ŚWIETY MAKSYMILIAN MARIA KOLBE – Zamilczany CUD XX wieku: JEGO CIALO NIE ULEGLO SPALENIU!!

Święty Maksymilian Maria Kolbe – Zamilczany Cud XX wieku: Jego ciało nie uległo spaleniu!!! (swiadkowie - video)

Św. Maksymilian Maria Kolbe
————————————————


Święty Maksymilianie – wstaw się za nami do Niepokalanej!
———————-
RÓŻANIEC – O. Maksymilian Maria Kolbe
Odmawiaj jedną dziesiątkę dziennie, a zobaczysz, że Maryja będzie Cię zmieniała, a przez Ciebie świat. Ale pamiętaj, owoce Różańca są długo niewidoczne, dlatego wydaje się on nudny.
Szatan zrobi wszystko, byś tej modlitwy nie odmawiał, bo wie, że ona otworzy Twoje serce na największą miłość, jaką jest Bóg,
i że przez Nią będziesz rządził światem , wypraszając dla niego łaskę pokoju przed obliczem Boga i Maryi.

Modlitwa św. Maksymiliana do Trójcy Przenajświętszej – dziękczynienie za Niepokalaną
„Uwielbiam Cię, o Trójco Przenajświętsza, o Boże w Trójcy Świętej jedyny, za tak Boskie wyniesienie Niepokalanej.
I nie będę ustawał, codziennie po przebudzeniu się ze snu, najpokorniej z czołem o ziemię uwielbiać Cię, Boże Trójco, mówiąc trzykrotnie: «Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była na początku i teraz, i zawsze, i na wieki wieków. Amen»”


List Kazimierza Świtonia do papieża Jana Pawła II – List z Watykanu do Kazimierza Świtonia / w sprawie ciała św. Maksymiliana/
ŚWIĘTY MAKSYMILIAN BYŁ WIDZIANY W MARKACH POD WARSZAWĄ – ŚWIADECTWO KOBIETY POLSKIEJ 20-03-2011


20 marca 2011, godz. 22:17 – jesteśmy w domu Walentego Kasprzyka w Markach. Pewna kobieta polska, która widziała Świętego Ojca Maksymiliana po jego chwalebnej śmierci daje świadectwo.
Przysłuchuje się jej Kazimierz Świtoń, obrońca Krzyża na Żwirowisku w KL Auschwitz. Wzruszające świadectwo życia i świętości Świętego Maksymiliana Marii Kolbe wśród Narodu Polskiego. [eugeniuszsendecki]

ŚWIĘTY MAKSYMILIAN MARIA KOLBE: Wielka tajemnica ! – APEL!!!
Dalszy ciąg z nadesłanych materiałów, dokumentów i listów od Kazimierza Świtonia – prezesa Stowarzyszenia Pamięci Polaków Zamordowanych w K.L. Auschwitz do członka założycielskiego Zygmunta Jana Prusińskiego.
Wielka tajemnica !
Od 67 lat zmowa oświęcimska kryje jedną z największych na terenie Polski tajemnic drugiej wojny światowej.
Na naszej Polskiej ziemi w Oświęcimiu, Niemcy zbudowali potężny obóz zagłady. Obóz w którym planowali wymordować wszystkich Polaków. Przez cały okres okupacji hitlerowskiej kominy K.L. Auschwitz dymiły na okrągło w dzień i w noc roznosząc woń palonych ludzkich ciał.
W tym obozie mordowano prawie tylko Polaków. Żydów uśmiercali w obozie w Brzezince, zaś w Auschwitz rasiści żydowscy byli „kapami” i znęcali się nad Polakami.
Setki tysięcy Polaków zostało przez Niemców zamordowanych tylko za to, że nie chcieli się wyrzec wiary w Boga i bycia Polakami. Wiele książek napisano na temat tego obozu, dlatego nie będę się powtarzał. Pragnę tylko ujawnić tajemnicę ciała Świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Czytaj dalej →

