Efekt „Amoris Laetitia”. Kolejne diecezje dopuszczają cudzołożników do sakramentów
Biskupi z Malty otwierają cudzołożnikom drogę do spowiedzi i Komunii świętej, bez wyraźnego wymogu odwrócenia się od grzechu wynikającego z łamania szóstego przykazania – tak można ująć w skrócie …Więcej
Biskupi z Malty otwierają cudzołożnikom drogę do spowiedzi i Komunii świętej, bez wyraźnego wymogu odwrócenia się od grzechu wynikającego z łamania szóstego przykazania – tak można ująć w skrócie dramatyczną treść opublikowanej właśnie instrukcji będącej pokłosiem posynodalnej adhortacji Franciszka „Amoris Laetitia”.
„Jeśli w rezultacie procesu rozeznania, dokonanego z pokorą, dyskrecją i miłością do Kościoła i jego nauczania, w szczerym poszukiwaniu woli Boga i pragnieniu bardziej doskonałej odpowiedzi na nią, osoba w separacji lub rozwiedziona, która żyje w nowym związku, zdoła z sumieniem ukształtowanym i oświeconym uznać i wierzyć w to, że jest w pokoju w Bogiem, nie można zabronić przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania i sakramentu Eucharystii” – to kluczowe zdanie instrukcji dla maltańskich kapłanów, przedrukowanej w sobotnim wydaniu dziennika Stolicy Apostolskiej „L’ Osservatore Romano”. Dokument przygotowany przez arcybiskupa Malty Charlesa Sciclunę oraz biskupa Gozo …Więcej
„Jeśli w rezultacie procesu rozeznania, dokonanego z pokorą, dyskrecją i miłością do Kościoła i jego nauczania, w szczerym poszukiwaniu woli Boga i pragnieniu bardziej doskonałej odpowiedzi na nią, osoba w separacji lub rozwiedziona, która żyje w nowym związku, zdoła z sumieniem ukształtowanym i oświeconym uznać i wierzyć w to, że jest w pokoju w Bogiem, nie można zabronić przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania i sakramentu Eucharystii” – to kluczowe zdanie instrukcji dla maltańskich kapłanów, przedrukowanej w sobotnim wydaniu dziennika Stolicy Apostolskiej „L’ Osservatore Romano”. Dokument przygotowany przez arcybiskupa Malty Charlesa Sciclunę oraz biskupa Gozo …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Quas Primas
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Po to odbył się synod! Liberalni katolicy od początku XX wieku są w Kościele. Dawniej w ukryciu, co dostrzegł święty papież Pius X i w swojej Encyklice Pascendi przestrzegał katolików przed modernistami.
Dziś już się NIE ukrywają, bo od 50 lat Kościół ma papieży, którzy nie potrafią przestrzegać, a wręcz (świadomie lub nie) współpracują z nimi. Próbował to zmienić papież Benedykt XVI, to go …Więcej
Po to odbył się synod! Liberalni katolicy od początku XX wieku są w Kościele. Dawniej w ukryciu, co dostrzegł święty papież Pius X i w swojej Encyklice Pascendi przestrzegał katolików przed modernistami.
Dziś już się NIE ukrywają, bo od 50 lat Kościół ma papieży, którzy nie potrafią przestrzegać, a wręcz (świadomie lub nie) współpracują z nimi. Próbował to zmienić papież Benedykt XVI, to go masoństwo próbowało zniszczyć! Doprowadzili do Jego abdykacji!
Dzięki Bogu, że zdążył napisać + LIST APOSTOLSKI MOTU PROPRIO BENEDYKTA XVI - SUMMORUM PONTIFICUM oraz Instrukcję dotyczącą zastosowania powyższego, bo dzięki temu, wielu katolikom otworzyły się oczy i zaczęli dostrzegać w Kościele to, przed czym przestrzegał święty papież Pius X.
Dziś liberalni katolicy wraz z Franciszkiem mogą dalej zwodzić, ale nie zwiodą tych, którzy szczerze przylgnęli do dwóch źródeł naszej Wiary - do Pisma Świętego i Tradycji.
A Franciszek, JEGO EKIPA i AL do grzechu sodomii i cudzołóstwa, dołożył jeszcze grzech ŚWIĘTOKRADZTWA!
Pytanie retoryczne: Czy oni się Boga nie boją?
------------------------------------------------------
Biskupi z Malty otwierają cudzołożnikom drogę do spowiedzi i Komunii świętej, bez wyraźnego wymogu odwrócenia się od grzechu wynikającego z łamania szóstego przykazania – tak można ująć w skrócie dramatyczną treść opublikowanej właśnie instrukcji będącej pokłosiem posynodalnej adhortacji Franciszka „Amoris Laetitia”.
