05:37
Zachodnie korporacje kradną ziemię polskich rolników na uprawy GMO. Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC 34-146 Stryszów 156, tel./fax +48 33 8797114 biuro@icppc.pl icppc.pl Więcej
Zachodnie korporacje kradną ziemię polskich rolników na uprawy GMO.
Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC
34-146 Stryszów 156, tel./fax +48 33 8797114 biuro@icppc.pl
icppc.pl gmo.icppc.pl wetodlagmo.pl
www.youtube.com/watch!
alanowa
ziemia nie dla Polaków.
dawidp94
Rząd sprzedał w Brukseli polską wieś!
„Zmniejszenie o 28 miliardów złotych i tak już zaniżonej unijnej pomocy dla polskiej wsi, to nie porażka. To klęska!” - napisał na swoim blogu na Salonie24 europoseł PiS Janusz Wojciechowski.

„W 2013 roku, ostatnim roku budżetu UE na lata 2007-2013 polscy rolnicy w tym roku otrzymają z Unii 5 miliardów Euro, w tym 3 miliardy na dopłaty bezpośrednie i 2 …Więcej
Rząd sprzedał w Brukseli polską wieś!

„Zmniejszenie o 28 miliardów złotych i tak już zaniżonej unijnej pomocy dla polskiej wsi, to nie porażka. To klęska!” - napisał na swoim blogu na Salonie24 europoseł PiS Janusz Wojciechowski.


„W 2013 roku, ostatnim roku budżetu UE na lata 2007-2013 polscy rolnicy w tym roku otrzymają z Unii 5 miliardów Euro, w tym 3 miliardy na dopłaty bezpośrednie i 2 miliardy na rozwój obszarów wiejskich. To są jeszcze pieniądze wywalczone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby utrzymać te sam obecny poziom finansowania, w latach 2014-2020, polskie rolnictwo powinno otrzymać 35 miliardów Euro. 7 lat razy 5 miliardów = 35 miliardów. Premier Tusk „wynegocjował” dla rolników 28 mld Euro, czyli o 7 miliardów euro mniej, niż wynosi obecny poziom finansowania” - wskazuje europoseł PiS.

Wobec obliczeń Wojciechowskiego stracono 14 mld euro, albowiem rząd Tuska nie tylko nie wywalczył dodatkowych 7 miliardów euro na wyrównanie dopłat rolniczych do średniego poziomu w UE, ale jeszcze 7 miliardów stracił.

„To jest dla polskiego rolnictwa klęska, to jest katastrofa! Nie dość że nie wyrównujemy szans, to jeszcze pogłębiamy dyskryminujące różnice. 28 miliardów złotych mniej... oznacza to 2 tysiące złotych mniej na każdy z 14 milionów hektarów polskiej ziemi. Oznacza to, że przeciętny polski rolnik na 10 hektarach dostanie w ciągu 7 lat o 20 tysięcy złotych mniej unijnej pomocy, niż dostawał do tej pory. Klęska, klęska i jeszcze raz klęska! (…) Rząd PO-PSL sprzedał w Brukseli polską wieś!
Igor75
Rolnicy ruszają na Warszawę
Około 200 traktorów z Zachodniopomorskiego w przyszłym tygodniu ma ruszyć do Warszawy. Rolnicze protesty ws. wykupu ziemi przez obcokrajowców popiera Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”. Mimo zawartego porozumienia postulaty rolników nie są realizowane. Dyrektor szczecińskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych został odwołany, po czym znów zatrudniony w …
Więcej
Rolnicy ruszają na Warszawę

Około 200 traktorów z Zachodniopomorskiego w przyszłym tygodniu ma ruszyć do Warszawy. Rolnicze protesty ws. wykupu ziemi przez obcokrajowców popiera Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”. Mimo zawartego porozumienia postulaty rolników nie są realizowane. Dyrektor szczecińskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych został odwołany, po czym znów zatrudniony w szczecińskiej Agencji - informuje "Gazeta Polska Codziennie".


