Ochrzczony Indianin, którzy kontynuował pogańskie rytuały, na drodze do beatyfikacji

Watykański postulator niedawno odwiedził Południową Dakotę (USA), żeby zebrać informacje potrzebne do beatyfikacji Nicholasa Black Elka (Czarnego Łosia) (+1950), szamana plemienia Sioux Lakota, który został katolickim katechetą.

Ta inicjatywa jest o tyle zaskakująca, że Czarny Łoś zawsze podtrzymywał pogańskie tradycje na równi z katolickimi. Zwykł regularnie uczestniczyć w Mszach Świętych i ceremoniach indiańskich.

Jego wnuczka, Charlotte Black Elk, prawniczka, wyraziła 21 sierpnia w rozmowie z ReligionNews.com wątpliwości co do tego, czy jej dziadek "kiedykolwiek naprawdę trzymał się wiary katolickiej".

Według niej, miał on zostać katechetą wyłącznie na związane z tym profity, w tym nowy samochód.

Grafika: Nicholas Black Elk, #newsNcysesrzzo

PolubUdostępnij

Weronika..S

23 sie 2018

@Piotr2000 Jeżeli tak jest, jeżeli gest wnuczki jest wrogością względem katolicyzm, to pytanie jak tu beatyfikować człowieka, którego rodzinie jest obce chrześcijaństwo.

Weronika..S

23 sie 2018

Obecna polityka religijna Watykanu zmierza do zatarcia różnic, do synkretyzmu religijnego, czemu dał początek posoborowy ekumenizm.

Piotr2000

22 sie 2018

Łączenie katolicyzmu i pogaństwa nie jest do zaakceptowania, jakkolwiek zdanie wnuczki moze byc podyktowane innymi wzgledami, np. wrogoscia do wiary katolickiej i tym samym proba zdyskredytowania swego dziadka oraz wyznawanej przez niego wiary. Ten swiat jest pelen przeciwnosci.