiektywności, sprawiedliwości, tolerancji, lecz również do zrozumienia i dialogu. Nasze obie tradycje są tak powiązane, że nie możemy się nawzajem ignorować (…)”

Mimo powyższego część środowisk żydowskich skrytykowała Instrukcję jako bardziej zachowawczą niż Wskazówki z roku 1974 oraz pobieżnie zajmującą się sprawą Holokaustu. W odpowiedzi na te zastrzeżenia, w lipcu 1985 roku, w Watykanie zorganizowano dzień konsultacji ze środowiskami żydowskimi w kwestii wdrażania Instrukcji, m.in. z udziałem weterana dialogu rabina Tanenbauma. Na spotkaniu uzgodniono swoistą “hermeneutykę ciągłości” posoborowych dokumentów o żydach tj. że Instrukcję należy czytać łącznie z bardziej przychylnymi stwierdzeniami o żydach i judaizmie, w tym pochodzącymi od Jana Pawła II (jta.org/…n-new-vatican-catholic-jewish-relations-guidelines)

Do kolejnego, tym razem kilkudniowego spotkania z żydami doszło w Watykanie pod koniec października roku 1985, z okazji równej, 20-tej rocznicy przyjęcia Nostra Aetate (jta.org/…-that-anti-semitism-should-be-completely-wiped-out). Delegacja żydowska z USA sprezentowała Janowi Pawłowi II kopię kodeksu Majmonidesa. Papież powiedział do uczestników konferencji m.in. że “Kościół katolicki jest zawsze, z Boską pomocą, gotowy by dokonać rewizji i odnowić wszystko co w jego podejściu i sposobach wyrażania mniej odpowiada jego własnej tożsamości (…) Kościół “pamięta duchową więź” z “trzodą Abrahama”. To owa “więź” (…) stanowi prawdziwy fundament naszych stosunków z ludem żydowskim. Stosunków, które można z powodzeniem nazwać prawdziwym “pochodzeniem” i które posiadamy jedynie z tą wspólnotą religijną, pomimo naszych wielu powiązań z innymi religiami świata, szczególnie z islamem (…) Ową “więź” można nazwać “świętą”, wyrastającą z tajemniczej woli Boga. Nasze stosunku od owej historycznej daty mogły jedynie się polepszać, pogłębiać i rozrastać w różnych aspektach i na różnych poziomach życia Kościoła katolickiego i wspólnoty żydowskiej. (…) Co do wymienionej wyżej Instrukcji, opublikowanej w czerwcu tego roku, jestem pewien że bardzo pomoże w uwolnieniu naszego katechetycznego i religijnego nauczania od negatywnego bądź nierzetelnego przedstawiania żydów i judaizmu w kontekście wiary katolickiej. Pomogą również propagować szacunek, uznanie i prawdziwą miłość do jednych i drugich, gdyż wszyscy mają miejsce w niezgłębionym planie Boga, który “nie odrzuca swego ludu” (…) Antysemityzm w swych brzydkich i czasami gwałtownych przejawach musi zostać zupełnie wykorzeniony. Co lepsze, pozytywne postrzeganie każdej z naszych religii, z prawdziwym szacunkiem dla tożsamości każdej z nich, z pewnością się pojawi, jak dzieje się to już w tak wielu miejscach.

W celu właściwego zrozumienia naszych dokumentów, a zwłaszcza deklaracji soborowej, z pewnością konieczne jest silne uchwycenie się katolickiej tradycji i teologii. Powiedziałbym nawet że dla katolików, których Instrukcja prosi o zbadanie głębi eksterminacji wielu milionów Żydów podczas II wojny światowej oraz powstałymi wskutek tego ranami w świadomości ludu żydowskiego, potrzebna jest również refleksja teologiczna. Dlatego mam szczerą nadzieję że studia i refleksja teologiczna będą stawały się coraz bardziej częścią naszej wymiany dla wspólnej korzyści (…)

W celu podążania dalej tą samą ścieżką, pod okiem Boga i Jego leczącym wszystko błogosławieństwem, jestem pewien że będziecie działać z jeszcze większym poświęceniem, w celu stałego pogłębiania wzajemnej wiedzy, jeszcze większego zainteresowania uprawnionymi troskami drugich a zwłaszcza w celu współpracy na wielu polach, na które zaprasza nas do świadectwa i poświęcenia nasza wiara w jednego Boga oraz nasz wspólny szacunek do Jego obrazu we wszystkich mężczyznach i kobietach.”

(vatican.va/…_jp-ii_spe_19851028_chiesa-cattolica-ebraismo.html).
Żydzi z zadowoleniem przyjęli w szczególności słowa o bezwzględnej walce z antysemityzmem oraz “potwierdzenie nieustającej ważności judaizmu” (jta.org/…urch-to-its-ongoing-relationship-and-dialogue-with).
yagu
Prawda zawsze znajdzie drogę , pomimo szatańskiej manipulacji cywilizacji taludystów i kabalistów .