Protesty w woj. zachodniopomorskim zostały przerwane, po tym jak 11 stycznia zawarto porozumienie pomiędzy rolnikami a ministrem rolnictwa i prezesem Agencji Nieruchomości Rolnych. W ubiegłym tygodniu rolnicy znów zablokowali ulice Szczecina i drogi województwa zachodniopomorskiego. Powód? Zgodnie z porozumieniem miały zostać odwołane władze Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie. Wprawdzie odwołano Adama Poniewskiego, dyrektora ANR w Szczecinie, ale wkrótce zatrudniono go w Agencji na innym stanowisku. Jak poinformowała Elżbieta Kurpiel, rzeczniczka prasowa ANR, od 15 stycznia Poniewski pełni już funkcję kierownika Sekcji Organizacyjno-Prawnej Oddziału Terenowego w Szczecinie.
– Wnosiliśmy o odwołanie całego zespołu dyrekcji ANR, również pracowników rejonu koszalińskiego – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Edward Kosmal, przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników w województwie zachodniopomorskim. – Sytuacja z panem Poniewskim to skandal. Dlatego wznowiliśmy protest.

Rolnikom wprawdzie udało się wywalczyć porozumienie, ale teraz mają wątpliwości, czy pozostałe postulaty będą realizowane. Chodzi m.in. o udział przedstawicieli Izby Rolniczej w przetargach organizowanych przez ANR. Umożliwiłoby to kontrolę przetargów i zapobiegało wykupywaniu ziemi przez tzw. słupy, czyli osoby podstawiane przez obcokrajowców. – Ponowne zatrudnienie Poniewskiego to dla nas sygnał, że strona rządowa nie traktuje nas poważnie – uważa Kosmal. – I takie działania powodują utratę wiarygodności. Jak mamy wierzyć, że inne postulaty zostaną spełnione?
niezalezna.pl/37894-rolnicy-r…
Igor75
Tysiące gospodarstw zbankrutują
W najbliższych latach 700 tys. z prawie 2,3 mln gospodarstw rolnych może upaść. Gwoździem do ich trumny będą podatek dochodowy, a także wyższe składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie". Przybędzie wtedy w Polsce milion bezrobotnych. Szacuje się, że tyle osób bez pracy „ukrytych” jest na wsi.

Porównanie liczby gospodarstw …Więcej
Tysiące gospodarstw zbankrutują

W najbliższych latach 700 tys. z prawie 2,3 mln gospodarstw rolnych może upaść. Gwoździem do ich trumny będą podatek dochodowy, a także wyższe składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie". Przybędzie wtedy w Polsce milion bezrobotnych. Szacuje się, że tyle osób bez pracy „ukrytych” jest na wsi.


Porównanie liczby gospodarstw ze spisów powszechnych w 2002 i 2010 r. pokazuje, że już jest ich mniej o 656 tys., tj. o ponad 22 proc. Przybywa za to tych największych o powierzchni co najmniej 50 ha. – Unia Europejska wspiera wielkie gospodarstwa farmerskie, a nie rodzinne. Wielokrotnie powtarzano, że nasze rolnictwo jest rozdrobnione i że powinno pozostać najwyżej 300 tys. gospodarstw – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Jerzy Chróścikowski, szef rolniczej „Solidarności”. Jego zdaniem, rząd nie ratuje polskiego rolnictwa, mimo że w konstytucji jest zapisane, iż „podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne”, a nie farmerskie. Słabo walczy o interesy polskich gospodarstw w Unii Europejskiej. Chróścikowski zarzuca rządowi brak dialogu społecznego z rolnikami.

– Większość gospodarstw ma kłopoty, są u kresu swoich dni, jeszcze trochę i przestaną egzystować – powiedział Newserii prof. Wojciech Jóźwiak z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Zwraca uwagę, że rząd prowadzi w stosunku do polskiej wsi politykę fiskalną, a nie agrarną. Tymczasem od dwóch lat, wskutek rosnących kosztów, gwałtownie spada opłacalność produkcji. Nie ma skupów interwencyjnych ani ochrony rynku przed importowaną żywnością.

Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie"
giuseppefull
_Stefanek, — 2013-01-22 20:56:18:
Kradną bo Polski "nierząd " to zdrajcy i kosmopolici na usługach żydom
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
A czego się spodziewałeś, że goj będzie rządzil w ''Polin''?
Pamiętasz, jak z udzialem hierarchów, popędzono z klasztoru oswięcimskiego Karmelitki Bose?
forum.dlapolski.pl/viewtopic.php
Posoborowie też na ich uslugach.Więcej
_Stefanek, — 2013-01-22 20:56:18:
Kradną bo Polski "nierząd " to zdrajcy i kosmopolici na usługach żydom
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
A czego się spodziewałeś, że goj będzie rządzil w ''Polin''?
Pamiętasz, jak z udzialem hierarchów, popędzono z klasztoru oswięcimskiego Karmelitki Bose?

forum.dlapolski.pl/viewtopic.php
Posoborowie też na ich uslugach.
_Stefanek,
Kradną bo Polski "nierząd " to zdrajcy i kosmopolici na usługach żydomasonerii !
dawidp94
URATUJ ROLNIKA !
Drodzy Państwo,
Uruchomiliśmy możliwość składania zamówień na najbliższą dostawę, która odbędzie się

w sobotę, 26 stycznia, w godz. 8:00 - 17:00
Zamówienia można składać do środy, 23 stycznia, do godziny 24:00.

Podczas ostatniej dostawy, ogromą popularnością cieszyła się również tzw "wolna sprzedaż" - bez wcześniejszego zamówienia. I tym razem planujemy dla Państwa możliwość …Więcej
URATUJ ROLNIKA !

Drodzy Państwo,

Uruchomiliśmy możliwość składania zamówień na najbliższą dostawę, która odbędzie się

w sobotę, 26 stycznia, w godz. 8:00 - 17:00
Zamówienia można składać do środy, 23 stycznia, do godziny 24:00.

Podczas ostatniej dostawy, ogromą popularnością cieszyła się również tzw "wolna sprzedaż" - bez wcześniejszego zamówienia. I tym razem planujemy dla Państwa możliwość dodatkowych zakupów świeżych warzyw i owoców z województwa świętokrzyskiego oraz dodatkowych atrakcji.
Serdecznie zapraszamy


rolnikwnet.pl/index.php
Orfar33
Dbają o swoją ziemię
- W krajach UE ziemia rolnicza jest trudno dostępna. W większości państw teoretycznie istnieje wolny handel ziemią i równe prawa dla wszystkich obywateli Unii, ale w rzeczywistości kupić ziemię rolniczą jest bardzo trudno, a dla cudzoziemca w zasadzie jest to niemożliwe – zauważył eurodeputowany Janusz Wojciechowski. Dla przykładu we Francji ziemia rolna wprawdzie nie jest …Więcej
Dbają o swoją ziemię

- W krajach UE ziemia rolnicza jest trudno dostępna. W większości państw teoretycznie istnieje wolny handel ziemią i równe prawa dla wszystkich obywateli Unii, ale w rzeczywistości kupić ziemię rolniczą jest bardzo trudno, a dla cudzoziemca w zasadzie jest to niemożliwe – zauważył eurodeputowany Janusz Wojciechowski. Dla przykładu we Francji ziemia rolna wprawdzie nie jest droga, jednakże sam system obrotu ziemią jest ściśle reglamentowany tak, że może ją nabyć jedynie francuski rolnik, który na dodatek zobowiąże się do jej uprawy. Również Niemcy poddają transakcje obrotu ziemią ścisłej kontroli administracyjnej – przepisy niemieckie przewidują możliwość zablokowania transakcji w sytuacji, kiedy groziłaby nadmierna kumulacja gruntów w rękach jednej osoby. Bariery administracyjne utrudniające obrót ziemią rolną przewidziano także w prawie hiszpańskim, wspierającym gospodarstwa rodzinne. - Ciekawe bariery prawne w zakresie obrotu ziemią istnieją w Danii. Nabywca gospodarstwa rolnego w Danii musi wyzbyć się najpierw nieruchomości rolnych posiadanych w innym kraju, musi osiedlić się w Danii i samodzielnie prowadzić gospodarstwo, musi też uzyskać wymagane prawem duńskim kwalifikacje rolnicze, przy czym te dwa ostatnie warunki dotyczą jedynie gospodarstw powyżej 30 ha – przypomniał Wojciechowski. - Krótko mówiąc – cudzoziemiec ma szansę nabycia gruntów rolnych w Danii, pod warunkiem, że stanie się prawdziwym duńskim i wyłącznie duńskim rolnikiem – dodał.

