@Młot na posoborowe napisal: "
Młot na posoborowe aberracje, ponieważ aberracje są też po Soborze Watykańskim II"
Nie wiem czy Pana dobrze rozumiem - gdzie dokladnie Pan dostrzega aberracje (ja rozumiem to slowo jako deformacje) bo mamy do czynienia z: msza wg Mszalu z 1965r - czyli mszalem, ktory byl ciaglascia mszalu z 1962 ale z naniesionymi przez Sobor poprawkami. Tenze mszal nie uniewaznial mszalu z 1962 ale byl jakby jego wersja.
Szeroko o tym jest tutaj:
m-ostrowski.com/html/ryt z 1965.html .
Po 1965r Pawel VI zlecil opracowanie reformy liturgii i pierwsza msze NOM odprawil bodajze w 1967. W listopadzie r1969 we Francji poprzedni mszal byl poprostu zniesiony, czemu po latach zadal klam BXVI... Tak wiec ani pierwszy ani drugi nie byl aberracja Mszalu rzymskiego z 1962roku. Nie byly to deformacje ale ustanowione owczesnym porzadkiem mszaly.
Mszal tzw Pawla VI czyli zwanego dzis rytu zwyczajnego dotyczy innego nabozenstwa. Skoro Pan chodzi na obydwa to prosze zauwazyc roznice na samym poczatku: w NOM przewodniczacy wita zebranych (Pan z Wami) - a wiec bedzie to zgromadznia wiernych pod jego przewodnictwem.
Natomiast w starym rycie kaplan podchodzac do olttarza zwraca sie do Boga do oltarza ktory symbolizuje Grob Chrystusa, samego Chrystusa, sarkofag ktorego caluje. Calosc jest Gora Kalwaria, Golgota z Ukrzyzowanym i slowa ktore wypowiada to "przystapie do oltarza Bozego. introibo altare Dei...
W porownaniu z NOM trudno tu znalezc aberracje - to sa dwie rozne rzeczy, dwa rozne nabozentwa. W KKK definicja mszy sw obejmuje 10 roznych synonimow. Msza sw jest na 10tym miejscu.
Natomiast deformacje - aberracje widze w nauczaniu posoborowym, umiejscowieniu czlowieka wobec Boga z pozycji teocentrycznej na antropocentryczna....odejscie od dotychczasowego nauczania co widac wlasnie w najwazniejszej modlitwie Kosciola czyli Mszy sw a zatem do innej definicji wiary... Jaka modlitwa taka wiara, albo prawo modlitwy jest prawem wiary - lex orendi lex credendi....
Tak wiec walka z aberracjami w NOM niczego nie zmieni jako ze nawet czytajac IGMR - kreatywnosc, ciagle poszukiwania sa wpisane jako czesc skladowa nowego porzadku. O to chodzilo papiezowi JXXIII - o inny sposob nauczania wiary dostosowany do wspolczesnego swiata. Moze Pan to widzi jako aberracje ale dla nowego porzadku jest to kreatywnosc.
