Jota-jotka
4933

Maryja i inne kobiety Biblii

Błogosławiona pośród niewiast. Maryja i inne kobiety Biblii ,,Gdy myślimy o Maryi jako "błogosławionej między niewiastami", gdy wypowiadamy te słowa pozdrowienia Elżbiety w modlitwie, chcemy podkreślić …Więcej
Błogosławiona pośród niewiast. Maryja i inne kobiety Biblii
,,Gdy myślimy o Maryi jako "błogosławionej między niewiastami", gdy wypowiadamy te słowa pozdrowienia Elżbiety w modlitwie, chcemy podkreślić szczególność i wyjątkowość Matki Pana - wyróżniającą Ją spośród wszystkich kobiet. Zauważmy jednak, że to sformułowanie zakłada milcząco istnienie jakiejś niewieściej solidarności, wspólnoty. Niezbyt wiele uwagi dotychczas poświęcono tym więziom łączącym kobiety Biblii. W historii wiary częściej uczęszczaną drogą było ukazywanie innych kobiet w stosunku do Maryi na zasadzie przeciwieństwa. Najwyraźniej widać to w tzw. antytezie Ewa-Maryja. Ewę opisuje się jako nieposłuszną, niewierną, tę, przez którą przyszedł na świat grzech, a więc i śmierć. Maryję - jako wzór posłuszeństwa i wiary, przynoszącą światu Zbawiciela - a więc i Życie. Zauważmy, że u podstaw tej listy przeciwieństw, którą można by wydłużać, leży również pewne podobieństwo: obie kobiety to dziewice, które później - na różnych …
Więcej
Jota-jotka
,,Człowiek cichy jest blisko Boga, przyjmuje Jego opiekę. Wyzwala się z pysznego serca. Błogosławieństwo cichych to wezwanie do porzucenia pozornej, hałaśliwej aktywności. To wezwanie do trwania przed Bogiem w błagalnym milczeniu. To błogosławieństwo nie oznacza jednak bierności ani urzeczowienia i rezygnacji z własnej godności jako osoby.
Błogosławieństwo cichości ma swoją inspirację w Ps …Więcej
,,Człowiek cichy jest blisko Boga, przyjmuje Jego opiekę. Wyzwala się z pysznego serca. Błogosławieństwo cichych to wezwanie do porzucenia pozornej, hałaśliwej aktywności. To wezwanie do trwania przed Bogiem w błagalnym milczeniu. To błogosławieństwo nie oznacza jednak bierności ani urzeczowienia i rezygnacji z własnej godności jako osoby.

Błogosławieństwo cichości ma swoją inspirację w Ps 37 i jest szczególnym darem Ducha Świętego, który św. Paweł wymienia obok miłości, radości, pokoju (por. Ga 5, 22n).

W jakim stopniu cichość wyznacza moje życie?

Czy staram się naśladować Jezusa cichego i pokornego sercem?,,
Jota-jotka
,,Godzina Jezusa -
krzyż i zmartwychwstanie -
to jednocześnie godzina kobiet.
Maria Magdalena jest jedyną występującą we wszystkich ewangelicznych przekazach o grupie kobiet u krzyża i pustego grobu. To ona zwiastuje tę niewiarygodną tajemnicę, że Pan żyje.
"Widziałam Pana i to mi powiedział" (por. J 20,18).
U początku i u kresu ziemskiego życia Jezusa stoją kobiety, dwie Marie. Obie ukazane są …Więcej
,,Godzina Jezusa -
krzyż i zmartwychwstanie -
to jednocześnie godzina kobiet.
Maria Magdalena jest jedyną występującą we wszystkich ewangelicznych przekazach o grupie kobiet u krzyża i pustego grobu. To ona zwiastuje tę niewiarygodną tajemnicę, że Pan żyje.
"Widziałam Pana i to mi powiedział" (por. J 20,18).
U początku i u kresu ziemskiego życia Jezusa stoją kobiety, dwie Marie. Obie ukazane są jako te, które - na różnych drogach - wierzą w Jezusa, są Jego uczennicami.
U Maryi, Matki Bożej, wiara nierozerwalnie wiąże się z Jej macierzyństwem.
Ale i Ona głosi słowo - hymn Magnificat to najdłuższy fragment, który ewangeliści włożyli w usta kobiety. Najważniejszy moment życia Marii Magdaleny związany jest z głoszeniem słowa - słowa o Życiu, o Zmartwychwstałym.
Jej słowo skierowane jest do Apostołów. Zanim oni zaczną głosić słowo, najpierw usłyszą je z ust kobiety - Apostołki Apostołów.,,

Uwaga !
Nie ma mowy o ,, kapłankach,,
One ,, są,,
i świadczą to co widziały.
( pusty grub)
To jeszcze jest przed WIECZERNIKIEM...
Jota-jotka
,,Zapowiedź dnia trzeciego? Nie rozumiała tego, co Jezus mówił, ale przecież nigdy, w żadnej sprawie, jej nie oszukał – musiała sprawdzić!
Po śmierci Jezusa Maria Magdalena prawie nie spała. Ten, który zmienił jej życie, umarł, a ona nie zdołała Go obronić, choć spróbowała naprawdę wszystkiego. Dramat kaźni przy słupie do biczowania, a potem tortury drogi na Golgotę przeżyła idąc krok w krok …Więcej
,,Zapowiedź dnia trzeciego? Nie rozumiała tego, co Jezus mówił, ale przecież nigdy, w żadnej sprawie, jej nie oszukał – musiała sprawdzić!
Po śmierci Jezusa Maria Magdalena prawie nie spała. Ten, który zmienił jej życie, umarł, a ona nie zdołała Go obronić, choć spróbowała naprawdę wszystkiego. Dramat kaźni przy słupie do biczowania, a potem tortury drogi na Golgotę przeżyła idąc krok w krok za Nim.
Nie spuszczała Go z oka, wyła z bólu, ale doszła do końca. A potem patrzyła, jak opętani złem oprawcy wbijają w jego dłonie i stopy grube gwoździe i jak podnoszą belkę, z napiętym do granic bólu ciałem. I nic nie mogła zrobić, chociaż tak bardzo go kochała…

Nie śpię, bo tęsknię…

Sen nie chciał przyjść. Czas po złożeniu ciała Chrystusa do grobu musiał być dla niej torturą. Tajemnicza zapowiedź dnia trzeciego i całkowita niemożność zrozumienia tej zapowiedzi…
Czy była kiedyś większa próba dla ludzkiej wiary, niż te godziny po Jego śmierci? Nie mogła znaleźć sobie miejsca. Noc nie chciała się skończyć, wszędzie panowała ciemność.
Wreszcie, umęczona płaczem i natręctwem myśli, wyszła z domu owinięta chustą i wraz z dwiema innymi kobietami rozpoczęła wędrówkę do grobu w ogrodzie Józefa z Arymatei, gdzie Go pochowano. Było wilgotno i ciemno. Brnęła do przodu i wygładzała kolejne myśli, które jak fale jeziora po piasku delikatnie przesuwały się w głowie: jedna po drugiej, jedna po drugiej:
Odkąd Go spotkałam, nigdy mnie nie oszukał…
Odkąd Go poznałam, nigdy mnie nie zawiódł…,,