A może nie robić sensacji, tylko wziąc większy fragment, z którego wynika cos przeciwnego
Następnie pyta mnie Pan, czy myśl o tym, że nie istnieje żaden absolut, a więc żadna prawda absolutna, a jedynie ciąg prawd relatywnych i subiektywnych, jest błędem czy raczej grzechem. Po pierwsze, nie mówiłbym, nawet wierzącemu, o prawdzie "absolutnej" w takim sensie, że "absolutny" oznacza: "oderwany", a więc "będący poza jakąkolwiek relacją". Według wiary chrześcijańskiej prawda jest miłością Boga okazaną nam w Jezusie Chrystusie. A zatem prawda jest relacją! Oczywiście jasne jest, że każdy z nas przyjmuje i wyraża tę prawdę, wychodząc od własnych uwarunkowań: od swojej historii i kultury, sytuacji, w jakiej żyje etc. To jednak wcale nie oznacza, że prawda jest zmienna i subiektywna. Przeciwnie, oznacza to, że jawi nam się ona zawsze i tylko jako droga i życie. Czyż sam Jezus nie powiedział: "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem"? Powiem to jeszcze inaczej: prawda, będąc ostatecznie tym samym co miłość, wymaga pokory i otwartości, by jej poszukiwać, przyjmować i ją wyrażać. Trzeba zatem być bardzo uważnym na precyzyjne znaczenie pojęć i - by uniknąć... absolutnych przeciwstawieństw - rozumieć ten problem z uchwyceniem całej jego głębi. Myślę, że jest to dziś konieczne: prowadzić spokojny i konstruktywny dialog, co zresztą jest moim zamiarem od początku tego listu

BN 2013-09-14 07:43:41
Adan używaj kulturalnego języka bo wylecisz z tego portalu szybciej niż myślisz

adan1 2013-09-14 07:06:08
czy można podać źródło tych informacji bo śmierdzi mi to kolejną manipulacją syjonistycznych pajaców
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czy zawsze na tym forum prawda boli i za każde słowo prawdy grozi się forumowiczom?
A kim Ty tu jesteś, że wiesz iż adan1 wyleci stąd? Kapujesz do Redakcji?

BN 2013-09-14 08:43:41
Adan używaj kulturalnego języka bo wylecisz z tego portalu szybciej niż myślisz

adan1 2013-09-14 07:06:08
czy można podać źródło tych informacji bo śmierdzi mi to kolejną manipulacją syjonistycznych pajaców
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
jak wylecę to wylecę ,nie myśl że ty jesteś nie do ruszenia ,straszyć dzieci Mikołajem ,dziwi mnie z czym masz do czynienia bo ci to otwarcie mówię i nie orientujesz się

List ten jest adresowany do ateisty Eugenio Scalfani i do wszystkich ateistów.
Scalfani założył tą gazetę.
Napisał on już dwa listy ateisty- do Papieża i Papież mu teraz odpisał.
List ten jest trudny do tlumaczenia i ktoś jak zwykle zastosował Google translation i wychodzą bzdury.
Ja widzę takie punkty
1. Papież uznaje że otwarta dyskusja z ateistami, taka bez uprzedzeń , jest konieczna i cenna.
2. w liście Scarlfari zapytywał czy Bóg przebacza tym co nie wierzą i nie szukają Boga...
Franciszek odpowiedział że ci co nie wierzą niekoniecznie są wykluczeni z Bożego Miłosierdzia
(inaczej mówiąc, mogą się zdarzyć wyjątki-szczególnie gdy ktoś ściśle próbuje postępować w zgodzie ze swoim sumieniem wewnętrznym...
punkt- Miłosierdzie Boże nie zna granic.
i dalej wyjaśnienie, że rozpoznanie dobra i zła w swoim umyśle w zgodzie z sumieniem jest ważnym warunkiem rozpoznania czy spada (na niewierzącego) wina za wybory pomiędzy dobrem i złem...
3. W sprawie Żydów
Speaking about the church’s relationship with Jews, Francis stresses that Christians, and humanity as a whole, should be grateful that Jews have “kept their faith” despite “the terrible tests of the past centuries.”
Papież podkreślił, że Chrześcijanie i ludzkość powinni być wdzięczni Żydom że nadal uchowali swoją wiarę pomimo strasznych doświadczeń jakich doznali w minionych wiekach.

