Kolejny już raz, Poseł GRZEGORZ BRAUN jako sumienie narodu i głos wołającego na pustyni, prostuje kręte ścieżki swoich rodaków, którymi bezrefleksyjnie zmierzają ku przepaści.
maxi57
sprawa dla prokuratora (wandalizm) i dla dobrego spowiednika (antysemityzm to grzech ciezki)
baran katolicki
Polskie jest tylko to co katolickie. Polski Sejm to katolicki Sejm. Nie może być inaczej bo polskość i katolickość to jak sakramentalny mąż i sakramentalna żona. Ostanie się po nas tylko to co święte, apostolskie i katolickie. Reszta przeminie z wiatrem.
Polka z Podkarpacia
Grzegorz Iredyński
Zastanówmy się czy w tym wydarzeniu, które podzieliło Polaków jest coś o Nas łączy w dążeniu do tego aby Sejm RP miał polskie obowiązki i dbał o polska rację stanu oraz działał w interesie narodu polskiego.
baran katolicki
Grzegorz Iredyński Połączyć nas może tylko wierzący po katolicku rozum. Jak na razie bezrozumność jest u władzy.
Simone An Karin
@Grzegorz Iredyński Myślę, że to wydarzenie nie podzieliło Polaków gdyż oni czekali na nie wiele lat. Kim zatem są Ci oburzeni ?
Geminiano Secundo
Poseł Grzegorz Braun nieświadomie wszedł w rolę Judy Machabeusza (=Judy Młota) à rebours.
V.R.S.
Przecież nie to wydarzenie dzieli Polaków tylko zdolność do logicznego myślenia i jej brak.
baran katolicki
V.R.S. No właśnie. Jak rozumny z bezrozumnym mają się dogadać? Moim zdaniem traktujemy swoja katolickość wyłącznie w kategoriach religijnych. I to do takiego konta nas spychają z przestrzeni publicznej. Katolickość ma również a może przede wszystkim swój wymiar naturalny, narodowy, kulturowy, polityczny, rodzinny, itd. Katolickość jest tożsamością Polaka, która wyróżnia nas z pośród innych …Więcej
V.R.S. No właśnie. Jak rozumny z bezrozumnym mają się dogadać? Moim zdaniem traktujemy swoja katolickość wyłącznie w kategoriach religijnych. I to do takiego konta nas spychają z przestrzeni publicznej. Katolickość ma również a może przede wszystkim swój wymiar naturalny, narodowy, kulturowy, polityczny, rodzinny, itd. Katolickość jest tożsamością Polaka, która wyróżnia nas z pośród innych narodów. Chcemy czy nie chcemy Polska była katolicka, jest katolicka i pozostanie katolicka.
V.R.S.
@baran katolicki
Polska nie jest katolicka od kiedy przyjęła zdobycze rewolucji francuskiej, nie mówiąc już o posoborowiu. Ale już II RP nie była katolicka - proszę sobie spojrzeć do ówczesnych konstytucji, przyjętego kuchennymi drzwiami hymnu, ewolucji godła.
baran katolicki
V.R.S. Zapytam dla lepszego zrozumienia. Jak pan pojmuje swoja katolickość? Czym dla pana jest pana katolickość? Czy widzi w sobie pan cechy niekatolickie? Proszę spróbować krótko odpowiedzieć sobie i nam jaki ma sens i cel pana polskość/katolickość/?
V.R.S.
@baran katolicki
"Jak pan pojmuje swoja katolickość? Czym dla pana jest pana katolickość? Czy widzi w sobie pan cechy niekatolickie? Proszę spróbować krótko odpowiedzieć sobie i nam jaki ma sens i cel pana polskość/katolickość/?"
----
Wie pan dobrze, że w pana prywatne paranoje wchodzić nie zamierzam.
Co do celu katolickości czyli Kościoła niech pan sobie otworzy dowolny (ortodoksyjny tj. nie …Więcej
@baran katolicki
"Jak pan pojmuje swoja katolickość? Czym dla pana jest pana katolickość? Czy widzi w sobie pan cechy niekatolickie? Proszę spróbować krótko odpowiedzieć sobie i nam jaki ma sens i cel pana polskość/katolickość/?"
----

