V.R.S.
298

Ostre komentarze czyli Patrystyka: Św. Hilary z Poitiers - Doktor Kościoła

fragmenty tekstu Contra Arianos sive Auxentium mediolanesem

“Umiłowanym braciom, pozostającym w wierze ojców i nienawidzącym herezji ariańskiej, biskupom i całemu ludowi, wasz sługa Hilary śle wieczyste pozdrowienie w Panu.
1. Wspaniałym zaiste pojęciem jest pokój, zaś myśl o jedności jest piękna. Jednakże któż może wątpić, że jednoczącym pokojem Kościoła, pokojem Ewangelicznym jest pokój Chrystusowy? O którym mówił do Apostołów po chwalebnej swej męce (J XX,19), który, gdy miał odejść, pozostawił jako rękojmię swego wieczystego prawa. Ten pokój, umiłowani bracia, próbujemy odzyskać, gdy zostaje utracony, przywrócić kiedy jest zakłócony i utrzymać, gdy go uzyskaliśmy. Jednakże grzechy naszych czasów nie pozwalają nam stać się jego uczestnikami ani twórcami. Nie dopuścili do tego również prekursorzy i słudzy nadchodzącego Antychrysta: ci, którzy szczycą się swoim pokojem, który jest jednością ich bezbożności, działając nie jak biskupi Chrystusowi, lecz jak kapłani Antychrysta.
2. A mimo, iż jesteśmy oskarżani o oszczercze nadużywanie słów przeciw nim, aby przyczyna publicznego zatracenia nie pozostała komukolwiek nieznana, nie milczymy. Wiemy że jest wielu Antychrystów jak głosi to Jan Apostoł (1 J II,18). Jak nauczali Apostołowie, każdy bowiem, kto zaparł się Chrystusa, jest Antychrystem. Jest właściwością określenia Antychryst, że stanowi ono przeciwieństwo Chrystusa. I to właśnie jest teraz dokonywane pod pozorem fałszywej pobożności, to jest czynione pod pretekstem głoszenia Ewangelii, tak iż choć zdaje się, że jest głoszony Jezus Chrystus, w rzeczywistości dochodzi do wypierania się Go.
3. Z początku ktoś może biadać nad naszą trudną epoką [Nostrae aetatis] i wzdychać głęboko w obliczu nierozumnych opinii obecnych czasów, które w służbie Boga uznają wyłącznie ludzkie środki, zaś dla ochrony Kościoła Chrystusowego - użycie ambicji świeckich. Pytam was, was biskupi, którzy to wyznajecie, na jakie to wsparcie powoływali się Apostołowie, głosząc Ewangelię? Przy pomocy jakich to władz głosili Chrystusa, przywodząc niemal wszystkie narody pogańskie od bożków do Boga? Czy przyjmowali jakiś urząd pałacowy, śpiewając hymn Bogu w więzieniu, wychłostani i w łańcuchach; kiedy Paweł stawał się pośmiewiskiem w teatrze, czy jednoczył Kościół w Chrystusie za pomocą edyktów królewskich? Czy Kościół był chroniony, jak zakładam, przez Nerona, Wespazjana czy Decjusza jako patronów? Wyznawanie Boskiej nauki kwitło mimo nienawiści aż do nas. Utrzymując się z pracy rąk własnych, zbierając na poddaszach i w sekretnych miejscach, podróżując przez miasta i wioski, i prawie wszystkie narody, lądem i morzem, na przekór zaleceniom senatu i edyktom królów, czyż nie dzierżyli [Apostołowie] kluczy do królestwa niebieskiego? I czyż moc Boża nie rozciągała się coraz dalej, ukazując na przekór ludzkiej nienawiści, albowiem im bardziej zabraniano głosić , tym bardziej Chrystus był głoszony?
