W niedzielę 25 października wyłonimy parlament, który w najbliższym czasie będzie decydował o kształcie prawa w kwestiach etycznych. Te wybory słusznie są oceniane jako jedne z najważniejszych po 1989 r. Od ich wyniku w dużym stopniu zależy, w jakim kierunku będzie podążać Polska w najbliższych latach. Bardzo często głosujemy na konkretnego kandydata, choć trzeba mieć świadomość, że w systemie proporcjonalnym oznacza to także poparcie dla jego partii, w efekcie dzięki nam może wejść do parlamentu polityk, na którego nigdy byśmy nie zagłosowali.
Bogumił Łoziński GN

@ona 11:44
dlatego jak widzisz nie ma sensu się targować, Pan Bog ma swój wlasny Plan i dla ciebie i dla mnie i dla Polski.Ja M się poddaję bezgranicznie a ty się wsciekaj i uzalaj na wszelakie zło
*********************************************************************************************
To metoda znana od lat, stosowana przez manipulatorów wszelkiej maści: wmówić coś, co nie jest prawdą a niezorientowani podchwycą bez zastanowienia.
Wścieklizna w twoim wykonaniu jest już legendarna na tym portalu i nikt ci w tym pewno nie dorówna, więc daruj se te insynuacje.
A co do meritum, Pan Bóg buduje na naturze i oczekuje od nas zaangażowanie tak w życiu naturalnym jak i duchowym. Na laurach spoczywać będą kiedyś Ci co zasłużą.

22Cecylia 10:09

Sierotką, a w zasadzie palantem wyrolowanym przez cwaniaków propagujących życie na cudzy koszt, okażesz się prawdopodobnie ty po wygranych przez PIS wyborach i po latach sprawowanych przez PIS rządów.
--------------------------------------------------
tak wlasnie mówiła kiedyś PO i do dzis PIS-em straszy tylko jedna jest dzis zasadnicza róznica, kiedyś otumaniony naród w to wierzył, a dziś wszelkie strachy ma w dupie.Stoimy przed jedyną mozliwoscią zmiany Polski na lepsze, a jak nie wykorzystamy to:
-wielu jest takich , którzy niezaleznie od partii rządzącej mają się dobrze
-wielu jest takich co pracuje za granicą i ma to w dupie, bo dochody jakie mają zawsze zapewnią im dobre zycie w kraju
-wielu kradnie i bedzie kradło niezależnie kto bedzie w tym przeszkadzał

Zaś biednym i głupim, tak samo jak w bajkach tak i w realnym zyciu wiatr w oczy

biniobill 11:00

Czyżby był wykreowany przez służby tylko na potrzeby wyborów prezydenckich?
Partia Korwin ma takie same zadanie. Przygarnąć sierotki nie mające własnego zdania by czasem nie popełniły przestępstwa przeciw Platformie Obywatelskiej i nie zagłosowały na PiS.
******************************************************************************************
Sierotką, a w zasadzie palantem wyrolowanym przez cwaniaków propagujących życie na cudzy koszt, okażesz się prawdopodobnie ty po wygranych przez PIS wyborach i po latach sprawowanych przez PIS rządów.
Ale jak powiada Korwin „chcącemu nie dzieje się krzywda".

tak, za 30 srebrników -bardzo dobry nick , adekwatny do wpisów

Korwin- Mikke składa hołd Jaruzelskiemu i Kiszczakowi
3obieg.pl/przyjaciele-kor…
--------------------------------------------

Dziadek Korwin będzie żył, dopóki będzie pożytecznie ogłupiał według potrzeb
kontrowersje.net/dziadek_korwin_…

Nudne jest to zestawiania dziadka Janusza z innym Januszem pogrążonym w kryzysie średniego wieku, ale nic nie poradzę na nudę, gdy ta opisuje fakty. Zestawiałem tych dwóch komediantów zanim to było modne i powodowało ogólne zdziwienie wyrażone naiwnym pytaniem: „Jak to, przecież JKM jest konserwatywnym liberałem, a bimbrownik lewakiem”. Tak to, po prostu i zwyczajnie, bo różnica między konserwatywnym liberalizmem i lewackim liberalizmem polega na tej samej anarchii odwołującej się do nieziszczalnej wolności. Nie ma więc żadnego zdziwienia, przynajmniej we mnie, że wydumane ideologie, których nazwy są wewnętrznie sprzeczne, lgną do siebie i wymieniają się zwolennikami.Staruszek JKM chciał mnie zabić, gdy przypisałem mu odbijanie wyborców biłgorajskiemu bimbrownikowi, dziś sam bimbrownik i wszyscy eksperci przyznają, że miałem rację. Zdarza się, miałem wówczas i coś czuję, że będę miał teraz, ale nim się oburzą zwolennicy dziadunia Korwina, proszę o chwilę cierpliwości i posłuchu, w zamian zacznę od komplementu dla JKM. Podobieństw miedzy dwoma anarchistami widzę całe morze, ale jest jedna zasadnicza różnica. Co, by nie mówić o dziadku Januszu, to on realizuje swoje obietnice wyborcze. Miał strzelić w pysk Boniemu i przy pierwszej okazji strzelił. Obiecał podpalać burdel w Brukseli i wziął się uczciwie do roboty obśmiewając zielonych bankierów od CO2 i dokładając „czarnuchów” w ramach obśmiewania politycznej poprawności. Konsekwentny polityk, niechby nawet błazen, jest zjawiskiem tak rzadkim, że to musiało zaprocentować w sondażach. Byłem przekonany, że po incydencie z kapusiem Bonim Korwin nie straci, tylko zyska i podobnie się stanie po numerze z „czarnuchami”. Liberalno konserwatywny staruszek póki co nie popełnia błędu biłgorajskiego bimbrownika, nie biega od komunizmu do liberalizmu, od fabryk państwowych do uwolnienia burżuazji i dzięki temu podniósł swój stan posiadania.

