Czas przesladowań prawdziwych Katolików... świadectwo mojego znajomego...

Spotkana Polka mieszkająca na tych dawnych polskich terenach poprosiła mnie abym odczytał Drugie czytanie w czasie Mszy List św. Pawła. Zgodziłem się. Gdy przyszedł czas na Eucharystię udałem się na koniec kolejki. Gdy ukląkłem do Eucharystii, "Ksiądz " odmówił Eucharystii, nazwał mnie też chorym psychicznie.
Po Mszy zaszedłem do zakrystii i poinformowałem go iż czyni to bezprawnie i zgłoszę to do Wilna.
Powiedział mi z pogardą iż mogę to zgłaszać choćby papieżowi...
Następnie zagrodził mi wyjście zaczął dzwonić na policję i groził zamknięciem w areszcie na 30 dni.
Zacząłem kierować się do wyjścia to kazał zamknąć Kościół.
Poszedłem przed Najświętszy Sakrament, gdzie przyszła policja po mnie i zabrała na komisariat.''
Wojciech: ,,Przetrzymali mnie parę godzin. Ksiądz powołał jakąś dziewczynkę jako świadka, że rzekomo na niego napadłem....
Policjant był rozsądny słuchał mnie rozumiał po polsku, po pewnym czasie zaczął rozumieć o co chodzi...
Mówi że musi mi dać mandat i odwiezie mnie gdzie chcę.''
Wojciech: ,,Odwiózł mnie do centrum w pobliże dworca pożegnaliśmy się. Podałem mu rękę i zaprosiłem do Polski.''
***************************************
Mój znajomy nie otrzymał Komunii Świętej, dlatego, że chciał przyjąć Pana Jezusa godnie czyli na kolanach i na język. ,,Kapłan'' dostał furii i zaczęło się... nie dość że bezprawnie nie udzielił Mu Eucharystii, to jeszcze dołączyły się szykany z kilkugodzinnym uwięzieniem w zamkniętym Kościele, wezwaniem policji, ukaraniem mandatem... a wszystko to było poparte kłamstwem o rzekomym napadnięciu na księdza i włączenie w te kłamstwo dziewczynki jako fałszywego świadka...
Stary cmentarz w Druskienniki, zamordowany proboszcz i obecna Apostazja