ŁUNA NAD AUSCHWITZ : K. ŚWITOŃ – USOPAL KONGRES 2011 – TAJEMNICA OJCA MAKSYMILIANA I ZWYCIĘSTWA POLSKI


Marzec 2011 – Kazimierz Świtoń i Jan Grudniewski są na Kongresie USOPAL, na którym ujawniona została tajemnica wielkiego polskiego Świętego Maksymiliana Marii Kolbe. Jego ciało nie uległo spaleniu, lecz jaśnieje wielkim blaskiem i jak się pojawi wśród Polaków – Polska powstanie z kolan!
Św. Maksymilian Maria Kolbe – Do dzisiaj Auschwitz kryje największą tajemnicę II Wojny Światowej.
Na przełomie lipca i sierpnia w 1941 roku po ucieczce więźnia, komendant obozu postanowił, że co dziesiąty z więźniów będzie ukarany śmiercią głodową w bunkrze bloku jedenastego. Los przypadł na p. Gajowniczka ojca rodziny, wtedy święty Maksymilian Maria Kolbe wystąpił z szeregu i prosił komendanta, aby ten zechciał Gajowniczka uwolnić od kary, a on za niego pójdzie do bunkra głodowego.
Tak też się stało, Święty Maksymilian poszedł na śmierć głodową z miłości do innego więźnia i oddał swoje życie naszej Królowej Maryi Niepokalanej, Którą tak bardzo miłował przez całe swoje życie.
14 sierpnia 1941 roku, po strasznej męczarni w bunkrze głodowym, święty Maksymilian został zamordowany zastrzykiem fenolu. Zwłoki świętego Maksymiliana usiłowano spalić w krematorium. Płomienie ogarnęły całe ciało, ale nie uległo ono spaleniu.
Nastąpiła niesamowita konsternacja, ponownie włożono ciało Świętego do innego pieca, lecz i tam nie uległo Ono spaleniu i po dłuższym okresie czasu zostało wyjęte z pieca i pogrzebane na terenie obozu. Nie wiadomo tylko w którym miejscu. Czytaj dalej →

Św. Maksymilian Maria Kolbe – ON NIE SPALIŁ SIĘ – JEGO CIAŁO WYKOPALI MASONI I GDZIEŚ UKRYLI, PRZERAŻENI ŻE WŁADZA SIĘ IM Z RĄK WYMKNIE!
Wiadomość przekazał Kazimierz Świtoń. W oświęcimskim krematorium ciało Świętego Maksymiliana nie spaliło się, pomimo tego, że kilka razy było wkładane do rozpalonego pieca. Strażnicy obozowi kazali więźniom zakopać ciało w okolicach krematorium.
Natchniony obrońca Krzyża na Żwirowisku opowiedział o tym podczas swojej wizyty w Urugwaju w roku 2011 – u Jana Kobylańskiego, szefa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej (USOPAŁ).
Zaniepokojeni sataniści (WASP-owska masoneria – ci, którzy sprawują władzę nad Światem i nad Polską) monitorujący polski internet i oglądający wystąpienie Świtonia w USOPAŁ w Urugwaju wpadli wtedy w popłoch, rozkazali podległym sobie ludziom zarządzającym terenem bylego hitlerowskiego obozu w Auschwitz sprawdzić, jak się sprawy mają,
A ci szybko odnaleźli (wiedzieli gdzie szukać jeszcze od hitlerowców zapewne) i wykopali Święte Ciało – żeby je potem Nieznanym Sprawcom przekazać. Czytaj dalej →

Święty Maksymilian Maria Kolbe – Zamilczany Cud XX wieku: Jego ciało nie uległo spaleniu!!!
Ciało św. Maksymiliana NIE uległo spaleniu…
Przyznam, że kiedy tylko mogę w rozmowach z franciszkanami konwentualnymi to wspominam, czy wiedzą coś o tej opcji, że On mógł się nie spalić. Wówczas obserwuję niejakie zmieszanie.
Pytam czy jestem pierwsza która o tym mówi? Niektórzy faktycznie wydają się być zaskoczeni, niektórzy zaś mówią, że słyszeli od dawna, ale nie jest to nigdzie odnotowane w materiałach beatyfikacyjnych „bo po co”.
Moim zdaniem jak jeden, drugi, trzeci człowiek im mówił, że o czymś takim od świadków z Obozu słyszał, to wypada to odnotować. Ale ja się oczywiście na Watykanie nie znam.
Znając jednak dowcip św Maksymiliana, jakoś wewnętrznie przekonana jestem, że On jeszcze jakoś „wypłynie”, a ten ostatni znak również wykorzysta dla chwały Niepokalanej. Czytaj dalej →

