Wydaje mi się że Papież Franciszek, jest Papieżem ustawionym przez illuminatów, ale po zostaniu Papieżem wszystkie Kościoły się za niego modlą i się powoli nawraca, sądząc po jego wypowiedziach i poczynaniach, dlatego nieważne ile Papieży ustawią Ci zawsze będą się nawracać, a bramy piekielne Kościoła Bożego nie przemogą, aż nastanie czas końca czasów i Kościół będzie, prześladowany tzn ukrzyżowany jak Chrystus.

Szeregowy katolik nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia herezją współczesnego Kościoła i modli się za wszystkie intencje Franciszka, także te sprzeczne z Ewangelią.
Dystansując się od powyższej satyry, czy jednak Franciszek nie atakuje prawd wiary Tradycyjnego Kościoła?
Trwając przy Chrystusie, musimy modlić się za siebie, abyśmy nie ulegli pokusie łatwizny, modernizmu i relatywizmu rodem ze współczesnego Watykanu. Cały katolicki świat nieustanne modli się za Franciszka, ale on widocznie jest odporny na te modlitwy...