Jan Bosko o przebaczeniu
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła: - Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, …Więcej
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła:
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to najpodlejszy osobnik pod słońcem i ja nie mogę mu przebaczyć!
Jan Bosko mu odparł:
- Mój synu, rozumiem, że masz wielki żal do swego ojca, ale rozgrzeszenia nie możesz teraz otrzymać, lecz dopiero za rok. Przez ten czas będziesz codziennie odmawiał "Ojcze nasz", ale w nieco zmienionej formie. Zamiast słów: "...i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." bedziesz mówił: "... nie odpuść mi moich grzechów, bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu..."
Po trzech dniach przyszedł młodzieniec do św. księdza Bosco i powiedział:
- Ojcze, kto by mógł wytrzymać dłużej i odmawiać tak …Więcej
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to najpodlejszy osobnik pod słońcem i ja nie mogę mu przebaczyć!
Jan Bosko mu odparł:
- Mój synu, rozumiem, że masz wielki żal do swego ojca, ale rozgrzeszenia nie możesz teraz otrzymać, lecz dopiero za rok. Przez ten czas będziesz codziennie odmawiał "Ojcze nasz", ale w nieco zmienionej formie. Zamiast słów: "...i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." bedziesz mówił: "... nie odpuść mi moich grzechów, bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu..."
Po trzech dniach przyszedł młodzieniec do św. księdza Bosco i powiedział:
- Ojcze, kto by mógł wytrzymać dłużej i odmawiać tak …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Jan Bosko o przebaczeniu
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła:
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie …Więcej
Jan Bosko o przebaczeniu
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła:
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to najpodlejszy osobnik pod słońcem i ja nie mogę mu przebaczyć!
Jan Bosko mu odparł:
- Mój synu, rozumiem, że masz wielki żal do swego ojca, ale rozgrzeszenia nie możesz teraz otrzymać, lecz dopiero za rok.
Przez ten czas będziesz codziennie odmawiał "Ojcze nasz", ale w nieco zmienionej formie. Zamiast słów: "...i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." bedziesz mówił: "... nie odpuść mi moich grzechów, bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu..."
Po trzech dniach przyszedł młodzieniec do św. księdza Bosco i powiedział:
- Ojcze, kto by mógł wytrzymać dłużej i odmawiać tak straszną modlitwę?! Jak ja mogę modlić się, żeby mi Bóg nie przebaczył moich grzechów? Nie mogę się tak modlić. Już wszystko zrozumiałem, wiem, że muszę przebaczyć i dlatego przebaczam mojemu ojcu. Ze swego serca wyrzucam wszystkie swoje żale, bo chcę, żeby i mnie Bóg przebaczył wszystkie grzechy.
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła:
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to najpodlejszy osobnik pod słońcem i ja nie mogę mu przebaczyć!
Jan Bosko mu odparł:
- Mój synu, rozumiem, że masz wielki żal do swego ojca, ale rozgrzeszenia nie możesz teraz otrzymać, lecz dopiero za rok.
Przez ten czas będziesz codziennie odmawiał "Ojcze nasz", ale w nieco zmienionej formie. Zamiast słów: "...i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." bedziesz mówił: "... nie odpuść mi moich grzechów, bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu..."
Po trzech dniach przyszedł młodzieniec do św. księdza Bosco i powiedział:
- Ojcze, kto by mógł wytrzymać dłużej i odmawiać tak straszną modlitwę?! Jak ja mogę modlić się, żeby mi Bóg nie przebaczył moich grzechów? Nie mogę się tak modlić. Już wszystko zrozumiałem, wiem, że muszę przebaczyć i dlatego przebaczam mojemu ojcu. Ze swego serca wyrzucam wszystkie swoje żale, bo chcę, żeby i mnie Bóg przebaczył wszystkie grzechy.
Króluj nam Chryste !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła:
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to …Więcej
Pewnego razu do konfesjonału św. Jana Bosco, gdy spowiadał, przyszedł młody człowiek i powiedział, że rozumie i zna dobrze naukę Kościoła:
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to najpodlejszy osobnik pod słońcem i ja nie mogę mu przebaczyć!
Jan Bosko mu odparł:
- Mój synu, rozumiem, że masz wielki żal do swego ojca, ale rozgrzeszenia nie możesz teraz otrzymać, lecz dopiero za rok.
Przez ten czas będziesz codziennie odmawiał "Ojcze nasz", ale w nieco zmienionej formie. Zamiast słów: "...i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." bedziesz mówił: "... nie odpuść mi moich grzechów, bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu..."
Po trzech dniach przyszedł młodzieniec do św. księdza Bosco i powiedział:
- Ojcze, kto by mógł wytrzymać dłużej i odmawiać tak straszną modlitwę?! Jak ja mogę modlić się, żeby mi Bóg nie przebaczył moich grzechów? Nie mogę się tak modlić. Już wszystko zrozumiałem, wiem, że muszę przebaczyć i dlatego przebaczam mojemu ojcu. Ze swego serca wyrzucam wszystkie swoje żale, bo chcę, żeby i mnie Bóg przebaczył wszystkie grzechy.
- Wiem, że trzeba przebaczać urazy i winy różnym osobom, rozumiem, że nie można nikomu życzyć źle, że nie można się gniewać, ale ja nie mogę zrozumieć swego ojca, jemu nie mogę wybaczyć w żaden sposób, bo mój ojciec to zwierz, a nie człowiek. Jest to najpodlejszy osobnik pod słońcem i ja nie mogę mu przebaczyć!
Jan Bosko mu odparł:
- Mój synu, rozumiem, że masz wielki żal do swego ojca, ale rozgrzeszenia nie możesz teraz otrzymać, lecz dopiero za rok.
Przez ten czas będziesz codziennie odmawiał "Ojcze nasz", ale w nieco zmienionej formie. Zamiast słów: "...i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." bedziesz mówił: "... nie odpuść mi moich grzechów, bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu..."
Po trzech dniach przyszedł młodzieniec do św. księdza Bosco i powiedział:
- Ojcze, kto by mógł wytrzymać dłużej i odmawiać tak straszną modlitwę?! Jak ja mogę modlić się, żeby mi Bóg nie przebaczył moich grzechów? Nie mogę się tak modlić. Już wszystko zrozumiałem, wiem, że muszę przebaczyć i dlatego przebaczam mojemu ojcu. Ze swego serca wyrzucam wszystkie swoje żale, bo chcę, żeby i mnie Bóg przebaczył wszystkie grzechy.