Jeden z nas był Świętym… – mówi jeden z ostatnich świadków słynnego apelu w obozie KL Auschwitz, na którym o. Maksymilian Kolbe zdeklarował się pójść na śmierć
Michał Micherdziński był jednym z ostatnich świadków słynnego apelu w obozie KL Auschwitz, na którym o. Maksymilian Kolbe zdeklarował się pójść na śmierć w zamian za współwięźnia. Prezentujemy rozmowę z Michałem Micherdzińskim, w której wspomina o. Maksymiliana i tamten apel 29 lipca 1941 roku. Na dwa lata przed śmiercią Michała Micherdzińskiego (1919-2006), rozmowę z nim przeprowadził o. Witold Pobiedziński.
——————————-
Wszystkich więźniów przywożonych do obozu Auschwitz witano tymi samymi słowami:

„Nie przybyliście do sanatorium, tyko do niemieckiego obozu koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia, jak tylko przez komin. Żydzi mogą żyć dwa tygodnie, księża miesiąc, a reszta trzy miesiące. Komu się to nie podoba, może zaraz iść na druty”.
Oznaczało to, że może ponieść śmierć, ponieważ w drutach okalających obóz płynął bez przerwy prąd wysokiego napięcia. Te słowa już na początku odbierały nadzieję.
W Auschwitz dostąpiłem ogromnej łaski, z o. Maksymilianem przebywałem w jednym bloku, stałem z nim w jednym szeregu w czasie selekcji na śmierć. Byłem naocznym świadkiem jego heroicznej ofiary, która mi i innym więźniom przywróciła nadzieję.

Czytaj dalej →
Regulamentum vitae (Regulamin życia) św. Ojca Maksymiliana Marii Kolbe

1) – Muszę być świętym jak największym.

2) – Jak największa chwała Boża przez zbawienie i jak najdoskonalsze uświęcenie swoje i wszystkich, co są i będą, przez Niepokalaną – M. I. 3.

3) – Peccatum mortale vel veniale deliberatum a priori exclude

– Jak największa chwała Boża, zbawienie i uświęcenie moje i innych jest (zawiera się, mieści się) w Woli Bożej. Spokój o przeszłość. – Gorą cością wynagródź czas stracony.

4) – Nie opuszczę:

a) żadnego zła bez wynagrodzenia go (zniszczenia go) i b) żadnego do bra, które bym mógł zrobić, powiększyć lub w jakikolwiek sposób się do niego przyczynić.

5) – Regula tua oboedientia (Posłuszeństwo twoją regułą)

– Wola Boża przez Niepokalaną. Narzędzie.

6) – Czyń, co czynisz; na wszystko inne, dobre czy złe nie zwracaj uwagi.

7) – Semper quieta, amorosa actio (Zawsze spokojne, nacechowane mi- łością działanie).

8) – Serva ordinem, et ordo servabit te (Zachowaj porządek, a porządek ciebie zachowa).

9) – Praeparatio, actio, conclusio (Przygotowanie, działanie, skutek).

10) – Pamiętaj zawsze, że jesteś rzeczą i własnością bezwzględną, bezwa- runkową, bezgraniczną, nieodwołalną Niepokalanej:

czymkolwiek jesteś, cokolwiek masz lub możesz, wszystkie actiones (myśli, słowa, uczynki) i passiones (przyjemne, przykre, obojętne) są Jej całkowitą własnością.

Niech więc z tym wszystkim czyni, cokolwiek się Jej (a nie tobie) podo ba.

Tak samo Jej są wszystkie twe intencje: niech więc zmienia, dodaje, odejmuje, jak się Jej podoba (gdyż Ona sprawiedliwości nie umie naru szyć).

Jesteś narzędziem w Jej ręku, więc czyń to tylko, co Ona chce: wszyst- ko z Jej ręki przyjmij. Do Niej jak dziecko do matki we wszystkim się uciekaj; Jej wszystko powierz.

Staraj się o Nią, o Jej cześć, o Jej sprawy, a troskę o siebie i twoich Jej pozostaw.