Wie pan dobrze, że w pana prywatne paranoje wchodzić nie zamierzam.
Co do celu katolickości czyli Kościoła niech pan sobie otworzy dowolny (ortodoksyjny tj. nie posoborowy) katechizm katolicki i przeczyta, bo sprawa jest dość prosta: ogólnie mówiąc, chodzi o doprowadzenie nas do szczęśliwości wiecznej i dostarczenie do tego niezbędnych środków tu na ziemi.
Natomiast zorientowanie polskości, niemieckości, francuskości czy czegoś tam jeszcze w taki sposób by była zgodna z katolickością zależy jedynie od danego społeczeństwa. System rewolucji francuskiej jaki od dłuższego czasu obowiązuje w Polsce tego nie umożliwia, choć są jeszcze wątłe, wręcz wypaczone (np. sojusz posoborowego stołu z antykatolickim reżymem sanitarnym jaki niedawno oglądaliśmy) relikty dawnej katolickości.
V.R.S.
To jak paradygmat niekatolickiej Polski jest już zakorzeniony można się przekonać choćby po "życzliwych"- nie mam powodu wątpić że szczerze - radach dawanych p. Braunowi przez takie osoby jak p. red. Michalkiewicz czy p. mec. Wilk - osoby, o ile wiem, dość kumate, wręcz elokwentne. Natomiast niestety mówią na okrągło o "rozdziale Kościoła od państwa" mimo że, proszę mnie poprawić, ale jedyny …Więcej
To jak paradygmat niekatolickiej Polski jest już zakorzeniony można się przekonać choćby po "życzliwych"- nie mam powodu wątpić że szczerze - radach dawanych p. Braunowi przez takie osoby jak p. red. Michalkiewicz czy p. mec. Wilk - osoby, o ile wiem, dość kumate, wręcz elokwentne. Natomiast niestety mówią na okrągło o "rozdziale Kościoła od państwa" mimo że, proszę mnie poprawić, ale jedyny rozdział od państwa jaki miał na względzie, jak przypuszczam, G. Braun to rozdział Synagogi i sekty chabadzkiej.
Pan Wilk opowiada o dwóch systemach amerykańskim i francuskim, jakby nie wiedział, że przez stulecia istniał jeszcze ten, który kształtował całą Christianitatis a który rozwaliły i dalej rozwalają oba opisane przez niego rewolucyjne systemy. Król, często namaszczany przez biskupa a nawet otrzymujący sakrę (jak we Francji) nie był w żaden sposób rozdzielony od Kościoła. Natomiast oczywiście był władzą świecką a nie duchowną.
baran katolicki
V.R.S. Rozumie pan, że prawdziwa katolickość jest taka sama w Polsce, w Niemczech, we Francji, na Ukrainie, czy gdziekolwiek na świecie. Pana katolickość i moja katolickość jest taka sama i ta sama co do swojej istoty. Może się różnimy co do intensywności, jak przeżywamy/rozumiemy/ swoją katolickość. Pan Bóg powołując do istnienia narodowe byty z góry przewidział je jako katolickie. Co może nas …Więcej
V.R.S. Rozumie pan, że prawdziwa katolickość jest taka sama w Polsce, w Niemczech, we Francji, na Ukrainie, czy gdziekolwiek na świecie. Pana katolickość i moja katolickość jest taka sama i ta sama co do swojej istoty. Może się różnimy co do intensywności, jak przeżywamy/rozumiemy/ swoją katolickość. Pan Bóg powołując do istnienia narodowe byty z góry przewidział je jako katolickie. Co może nas zjednoczyć i uratować przed bezrozumną rewolucją? A no właśnie tą kotwicą jest katolicka tożsamość, każdego człowieka, każdego narodu, całego kosmosu. Okrągły stół miał tylko pozory katolickości lecz dominowała tam Tischnerowska "gruba kreska" forsowana przez niekatolickiego Mazowieckiego i jemu podobnych. Czy do okrągłego stołu usiadł katolicki Wałęsa? Czy arcybiskup Gocłowski tam reprezentował katolickie interesy wierzących Polaków?
V.R.S.
@baran katolicki
" Pan Bóg powołując do istnienia narodowe byty z góry przewidział je jako katolickie."
----
Drogi panie, każdego człowieka Pan Bóg powołał do zbawienia za pośrednictwem Kościoła, który jest Jeden, Święty, Katolicki i Apostolski. A z uwagi na to że człowiek został stworzony jako istota społeczna ma to oczywiście w konsekwencji zastosowanie także do rodziny, gminy, cechu …Więcej
@baran katolicki
" Pan Bóg powołując do istnienia narodowe byty z góry przewidział je jako katolickie."
----

Drogi panie, każdego człowieka Pan Bóg powołał do zbawienia za pośrednictwem Kościoła, który jest Jeden, Święty, Katolicki i Apostolski. A z uwagi na to że człowiek został stworzony jako istota społeczna ma to oczywiście w konsekwencji zastosowanie także do rodziny, gminy, cechu zawodowego, państwa, które to jako zrzeszenia powinny pomagać człowiekowi w osiągnięciu celu ostatecznego, oczywiście dbając też o zaspokajanie potrzeb doczesnych w taki sposób by nie kolidowało to z tymże celem. Polska nie jest tu wyjątkiem. A zatem potencjalnie Polska może i powinna być katolicka (podobnie zresztą jak inne kraje).
Natomiast człowiek ma wolność woli, a każda zbiorowość ludzka też działa w oparciu o tę wolność, więc faktycznie może być różnie.
Nie ma żadnego zdeterminowania że pan czy ja będziemy katolikami - kto stoi, niech baczy by nie upadł - pisze św. Paweł, podobnie nie ma żadnego zdeterminowania że Polska będzie katolicka tj. związana co do zasad (prawa) i kierunku postępowania z Kościołem Katolickim. PS: Jak jest, no to widać wszem i wobec dookoła.

Nb."katolickość", którego to słowa używa pan, mam wrażenie jak swoiste zaklęcie czy też pojęcie samoistne, oderwane odnosi się nie do osoby tylko Kościoła jako jego cecha (powszechność czyli akurat coś co wykracza z istoty poza poszczególne narody i państwa). Jeśli chodzi panu o słowo "katolicki" / "katolik" to oznacza ono tylko i aż w wypadku osoby przynależność do Kościoła i znajduje rozwinięcie w tym czym jest Kościół, co naucza i co udziela swoim członkom.