Brak interpretacji teologicznej epidemii. Dramatycznie brakuje wezwań do pokuty

Obecna sytuacja wywołana tak zwaną pandemią koronawirusa jest w historii Kościoła katolickiego absolutnie wyjątkowa. - Od 1700 lat, od czasów wyjścia Kościoła z katakumb za Konstantyna, nie było …Więcej
Obecna sytuacja wywołana tak zwaną pandemią koronawirusa jest w historii Kościoła katolickiego absolutnie wyjątkowa. - Od 1700 lat, od czasów wyjścia Kościoła z katakumb za Konstantyna, nie było tak, żeby zawieszony był kult publiczny i żeby nie można było normalnie świętować nawet Wielkanocy.
Są różne reakcje na koronawirusa w różnych Konferencjach Episkopatu w krajach chrześcijańskich. - Niektóre episkopaty były bardziej cesarskie niż cesarz, same minimalizowały swoją działalność, nawet gdy państwo tego od nich nie wymagało. Tak było we Włoszech. W Polsce prowadzono rozmowy między państwem a Kościołem. W innych jeszcze krajach – tak było na Słowacji – władze państwowe i Kościół podejmowały decyzje jednomyślne.
Hierarchowie Kościoła nie stawali w obronie tych kapłanów, którzy łamali restrykcje i odprawiali Mszę Świętą dla „nieprzepisowej” liczby wiernych. - To jest sytuacja paradoksalna. Niegdyś odprawiano Msze w katakumbach, a dzisiaj tacy księża są krytykowani przez swoich biskupówWięcej