Nic sobie, ale wszystko uznaj jako otrzymane od Niej. Cały owoc twych prac zależy od jedności z Nią, tak, jak i Ona jest narzędziem miłosier- dzia Bożego.

Życie (każda jego chwila), śmierć (gdzie, kiedy i jak) i wieczność moja, wszystko to jest Twoim, o Niepokalana. Czyń z tym wszystkim, cokolwiek Ci się podoba.

11) – Omnia possum in Eo, qui me per Immaculatam confortat

(Wszystko mogę w Tym, który mnie przez Niepokalaną umacnia) (por. Flp 4,13).

12) – Życie wewnętrzne: Totus primo sibi et sic totus omnibus (idem in exer[citiis] spir[itualibus] a[nno] 1920 m[ense] Septembri)

(Najpierw cały dla siebie, a tak cały dla wszystkich – (to samo w cza- sie ćwiczeń duchownych 1920 roku w miesiącu wrześniu).

św. Maksymilian M. Kolbe
Figurka od której wszystko się zaczęło
Początek istnienia Niepokalanowa ściśle związany jest z figurą Matki Bożej Niepokalanej, którą o. Maksymilian z kilkoma współbraćmi wystawił na teresińskich polach, należących do księcia Jana Druckiego-Lubeckiego.
henryk33 udostępnia to
27
ŚWIETY MAKSYMILIAN MARIA KOLBE – Zamilczany CUD XX wieku: JEGO CIALO NIE ULEGLO SPALENIU!!
ŚWIETY MAKSYMILIAN MARIA KOLBE – Zamilczany CUD XX wieku: JEGO CIALO NIE ULEGLO SPALENIU!!Więcej
ŚWIETY MAKSYMILIAN MARIA KOLBE – Zamilczany CUD XX wieku: JEGO CIALO NIE ULEGLO SPALENIU!!

ŚWIETY MAKSYMILIAN MARIA KOLBE – Zamilczany CUD XX wieku: JEGO CIALO NIE ULEGLO SPALENIU!!
arymatei
Podobnie było z innym Polskim Błogosławionym Męczennikiem o. Józefem Cebulą OMI.
Zeznanie Henryka Rzeźnika
[...] Wczesną wiosną 1942 roku (może 1943)[1] na nasz blok nr 7
przydzielono skatowanego w nieludzki sposób ks. Cebulę.
Kilka dni, które spędził z nami, były piekłem dla niego i dla nas.
Co kilka godzin, w dzień i w nocy wpadali do nas SS-mani
i bili ks. Cebulę do utraty przytomności.
Przy …Więcej
Podobnie było z innym Polskim Błogosławionym Męczennikiem o. Józefem Cebulą OMI.

Zeznanie Henryka Rzeźnika

[...] Wczesną wiosną 1942 roku (może 1943)[1] na nasz blok nr 7
przydzielono skatowanego w nieludzki sposób ks. Cebulę.
Kilka dni, które spędził z nami, były piekłem dla niego i dla nas.
Co kilka godzin, w dzień i w nocy wpadali do nas SS-mani
i bili ks. Cebulę do utraty przytomności.
Przy tej okazji, całej "sztubie" zawsze się solennie dostawało.

Katując ks. Cebulę SS-mani nazywali go "Verrätter"[2].
Wśród katujących widziałem często Schutzhaftlagerführera Bachmayera[3].
Na zadawane w czasie katowania pytania, ks. Cebula nie odpowiadał.
Czasami słyszałem tylko "Ich weiss nicht"[4].

Pewnego dnia około godz. 9 przed południem, gdy wraz z innymi więźniami
pracowałem w kamieniołomach "Steinbruch Wienergraben", widziałem jak grupa [k]apo
pędziła ks. Cebulę na druty otaczające kamieniołomy od strony "Steinbrechera".

W odległości kilku kroków od drutów, ks. Cebula upadł.
W tym momencie z dwóch wieżyczek odezwały się karabiny maszynowe.
Po kilku seriach "Leichentragerzy"[5], którzy z noszami szli za grupą [k]apo,
zabrali ks. Cebulę i przez drogi kamieniołomu nieśli go do obozu.
Gdy przechodzili koło mnie, słyszałem, jak ks. Cebula prosił ich
"Ostrożnie, bo mnie bardzo boli". Dwóch spośród czterech "Leichentragerów"
znałem osobiście. Byli to Polacy ze Śląska.