4. A teraz - żałość! Ziemskie władze zatwierdzają Boską wiarę. Pozbawiany swojej władzy Chrystus jest poważany, podczas gdy działa się dalej pod Jego imieniem. (...) Ta [tj. Kościół], która okryła się świętością poprzez terror prześladowców, opiera się na tych, którzy go wykonują. Wyrzuca kapłanów na wygnanie ta, która była szerzona przez wygnanych kapłanów. Chełpi się pochwałą przez świat ta, która nie byłaby Chrystusową, gdyby świat nią nie pogardzał. Porównanie między dawnym Kościołem, który został nam przekazany i obecnym, zepsutym stanem, stanęło przed oczami i ustach wszystkich.
5. (...) Zapewne doszliśmy do epoki Antychrysta, którego słudzy, jak głosi Apostoł (2 Kor XI,14), przemienieni są w anioła światłości, zaś w postrzeganiu i świadomości wszystkich, Ten, który jest Chrystusem, został niemal zniszczony. Aby twierdzenie błędne mogło stać się pewnikiem, niepewnej opinii daje się pierwszeństwo przed prawdą: została już otwarta droga dla Antychrysta by ogłosił że jest Chrystusem, co do którego trwa obecnie niezgoda. Stąd też owe różne opinie, stąd pod pozorem wiary w jednego Chrystusa, głosi się wielu [Chrystusów], stąd duch Ariusza przemienił się ostatnio z anioła diabelskiego w anioła światłości (...) Albowiem wprowadzili nowego Chrystusa aby przez to Antychryst mógł zostać wprowadzony. (...)
6. (...) Przyznają miano Boży Chrystusowi, aby wprowadzić Antychrysta z mniejszą niechęcią i sprawić, że nikczemni w niego uwierzą, dlatego iż miano to zostało również przypisane ludziom. Naprawdę głoszą syna Bożego, gdyż każdy człowiek staje się synem Bożym poprzez sakrament chrztu. (...) Jednak temu co jest prawowite i prawdziwe jeśli chodzi o Chrystusa Boga - że jest prawdziwym Bogiem, czyli że Bóstwo Syna i Ojca jest jednakie, się zaprzecza. I zaiste zostało to doprowadzone do takiego stanu poprzez oszustwo bezbożności, że obecnie lud Chrystusowy nie ginie pod rządami kapłanów Antychrysta, albowiem myśli, że wiarą jest to co jest głoszone. Słyszą: Chrystus Bóg, myślą że jest tak jak jest powiedziane. Słyszą: syn Boży, myślą że to prawda Boga zawarta w zrodzeniu z Boga. Słyszą: przed wszystkimi wiekami, myślą że naprawdę chodzi o to co przed czasem, to co wieczne. Uszy ludu są bardziej święte niż serca kapłanów [Sanctiores aures plebis quam corda sacerdotum]. (...)
7. Dlatego, mimo iż pisma kościołów są pełne najbardziej bezbożnych bluźnierstw, a ksiąg jest już bogactwo, tego co się wydarzyło ostatnio nie można przemilczeć. (…)
12. (...) Ponownie, zważcie: strzeżcie się Antychrysta! Czynicie źle, miłując tak bardzo mury i czcząc Kościół Boży w budynkach i budowlach, źle że przypisujecie im miano pokoju. Czy wątpicie że któregoś dnia w tych samych miejscach zasiądzie Antychryst? Bardziej bezpieczne dla mnie są szczyty gór, lasy, brzegi jezior, lochy i dno urwiska. (...) Zerwijcie, powiadam, zerwijcie wszelką zgodę z Auksencjuszem, aniołem szatana, nieprzyjacielem Chrystusa! Zerwijcie z tym człowiekiem, który przynosi zatracenie, który zaprzecza wierze; którego wyznanie wiary jest zwodzeniem, a zwiódł aby bluźnić. (...) Niech zwołuje wszelkie synody jakie chce, niech ogłasza mnie publicznie heretykiem, jak to już czynił, niech wznieca przeciw mnie nienawiść i złość możnych tego świata: nigdy nie będzie nikim innym niż szatanem w moich oczach, gdyż jest arianinem! Co do pokoju, szukam go jedynie z tymi, którzy wraz z Soborem Nicejskim, rzucają anatemę na wszystkich arian i którzy głoszą że 'Chrystus jest prawdziwym Bogiem.' (...)"

za: Patrologia Latina, vol. 10