V.R.S.
439

Papież Innocenty III o Urzędzie Piotrowym

Za Innocentego III w XIII w. Christianitas osiągnęła apogeum świetności. Jednocześnie, jak wynika z jego kazań dotyczących Urzędu Papieskiego i Kapłaństwa był to człowiek wobec sprawowanego urzędu wielkiej pokory
tł. tekstów wł. za: Pope Innocent III – Between God and Man. Six Sermons on the Priestly Office

z Kazania na papieską konsekrację 1198

… A przede wszystkim Bóg wymaga ode mnie trzech obowiązków wyrażonych w tych słowach, to jest: “wiary” w sercu, “roztropności” w czynach i “pokarmu” dla ust. To jest bym był wierny w sercu, roztropny w mych czynach i dawał pokarm ustom. “Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia” (Rz 10,10) “Abraham uwierzył i Pan poczytał to mu za zasługę” (Rdz 15,6) “Bez wiary nie można podobać się Bogu” (Hbr 11,6), gdyż “wszystko co czyni się niezgodnie z wiarą jest grzechem” (Rz 14,23). Faktycznie, jeśli nie będę zakorzeniony w wierze, jak mogę innych utwierdzać w wierze? To pewne że wiara szczególnie przynależy do mego urzędu. Pan publicznie to ogłosił: “Ja prosiłem za tobą, Piotrze, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci” (Łk 22,32). Prosił i otrzymał albowiem “został wysłuchany dzięki swej uległości” (Hbr 5,7). Z tej przyczyny wiara Stolicy Apostolskiej nigdy nie upadła, nawet w czasach zamętu, lecz pozostała cała i nieskażona, tak iż przywilej Piotrowy pozostaje niewzruszony. Tak niezbędna dla mnie jako Papieża jest wiara, że, podczas gdy Bóg jest jedynym sędzią moich innych grzechów, Kościół może mnie sądzić wyłącznie za grzech przeciw Wierze. Albowiem “kto nie wierzy, już został potępiony” (J 3,18). Wierzę, z całą pewnością wierzę w to co mogę wierzyć po katolicku, ufając że moja wiara mnie ocali, tak jak głosi obietnica: “twoja wiara cię ocaliła. Idź i nie grzesz więcej.” (J 8,11)…
O jakże wielka powinna być owa czysta roztropność, która musi odpowiadać każdemu uczonemu autorytetowi, rozwiązywać złożone problemy, rozplątywać dwuznaczności, wyjaśniać wagę spraw, nadzorować dyspozycję sądów, wykładać Pisma, głosić naukę ludowi, pouczać niepokornych, pocieszać słabych, poskramiać heretyków, umacniać katolików…

z Kazania w I-szą rocznicę konsekracji

i tak świętujecie dziś ze mną pierwszą rocznicę dopełnienia przeze mnie tego duchowego małżeństwa… Przede wszystkim istnieje potrójne dobro w małżeństwie: wierność, potomstwo i sakrament. Wierność odnosi się do czystości, potomstwo do dawania owoców, sakrament do stabilności. Zaiste, taką wierność wzajemną do siebie zachowują zawsze Papież Rzymski i Kościół Rzymski, że można do nich zasadnie odnieść słowa Prawdy w Ewangelii: “Znam moje owce a one mnie znają” [J 10,14]. “Za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych” [J 10,5]. “Obcymi” są heretycy i schizmatycy, za którymi Kościół Rzymski nie podąża lecz, ich ściga i zmusza do ucieczki. Jednakże, słuchają i znają swego – nie apostatę, lecz apostoła, nie katara, lecz katolika – przyjmując i odwzajemniając małżeński obowiązek, przyjmując od niego zobowiązanie do roztropnej pieczy i oddając w zamian obowiązkowy szacunek

Ów sakramentalny związek między Papieżem Rzymskim i Kościołem Rzymskim trwa w sposób tak trwały i niewzruszony że jedno od drugiego nie może zostać oddzielone, chyba że poprzez śmierć… Kościół Rzymski może oddalić Papieża Rzymskiego jedynie z powodu cudzołóstwa – mam tu na myśli cudzołóstwo nie cielesne, lecz duchowe – zaś tym cudzołóstwem jest grzech herezji. Albowiem “kto nie wierzy już został potępiony”. Poprzez to zdanie możecie zrozumieć to co jest napisane w Ewangelii, którą słyszeliście: “jesteście solą ziemi. Jeśli sól straci swój smak, jakże ją posolić?” Jednakże trudno mi uwierzyć że Bóg pozwoliłby Papieżowi Rzymskiemu zgrzeszyć przeciw wierze, albowiem modlił się specjalnie za niego w osobie samego Piotra…


Sermo IV (fragment)

… “Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi” (Mt 5,13)Dlatego ten kto przyjmuje urząd musi się starać aby nie zawieść, albowiem wówczas nie uniknie kary. Potężni będą cierpieć potężne katusze, albowiem najsurowszy sąd czeka tych, którzy rządzą. Z pewnością – im większe wyniesienie, tym cięższy jest upadek albowiem “im większym jest sprawca tym bardziej widoczne są wszelkie grzechy jego serca” (Juwenal)…

Jest wystarczająco jasne jak interpretować to w stosunku do innych duchownych, lecz nie wyjaśnilismy jeszcze jak wykładać to w stosunku do Papieża Rzymskiego. Wedle Apostoła sługa “razem ze swym panem stoi bądź upada” [Rz 14,4]. Z tego powodu ten sam Apostoł mówi “kim jesteś co odważasz się sądzić cudzego sługę?”

