Izabela Sylwia - IS 2201 Kwestia zasadnicza to jego "duchowość"
- do tego stopnia wątpliwa, że wszystkim powinny rażącym czerwonym światłem
zapalić się lampki ostrzegawcze...
Niestety - nie mają dzioba z worem a łykają wszystko lepiej od pelikanów...
Przypomina mi to uzależnienie od tasiemców typu "dynastia" (odcinek 3458np.)
- dzisiejsze objawienie mówi nam to i tamto...
Taki ponoć uczony, a nie zadał sobie trudu, aby zbadać co do joty ten diabelski fenomen
w Medjugorie... Chyba że zbadał i pracuje dla drugiej strony... czego nie można wykluczyć...
a przede wszystkim staje w jawnej opozycji do Kościoła Świętego - nie tej posoborowej sekty apostatów, ale do Świętej Tradycji - uznając sobie w pojedynkę wedle "widzimisię"
jakieś zjawienia i orędzia, podając je naiwnym jako prawdziwe...
Wygląda to bardzo źle - tak, jakby stworzył własną sektę - i dokładnie tak to widzę.
Chwała byłaby Bogu i Natankowi za to, gdyby odciął się od Nierządnicy - Rzymu i episkopatu
na usługach satanistycznej mafii i stworzył miejsce oddane Świętej Tradycji
- czystej i bezbłędnej. Natomiast to co zrobił, radykalnie temu zaprzecza.
Stworzył swoją własną wichurę z dala od Kościoła Katolickiego.
Nie zmienia to niestety faktu, że naiwnych i głupich którzy do tego lgną nie brakuje.
Z czegoś musi się utrzymywać - więc musi pozostawać "atrakcyjny".