Następnego dnia, po całodziennych zajęciach, gdy wszyscy byliśmy na bloku,
przyszedł do mnie kolega z "Efektenkammer"[6],
który zawsze odnosił rzeczy z krematorium
do magazynu i opowiadał mi:
"Dziś w krematorium był straszny dzień.
W czasie spalania ks. Cebuli stał się cud[.]
Wrzucony do pieca podniósł się i zrobił znak krzyża.
Wszyscy z krematorium uciekliśmy.
SS-mani zawiadomili o tym wypadku komendanta obozu.
Do krematorium przyszedł z grupa uzbrojonych SS-manów sam Bachmayer
i stwierdził, że zwłoki ks. Cebuli spaliły się.
Nam, pod karą śmierci, zabronił opowiadać o tym, co widzieliśmy.

B[yły] więzień obozu w Mauthausen nr 189371]

Belgia, 14 stycznia 1967

[1] Powinno być 1941
[2] niem. zdrajca
[3] Kapitan Georg Bachmayer, ur. 12 sierpnia 1913,
kierownik obozu od marca aż do wyzwolenia
Prawa ręka komendanta obozu, pułkownika Franza Ziereis'a.
Postrach więźniów z powodu sadystycznego znęcania się nad ofiarami.
Dnia 28 maja 1945 r. zastrzelił swoją żonę i dzieci
a następnie sam popełnił samobójstwo. Zob. Hans MARSALEK,
Die Geschichte des Konzentrationslager Mauthausen. Dokumentation,
Wien-Linz 19995, s 185, cyt. za o. Józef PIELORZ OMI, O. Józef Cebula,
Oblat Maryi Niepokalanej (1902-1941) Męczennik za wiarę
w obozie koncentracyjnym w Mauthausen, Liege 1998, maszynopis, s. 41.
[4] niem.:Nic nie wiem
[5] truponosze
[6] magazynu