Dziś już się NIE ukrywają, bo od 50 lat Kościół ma papieży, którzy nie potrafią przestrzegać, a wręcz (świadomie lub nie) współpracują z nimi. Próbował to zmienić papież Benedykt XVI, to go masoństwo próbowało zniszczyć! Doprowadzili do Jego abdykacji!
Dzięki Bogu, że zdążył napisać + LIST APOSTOLSKI MOTU PROPRIO BENEDYKTA XVI - SUMMORUM PONTIFICUM oraz Instrukcję dotyczącą zastosowania powyższego, bo dzięki temu, wielu katolikom otworzyły się oczy i zaczęli dostrzegać w Kościele to, przed czym przestrzegał święty papież Pius X.
Dziś liberalni katolicy wraz z Franciszkiem mogą dalej zwodzić, ale nie zwiodą tych, którzy szczerze przylgnęli do dwóch źródeł naszej Wiary - do Pisma Świętego i Tradycji.
A Franciszek, JEGO EKIPA i AL do grzechu sodomii i cudzołóstwa, dołożył jeszcze grzech ŚWIĘTOKRADZTWA!
Pytanie retoryczne: Czy oni się Boga nie boją?
------------------------------------------------------
Biskupi z Malty otwierają cudzołożnikom drogę do spowiedzi i Komunii świętej, bez wyraźnego wymogu odwrócenia się od grzechu wynikającego z łamania szóstego przykazania – tak można ująć w skrócie dramatyczną treść opublikowanej właśnie instrukcji będącej pokłosiem posynodalnej adhortacji Franciszka „Amoris Laetitia”.
Slawomir Tomasz Roch
Kazdy kto swiadomie i dobrowolnie zezwala sobie, czy kaplan innym na trwanie w grzechu smiertelnym cudzolostwa, ten nie oddaje czci Bogu zywemu, ten publicznie czci szatana! Otoz kazdy penitent przystepujacy do spowiedzi swietej, by spowiedz byla wazna musi:wyznac grzech, zalowac szczerze za grzech, musi mocno postanowic poprawe, a zatem wyrzec sie grzechu na przyszlosc i musi …Więcej
Slawomir Tomasz Roch
Kazdy kto swiadomie i dobrowolnie zezwala sobie, czy kaplan innym na trwanie w grzechu smiertelnym cudzolostwa, ten nie oddaje czci Bogu zywemu, ten publicznie czci szatana! Otoz kazdy penitent przystepujacy do spowiedzi swietej, by spowiedz byla wazna musi:wyznac grzech, zalowac szczerze za grzech, musi mocno postanowic poprawe, a zatem wyrzec sie grzechu na przyszlosc i musi zadoscuczynic temu zlu, ktore uczynil. Jesli ktos przy spowiedzi dopuszcza nastepne grzeszne wspolzycie, tego spowiedz jest automatycznie niewazna i czlowiek ten nadal pozostaje w stanie grzechu smiertelnego cudzolostwa! Naturalnie jesli czlowiek dopelni wlasciwej spowiedzi, to jest ona wazna, ale jesli upadnie znow musi sumiennie sie spowiadac i tak nawet do konca zycia. I tylko taka sytuacja jest zdrowa i poblogoslawiona. Tam gdzie inaczej sie juz nie da, cudzoloznicy musza zyc w czystosci, czyli jak brat z siostra, ale tak bylo przeciez od zawsze, zatem o co nowego chodzi teraz w tej "Amoris laetitia"?
Kazdy kto swiadomie i dobrowolnie zezwala sobie, czy kaplan innym na trwanie w grzechu smiertelnym cudzolostwa, ten nie oddaje czci Bogu zywemu, ten publicznie czci szatana! Otoz kazdy penitent przystepujacy do spowiedzi swietej, by spowiedz byla wazna musi:wyznac grzech, zalowac szczerze za grzech, musi mocno postanowic poprawe, a zatem wyrzec sie grzechu na przyszlosc i musi zadoscuczynic temu zlu, ktore uczynil. Jesli ktos przy spowiedzi dopuszcza nastepne grzeszne wspolzycie, tego spowiedz jest automatycznie niewazna i czlowiek ten nadal pozostaje w stanie grzechu smiertelnego cudzolostwa! Naturalnie jesli czlowiek dopelni wlasciwej spowiedzi, to jest ona wazna, ale jesli upadnie znow musi sumiennie sie spowiadac i tak nawet do konca zycia. I tylko taka sytuacja jest zdrowa i poblogoslawiona. Tam gdzie inaczej sie juz nie da, cudzoloznicy musza zyc w czystosci, czyli jak brat z siostra, ale tak bylo przeciez od zawsze, zatem o co nowego chodzi teraz w tej "Amoris laetitia"?
Adepto in vestri genua
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
No to chyba nic dziwnego ! jak antypapież otworzył drzwi demonom -to się pakują gdzie mogą ! tak samo jak islamiści zalali pogańską Europę -tak samo szatan rozwala rodzinę i małżeństwo .