Podobne rozwiązania powinna wprowadzić również Polska. Nie należy się przy tym obawiać zarzutów naruszenia traktatu akcesyjnego, gdyż – na co zwrócił uwagę eurodeputowany Janusz Wojciechowski - art. 345 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej stanowi, że unijne traktaty nie mogą przesądzać zasad własności w państwach członkowskich UE, a zatem każde państwo członkowskie może ustanowić własne, równe dla wszystkich obywateli UE zasady nabywania nieruchomości rolnych i leśnych. Jeżeli Polska tego nie uczyni, polskie rolnictwo w krótkim czasie będzie należało do przeszłości.
www.wroclawskikomitet.pl/…/1599-zamach-na-…
Orfar33
ZIEMIA POLSKICH ROLNIKÓW KRADZIONA POD UPRAWY GMO!
www.youtube.com/watchWięcej
ZIEMIA POLSKICH ROLNIKÓW KRADZIONA POD UPRAWY GMO!

www.youtube.com/watch
Primo
Chrońmy ojcowiznę
Kilkudziesięciu rolników z całego województwa wielkopolskiego protestowało w Poznaniu przeciwko wyprzedawaniu ziemi obcokrajowcom. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na niebezpieczny proceder, który już ma miejsce w Polsce i dotyczy nie tylko państwowych gruntów.
Rolnicy zebrali się o godz. 11.00 przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu przy al. Niepodległości 16/…Więcej
Chrońmy ojcowiznę

Kilkudziesięciu rolników z całego województwa wielkopolskiego protestowało w Poznaniu przeciwko wyprzedawaniu ziemi obcokrajowcom. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na niebezpieczny proceder, który już ma miejsce w Polsce i dotyczy nie tylko państwowych gruntów.
Rolnicy zebrali się o godz. 11.00 przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu przy al. Niepodległości 16/18, gdzie przez godzinę wyrażali swoją dezaprobatę nie tylko dla bierności rządu Donalda Tuska (PO), ale przede wszystkim chcieli wyczulić wszystkich Polaków na zagrożenia jakie niesie ze sobą wysprzedawanie ziemi cudzoziemcom.
- Domagamy się rządowej decyzji, która powstrzyma wysprzedaż polskiej ziemi. W chwili obecnej w Polsce nie mamy wolnego obrotu ziemią w ramach Unii Europejskiej. Przynajmniej do 2016 roku nie wolno sprzedawać ziemi bez zgody Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Tymczasem dochodzą do nas niepokojące informacje. Już nie tylko na terenie szczecińskim, zielonogórskim, czy w woj. pomorskim, ale także w Wielkopolsce pojawiają różne firmy – niekoniecznie zajmujące się rolnictwem – które dopytują i penetrują wsie w celu wykupienia jakichkolwiek części ziemi. Nasza demonstracja nie jest jedynie wyrażeniem sprzeciwu wobec rządu PO - PSL. Chcemy także uświadomić Polakom, w tym wypadku poznaniakom, jak również rolnikom z Wielkopolski zagrożenie jakie niesie ze sobą wysprzedaż polskiej ziemi. Wskazujemy na ten niebezpieczny proceder, który już ma miejsce – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Wieńczysław Nowacki, jeden ze współorganizatorów dzisiejszej pikiety.
Nasz rozmówca podkreślił jednocześnie, że „wyprzedaż ziemi zaprzecza tradycjom ojcowizny”. - Zatracamy tą tradycję utrzymywania ziemi z dziada pradziada, jako najważniejszego elementu gospodarowania zgodnie z katolickimi zasadami i wypełniania ewangelicznego wskazania: „Czyńcie sobie ziemię poddaną” – stwierdził.
Musimy bronić bogactwa narodowego
Wieńczysław Nowacki zaznaczył, że demonstracja miała na celu zwrócenie uwagi wszystkich „Polaków, aby byli ostrożni w racjonalnym gospodarowaniu zasobami własnymi, czy należącymi do Skarbu Państwa”.
- Nasza demonstracja to nie tylko kwestia poparcia dla Szczecina. Chcemy pokazać problem w troszeczkę innym wymiarze. W wymiarze zakazu wysprzedaży ziemi obcokrajowcom. Taki zakaz musi być wykonany przez polski rząd. Mamy 2013 roku do 2016 mamy jeszcze czas, ale trzeba pokazywać jak „kulawe” mamy obecne prawo. Obecnie nowelizacja ustawy o nieruchomościach rolnych na dzień dzisiejszy dopuszcza wykupowanie państwowej ziemi przez obcokrajowców. Nam zależy na tym, by pokazać problem i uczulić na niego – wyjaśnił nasz rozmówca.
Jak podkreślił Nowacki należy rozważyć i wstrzymać jakiekolwiek wysprzedawanie cudzoziemcom ziemi – naszej ojcowizny.
- To jest nasz majątek narodowy, którego nikt dotąd jeszcze nie rozsprzedał. My musimy go autentycznie bronić. To nasza ziemia, nasza własność. Musimy zachować tą materię narodową. Nikt inny jej bronić nie będzie. Musimy zrobić to sami – podkreślił.
Jednocześnie zaznaczył, że „nie chodzi tylko i wyłącznie o ziemię państwową”. – Sygnalizujemy także problem dotyczący prywatnych gruntów rolników. Chcemy ich wyczulić na niebezpieczeństwo, by byli ostrożni i przezorni - dodał Nowacki.
Nie ustaniemy w protestach
Rolnicy nie zamierzają poprzestać na demonstracji w Poznaniu. W planach mają różne formy protestów na terenie całej Polski. – W różnych miastach zaplanowane już są protesty kroczące. Idąc od strony zachodniej w kierunku wschodnim. Planujemy demonstrację w Rzeszowie, w związku z rocznicą 32. porozumień rzeszowsko-ustrzyckich. Były to strajki chłopskie, w których rolnicy, trochę innym językiem, wskazywali na problemy, które do dnia dzisiejszego są aktualne. Te uroczystości w Rzeszowie zaplanowane są w dniach 14-17 lutego br. – wyjaśnił.
Pikietę przeciwko wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom zorganizowali Stronnictwo Ludowe „Ojcowizna” RP, NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Wielkopolska oraz Stowarzyszenie „Placówka”. Po godzinnej demonstracji manifestanci złożyli za pośrednictwem wojewody wielkopolskiego petycję do premiera Donalda Tuska.