Z książki Kazimierza Lubowickiego OMI "Po prostu KAPŁAN" Poznań 1999
wacula25wp.pl
Nie wiarygodny cud ciekawe jaka prawda
Czeslaw Lipka
W tym obozie mordowano prawie tylko Polaków. Żydów uśmiercali w obozie w Brzezince, zaś w Auschwitz rasiści żydowscy byli „kapami” i znęcali się nad Polakami.////////////////// A TERAZ DUDZIUNIO ZA TO ZYDKOW ODZNACZA MEDALIONAMI ZA KAPOWANIE NA POLAKOW TO KIM JEST DUDZIO CO BO JEGO ZENI TO ZYDOWKA A KIM ON JEST PEWNIE SPRZEDAWCZYKIEM 😎 😎 😎 😎 😎 😎 😎
Adrianna7
Polecam wejść na stronę: www.Forumdlazycia.wordpress.com
Tam po prawej stronie w różnych tagach można znaleźć: Św. Maksymilian Maria Kolbe (57). Jest tam więc aż 57 artykułów o Św. Maksymilianie. Jest sporo o tym, że Jego ciało nie uległo spaleniu i jest pogrzebane gdzieś na terenie obozu. Jest też sporo o tym, że co jakiś czas różni ludzie widzą dziwną łunę unoszącą się nad terenem Obozu. Być …Więcej
Polecam wejść na stronę: www.Forumdlazycia.wordpress.com
Tam po prawej stronie w różnych tagach można znaleźć: Św. Maksymilian Maria Kolbe (57). Jest tam więc aż 57 artykułów o Św. Maksymilianie. Jest sporo o tym, że Jego ciało nie uległo spaleniu i jest pogrzebane gdzieś na terenie obozu. Jest też sporo o tym, że co jakiś czas różni ludzie widzą dziwną łunę unoszącą się nad terenem Obozu. Być może ona wskazuje miejsce gdzie spoczywa ciało Św. Maksymiliana.
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
krematorium było obsługiwane przez Sonderkommando. Oni wiedzieliby o takiej sprawie. Są pewne przecieki że spalenie ciała Świętego okazało się bezskuteczne i został zakopany na terenie obozu. Z uwagi na fakt, że Św. Maksymilian jest znienawidzony przez przedstawicieli pewnego narodu, informacja o miejscu jego pochówku jest utajona. Żydzi z obozu urządzili muzeum i dobrze pilnują żeby czasem nikt …Więcej
krematorium było obsługiwane przez Sonderkommando. Oni wiedzieliby o takiej sprawie. Są pewne przecieki że spalenie ciała Świętego okazało się bezskuteczne i został zakopany na terenie obozu. Z uwagi na fakt, że Św. Maksymilian jest znienawidzony przez przedstawicieli pewnego narodu, informacja o miejscu jego pochówku jest utajona. Żydzi z obozu urządzili muzeum i dobrze pilnują żeby czasem nikt tam nie kopał.
maksimusX
Moze byc trudno w odnalzieniu ciala Sw; M.M. Kolbe. Jesli zydzi opnowali cmentarz na ktorym spoczywa cialoSWietego fragment apelu:
.........."W 67 rocznicę śmierci największego współczesnego Polskiego Świętego, Maksymiliana Marii Kolbego, zamordowanego przez Niemców w K.L. Auschwitz, powołane zostanie w Katowicach „Stowarzyszenie Pamięci Polaków Zamordowanych przez Niemców w K.L. Auschwitz im.…Więcej
Moze byc trudno w odnalzieniu ciala Sw; M.M. Kolbe. Jesli zydzi opnowali cmentarz na ktorym spoczywa cialoSWietego fragment apelu:
.........."W 67 rocznicę śmierci największego współczesnego Polskiego Świętego, Maksymiliana Marii Kolbego, zamordowanego przez Niemców w K.L. Auschwitz, powołane zostanie w Katowicach „Stowarzyszenie Pamięci Polaków Zamordowanych przez Niemców w K.L. Auschwitz im. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Katowicach”. Najważniejszym celem naszego działania będzie utworzenie z K.L. Auschwitz tej niemieckiej fabryki śmierci, „Mauzoleum Męczeństwa Narodu Polskiego”. Nie wolno nam nadal bezczynnie patrzeć,
jak rasiści żydowscy bezczeszczą na Polskiej ziemi nasz Cmentarz Narodowy, na którym Niemcy ukryli ciało naszego największego świętego, który całe swoje życie poświęcił naszej Królowej Polski, Maryi Niepokalanej, oraz walce z rasizmem żydowskim i masonerią. Nie może nadal być tak, żeby w naszej Ojczyźnie na naszej Polskiej Ziemi największym cmentarzem Polaków w świecie, rządzili rasiści żydowscy, wrogowie Narodu Polskiego.

Dlatego zwracam się z apelem do Polaków w kraju i żyjących poza granicami naszej Ojczyzny, którym dobro Polski leży na sercu a szczególnie do więźniów K.L. Auschwitz i ich rodzin, o włączenie się w działalność naszego powołanego w Katowicach Stowarzyszenia."

Szczęść Boże
Kazimierz Świtoń
Katowice. Dnia 10.08.2008r.
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
Naprawde ciekawe. Trzeba modlic sie o odnaleznie ciala Swietego Maksymiliana M. Kolbe Amen.
maksimusX
14 sierpnia 1941 roku, po strasznej męczarni w bunkrze głodowym święty Maksymilian został zamordowany zastrzykiem fenolu. Zwłoki Świętego usiłowano spalić w krematorium. Płomienie ogarnęły całe ciało, ale nie uległo ono spaleniu. Nastąpiła niesamowita konsternacja, ponownie włożono ciało Świętego do innego pieca, lecz i tam nie uległo ono spaleniu i po dłuższym okresie czasu zostało wyjęte …Więcej
14 sierpnia 1941 roku, po strasznej męczarni w bunkrze głodowym święty Maksymilian został zamordowany zastrzykiem fenolu. Zwłoki Świętego usiłowano spalić w krematorium. Płomienie ogarnęły całe ciało, ale nie uległo ono spaleniu. Nastąpiła niesamowita konsternacja, ponownie włożono ciało Świętego do innego pieca, lecz i tam nie uległo ono spaleniu i po dłuższym okresie czasu zostało wyjęte z pieca i pogrzebane na terenie obozu.
Nie wiadomo tylko w którym miejscu.