Pan Jezus Chrystus:
Pisz, Moje Dziecko, pisz. To Ja ciebie wybrałem do Mojej służby. Należysz do Mnie, Jezusa Chrystusa, twojego Pana i Boga. Nie powątpiewaj już więcej, Moje wybrane Dziecko, że to kto inny ujął cię za rękę i dyktuje ci te Pisma. Tak, trzeba odnosić się do tych Orędzi dla czasów ostatecznych z największym szacunkiem należnym Mojemu Pismu. Choć posługuję się tobą, by przelać Moje Myśli na papier, to mimo wszystkich niedostatków narzędzia jakim jesteś, Pisma są Moje. Rozumiesz ich nadprzyrodzone pochodzenie, bo przecież sam z siebie nie jesteś zdolny do pisania nocą, w ogóle do pracy nocą, bo zawsze wolałeś wygodę snu nad wszystko inne. A oto już drugi miesiąc wstajesz prawie bez ociągania na Moje wezwanie i siadasz do pracy, nieraz i parę godzin w ciągu nocy i to z przerwami. Siadasz do pisania nie wiedząc o czym będziesz pisał. Nie masz żadnego zamysłu, nie mówiąc o jakimś planie wypowiedzi. Zupełnie nic. Siadasz zaspany, a pomimo to wychodzą spod twego długopisu …Więcej