www.naszdziennik.pl/ekonomia-polska-wies/21618
giuseppefull
daniel.k — 2013-01-21 21:00:33:
Sejm bezmyślnie
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

NAUMYŚLNIE
daniel.k
Sejm bezmyślnie, głównie głosami PO i PLS przegłosował tzw. "Ustawę o nasiennictwie". Mimo ostrzeżeń naukowców i zakazu w innych krajach w Polsce dojdzie do całkowitego zniszczenia naturalnego rolnictwa. W Indiach 10,000 rolników popełniło samobójstwo gdyż nie mają plonów - właśnie na skutek stosowania nasion Monsanto.
Fragmenty wykładu prof. dr hab. Jana Narkiewicza - Jodko, który miał …
Więcej
Sejm bezmyślnie, głównie głosami PO i PLS przegłosował tzw. "Ustawę o nasiennictwie". Mimo ostrzeżeń naukowców i zakazu w innych krajach w Polsce dojdzie do całkowitego zniszczenia naturalnego rolnictwa. W Indiach 10,000 rolników popełniło samobójstwo gdyż nie mają plonów - właśnie na skutek stosowania nasion Monsanto.
Fragmenty wykładu prof. dr hab. Jana Narkiewicza - Jodko, który miał miejsce podczas konferencji "Współczesny Frankeinstein kontra tysiące lat ewolucji".
Konferencja we Wrocławiu została zorganizowana przez Janusza Zagórskiego 17 kwietnia 2011r.

www.youtube.com/watch
daniel.k
Cóż więc się dzieje, gdy zjadamy rośliny, które zostały zmienione, sztucznie spreparowane w laboratorium przez naukowców motywowanych zyskiem, dla najbardziej złowrogiej korporacji na świecie? Otrzymujemy informację, która jest ZŁĄ informacją. Nie jest informacją naturalną. To informacja z „frankenpaszy". Gdy ją zjadamy, wędruje do naszego ciała i zaczyna programować nasze narządy, komórki, …Więcej
Cóż więc się dzieje, gdy zjadamy rośliny, które zostały zmienione, sztucznie spreparowane w laboratorium przez naukowców motywowanych zyskiem, dla najbardziej złowrogiej korporacji na świecie? Otrzymujemy informację, która jest ZŁĄ informacją. Nie jest informacją naturalną. To informacja z „frankenpaszy". Gdy ją zjadamy, wędruje do naszego ciała i zaczyna programować nasze narządy, komórki, tkanki, aby zachowywały się w sposób sztuczny, nienaturalny, w istocie frankensteinowski w swoich skutkach.

www.youtube.com/watch