-------------
nie ma tu nic o nieskończonej wdzięczności....
jest tryb warunkowy wypowiedzi
w domyśle wg mnie, Papież miał na myśli, że Żydzi zachowali swoją wiare w Boga Stworzyciela, ( a przeceż mogli wyzbyć sie całkiem wiary i być w jeszcze gorszej sytuacji np w sytuacji ludzi bez wiary jak ateiści-- a o jednym tutaj się mówiło w liście tj każdy widzi kto jest adresatem głównym listu Papieża..

koniec mojego komentarza do komentarza w Washington Post..
A kto czytał oryginał Listu?
---------------

List jest bardzo długi bo zawiera 2500 słów a więc ludzie porywają się wyciągać wnioski z komentarzy do Listu publikowanych (czyli przeróbach) w Washington Post i innych gadzinówach.
nie wspominając już nawet następnej obróbki tych komentarzy tego Listu na język polski...

Po drugie Papież Franciszek uważa, że Boże Miłosierdzie dosięgnie również ateistów.

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie (J 11,25)

„Niech spoglądanie na Sąd Ostateczny nigdy nie napawa nas lękiem. Niech nas raczej pobudza do lepszego życia chwilą obecną. Bóg z miłosierdziem daje nam ten czas, abyśmy każdego dnia uczyli się rozpoznawać Go w ubogich i maluczkich, abyśmy zabiegali o dobro i czuwali na modlitwie i miłosierdziu. Oby Pan, u kresu naszego życia i historii mógł nas uznać za sługi dobre i wierne” - podkreślał Franciszek podczas audiencji ogólnej 24 marca.

Papież Franciszek działa według klucza Miłości Miłosiernej.Dla wielu to wciąż jeszcze teoria lub przedmiot studiów.Słuchajcie więc co mówi papież a uczynki jego naśladujcie.
Kościół jest dla wszystkich a nie tylko dla ekskluzywnej grupy wzajemnej adoracji.
Lepiej dzielić się skarbem po dobroci niż oddawać go pod przymusem,nieprawdaż?
Jeśli komuś nie dostaje rozumu aby pojąć nauczanie papieskie,proście Ducha a otrzymacie.
Wspaniałej Redakcji Gloria życzę długich lat w Bożej Łasce ,jak i wszystkim Gloriowiczom.
Pokój niech zostanie z Wami.

Po pierwsze Żydzi nie zachowali wiary w Boga
MOWY PRZECIWKO ŻYDOM

MOWA PIERWSZA

ŚW. JAN CHRYZOSTOM

ARCYBISKUP KONSTANTYNOPOLITAŃSKI, DOKTOR KOŚCIOŁA

––––––––––

Synagoga żydowska – siedlisko demonów (1)

Wiem, że nawet i dziś wielu poważa żydów, a obrzędy ich za godziwe uznaje; toteż spieszę, by wykorzenić to zgubne mniemanie. Powiedziałem, że synagoga nie proponuje niczego co by ją czyniło lepszą od teatru, i biorę Proroka za świadka: żydzi nie są godniejsi zaufania niż prorocy. Co zatem mówi Prorok? (…) [splugawiłaś ziemię wszeteczeństwami twymi i złościami twymi] (2)(…) pokazałaś czoło wszetecznej niewiasty, wyzbyłaś się wstydu (Jer. III, 2. 3). Miejsce, gdzie przebywa wszetecznica to miejsce rozpusty; lecz to mało powiedzieć, że synagoga jest miejscem rozpusty i teatrem; jest ona ponadto jaskinią zbójców i schronieniem dzikich bestii. Gdyż powiedziane jest: [Jaskinią zbójców stał się ten dom] (3), Dom twój stał się dla mnie jaskinią hieny (Jer. VII, 11), nie tylko dzikiego zwierzęcia, ale zwierzęcia nieczystego. I dalej: Opuściłem dom mój, zostawiłem dziedzictwo moje (Jer. XII, 7). Otóż, kiedy Bóg opuszcza, jakaż nadzieja zbawienia pozostaje? Gdy Bóg opuszcza jakieś miejsce, owo miejsce staje się siedliskiem demonów. Wprawdzie, utrzymują stanowczo, że i oni wielbią prawdziwego Boga; lecz niech Bóg broni, byśmy to i my twierdzili! Żaden żyd nie wielbi Boga. Sam Syn Boży to oświadcza. Gdyż mówi: Gdybyście bowiem Ojca mego znali, to byście i mnie znali, ale ani mnie nie znacie, ani Ojca mojego (Jan. VIII, 19). Jakież nad to wiarygodniejsze świadectwo mógłbym przytoczyć?

Skoro bowiem nie uznają Ojca, ukrzyżowali Syna i odrzucili asystencję Ducha Świętego, któż zatem śmiałby zaprzeczyć, że synagoga jest siedliskiem demonów? Bóg nie jest wielbiony w tym miejscu, wręcz przeciwnie! Lecz odtąd to chram bałwochwalstwa; niektórzy tymczasem zbliżają się do tych miejsc jakby do sanktuarium.

Św. Jan Chryzostom (4)