Ponieważ Papież Rzymski nie ma innego pana oprócz Boga, zatem któż może go wyrzucić lub podeptać, bez względu na to w jak znacznym stopniu straci swój smak? Kiedy można mu rzec: “Usprawiedliw swe serce”? Pomimo to, nie powinien on niesłusznie pochlebiać sobie z uwagi na swą władzę, ani pochopnie chlubić się swym wyniesieniem lub zaszczytem, albowiem im mniej go ludzie sądzą, tym bardziej sądzi go Bóg.

Mówię: “im mniej” ponieważ może być sądzony przez ludzi czy raczej może zostać ogłoszony wobec niego osąd jeśli w sposób wyraźny straci swój smak z uwagi na herezję, albowiem ten, “kto nie wierzy już został osądzony”. Tylko w takim wypadku można do niego odnieść słowa że jeśli sól straci swój smak, nadaje się jedynie na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi


Z pewnością jedną rzeczą jest stracić smak w uczynkach a inną stracić smak co do wiary. Ten kto traci smak w swych uczynkach – tak długo jak długo nie traci smaku co do wiary – jeśli będzie żałował, zawsze zostanie przywrócony do łaski, a często zostanie mu przywrócony jego status. Jednakże, jeśli straci smak co do wiary, stając się heretykiem lub apostatą, może zostać przywrócona mu łaska, lecz z trudem może zostać przywrócony mu jego status, albowiem po tego rodzaju trądzie pozostaje blizna. Piotr z pewnością zaparł się w słowach, lecz nie w sercu.

Aby zatem sól nie straciła we mnie smaku, co byłoby niszczące i groźne, proszę was, bracia i synowie abyście upraszali naszego najmiłosierniejszego Ojca w waszych żarliwych modlitwach aby ten, który sam upominał błogosławionego Piotra: “prosiłem za tobą, Piotrze, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony, utwierdzaj twoich braci” (Łk 22,32), Jezus Chrystus, Nasz Pan, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki, mógł utwierdzić we mnie, pozbawionym zasług i niegodnym następcy [Piotra], ową wiarę, która działa poprzez miłość, na chwałę swego imienia, zbawienie mej duszy, umocnienie Kościoła powszechnego. Amen.


z kazania na synodzie rzymskim

“… ‘Człowiek, który czyni dzieło Boże niedbale jest przeklęty.’ (Jr 48,10). Dlatego ‘służcie Panu z bojaźnią i chwalcie Go z drżeniem’ (Ps 2,11), zwłaszcza podczas Ofiary, w której czcimy pamiątkę śmierci Chrystusowej. ‘Czyńcie to’ – rzekł – ‘na moją pamiątkę’ (Łk 22,19). A Apostoł powiedział: ‘Jak często spożywacie ten chleb i pijecie z tego kielicha, śmierć Pana głosicie aż przyjdzie’ (1 Kor 11,26). Niedbalstwo w jakimkolwiek obowiązku jest grzechem, lecz przy ofierze jest niebezpieczne albowiem: ‘kto spożywa niegodnie, spożywa wyrok na siebie, nie zważając na ciało Pańskie’ (1 Kor 11,29).

Strzeżmy się również niedbalstwa w upominaniu grzeszników. Niektórzy są ‘milczącymi psami nie dość silnymi by szczekać’ (Iz 56,10), schlebiając winom grzeszników, czy to z chciwości, czy też ze słabej bojaźliwości – z chciwości że mogą stracić ofiary lub dziesięciny, ze słabej bojaźliwości aby nie narazić się na dezaprobatę lub nienawiść. Przeciw takim mówi Prorok: ‘biada tym, które szyją wyściółki pod wszystkie łokcie i sporządzają poduszki pod głowy dla wszystkich’ (Ez 13,18). I dalej: ‘niektórzy zaiste budowali mur, lecz inni jedynie pokrywali go lepikiem’ (Ez 13,10). ‘Wasi prorocy głosili wam nierozumne i zwodnicze rzeczy. Nie ukazywali wam grzechów waszych by wezwać was do pokuty’ (Lm 2,14). Przeciwnie, jak nakazano:

‘Wołajcie nieprzerwanie, podnieście swój głos niczym trąby i głoście memu ludowi ich występki a ludowi Jakuba grzechy jego’ (Iz 58,1). Tak też Apostoł powiedział Efezjanom: ‘ręce me są nieskalane krwią waszą albowiem nie uchylałem się od głoszenia wam wszystkich rad Bożych’ (Dz 20, 26-27). Posłuchajcie Proroka: ‘Biada mi albowiem milczałem, gdyż jestem człowiekiem warg nieczystych i żyję pośród ludu o nieczystych wargach (Iz 6,5). Jan nie obawiał się Heroda, śmiało upominając go za wzięcie Herodiady na małżonkę, podczas gdy jej mąż nadal żył (Mt 14,1-12).

Niech zatem uśnie niedbalstwo, niech gniew się podniesie, jak napisano: ‘Obudź gniew i nie grzesz’ (Ef 4,26,Ps 4,5) – to jest bądź gniewny na grzechy abyś nie grzeszył. Oto gorliwość, którą rozpalony był Chrystus, wypędzając przekupniów i kupców ze świątyni: ‘Gorliwość o dom twój mnie pożera’ (Ps 68,10, J 2,17). Zapał, w którym Pinchas przebił włócznią Izraelitę, który oddał się Madianitom. W ten sposób rozeznając kapłan jest surowy wobec buntujących się i trwających w uporze, okazując współczucie pokornym i pokutującym…”