Pytanie jak długo będzie mu się udawało? Odpowiedź nie jest trudna. Będzie JKM na topie dopóki jego działania nie staną się nudne lub/i szkodliwe dla wiadomych sił. Całe szczęście ekscentrycznego brydżysty udającego polityka polega na wpisowym, które otrzymał jego poprzednik z Biłgoraja. Wszyscy się pomyliliśmy, bo Nowa Prawica nie odbiera głosów ani PiS, ani PO, no może PO trochę zwinęła. Nowa Prawica zniszczyła „Ich Ruch” i otumaniła młody bunt, system potrzebował świeżego Owsiak i przypomniał sobie, że można odgrzać starego Korwina. Naiwni doszukują się przypadku i sprzeczności choćby w takim fakcie, że fanatyczni wyznawcy guru Owsiaka są jednocześnie elektoratem JKM. Wiem, wiem zaraz usłyszę, że mam kolegę, a ten kolega akurat nie jest i co teraz. Nic teraz, pisze o socjologii nie psychologii, czyli jednostkowych zaburzeniach. Młody człowiek jest jak szkolna gąbka do ścierania tablicy, przyjmie każdą ilość kredy i nie da się wypłukać, dopóki nie zacznie się zacierać. Czy to Owsiak, biłgorajski bimbrownik, czy też dziadunio wariatunio, nie ma znaczenia, ważne, żeby było „oryginalnie”, „kultowo”, „dizajnersko”, „jajcarsko”, no i oczywiście element niezbędny – ratowanie świata, który kur..a nic nie rozumie. Będzie Korwin umiejętnie dozował napięcie, to pogra może nie do końca świata i jeden dzień dłużej, ale trochę dłużej od biłgorajskiego pajaca. Na razie jest dziadek na fali wznoszącej, co widać po oświadczeniu majątkowym, w którym znalazło się 10 baniek nie wiadomo skąd, a wyznawcy orzekli chórem, że to z liberalnego wdrażania teorii. JKM tłumaczy się dokładnie jak pan „Jurek”, on się dorobił na wykładach i publicystyce w niszowej prasie, bo przecież reżim do kamer go nie dopuszczał.

Wspominam o finasowym aspekcie z jednego powodu. Ciągle i nieustannie mnie śmieszy pytanie o „dowody”. Jakie masz dowody na agenturę JKM? Pytają o to frajerzy i oficerowie prowadzący, bo na tym polega ta robota, że agentura, zwłaszcza wpływu, wygląda jak zwyczajny ekscentryk, artysta, ekspert o oryginalnym spojrzeniu. Nie ma legitymacji agenta wpływu i nawet teczki być nie musi, są poszlaki i treści między wierszami, które albo się potrafi odczytać albo się głosuje, jak mocodawcy sobie życzą. Niech mi ktoś wskaże drugiego milionera, który dorobił się na blogu w Onet.pl i publikacjach w „Nowym Czasie”, czy jak to się tam nazywa. Niby taki „faszysta”, ale nagrody odbiera, na rautach jest przyjmowany, nie było roku, żeby nie wystąpił w telewizji „reżimowej” lub nie był komentowany przez parę tygodni. Jednym słowem JKM wypełnia wszystkie warunki, niezbędne do zagospodarowania swoich pięciu minut i są to: „oryginalność”, „charyzma”, wydumana ideologia, kanalizowanie buntu, zdolność pozyskiwania fanów i wyznawców oraz warunek konieczny – smycz agenturalna, na której lider nowej myśli chodzi. Na koniec zadam przewrotne pytanie. Czy wszedłbym z takim w koalicję? O ile miałbym 32%, a przeciwnik 26, to z całą pewnością bym wszedł, bo taka jest polityka. Skoro JKM mogą i wykorzystują odpowiednie siły, to dlaczego nie wykorzystać go do rzeczy pożytecznych, czyli rozliczenia „bandy złodziei”. Trzeba tylko pamiętać, żeby posłać za nim CBA albo nową skuteczną służbę, czyli założyć nową smycz, bo w żadnym razie takich liderów ze smyczy spuszczać nie wolno.

Skandaliczne wypowiedzi Korwina-Mikkego

Tylko prawda wyzwala 00:48

Jego idolem jest Adolf Hitler.

=====================

parvus nie pogrążaj się, jak Ty to wszystko odkręcisz -przed, czy po śmierci